16 lutego 2014
Wojciech Jóźwiak
z cyklu: Auto-promo Taraki 3 (odcinków: 142)
A: Prośby, B: triksterzy
« SyncNet - czyli co jeszcze można zrobić z siecią? | Medytacja » |
Najpierw prośby, bo kilka się spraw nazbierało.
Przetłumaczyć wywiad z Thomsonem
Czy
Ktoś czuje się na siłach i ma chęć przetłumaczyć na polski wywiad z
Davidem Thomsonem: „Walking around the Sacred Circle”,
w Tarace zamieszczony niedawno, 7 lutego?
Dla zachęty dodam, że to
jest zadanie dużo łatwiejsze niż byłby przekład w drugą stronę :)
Prośba 2: Gady w polskiej kulturze
Taki list-mail
dostałem:
Piszę pracę na temat gadów w polskiej kulturze. Zbieram informacje na ten temat i tutaj ogromna prośba: Czy natknął się może Pan gdzieś na trop gadów w polskiej kulturze – z odniesieniami, podaniami, legendami, wzmiankami lub samym stosunkiem odnośnie gadów? Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź.
Ponieważ ja nie znam publikacji o gadach w kulturze polskiej, więc przekazuję pytanie e-korespondenta.
Triksterzy
Namyślałem się, jak ich nazwać. Oszuści? Naciągacze? Fałszywi guru? Szarlatani? Wszystkie te określenia są strasznie potępiające, osądzające. Zastanawiałem się też, czy tych, których mam na myśli, wszystkich można określić, że stosowali blef założycielski? (– Znakomicie trafny termin Dariusza Misiuny.) – Ale chyba nie. Bo wielu nie blefowało, przeciwnie: wierzyli. W końcu uznałem, że należy użyć bardziej eleganckiego terminu „trikster”. W naszej dziedzinie triksterów było i jest mnóstwo. Niektórzy lecą po całości i przekraczają przyzwoitą miarę i wtedy warto ich wytknąć palcem. Jakiś czas temu ozdobił Tarakę tekst wytykający palcem arcytrikstera neo-szamanizmu, Carlosa Castanadę: Mroczne dziedzictwo Castanedy. Niedawno Katarzyna Urbanowicz zajęła się Megrem i jego „Anastazją”: Anastazja (1) i następne. Dzisiaj w blogu Artura Króla – „ChangeMaker” – znalazłem cykl przepysznych artykułów, demaskujących łże-gurów z dziedziny treningów rozwojowych. Na liście znaleźli się:
- Richard Bandler (założyciel NLP)
- Roger Hamilton
- Byron Katie
- Frank Kern
- Robert Kiyosaki
- Osho
- James Arthur Ray
- Tony Robbins
- Donald Trump.
Szczególnie po Osho autor jeździ tam i z powrotem:
„Być może Osho był oświecony. Na pewno był głęboko zaburzony – ekstremalny, zdziecinniały narcyz, ostry ćpun, socjopata /.../, guru wykorzystujący do cna swoich wiernych, Osho, zwłaszcza w późniejszym etapie swojego życia, stał się wręcz karykaturą czarnego charakteru. Naprawdę niewiele osób zdołało w życiu upaść tak bardzo i tak daleko jak on, a wszystko w wyniku narcyzmu i zamknięciu się w kręgu swoich wiernych.”
Szczególnie polecam też odcinek o Ray'u; dlaczego? – Bo to jest ten człowiek, który znieważył szałas potu, doprowadzając do śmierci trzech osób w sweat-lodge'u, który prowadził.
Czytając wracałem do starej myśli: jak bardzo potrzebna jest w naszym kręgu krytyka. Oraz: jak bardzo musimy być samokrytyczni, wobec tego, co robimy, piszemy, uczymy.
Auto-promo Taraki 3: wstęp na końcu
Starsze teksty z tego cyklu w blogach Auto-promo 2 i Auto-promo.
« SyncNet - czyli co jeszcze można zrobić z siecią? | Medytacja » |
komentarze
![[foto]](../author_photo/drzewo.jpg)
2. Krytyka • autor: Michał Mazur2014-02-17 00:01:53
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
3. Mało znani • autor: Wojciech Jóźwiak2014-02-17 09:08:09
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
4. Przy okazji, "lista argumentów" z blogu A. Króla • autor: Wojciech Jóźwiak2014-02-17 10:14:31
- Coach nie może doradzać, coaching to nie doradztwo
- Tylko 8% naszego przekazu to to co mówimy, reszta to sposób w jaki to mówimy i język ciała.
- Coaching niedyrektywny zostawia wybór klientowi
- Podświadomość nie przetwarza słowa NIE
- Każdy ma niezbędne zasoby do zmiany
- 80% firm pada w ciągu pierwszego roku
-Masz drugi mózg w sercu/jelitach…
- Ty mi znajdziesz badania na to, a ja ci znajdę badania na coś odwrotnego.
5. jakość • autor: Nierozpoznany#66342014-02-17 10:32:47
6. Obalam ''argument nr 2'' • autor: Weider2014-02-17 14:16:34
Nasz mózg nieustannie filtruje informacje. W czasie 1 sekundy wszystkie receptory w naszym ciele odbierają ogromną ilość danych, która odpowiada kilku miliardom bitów. Dowód jest bardzo prosty. Jeżeli odcinamy mózg od bądźców to wkrótce zaczyna wariować ponieważ nie ma czym się zająć. Pojawiają się np. halucynacje. Nazywamy to deprywacją sensoryczną. Jednak zastosowanie jej w lekkim stopniu ma na nas działanie tonizujące.
7. Krytykowanie innych jako sposób na autopromocję • autor: Nierozpoznany#61692014-02-18 13:55:45
8. A,i energia podąża... • autor: Nierozpoznany#61692014-02-18 13:57:27
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
9. Historia rozwoju jest historią sporów • autor: Wojciech Jóźwiak2014-02-18 14:43:23
Co zresztą się niestety w jakimś stopniu dzieje.
Popatrz na to również tak: ja prowadzę szałasy potu. Ray prowadził szałasy potów i w jednym z nich pozabijał ludzi. To że ja go "krytykuję" oznacza, że bronię sie przed tym osobnikiem, ponieważ to co zrobił, jest agresją na "teren" który jest m.in. mój. Ktoś mógłby powiedzieć: "O, prowadzisz szałas potu. Jak Ray! Czyli, że chcesz podusić ludzi, jak on?"
Jesli chcemy działać uczciwie w dziedzinie osobistego rozwoju, to musimy mieć i znać kryteria oddzielające ludzi zaufanych i poważnych od pseudo-gurów i oszustów.
10. Ja pisałam to... • autor: Nierozpoznany#61692014-02-18 16:14:19
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
11. ...można wiele się... • autor: Wojciech Jóźwiak2014-02-18 17:21:47
12. Od każdego można się wiele nauczyć • autor: Barbara2014-02-18 19:12:58
Ale niech tam - chce to niech krytykuje, a ci co to lubią niech czytają. Tylko, że mnie zrobiło się żal Taraki - jedynej strony z taką różnorodnością ciekawych tekstów - przecież też przemycających nieraz krytyczne nastawienie autorów ale też często odwołujących się do tych wymienionych i innych postaci. To jak będzie wyglądało dalsze zapraszanie różnych ciekawych osób do pisania w Tarace gdy jednocześnie chcesz zafundować im utworzenie "bloku krytyków" potępiających przecież także ich poglądy. To trochę schizofreniczne - nie uważasz?
![[foto]](../author_photo/kapalka.jpg)
13. A. Król • autor: Przemysław Kapałka2014-02-18 19:26:59
Przeczytałem tekst odnośnie Osho.
Facet jest totalnie negatywnie nastawiony do wszelkich guru. Mówiąc obrazowo, gdyby Fronda i Racjonalista pisały o sobie nawzajem, pisałyby w podobnym stylu. Do tego totalnie nic nie rozumie z duchowych prawd, już mi się nawet nie chciało czytać komentarzy i jego odpowiedzi na nie bo to tak, jak czytać wypowiedzi ateistów na temat tarota albo astrologii. To, co pisze o oświeceniu, to totalna bzdura, a odnośnie tego, że uczniowie Osho stawali się gorszymi ludźmi, to osobiście znałem bardzo fajnego faceta, który twierdził, że stał się takim dzięki naukom Osho.
Na więcej nie mam ochoty.
14. łże-guru • autor: Nierozpoznany#7532014-02-18 19:40:12
Zdrapko - zamykanie się w swoim świecie przekonań nie jest najlepszym działaniem, bo zwykle kończy się założeniem kółka wzajemnej adoracji, kiszeniem się we własnym sosie. w dalszej perspektywie może doprowadzić do podziałów my versus oni, lepszy / gorszy itd. Zamknięte kręgi "znajomych króliczka" zawsze przywodzą mi na myśl fraszkę Tuwima "Niech taką naukę zapamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita." To że autor bloga nie zgadza się niektórymi tematami Taraki wcale nie oznacza że mam nie czytać jego tekstów i dla zasady się z nim nie zgadzać.
Fundamentalne pozostaje pytanie jak oddzielić ziarno od plew. Często poszukiwaniami ścieżki rozwoju zajmujemy się w momencie osobistego kryzysu, kiedy nasz zmysł krytyczny jest przytępiony a bardzo potrzebujemy pomocy. Łatwo wtedy uwierzyć w proste recepty i fałszywych guru. Stąd bardzo dobrą inicjatywą jest tarakowa zakładka Pomocni, która pomaga w dotarciu do osób, które nam pomogą a nie zaszkodzą.
15. Giocondo, istniejemy tylko... • autor: Nierozpoznany#61692014-02-18 20:40:30
16. Robert Kiyosaki jest w porządku • autor: Nierozpoznany#66852014-02-20 09:52:59
Komentowanie wyłączone wszędzie od 1 sierpnia 2020.

1. jak bardzo potrzebna jest w naszym kręgu krytyka. • autor: Barbara2014-02-16 21:53:48
O Chryste Wojtku!! Mało jeszcze krytyki mamy? Samokrytyka tak - krytyki już dość. Czytałam wytwory Artura Króla i prawdę mówiąc jestem zdegustowana. Nie ma ludzi idealnych - każdemu coś możemy przypiąć - co zresztą z upodobaniem jest czynione. Powiem tak jak Karel Čapek : Krytykować – to znaczy dowieść autorowi, że nie robi tego tak, jakbym ja to zrobił, gdybym potrafił.