
31 maja 2018
Wojciech Jóźwiak
z cyklu: Sny i wizje (odcinków: 2518)
Automatyczna kasa
« Cmentarny sen: bal na cmentarzu | Zacząć od nowa » |
To było na lotnisku. Żeby dostać się do samolotu, musiałem jeszcze przejść przez jakąś bramkę i tam coś opłacić. Ludzie stali w kolejkach. Na szczęście ostatnia w rzędzie bramka była automatyczna i przed nią nie było kolejki. Co miałem tam zrobić: trzy czynności. Postawić moje rzeczy na przesuwającej się taśmie na ladzie na wysokości mniej więcej metr dwadzieścia, przeciągnąć je przed czytnikiem i zapłacić kartą. Wszystko zaczęło mi się mieszać, lepiej powiedzieć: kićkać. Nie wiedziałem, co mam położyć na taśmie. Ani gdzie jest czytnik. Wydało mi się też, że wolę zapłacić gotówką, monetami, a nie kartą, której nie mogłem znaleźć albo myliła mi się, mieszała z innymi kartami, dowodem, prawem jazdy itp. Wyciągałem jakieś przedmioty z kieszeni, przy okazji wypadały mi jakieś pogniecione papiery, śmieci. Ta kasa już nie była pusta, bo za mną ustawiali się pasażerowie w coraz dłuższej kolejce i czułem za sobą ich pośpiech i wkurzenie. Samolot zaraz odleci. Nagle okazało się, że ta kasa nie była automatyczna, tylko obsługiwała ja kobieta w średnim wieku, taka z tych typowych, które siedzą za kasami. Ponagliła mnie, żebym szybciej przechodził i opłacił swoje rzeczy. (Czy chodziło o cło? Ale o tym w śnie nie było wzmianki.) Ja podałem moje trzy rzeczy. Były to: jakiś kulisty przedmiot, jakby zabawka (niebieski?). Drugi: jakiś przedmiot z paciorków na sznurkach (brązowych?), które razem tworzyły coś w rodzaju koszyka. Trzeciego nie opiszę, jakiś rupieć z tkaniny i metalowych zaczepów. Kobieta za kasą uprzejmie zauważyła, że dwa pierwsze przedmioty pokazuję niepotrzebnie, bo opłaciłem je już kiedy je kupowałem. Trzeci tak, ale żeby było szybciej i prościej, to niech kartę przyłożę nie do czytnika, tylko bezpośrednio do metalowej części tego przedmiotu. I to zrobiłem.
Po zapisaniu ten sen zupełnie się rozpada, traci sens. A zaraz po tym, jak mi się przypomniał, wydawał się pełen głębokiego wglądu.
Sny i wizje: wstęp na końcu
Każdy, kto ma profil w Tarace, może swoje sny i wizje tu zapisywać.Każdy, kto jest zalogowany, może sny i wizje komentować.
« Cmentarny sen: bal na cmentarzu | Zacząć od nowa » |
komentarze
![[foto]](../author_photo/jamina.png)
2. Jest taki .. • autor: Joanka2018-06-02 10:02:58
Komentowanie wyłączone wszędzie od 1 sierpnia 2020.

1. Re • autor: Jarosław Koziński2018-05-31 21:34:12