
30 kwietnia 2020
Sandra Dumroc
z cyklu: Dziennik Sandry Dumroc (odcinków: 125)
Baranek i umowa Krzysztofa - Zapis 78
« Dziadek z karteczkami i połowa czteroramiennej gwiazdy- Zapis 77 | Posłaniec z listem - Zapis 79 » |
Sen z 29.04.2020
Usunęli mi wszystkie maile z konta pocztowego, a zostawili tylko "baranka", nie wiem, co to jest ten "baranek".
Byłam też na brudnym przystanku autobusowym, na półeczce była kasa fiskalna, a obok stała zgrzewka wody mineralnej o pojemności może 150 ml, przyszedł jakiś młody piłkarz i nabiłam na kasę małą butelkę i jakąś dużą wodę. Gotowałam jakiejś rodzinie czerwoną zupę i dziecko chyba jadło, facet też, a kobieta z tej rodziny nie chciała jeść, bo powiedziała że zupa niedobra.
Byłam też na pięknej wsi, każdy dom miał ogródek z przodu i kwiaty, drzewka, doszłam do końca osiedla, tam była jakaś farma, coś uprawiali, jakieś rośliny. Trójka, która tam mieszkała (dwóch mężczyzn i kobieta), namówili mojego kolegę Krzyśka, syna szefa, żeby podpisał jakąś umowę, że niby będzie ich wspólnikiem. Ale to była umowa kredytowa (pomyślałam, weźmie na siebie kupę kasy, oni przepuszczą na ratowanie tego agrogospodarstwa, a on na bank nie da rady tego spłacić). Strasznie się chłopina cieszył, jak głupi, a ja kiwałam głową i powtarzałam w duchu "nie spłacisz, nie spłacisz". Później widziałam listę płac tego gospodarstwa, był ujęty, ale miał zero do wypłaty.Dziennik Sandry Dumroc: wstęp na końcu
Od 2017 dokumentuję drogę w snach.Na początku była trochę wyboista, ale zaczyna być coraz bardziej spójna i zamknięta w konkretnej formie.
Sandra Dumroc jest moim awatarem w snach.
Korekta przez: Radek Ziemic (2020-05-08)
« Dziadek z karteczkami i połowa czteroramiennej gwiazdy- Zapis 77 | Posłaniec z listem - Zapis 79 » |
Komentowanie wyłączone wszędzie od 1 sierpnia 2020.
