
17 lutego 2020
Wojciech Jóźwiak
z cyklu: Koniunkcja Saturna i Plutona 2020 (odcinków: 47)
Cykl Saturna dla Polski i czy jest jeszcze nadzieja?
« Koniunkcja Saturna Plutona wprawdzie rozjeżdża się, ale nie słabnie | Czego, jak do tej pory, epidemia koronawirusa uczy astrologów? » |
Cykl Saturna dla Polski polega na tym, że coś się dzieje w naszym kraju, kiedy Saturn przechodzi przez pogranicze znaków Panny i Wagi; zmienia się wtedy polityczna epoka – i jest to zmiana na złe, jakiś rodzaj kryzysu. Ponieważ następujące wtedy kryzysy przypominają te, których doświadczają ludzie-jednostki podczas przejścia Saturna przez urodzeniowy ascendent, można uznać ten obszar nieba za odpowiednik ascendentu – dla Polski. Byłby to więc polski funkcjonalny ascendent. Z wyliczenia średniej wynika, że ten punkt znajduje się około 4° Wagi. Zupełnie pomijam kwestię, czy ten punkt faktycznie był ascendentem jakiegoś założycielskiego aktu dla Polski, gdyż dla przyjętej metody nie jest to potrzebne.
Jeśli przyjąć za ascendent 4° Wagi, to odpowiada mu, jako medium coeli, punkt 5° Raka. Czy wydarzenia, które miały miejsce podczas przejść Saturna przez ten obszar, odpowiadają w jakimś stopniu przejściom Saturna przez MC w indywidualnych urodzeniowych horoskopach i w życiu jednostek? Odpowiedź jest pozytywna. To co się dzieje w życiu osób przy przejściu Saturna przez MC ma charakter otwarcia na nowe i obiecujące możliwości, a często ma wręcz charakter awansu. I tak właśnie działo się w historii Polski: podczas przejść Saturna przez początek Raka miały miejsce wydarzenia mające charakter otwarcia lub awansu. Podczas przejścia w r. 1915 dawne Królestwo Polskie zostało wyzwolone od Rosji, a nowi okupanci (Niemcy i Austro-Węgry) wszczęli proces nadania Polsce autonomii, który po 3 latach doprowadził do niepodległości. Podczas ostatniego przejścia 2004 Polska została przyjęta do Unii Europejskiej. Podczas przejścia w 1944 r. miało miejsce (prócz innych wydarzeń) Powstanie Warszawskie, które chociaż zakończyło się druzgocącą klęską, to było jednak wielką „energetyzacją” narodu w jego politycznym sensie; było też częścią wielkiego „czynu zbrojnego”, który chociaż ostatecznie został zmarnowany, to jednak w tamtym czasie zaistniał. Jeden cykl później, w r. 1973 miała miejsce kolejna mobilizacja, mianowicie za Gierka, a za jej emblematyczny takt uznać można wygrany (właściwie: zremisowany) mecz na Wembley.
Najważniejsze wydarzenia cyklu Saturna dla Polski.
Wykres z webinarium „Cykl
Saturna dla Polski”, zob. nagranie»
Dla uzupełnienia, upadkowe wydarzenia podczas przejść przez funkcjonalny ascendent 4° Wagi, były jak następuje: podczas przejścia w 1922 został zamordowany pierwszy wybrany prezydent Narutowicz; podczas następnego przejścia w 1952 r. Polska została ogłoszona „PRL”-em przez stalinowską konstytucję i zamrożona jako już formalna sowiecka franczyza; podczas przejścia w latach 1980-81 miała miejsce rewolucja Solidarności przerwana aż nadto kolapsowym stanem wojennym. Podczas następnego i ostatniego jak dotąd przejścia w 2010 r. elita polskich polityków została skoszona w Katastrofie Smoleńskiej.
Przejścia Saturna przez umowne imum coeli (przez punkt leżący przeciwnie do medium coeli, równy ok. 5° Koziorożca) możemy rozpoznać jako odrodzenia, „renesansy” – tak było niewątpliwie w dwóch cyklach. Najbardziej było to widoczne podczas przejścia w latach 1988-89, kiedy uformowała się Polska demokratyczna, kapitalistyczna i niezależna od Rosji, a także w okresie „odwilży” lub „renesansu Gomułkowskiego”, który jednak zaczął się ok. dwóch lat wcześniej przed odpowiednim przejściem Saturna.
Tyle wstępu, koniecznego dla przypomnienia tyle (materiału) z historii, ile potrzeba dla zrozumienia bieżącości i kolejnych moich prognoz w oparciu o cykl Saturna.
Pierwsza prognoza okazała się nieudana. Kiedy rozpoznałem „polski” cykl Saturna, było to w późnym roku 2010, przez parę następnych lat spodziewałem się, że jego dalszy ciąg zostanie zrealizowany w najprostszy sposób: oto kiedy Saturn dojdzie do początku Koziorożca, czyli do umownego (lub funkcjonalnego) imum coeli dla Polski, co nastąpi w styczniu-lutym-marcu 2018, nastąpią wydarzenia i zmiany podobne do tych, które w latach 1988-89 i następnych skasowały ówczesny pseudosocjalizm i zainicjowały epokę może trudną, ale bez porównania bardziej racjonalną niż poprzednia. Te czasy nowej racjonalności wyobrażałem sobie przede wszystkim jako koniec trwającej przez lata „naste” zimnej wojny domowej, koniec „zarządzania przez konflikt i szczucie” i wyłonienie się jakiegoś politycznego twardego jądra skupionego na rozpoznaniu i wdrożeniu realnego interesu państwa lub racji stanu. Wypatrując tej nowej odwilży zlekceważyłem wygraną PiS w 2015 r., najpierw na prezydenta, potem do sejmu. Dalej hodowałem tamtą wizję i uważałem, że gdy obudzą się wyczekiwane siły racjonalności, wtedy rządy i wpływy PiS, nastawione na skłócenie, zostaną zdmuchnięte z areny. Nie muszę podkreślać, że ta prognoza chybiła.
Kiedy okazało się, że Saturn najpierw na początku roku 2018, a potem ostatecznie w listopadzie 2018 minął tamten punkt krytyczny i dokładnie nic się nie zmieniło ani wydarzyło ważnego, zacząłem od nowa przyglądać się cyklowi Saturna i zauważyłem w nim pewną warstwę lub piętro, które dotychczas dla prostoty pomijałem. Zauważyłem mianowicie, że przed PiS-em były w historii dwa przypadki, kiedy głęboka jakościowa zmiana, zmiana epoki, zaszła na ok. 3 lata przed przejściem Saturna przez imum coeli, i w obu tych przypadkach, chociaż Saturn był już dalej niż ten punkt, był w ćwiartce nazwanej (trochę na wyrost) „odrodzeniem”, to jeszcze długo trzeba było czekać na gruntowniejsze zmiany. Tak było za Piłsudskiego, który dokonał zamachu stanu przy Saturnie w 23° Skorpiona, i za Gomułki, który tryumfalnie przejął władzę przy Saturnie niewiele dalej, bo w 1° Strzelca. Faza PiS najwyraźniej wpisała się w ten schemat: ich wyborcza wygrana miała miejsce z Saturnem w 3° Strzelca. Wniosek, jaki wynika z zaklasyfikowania czasu rządów PiS do tego schematu, jest negatywny: żadnych marzeń!, zmian długo nie będzie, a przynajmniej nie przyjdą ze strony cyklu Saturna. Schemat Piłsudski-Gomułka-Kaczyński wróży PiS-owi rządy przez resztę obecnej ćwiartki cyklu czyli do 2026 roku, jeśli nie dłużej. Tu pamiętajmy, że rządom sanacji kres przyniosły nie wewnętrzne polskie przemiany, tylko najazd niemiecko-sowiecki w 1939 r. przy Saturnie już w następnej ćwiartce; podobnie Gomułka przetrwał długo, bo aż do momentu, kiedy Saturn był w połowie następnej III ćwiartki cyklu.
Cykl Saturna uzupełniony o modyfikacje w I-szej ćwiartce.
Wykres z
webinarium j.w., zob. nagranie»
Czy jest nadzieja? Jest, chociaż nie tak prędko, jakbyśmy chcieli. W latach 2025-26 jest (tzn. będzie) koniunkcja Saturna i Neptuna. Koniunkcje te występują dość regularnie co 36 lat. Do tej pory, przynajmniej w najnowszej historii, nie odbijały się silnie w historii Polski, za to wyraźnie taktowały historię Rosji: podczas koniunkcji w 1917 r. upadła monarchia, po czym władzę przechwycili komuniści; w 1953 r. umarł Stalin i zaczęła się odwilż, po której jednak system nie wrócił do poprzedniego okrucieństwa; w 1989 ZSRR zaczął się rozpadać. Czy tym razem Rosji też coś grozi? Być może. Rosjanom życzę wreszcie wolności. Ale skoro zastanawiamy się nad przyszłą historią Polski, to zauważmy, że ta koniunkcja sprzęga się z polskim cyklem Saturna: Neptun i Saturn spotykają się w około 1° Barana, czyli z jednej strony w pobliżu descendentu funkcjonalnego kosmogramu Polski, z drugiej zaś strony prawie dokładnie w Punkcie Barana czyli w najsilniejszym, najbardziej nacechowanym punkcie ekliptyki. Pierwsze oznacza, że Polska zostanie poruszona; drugie oznacza, że z systemów opartych na strachu, fałszu, hierarchii i tresurze niespodziewanie ujdzie energia. Tym efektem wyjęcia zatyczki lub spuszczenia powietrza zagrożone są nie tylko słabe w końcu i marginalne w skali świata wschodnioeuropejskie populizmy, ale formacje dużo solidniejsze, jak Rosja, Chiny lub Watykan.
Dodatkowym czynnikiem, który w naszych czasach może okazać się przeważający, jest następowanie koniunkcji Saturn-Neptun w kilka lat po koniunkcji Saturn-Pluton. (Okresy obu tych cykli są różne: ok. 36 lat dla S-N wobec 33 lat dla S-P, ale akurat w XX i XXI wiekach zsynchronizowały się.) Podczas koniunkcji S-P w latach 1914-15 zaczęła się I Wojna Światowa, dwa lata zaś później przyszła koniunkcja S-N, wraz z nią rewolucje w roku 1917. Podobnie w latach 1947-8 była koniunkcja S-P i początek Zimnej Wojny, a pięć lat później odwilżowa koniunkcja S-N. W roku 1982 podczas koniunkcji S-P umarł Breżniew i był to czas największego grzęźnięcia Rosjan w wojnie afgańskiej, a po siedmiu latach ZSRR zaczął się rozpadać. Obecnie ta sekwencja układów planet powtarza się: koniunkcja Saturna i Plutona jest teraz (ścisła była 12 stycznia 2020), koniunkcja Saturn Neptun przyjdzie za 5 do 6 lat. Czy afery pedofilskie będą wyciągnięciem zatyczki ze struktury kościelnej? Czy epidemia z Wuhanu wyciągnie zatyczkę z komunistycznych Chin? Co z zaworami utrzymującymi napompowanie teokracji irańskiej i saudyjskiej? Rosji? Dlaczego nie Unii Europejskiej?
Koniunkcja Saturna i Plutona 2020: wstęp na końcu
Ścisła koniunkcja Saturna i Plutona była 12 stycznia 2020. Ten układ planet dominuje jednak nad szerszym okresem: nad czteroleciem 2018-2022 i zaczyna nową saturnowo-plutonową epokę, która trwać będzie do 2053 r.« Koniunkcja Saturna Plutona wprawdzie rozjeżdża się, ale nie słabnie | Czego, jak do tej pory, epidemia koronawirusa uczy astrologów? » |
komentarze
![[foto]](../author_photo/dobrowolski.jpg)
2. cd Chiny a USA • autor: Jacek Dobrowolski2020-02-17 19:11:48
![[foto]](../author_photo/miroslaw_czylek.jpg)
3. Niezmiennie stoję na... • autor: Mirosław Czylek2020-02-17 19:54:22
Co jest do naprawy? Uświadomienie sobie, że mentalnie nie jesteśmy gotowi na przeszczep pewnych sposobów i schematów działania. Odkrycie, że bardziej potrzebujemy tatusiów i wodzów, a nie pragmatyków lub osób kompletnie... niecharyzmatycznych. Stwierdzenie, że w tym kraju polityka histeryczna wciąż dominuje nad rzetelnością historyczną. A wszelkie służby kontroli lub nadzorujące funkcjonowanie państwa, typu NIK, CBA, podejrzewam, że sądownictwo przynajmniej częściowo też, nigdy nie miały szansy chociaż minimalnie uzyskać autonomii politycznej. Świadomość ekologiczna też jest na kolanach, a konserwatyzm społeczny sytuuje nas kilkanaście - kilkadziesiąt lat za właściwym rdzeniem i kierunkiem, w którym podąża Europa.
Dopóki trwa obrona "starego", dopóty pacjent Polska nie uruchomi w pełni swoich mechanizmów uzdrawiających.
![[foto]](../author_photo/dobrowolski.jpg)
4. Świetny komentarz Mirosława Czylka! • autor: Jacek Dobrowolski2020-02-17 21:30:10
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
5. Racjonalność czy szaleństwo? • autor: Wojciech Jóźwiak2020-02-17 23:22:41
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
6. Inny temat: racjonalność astrohistorii • autor: Wojciech Jóźwiak2020-02-17 23:28:48
Bo mnie wydaje się, że astrohistoria jest całkiem racjonalna i wolna od hokus-pokus pielęgnowanych w astrologii ogólnej.
Tło tamtego pytania jest takie, że astrohistoria, jeśli komuś może być praktycznie przydatna, to politycznym decydentom. (Podobnie jak geopolityka.)
![[foto]](../author_photo/RomanKam.jpg)
7. No, fajnie... • autor: Roman Kam2020-02-17 23:29:40
![[foto]](../author_photo/Hd obrazek.jpg)
8. Racjonalna jest uważność • autor: Arkadiusz2020-02-18 08:59:53
Racjonalnym jest uznanie, że pewne formy społeczne stają się już nieaktualne, nie odpowiadają nowej kolektywnej świadomości - tracą swoją moc zarówno KK, jak i liberalna demokracja, która oddała narzędzia kształtowania rzeczywistości zapatrzonemu w zysk kapitalizmowi, korporacjom i bankom. Wypatrujemy nowych idei i nowego systemu politycznego, w którym będzie możliwe reagowanie na współczesne zagrożenia, w którym zniknie ten imposybilizm (na który skarżył się prezes JK, ale niestety zmierzający w innym kierunku).
Rok 2020 to rok strachów. Strach to niski poziom świadomości (Hawkins) i jak napisał Pan Wojciech grozi nam przy jego utrzymaniu szaleństwo na poziomie ogólnospołecznym. Pan Piotr Gibaszewski często powtarza, że wraz wejściem Jowisza w znak Wodnika pojawią się nowe nadzieje/pomysły/technologie. Zobaczymy. Czy jak planety pokoleniowe wejdą w znak Wodnika, to czy możliwe jest dalsze trwanie tej konserwatywnej dobrej zmiany - wątpię. Ale nie wykluczam, że dobra zmiana założy nową maskę i będzie trwała w nowym wydaniu.
![[foto]](../author_photo/dobrowolski.jpg)
9. Czesi • autor: Jacek Dobrowolski2020-02-18 09:44:21
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
10. Chcialbym dożyć czasów... • autor: Wojciech Jóźwiak2020-02-18 10:51:07
Kiedy czytam stutysięczne rozważanie o takiej lub innej roli KK, stoją mi w uszach słowa Lamy Rinczena (Polaka, jeśli ktoś nie wie), który stwierdził że nie jest chrześcijaninem, nie wie, co to jest chrześcijaństwo ani KK i nie będzie się wypowiadał o tym, na czym się nie zna.
![[foto]](../author_photo/dobrowolski.jpg)
11. Nie bedę udawać, że żyję w innym kraju niż w katolickiej Polsce • autor: Jacek Dobrowolski2020-02-18 11:34:11
![[foto]](../author_photo/dobrowolski.jpg)
12. cd o zyciu w katolickiej Polsce • autor: Jacek Dobrowolski2020-02-18 11:38:12
13. W zasadzie z... • autor: Mruk2020-02-18 19:06:57
Natomiast mam spostrzeżenia:
Co do Czechów: mam do nich sporą sympatię, nie znając ich jakoś szczególnie. Mimo że u nich religijność jest podobno znikoma (powtarzam stereotypy) i żaden kościół nie ma wiekszego wpływu na społeczeństwo ani politykę, to nie powoduje to chyba jakiegoś wyższego rozwoju świadomości, nie są oni też jakoś szczególnie bardziej postępowi światopogladowo. Tzn. ogólnie - naród może być głupawy sam z siebie i usunięcie religii nie spowoduje usunięcia ciemnogrodu, ani go nagle nie oświeci, chociaż kiedyś tak myślałem.
Druga sprawa. Ostatno leżałem w szpitalu i tam Taraka była zablokowana przez administratora sieci (podany powód - alternative beliefs - o ile dobrze pamiętam)- zastanawiałem się czy to cenzura religijna czy może naukowa (że wrzucili do jednego wora z porno i np. antyszczepionkowcami)
No i bardzo mnie zmartwiły astrologiczne przewidywania stagnacji, ciagle czekam na jakąś odmianę, a tutaj, jeśli w to wierzyć, porządny cios odbierajacy chęci do życia.
14. idzie nowe • autor: Jerzy Pomianowski2020-02-18 19:38:35
Mnie ta perspektywa nie cieszy.
![[foto]](../author_photo/RomanKam.jpg)
15. Ja się z krytyką KK całkowicie... • autor: Roman Kam2020-02-19 00:10:15
![[foto]](../author_photo/RomanKam.jpg)
16. W tym, czy raczej w tej... • autor: Roman Kam2020-02-21 00:16:53
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
17. Kabaret S.P. i Tytus, R. i A. • autor: Wojciech Jóźwiak2020-02-21 10:01:41
Jednak równo rok wcześniej, 22 października 1957, miało miejsce inne (czy ważniejsze?) wydarzenie emblematyczne dla tamtej epoki: zaczął być drukowany "Tytus, Romek i A’Tomek" Henryka Chmielewskiego.
Dwa potężne głosy-wyrazy Wolnej Polski! Nawiązując do nieszczęsnego problemu niniejszej dyskusji: oba dokładnie wolne od... kogo-czego? -- Od Kościoła, księży, Jezusa i Maryi. Oraz wolne od rządzących wtedy komunistów, socjalistów i innych istów.
18. Do J. Dobrowolskiego i nie tylko • autor: Ylvaluiza2020-02-21 12:17:45
![[foto]](../author_photo/dobrowolski.jpg)
19. Do Ylvaluizy i Romana Kama • autor: Jacek Dobrowolski2020-02-21 12:27:04
2. Bereś, to był fantastyczny gość. Pamiętam jego happening w PRL’u na którym wystąpił nago, zakryty tylko dwiema drewnianymi "prasłowiańskimi" płytami, które dźwigał na sznurach na szyi. Długowłosy starszy pan otoczony tymi swoimi niby ludowymi rzeźbami z patyków rozdawał chleb i wino. Wtórował mu "Osjan". Byłem u niego na sylwestra w Krakowie. Bezpretensjonalny, sympatyczny gość. Nie wiedziałem o tej akcji z odciskaniem swego patriotycznego ptaka na fladze Unii. Prorok!
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
22. trzy-rzeczpospolite-cztery-twory • autor: Wojciech Jóźwiak2020-02-25 12:00:32
Tekst dobrze się zaczyna, autor czyni nadzieję, że wyjaśni zagadkę Kaczyńskiego, tzn. jakie ów ma środki, żeby trzymać w posłuchu i dyscyplinie swoje partyjne kadry -- ale nie odpowiada i zamiast odpowiedzi daje rozważania o osobliwościach hist. Pol., po których fenomen Kaczyńskiego dalej zagadką.
23. Wg mnie autor... • autor: Krystok2020-02-25 22:52:41
24. 'Racjonalny umysł' • autor: Weider2020-02-26 06:44:24
25. joga i medytacje... • autor: Krystok2020-02-26 18:59:50
On był bardzo zdziwiony że Państwo Polskie na to się zgadza
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
26. W nasza dyskusję włączył się publicysta Nowej Konfederacji • autor: Wojciech Jóźwiak2020-03-02 18:58:02
Narracyjna apokalipsa. Jak Kościół traci wiernych
-- autor: Jarema Piekutowski.
Niektóre sformułowania odważne, np.: "Dlaczego nie porusza ich serc Dobra Nowina? A może w ich odbiorze stała się „złą nowiną”?" --- Zdaje się, że autor trafił.
Komentowanie wyłączone wszędzie od 1 sierpnia 2020.

1. Chiny a USA • autor: Jacek Dobrowolski2020-02-17 18:46:23