
28 stycznia 2014
Alexandramag
z cyklu: Sny i wizje (odcinków: 2518)
Idę na szkolenie
« Kramy ze strzechy i stare futra | Zawody » |
Spotkałam się z rodziną. Moja ciocia rozmawiała z wnuczkiem po angielsku. Dziwiłam się, że łatwo jej to przychodzi pomimo wieku. Jej córka pojechała do niej. Okazało się, że musi płynąć, bo przed budynkiem było dużo wody, duże jezioro. Do połowy drzwi sięgała woda. Ja to obserwowałam, pomyślałam, że nie będę wchodziła do wody, żeby się tam dostać. Później szłam elegancko ubrana w kostiumie na szkolenie. Wchodziłam dużymi wrotami, jak w kościele, do budynku. W kącie siedzieli mężczyźni. Szłam wyprostowana, czułam, że wyglądam całkiem inaczej. Zastanawiałam się, czy mnie poznali. Zaczęłam wchodzić po schodach. Weszłam do łazienki. Przejrzałam się w lustrze. Zobaczyłam, że nie mam makijażu i rzeczywiście inaczej wyglądam, inny kolor i długość włosów, byłam całkiem inna. Zaczęłam się malować. Nie miałam wszystkich kosmetyków niezbędnych do makijażu. Po umalowaniu weszłam na salę, gdzie miało się odbyć szkolenie.
Sny i wizje: wstęp na końcu
Każdy, kto ma profil w Tarace, może swoje sny i wizje tu zapisywać.Każdy, kto jest zalogowany, może sny i wizje komentować.
« Kramy ze strzechy i stare futra | Zawody » |
Komentowanie wyłączone wszędzie od 1 sierpnia 2020.
