
15 maja 2011
KK
z cyklu: Sny i wizje (odcinków: 2518)
Kobieta prowadzona przez psy
« Latanie | Atak na miasto » |
Śnił mi się mój szef. Prawdopodobnie przygotowywał samochód do jakiejś podróży. Tymczasem jego żona poszła do domu, prowadząc cztery duże psy. Wyglądała jak nie ona i była uśmiechnięta. Psy były duże, brązowe charty afgańskie. Prowadziła je pewnie, po dwa w jednej ręce, ale właściwie to one ciągnęły ją.
Potem nagle znalazłam się na dworcu, z ciotką, wujkiem i ich synem. Jechaliśmy na Ukrainę. W klatce mieliśmy kota, którego wypuściliśmy, żeby sobie pobiegał. Wujek na migi pokazał kasjerce trzy palce, że chce kupić trzy bilety (tak jakby miał z nami nie jechać).Zaczęliśmy łapać kota, żeby go wsadzić z powrotem do klatki. Nie chciał wejść, w końcu klatka okazała się pudełkiem, a on wystawił głowę pomiędzy częściami pudełka.
Potem nagle znalazłam się na dworcu, z ciotką, wujkiem i ich synem. Jechaliśmy na Ukrainę. W klatce mieliśmy kota, którego wypuściliśmy, żeby sobie pobiegał. Wujek na migi pokazał kasjerce trzy palce, że chce kupić trzy bilety (tak jakby miał z nami nie jechać).Zaczęliśmy łapać kota, żeby go wsadzić z powrotem do klatki. Nie chciał wejść, w końcu klatka okazała się pudełkiem, a on wystawił głowę pomiędzy częściami pudełka.
Sny i wizje: wstęp na końcu
Każdy, kto ma profil w Tarace, może swoje sny i wizje tu zapisywać.Każdy, kto jest zalogowany, może sny i wizje komentować.
« Latanie | Atak na miasto » |
Komentowanie wyłączone wszędzie od 1 sierpnia 2020.
