
09 lipca 2011
Nadia
z cyklu: Sny i wizje (odcinków: 2518)
Nad jeziorem
« Biel i winda | Włosy » |
Widzę stację paliw, właśnie tankuje TIR - długo to trwa.
Potem pływam nocą w jeziorze, z dwoma nieznanymi mi dziewczynami. Widzę odbicia księżycowego światła. Ciekawi mnie to, że całe jezioro jest pokryte ciasno bańkami powietrza, które obijają się o siebie i szeleszczą, gdy płynąc poruszam wodę. Mam wrażenie, że te bańki są zrobione z przezroczystego plastiku. Wychodzę na brzeg, który niespodziewanie jest gliniasty - łatwo pośliznąć się na tej glinie, spodziewałam się trawy, brzeg wydaje mi się nieprzyjazny.
Idę dalej przy jeziorze, glina zamienia się w wilgotny piach. Widzę konia. Myślę, że to ten koń, którego ktoś "wcisnął" parze moich znajomych pod opiekę. Koń chodzi po plaży, oni karmią go ziemniakami.
Noc zmienia się w przedświt, teraz prócz konia na plaży obserwuję wielu nagich mężczyzn. Właśnie wchodzą do jeziora. Wiem, że to wiosenny rytuał.
Potem pływam nocą w jeziorze, z dwoma nieznanymi mi dziewczynami. Widzę odbicia księżycowego światła. Ciekawi mnie to, że całe jezioro jest pokryte ciasno bańkami powietrza, które obijają się o siebie i szeleszczą, gdy płynąc poruszam wodę. Mam wrażenie, że te bańki są zrobione z przezroczystego plastiku. Wychodzę na brzeg, który niespodziewanie jest gliniasty - łatwo pośliznąć się na tej glinie, spodziewałam się trawy, brzeg wydaje mi się nieprzyjazny.
Idę dalej przy jeziorze, glina zamienia się w wilgotny piach. Widzę konia. Myślę, że to ten koń, którego ktoś "wcisnął" parze moich znajomych pod opiekę. Koń chodzi po plaży, oni karmią go ziemniakami.
Noc zmienia się w przedświt, teraz prócz konia na plaży obserwuję wielu nagich mężczyzn. Właśnie wchodzą do jeziora. Wiem, że to wiosenny rytuał.
Sny i wizje: wstęp na końcu
Każdy, kto ma profil w Tarace, może swoje sny i wizje tu zapisywać.Każdy, kto jest zalogowany, może sny i wizje komentować.
« Biel i winda | Włosy » |
Komentowanie wyłączone wszędzie od 1 sierpnia 2020.
