01 grudnia 2013
Wojciech Jóźwiak
z cyklu: Auto-promo Taraki 3 (odcinków: 142)
Pokolenia c.d. Podwójna kontestacja
« Pokolenia, jakie są? | Trzecia polska saturnowa noc lub zima » |
Zastanawiam się nad tym, co było „głównością” mojego pokolenia, głównym doświadczeniem. Była nim podwójna kontestacja. Odrzucaliśmy, negowaliśmy obu mocarzy, czyli (A) Czerwonego, czyli komunizm albo socjalizm, który wtedy za Gierka był bardziej czymś w rodzaju dzisiejszego lemingostwa, a trzymająca go grupa, czyli PZPR bardzo przypominała dzisiejszą PO. Oraz (B) Czarnego, czyli katolicyzm, Kościół i majaczącą za nim starą dobrą Polskę przykościelną. Obie te formacje były sobie wrogie, ale za Gierka był między nimi rozejm. Na noże między nimi poszło dopiero za Ślepego.
To, że Czarny nagle ożył i pojawili się rozmodleni Maryjni strajkujący odbierałem jako dziwne i sprzeczne z rozumem, a następne dziesięciolecia pokazały, że to był wybór z deszczu pod rynnę, bo społeczeństwo wprawdzie uwolniło się od Czerwonego (w jakimś stopniu...), ale w zamian wsadziło sobie na kark Czarnego dżokeja.
Podobną przykrość sprawiło mi i sprawia, że w pokoleniach 1970... i (chyba częściej) młodszych doszło do recydywy Czerwonego, gorzej, Komuny. Zjawiska takie jak Krytyka Polityczna odbieram jak zdradę.
W tym odrzuceniu obu estebliszmentów, Czerwonego i Czarnego, były pewne punkty skupienia, znaki i tematy rozpoznawcze. Pierwszym był Lem – tak, Stanisław Lem, ze swoją cybernetyką, futurologią, kosmosem i bajkami robotów. Lem relatywizował obu: Czarnego i Czerwonego, i kazał na nich patrzeć z dystansu, z boku i z góry. Drugim był rock, muzyka, której nie rozumieli starsi, którzy modlili się i wstępowali do partii. Trzecim był Grotowski. Jego obecność była najbardziej tajemnicza i legendarna, ale wystarczała właśnie legenda, że gdzieś jest ktoś, kto ustanowił kawałek świata, który jest zupełnie inny niż reszta rzeczywistości, tej w której jesteśmy nie-u-siebie. Joga i buddyzm przyszły dopiero po i za Grotowskim.
Auto-promo Taraki 3: wstęp na końcu
Starsze teksty z tego cyklu w blogach Auto-promo 2 i Auto-promo.
« Pokolenia, jakie są? | Trzecia polska saturnowa noc lub zima » |
komentarze
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
2. Rock? • autor: Wojciech Jóźwiak2013-12-01 13:47:22
![[foto]](../author_photo/terravis_loki.jpg)
3. Czarny dżokej • autor: Terravis Wiktor Rumocki2013-12-01 17:06:27
Czyli: Panie komendancie! Chodź pan, bo nie wiemy gdzie tego, no... orła gdzie powiesić.
Polecam zwłaszcza fragment zaczynający się około 0:01:53
![[foto]](../author_photo/kapalka.jpg)
4. Nie słuchałem • autor: Przemysław Kapałka2013-12-01 17:34:24
Połowa nazw nawet mi nic nie mówi.
Ale ja nie jestem typowym przedstawicielem pokolenia.
![[foto]](../author_photo/drzewo.jpg)
7. Haha - Lemingi... • autor: Michał Mazur2013-12-02 19:32:22
![[foto]](../author_photo/Ewa_Maria_Piasecka.jpg)
8. Odrobina prewersji miedzypokoleniowej • autor: Ewa Maria Piasecka2013-12-03 23:39:04
http://www.youtube.com/watch?v=IAxdiURrj4M
A czy ktoś kiedyś może "nucił" .... w kręgu ogniska ?_?
Och, stare dzieje ....
9. Jestem z • autor: Nierozpoznany#76122013-12-04 17:18:33
pokolenia 70-80, dokladnie z '78, ale wyrosłam z Beatles, Rolling Stones, Pink Floyd, Jethro Tull, Cream, King Crimson itp.
A jesli chodzi o Lemingi to wolałam Pacmana.
Stan Wojenny pamietam od strony braku 'Teleranka' oraz bardzo zdenerwowanej Mamy.
Pamietam smak karminowej lemoniady w woreczku pitej przez slomke, tarcze na fartuszku, kolejki po papier toaletowy albo do skupu butelek (moja pierwsza podstawowkowa'prywatka' odbyla sie za pieniadze zarobione na sprzedazy butelek).
Pokolenie '83 juz tego nie pamieta. I zdziwilo mnie kiedys, bo ktos z tego rocznika nie wiedzial, co to jest telenowela 'Klan' :-)
10. Witam wszystkich - rocznik 85 • autor: Weider2013-12-04 18:01:00
Mam szacunek do w/w zespołów jako legend i protoplastów od których muzyka wyewoluowała (Chociaż nie każdy musi sądzić że przeszła level wyżej czyli upgrade).
Stanu wojennego nie pamiętam i pewnie przyjdzie mi umrzeć nieuświadomionym.
Lata 80-te są uważam istotne z jednego przynajmniej względu o czym do końca życia będę pamiętał. Na ten czas przypada konfrontacja aktywności fizycznej, sportu, kształcenia umiejętności motorycznych przeciwko rozwojowi technologii, komputeryzacji i internetyzacji. Konfrontacja przegrana, co ciekawe i trochę dziwne bo bez jakichkolwiek inklinacji genetycznych. Osoby już dwa, trzy lata młodsze ode mnie własciwie funkcjonowały bez potrzeb ruchowych. Ale czasy się zmieniły i teraz jest odwrotnie. To ci biegający z piłką i pływający na basenach w tą i z powrotem sa adhdowcami.
11. @Weider • autor: Nierozpoznany#67212013-12-08 11:08:40
12. Twoja racja Hypokaimenonie • autor: Weider2013-12-08 12:07:34
http://www.youtube.com/watch?v=9YsTB7O77Qo
Jeszcze dodam ulubioną sentencje znalezioną nomen omen w internecie :
'Internet pozwala poznać cały świat - szkoda tylko, że nie pozwala wyjść z domu'
13. Internet • autor: Nierozpoznany#67212013-12-08 13:50:57
14. rocznik 61 • autor: Nierozpoznany#6812013-12-08 20:58:17
Komentowanie wyłączone wszędzie od 1 sierpnia 2020.

1. Rock • autor: Przemysław Kapałka2013-12-01 12:36:32