
11 grudnia 2014
Wojciech Jóźwiak
z cyklu: Astro-obserwator (odcinków: 202)
Skrajne przejawy energii planet
« Fazy Grofa a ćwiartki cyklu Saturna | Extrema Veneris » |
Taki ciekawy i krótki tekst znalazłem w archiwum AstroAkademii, napisany równo 7 lat temu, 12-12-2007 - "gwoli przypomnienia sobie i lepszego uświadomienia czym mogą być energie planet".
Mars
Agresja, naładowanie agresją i ciągłe nabuzowanie. To także
myślenie i mentalne nastawienie pod tytułem: "Ja muszę! Swego dopnę!
Wszyscy z drogi mi tu!" Mars przejawia się też przez zaciskanie się
pięści i zębów, przez podnoszenie głosu, przez używanie
naenergetyzowanych słów w których jest dużo głoski "r".
Saturn
Skrajny "saturnizm" w zachowaniu to spoczęcie w nieruchomym
zesztywnieniu. Przejawem energii Saturna jest wszystko, co przybliża do
tego stanu. Należy tu m.i.: niski nastrój, smutek, powaga. Stawianie
sobie (lub innym) ograniczeń i zakazów. Dyscyplina. Sztywny porządek.
Hierarchiczne i oficjalne stosunki między ludźmi. Ściśle regulujące
przepisy.
Jowisz
Działanie Jowisza jest dokładnie przeciwne: wpływ Jowisza wyraża
się jako wolność, brak przeszkód, czynienie swojej woli. Co człowiek
czyni w jowiszowo swobodnej przestrzeni? - Rośnie! Skrajnym przejawem
Jowisza jest poczucie własnej wielkości, czyli (pospolicie) mania
wielkości.
Księżyc
Księżyc, także w swoim skrajnym przejawie, to nasz infantylizm.
To jest bawienie się i rozrywka, ale i "wieszanie się" emocjonalne na
innych - to jest przerzucanie odpowiedzialności na innych, to jest
chowanie się za innych i wklejanie się w grupę... czyli "kupę"... "Kupą
mości panowie" - to jest księżycowy okrzyk. Ale infantylne dzieci mają
też świeże spojrzenie i masę spontaniczności - to także cechy
księżycowe.
Słońce
Ludzie z silnym Słońcem wiedzą czego chcą i potrafią innym
przekazać to poczucie niezachwiania. Nie wiem, czy energia Słońca
potrafi w życiu przejawić się w sposób skrajny. Może tylko w literackiej
fikcji.
Merkury
Skrajne przejawy Merkurego nie są w dzisiejszej cywilizacji
niczym dziwnym: coś takiego występuje, kiedy człowiek "cały pójdzie w
głowę", w intelekt, przeniesie się "cały" w świat myśli, skojarzeń,
"kombinacji".
Uran
Sztuczność, bunt, egoizm, samowola...
Neptun
Neptunowym stanem (jednym z kilku) jest sen, a więc stan w
którym "ja" jest rozmyte, niejasne, zarazem wystawione na treści
pochodzące "spoza" i "skądinąd". Neptunowe są stany, do których stosuje
się filozofia Carla Gustava Junga.
Pluton
Pluton przejawia się - skrajnie - jako bezwzględność. (Nie mylić
z okrucieństwem!) Plutonowe jest bezwzględne dążenie do prawdy, choćby
kogoś ta prawda obrażała. Albo do wygranej, choćby komuś było przykro.
Albo dążenie do przeżycia czegoś istotnego, choćby się miało na tym
stracić. Gdzie odrzuca się takie lub inne względy, to przeważnie jest to
przejaw Plutona.
Wenus - pozostawiam do przemyślenia samodzielnie...
Astro-obserwator: wstęp na końcu
Dawniej pod tytułem „Mesuranema”, z greckiego mesouranêma co znaczy „środek nieba” czyli medium coeli.Korekta przez: Radek Ziemic (2014-12-13)
« Fazy Grofa a ćwiartki cyklu Saturna | Extrema Veneris » |
komentarze
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
2. Wenus • autor: Wojciech Jóźwiak2014-12-11 22:34:41
Nie przyjmuje takich odpowiedzi. Planety, a raczej ich energie nie są i nie mogą być ani kobiece ani męskie, bo są ponad to lub obok tego. Ktoś kto tak pisze/myśli, ma wdrukowany patriarchat lub w ogóle fiksację na punkcie płci.
Pytanie pozostaje nieodpowiedziane: Czym jest energia Wenus w jej skrajnych przejawach?
I nie jest to "wholeness", bo wholeness nie ma ekstremów. Z kuli nie wystają kanty.
Dixi.
3. jakoś tak mi... • autor: Nierozpoznany#78522014-12-12 10:48:10
post scriptum znalezione na fejsie, jako propozycja odpowiedzi na pytanie, co to jest skrajny przejaw energii Wenus (podejrzewam, jakieś ostre lęki kastracyjne):

4. W przypadku Cejro... • autor: Nierozpoznany#78522014-12-12 15:23:33
Sprawa Zbigniewa Stonogi, która budzi dużą sympatię wielu osób:
http://sejmowewiezienie.pl
www.youtube.com/watch?v=MgfLddJD5Yw
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
5. Cejro astro • autor: Wojciech Jóźwiak2014-12-12 16:20:56
--- Jowisz w opozycji do Neptuna, natrętna teatralność,
--- Mars w kwadraturach do Urana i Saturna, a Saturn w opozycji do Urana (plus Pluton w tym układzie, bo w luźnej koniunkcji z Uranem) -- psyche rozpedzającej się maszynerii idącej do przodu zrywami,
--- Wenus w aspekcie (wcale nie łagodnym, bo 1/5, czyli kwintyl) do Urana.
Gdzie naprawdę WC ma Księżyc, nie wiadomo, ale Wodnik 0°19´ wygląda prawdopdoobnie -- lub w ogóle Wodnik, bo taka pozycja Księzyca dawały jego wędrownictwo i międzynarodowość, podczas gdy Słonce w Raku -- konserwatyzm i lokalny (Kociewie) patriotyzm.
Gdybyśmy jeszcze wiedzieli, które planety ma na osiach? -- Jeśli Ktoś wierzy w skuteczność prośby, niech Omawianego pyta.

![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
6. Extrema venerea • autor: Wojciech Jóźwiak2014-12-12 16:34:34
Czyli skrajności weneryczne. Faktycznie, Wenus, a raczej związany z nią charakter trudno jest uchwycić. Wenus działa w horoskopach jako czynnik łagodzący, harmonizujący, łączący a nie dzielący -- więc jakby z definicji usuwający skrajności. Nawet Stary Mistrz Gauquelin w swoich empirycznych badaniach nad charakterem planet dla Wenus znalazł głównie cechy negatywne: że Wenusowcy (Wenerycy?!) nie są ani porywczy, ani niegrzeczni, ani zdecydowani. Skoro nie wiadomo, jak się dobrać do Wenus bezpośrednio, zróbmy to poprzez typy (lub energie) łudząco podobne do Wenus, a takimi są enneagramowa Dwójka Dawca i tarotowe (a jakże) Dwójki ---
A, nie będę obniżał wagi tego tekstu, przerzucam do osobnego odcinka.
![[foto]](../author_photo/PART_17.jpg)
7. Wenus • autor: Bogdan Zawadzki2014-12-12 21:12:45
włada moim znakiem zodiaku (Byk) ... może min. dlatego w swoim środowisku jestem taki "ugodowy" ? Tłumaczę to sobie, że w ten sposób mogę więcej osiągnąć, ale jednocześnie wyrzucam , że nie idę z innymi na "udry" ...[śmiech]. Czuję (chodzi o "ugodowość"), że to jest silniejsze ode mnie ...
P.S.
(o "ugodowości" jako jednej z cech wenusjańskich przeczytałem w "Znakach zodiaku i ich władcach..." )
pzdr
8. Skrajny wpływ Wenus • autor: Nierozpoznany#4192014-12-13 03:57:17
![[foto]](../author_photo/kapalka.jpg)
9. Mars i Wenus • autor: Przemysław Kapałka2014-12-13 14:06:08
![[foto]](../author_photo/oedipus_sphinx.jpg)
10. Nie wszystko rozumiem • autor: Radek Ziemic2014-12-13 15:33:46
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
11. "Energia" • autor: Wojciech Jóźwiak2014-12-13 16:51:07
>>> W jaki sposób poszczególnym planetom przypisano cechy charakteru?Odpowiedź zajmie co najmniej jeden osobny odcinek tego bloga (lub innego).
>>> O jaki rodzaj energii chodzi? Jak one są mierzalne?Oczywiście nie używam tu słowa "energia" w takim sensie, jak w fizyce, gdzie znaczy ono: mierzona w dżulach zdolność układu do ruchu lub innej zmiany. Raczej w sensie: "charakterystyczna jakość". Myślę, że to dla większości czytających jest zrozumiałe.
![[foto]](../author_photo/oedipus_sphinx.jpg)
12. Jest w tym coś bardzo nieścisłego • autor: Radek Ziemic2014-12-13 21:52:54
13. można z agresją • autor: Nierozpoznany#87002014-12-13 22:24:19
![[foto]](../author_photo/PART_17.jpg)
14. Ja Przemku • autor: Bogdan Zawadzki2014-12-14 11:32:32
myślę, że "Jowisz" i "Mars" (wg taoistycznej terminologii) są Jang, a np. "Wenus" jest In
i dziękuję za naprowadzenie ...
Pozdrawiam
15. odnośnie W Cejrowskiego • autor: Nierozpoznany#4192014-12-22 01:12:45
![[foto]](../author_photo/wj_X15.jpg)
16. Cejro astro c.d. • autor: Wojciech Jóźwiak2014-12-22 09:18:10
Wstawiłem do bazy danych AstroAkademii:
Wojciech Cejrowski
Do Autorki napisałem z pytaniem, skąd zna dane W.C.
Cejrowski rysowany wg. Gołębiewskiej na godz. uro. 6:00 ma na osi (na descendencie) Księżyc. Ale brakuje mi w jego horoskopie dostatecznie silnego Jowisza. A przecież jest on jowiszowcem skrajnym! (Tzn. typem psycho. jowiszowym.)
Komentowanie wyłączone wszędzie od 1 sierpnia 2020.

1. @Wenus • autor: Nierozpoznany#78522014-12-11 22:02:07
Ze wstępu do "Goddesses in Everywoman" Jean Shinody Bolen, co napisała Gloria Steinem (tadammm żydowskie nazwisko):
Because Jung and others who placed such archetypes in the collective unconscious ended with either/or, masculine/feminine polarities—thus inhibiting men as well as women from wholeness, and leaving women at the inevitably less rewarded end of the spectrum—I worried about the way these archetypes might be used by others, or the way women ourselves might be encouraged to imitate and thus accepttheir limitations.
It was the explanation of the individual goddesses themselves that not only put my worries to rest, but opened new paths to understanding.
For one thing, there are seven (!!!) complex archetypes to examine and combine in various ways, and each has within herself myriad variations. (!!!)
They take us far beyond the simpleminded dichotomy of virgin/whore, mother/lover that afflicts women in patriarchies. (!!!!!!!!!!! PODKREŚLENIE MOJE)
Yes, there are goddesses who identify themselves entirely by their relationship to a powerful man—after all, they lived under patriarchy, as do we—but they also show their power, whether by subterfuge or openly. And there are also models of autonomy that takes many forms, from sexual and intellectual to political and spiritual.
Most unusual, there are examples of women rescuing and bonding with each other.
Second, these complex archetypes can be combined and called upon according to the needs of a woman’s situation or the undeveloped part of herself. If a glimpse in the media of a female role model can have such important impact on the lives of women, how much more profound might be the activating and calling forth of an archetype within her?
Finally, there is no instruction to stereotype or limit ourselves to one goddess or even several. Together, they make up the full circle of human qualities. Indeed, each of these arose from the fragmentation of the one goddess, Great Goddess, the whole female human being who once lived in prepatriarchal times—at least in religion and imagination. Perhaps then, as now, imagining wholeness was the first step to realizing it.