Kategoria: Sny i wizje

Jestem w swoim pokoju , w którym obecnie mieszkam.
Niby wszystko tak samo, ale zaczynam się powoli orientować,
że coś jest nie tak ...

Słyszę wzmożony hałas. Okazuje się, że w jednej ze ścian,
jest wielki nawiew wentylacyjny i to on tak hałasuje.
Jestem zadziwiona. Zaczynam przyglądać się ścianom.
Są naruszone,brzydkie, chropowate, jakby zaczynały się rozpadać.
Wiążę to z tym, że był silny wiatr i może od jego naporu zaczęły wychodzić różne rzeczy ze ścian (jakieś puszki instalacyjne itp)
Zauważam tez mokrą ścianę przy suficie w okolicach łazienki.
Czyzby dodatkowo sąsiedzi z góry mnie zalewali?

Biegnę do nich sprawdzić.Otwieram drzwi wyjściowe z mieszkania.
Lecz zamiast klatki schodowej,jest mały schowek.
Okazuje się, że w moim śnie, mieszkanie się najwyraźniej powiększyło.
Ma schody, które prowadzą na niższy poziom.
Schodzę więc nimi w poszukiwaniu drzwi wyjściowych.
Na dole jest pusto i chłodno, czuję lekki niepokój.

Gdzie ja jestem?

Sen z 27.01.2012 na 28.01.2012

Komentowanie wyłączone wszędzie od 1 sierpnia 2020.