o słowo "brykolerka". Jest na przykład słowo "rajcmacherka" (a nie ma rajcmachera!), to może być "brykolerka". Można je zafiksować semantycznie: seksualna majsterkowiczka, wieczna, niczym kobiecość, amatorka (zawsze w jednym z sensów (nie-profesjonalistka), a niekiedy i w innym (miłośniczka, choć i tu pęcznieje nam dwuznaczność)), a więc wieczna amatorka miłosna, doskonała w swej, rzekłbym nawet: rozczulającej niedoskonałości. 

Niestety, tam trzeba się zalogować albo rejestrować aby przeczytać. Nie ma głupich, nigdy w życiu.

Powyższa Pani domu faktycznie upolowała niszę, jaką tworzy  kompletny brak dystansu do tej niezwykle wzniosłej roli życiowej, jaką jest rola nowoczesnej cudownej pani domu. Niezła jest :)) Problem w tym, że delikatny powiew chamstwa owszem,dodaje smaczku naszym ukochanym pracom domowym, nie jestem  jednak przekonana,że  sprawdziłby się w łóżku.Co prawda łoża bywają małomówne, szerokie i wiele przyjmą, myślę jednak że nie wszystko. Ze smutkiem, jako fatalniasta kochanka, fankom tantrycznej grafomanii dołożę, że pracujemy w temacie na materiale ludzkim :( .Tak więc na brak taktu marudzę oficjalnie- co niektórym tekstom ani święty boże nie pomoże,ani tantra.W niniejszym komentarzu sprzedam  Wam za to jeden niezły patent fatalniastej kochanki.Służy on pozostawieniu niezatarych wrażeń po "cudownej" nocy, w trakcie której partner nadużył procentów, dla dodania sobie odwagi przed dokonaniem przeglądu aktywów fatalniastej kochanki :) Przygotowanie: W celu pozostawienia niezatartych wrażeń na kanapę, pod prześcieradła, należy założyć folię malarską, w aptece zaś zakupić gancjanę i ustawić ja dyskretnie pośród napojów kremów i pachnideł na szafce nocnej.Partner, o ile jest dobrze wstawiony,chętnie odda we władanie uroki osobiste w ręce specjalistki od tantry.Gdy już oczy zmruży w oczekiwaniu na cud (lub gdy prostacko zaśnie) odkażmy miłosiernie i w miarę dokładnie spocone piękno gancjaną.Wszak wolno fatalniastej kochance dbać o Jego czystość(z oczywistych względów obowiązkowo użyj rękawiczek )Gdy rano wyjdzie do toalety, wróci zaręczam blady.Po pierwsze nie pamięta coście razem nocą wyprawiali. Po drugie nie każdy facet kojarzy kolor gancjany.....Dobrej zabawy!