Czy uda się znaleźć dobry dom dla Kocurka?

Pomagam od lat zwierzętom. Szukam dla nich również nowych domów. Nie jest to jednak łatwe. Za ponad 2 tygodnie wyjeżdżam. Będę wracać rzadko i na chwilę. Chcę zmienić los Kocurka na lepsze. moim wyjeździe nie będzie miał regularnych posiłków, będzie mu trudniej. Czy zdążę?

– Zapytała JZ. Karty odpowiedziały: http://www.taraka.pl/oracle20.php?seq=1,59,72,45,56,55 – polecam przeczytać ich odpowiedź. (Naprawdę zalecam!)

Ale jak dopasować tamte ogólne znaczenia kart do tej bardzo konkretnej sytuacji? Odpowiedź Kart jest pozytywna, gdyż karta I-Magik na pierwszym miejscu jest zdecydowanie dobrowróżbna. Zatem Karty popierają sam pomysł i widzą dla niego zielone światło, ale wykonanie zadania "znaleźć dom dla Kocurka" uważają za trudne. Dlaczego trudne? Głównie dlatego, że tego zadania, "znaleźć dom dla..." nie traktuje Pani jako wyjątkowego i jedynego – tak orzeka druga karta, Dziesiątka Mieczy czyli "Mechaniczne powtórki"). Tymczasem, żeby zadanie się udało, konieczne jest rzucić na nie wszystkie siły, nie oszczędzać się w wysiłkach (to głosi trzecia karta, Dziewięć Monet "Ujawnianie i sprzedawanie"). Dalsze karty mówią o tym, że cały proces znajdowania domu dla Kocurka przez Panią waha się między liczeniem na "błysk" (lub nawet cud?) a zniechęceniem.

Nawet szósta z kolei i podsumowująca karta Szóstka Mieczy "Szalony geniusz, pomyślna wróżba dla wszelkich śmiałych pomysłów", zawiera male ostrzeżenie: teoretycznie pomysł dobry, w praktyce... nie wiadomo.

JZ ma adres e-mail który od razu naprowadził mnie na miasteczko Piombino we Włoszech. Wikipedia pisze o nim:

"Do Piombino, gdzie mieszkał zawiadowca stacji w Marittimie, zawsze wracał pies Lampo, bohater opartej na autentycznych wydarzeniach książki dla dzieci Romana Pisarskiego O psie, który jeździł koleją".

To wydaje mi się pomyślną wróżbą dla Kocurka.