30 marca 2019
Małgorzata Ziółkowska
Czy szamani są potrzebni światu
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.
Czy szamani są światu potrzebni? Wielu z nas ma wizje przeczucia i korzysta ze swojej niezwykłej intuicji. Wielu zgromadzonych na tym portalu.
Czy szamani są światu potrzebni?
Wielu z nas ma wizje, przeczucia i korzysta ze swojej niezwykłej intuicji. Wielu zgromadzonych na tym portalu. Niektórzy posługują się astrologią, inni sprawdzają swoje sny, korzystają z tarota. Różne są drogi. Niestety, jeśli nie wejdzie się we właściwe środowisko, ludzie wizyjni często uważani są za wariatów. Ktoś tu pisał, że szpitale psychiatryczne pełne są szamanów.
Szaman w dawnych społeczeństwach leczył i pomagał ludziom. Dziś ci, którzy wiedzą więcej, są traktowani jakoś dziwnie. Liczą się pieniądze i bardzo konkretna wiedza. Ci, którzy nie załapali się z różnych względów, powinni odejść. Trudno budować samemu szamański świat. Można powiedzieć, że jakikolwiek świat trudno budować samemu. Mam wrażenie, że leczyć chcą nas tylko antybiotykami i tabletkami. Lekarze nie biorą pod uwagę potężnego stresu, który nas przygniata. Nie biorą pod uwagę że jesteśmy różni.
Mnie często mówią: zmień się. No tak, trzeba się zmienić tak, żeby dostosować się do ogólnonarodowego obrazka. Jakakolwiek odmienność jest niedobra. Nawet jeśli ruszasz nogą, a komuś wydaje się to złe, jesteś wyklęty.
No nie załapałam, że nie warto się rozwijać, tylko po prostu dostosować i postępować jak inni. Ludzie boją się odmienności. Tylko jak wtedy pokazać swoją niepowtarzalną osobowość?
Świat tak się zmienił, że właściwie nie wiadomo jak żyć. Najgorsze, że intuicja też zawodzi. Myślałam, że mam dobrą, ale najwyraźniej się myliłam, bo nie nadążam. Zastanawiam się, co to będzie dalej?
Myślałam, że szamani i uzdrowiciele potrzebni są światu. Ale teraz już niczego nie jestem pewna.
Komentarze
Problem nie polega na tym, żeby być sobą, problem polega na tym, że bycie sobą w obecnych czasach... przestaje mieć znaczenie i staje się czymś, co tak naprawdę nie jest czymś odróżniającym. Prawdopodobne, że ktoś chodzący z koszulką "jestem tacy jak wy wszyscy" byłby większym oryginałem niż ci "wyrażający siebie".
I ludzie nie, nie boją się odmienności. Oni bardziej boją się oderwania od swoich systemów, w których się zakorzenili. Zatem "bycie sobą" to jest płynięcie pod prąd poczucia bezpieczeństwa.
"Nie wiadomo jak żyć" to raczej pragnienie odnalezienia takiego gniazda, w którym zakorzenienie (i lenistwo) mogą poczuć się bezpiecznie. Ja bym się bardzo cieszył, że w środku myśl "nie wiem jak żyć" funkcjonuje. Bo to świadczy o tym, że komuś chce się zadawać pytania, drążyć fundamentalne tematy i nie zasklepiać w swojej "wykutej" już osobowości.
To, o co pyta Małgorzata, jest szczegółowym przypadkiem: dlaczego "zacza" szaman zamiast "odcza" psychologa lub psychiatry? I dlaczego jednak "odcza", czyli zwykły lekarz i zwykła medycyna wzięli górę nad "zacza" szamanami? Lub może raczej dlaczego "zacza" szamani zawiedli? Zawiedli w godzinie próby? --- Pytania...
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.
-
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.
Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.