18 maja 2016
Wojciech Jóźwiak
Serial: Czytanie...
Demony terapeutyczne
czyli powoływane na czas i do celów terapii
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.
◀ Zwycięstwo głupoty w przyszłości ◀ ► Justyny Karolak o New Age ►
Po książce Tsultrim Allione „Nakarmić swoje demony” i moich dwóch tu wpisach – „Tsultrim Allione. Karmienie demonów” i „Demony terapeutyczne czy demoniczne?” w Tarace pojawiła się podobna idea, przez Pati Parvati Becker: indiańskie niewidzialne pasożyty, przez tamtych zwane 'wetiko'. Oba rodzaje „bytów” da się zracjonalizować i zaliczyć do jednej kategorii: terapeutycznych wizualizacji.
Wizualizacje niewątpliwie działają: gdy wizualizujesz, praktykujesz z wizualizacjami, zmieniasz się i zmienia się to, co się z tobą dzieje, zmienia się jakoś twój los, a może zaledwie (lub: aż!) zmieniają się twoje nawyki, wdruki, sposoby bycia z chwili na chwilę, czyli cały wzór, który podtrzymuje twoje istnienie. Ale nie każdy ma dość mana, żeby skutecznie wprowadzać w real własne wizualizacje. Przeważnie skuteczniej działają te wizualizacje, które jakąś dawkę mocy przynoszą ze sobą. Np. gdy zada je osoba mająca autorytet. Albo mająca właściwość mówienia z mocą. Albo gdy stoi za nimi jakaś szkoła, np. jungowska lub mindellowska, lub tybetańska – ale to także jest przypadek autorytetu. Po prawdzie, praca z własnymi autorskimi wizualizacjami ma coś z wyciągania się z błota za własne włosy – ale niekiedy ta münchhausenowska sztuczka udaje się.
I u Tsultrim Allione i w przypadku wetiko, jest podobnie: terapeuta mówi: dlaczego u ciebie źle się dzieje? Ponieważ prześladuje cię pewien demon. (Dolegliwość zostaje zlokalizowana w zwizualizowanej postaci lub wyobrażeniu – w „demonie”.) Na tego demona jest rada: musisz go „nakarmić” w dalszym ciągu tej wizualizacyjnej praktyki (tak wg Tsultrim Allione), aż złagodnieje – lub ja, szaman/ka z ciebie je zdejmę (tak wg Pati Parvati).
Ktoś nastawiony bardzo sceptycznie i redukcjonistycznie powiedziałby, że jest to rozbudowane placebo. No ale placeba działają! Podobnie jak działają słowa, sugestie, hipnozy i kulturowe pranie umysłów.
Wniosek?
Taraka lubi i szanuje demony.
◀ Zwycięstwo głupoty w przyszłości ◀ ► Justyny Karolak o New Age ►
Komentarze
Napisałam też, że to nawet nie jest wizualizacja; mając na myśli to, że opisany przez autorkę obraz wyglądu tego pasożyta nie był jej świadomą, intencjonalną wizualizacją, lecz symboliczną reprezentacją jej problemu, który się jej tak objawił, tak go jej podświadomość pokazała. Samo poznanie, uświadomienie sobie swojego problemu, i symboliczne go wydalenie z siebie, jakie miało miejsce w opisanym wypadku, na pewno może mieć uzdrawiający wpływ. Podświadomość przemawia do nas symbolicznie. Ta dyskusja i opór, który opisuje autorka, to dyskusja pomiędzy dwiema częściami jej podświadomości, które nie mogą dojść do porozumienia miedzy sobą, ale opór jednej części został pokonany.Napisałam też, że nie ma aż tak wielkiej różnicy co do skutków, czy ten pasożyt pochodzi z zewnątrz, czy pochodzi z wewnątrz, ustosunkowując się do tego co napisał Pan Piotr, ale będę mogła to wyjaśnić dopiero, jak ktoś coś napisze, bo mnie zaraz wytnie,a nie mogę pisać trzeciego komentarza pod spodem.
PS: Mój komentarz dot. procesu opisanego przez Panią Pati Parvati Becker. Nie znam natomiast książki Tsultrim Allione i nie wypowiadam się na jej temat.
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.
-
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.
Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.