zdjęcie Autora

25 lipca 2019

Paulina Lucyna Danecka

Serial: Wielkie Arkana
Ku uzdrowieniu – karty X - XIV
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Kategoria: Tarot
Tematy/tagi: tarottarot: autorska talia

◀ Światło, Miłość, Droga, Moc i Cisza: karty V – IX ◀ ► Transformacja Świadomości: karty XV – XXI ►

Kto pozna kobiece i męskie, ojca i matkę i kto głos Ducha – wyrusza w podróż, żeby doświadczyć Światła, Miłości, Drogi, Mocy i Ciszy. W ciszy zaś usłyszeć dźwięk nowego początku. Rytm zmiany. Kolejne wyzwanie…

Tarot, atut

Karta X – Bęben Duchów. Koło Fortuny. Idzie nowe To, co wyobrażał sobie Szaman Ancestralny/Mag i jeśli wyobrażał sobie angażując Moc – to się staje. Pytanie: czy cieszy? A może jest pustką? Początkiem abstrakcyjnym i zbyt odległym od obecnej sytuacji?

Kto nie potrafi wyobrazić sobie dalej, ten czasami potrzebuje obrócić twarz w stronę Eremity i zakręcić kołem samotności lub zdać się na karmiczny porządek karty XI.

A może wystarczy wstać rano, ze świtem i spojrzeć w niebo? A następnie przyjąć wezwanie.

Tarot, atut

Karta XI – Karmiczne Prawo. Sprawiedliwość. Lojalność. Albo Moc – tyle że oddana na ślepo. A może nigdy nie uznana w sobie? Oddawana "karmie".

Ciekawe i nie do końca wyjaśniony jest fakt, że w niektórych taliach te dwie karty VIII i XI zamieniono miejscami. Z początku dziwne, a po wczuciu się – dla mnie prawdziwe: doświadczać mocy w karcie VIII i karmy w XI – z powodu bliskiego sąsiedztwa Wisielca/Inicjacji. Bywa, że lojalność i wierność tradycji blokuje i prowadzi do stagnacji, czyli odwróconej pozycji.

XI wiąże, jako odruch poczucia winy czyli pierworodna potrzeba „pomagania całemu światu”, a dopiero potem sobie. I ten właśnie porządek domaga się odwrócenia i oczyszczenia przez smutek i żal.  Inaczej nie pójdziesz dalej.

Wraz z lojalnością przyjęłam bagaż winy i wstydu, których już nie potrzebuję. Z pokolenia na pokolenie i z wcielenia na wcielenie zaciągałam dług, który zaczyna się na mnie mścić. Zauważ, że ta Sprawiedliwość jest ślepa i oddaj sprawiedliwość w ramiona własnej duszy. Zdejmij z barków cierpienie, wraz z potrzebą oceniania i karania – siebie i innych. Nawet za cenę stagnacji, melancholii, pustki i chaosu, które niosą karty XII i XIII. Ich uwalnianie prowadzi na drugi brzeg – do nowego życia.

Karta XII – Inicjacja. Wisielec. Odwrócenie porządku. Zawieszenie, wymuszona przerwa, niemoc działania – czyli Moc do góry nogami. Bywa to również początek transformacji – tej, która czasami trwa i trwa...

Czasem na skutek poprzedniej karty, czyli źle rozumianej sprawiedliwości. Bywa, że lojalność i wierność tradycji blokuje i prowadzi do stagnacji. Ta zaś, choć niechciana, okazuje się inicjacją.

Potrzeba na głowie stanąć i pozwolić tej lojalności w sobie umrzeć i odejść, żeby się oddać w ręce własnej duszy i rozpocząć coś nowego. Oto Wisielec, czyli Moc do góry nogami. Bywa to również początek transformacji – tej, która czasami trwa i trwa...

Tarot, atut

Karta XIII – Taniec Chaosu, transformacja, coś do odżałowania, niespodziewana zmiana.

XIII – tak często nie chciana, kojarzona z pechem albo ze złą wróżbą. Kolejny ze symboli, którymi jesteśmy straszeni. Tak jak słowem ŚMIERĆ. Czyli koniec?! Początek końca. A może nowy początek?

Chaos, smutek, żal, utrata kontroli - tego boimy się w śmierci - że będzie strasznie lub gorzej. A jeśli lepiej? Przecież to dopiero pół drogi. Potrafisz założyć i uwierzyć, że najlepsze przed Tobą?

Wolisz to, czy krok w tył i stagnację? Umieranie za życia czy dla innego życia? Śmierć ego, oczekiwań, strachu, wstydu winy. Ból jest nieunikniony. A karta XIII niesie zrozumienie, że ból jest wpisany w życie, jest do przeżycia i poczucia. Zwłaszcza po długim okresie nieczucia.

Lepiej czuć! I lepiej umierać niż wisieć do góry nogami w nieskończoność. Sposobem na chaos smutku transformacji jest taniec, tupanie, puszczenie ciała w trans oraz puszczenie wszystkiego, co już się mnie nie trzyma. Pozwolenie, by stare odeszło. I wdzięczność.

Tarot, atut

Karta XIV – Uzdrowienie. Umiarkowanie. Zrozumienie, że umiar rodzi się z nasycenia. Miłością, Światłem i własną energią. Umiarkowanie tryska i daje, bo się z niej/niego wylewa. Ma i czuje w obfitości, odradza źródło, koi ranę.

Skończ z mitem fałszywej skromności i suchego uduchowienia. Nie odmawiaj sobie. Daj sobie prawo do pełni życia. Bierz – z siebie dla siebie, bez wahania. Teraz.

Wstyd, winę i strach zostaw na brzegu. Zanurz się głęboko. I nie bój się tych, którzy spoglądają z dali. Patrzą życzliwie – z zachwytem, miłością i tęsknotą... DO SIEBIE SAMYCH.

Sobie daj i pozwól na przepływ. Pozwalając sobie, pozwalasz światu. Sucha studnia nikogo nie napoi. Woda, której pragniesz ma źródło w Tobie.

A kiedy wyjdziesz na brzeg, będziesz (duszo) odmieniona, pełna, gotowa i prawdziwa – w równowadze. Łącząc ogień i wodę – czerwień kobiecego i turkus męskiego pierwiastka. OM.

cdn :)

◀ Światło, Miłość, Droga, Moc i Cisza: karty V – IX ◀ ► Transformacja Świadomości: karty XV – XXI ►

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.
X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)