16 kwietnia 2015
Maria Piasecka
Magia życia
O prof. Tadeuszu Wrońskim, skrzypku i astrologu, i jego książce
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.
Każdy zapewne doświadczył zadziwiających zbieżności podobnych zdarzeń w krótkim przedziale czasu. Gdy się tak dzieje, jesteśmy zdumieni, opowiadamy o tym innym ludziom, nadajemy specjalne znaczenie. Wydaje nam się, że nie jest to przypadkowe, że jest to jakby priorytetowy list od losu. Los pragnie nam przekazać jakąś wiadomość, niewątpliwie ważną i czujemy się zobowiązani, by ją dobrze odczytać i zrozumieć. Co los pragnął mi przekazać w pierwszych dniach kwietnia 2015 roku? Dlaczego moja uwaga została skierowana na te dwa słowa: „magia życia”?
A oto, co się wydarzyło.
W Wielki Piątek udałam się do Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego na tradycyjny, coroczny, wielkopiątkowy koncert. Był wyśmienity dzięki wybitnemu artyście i wybitnemu kompozytorowi. Krzysztof Jakowicz, wybitny polski skrzypek, grał solo sonaty i partity Jana Sebastiana Bacha. Bisował wiele razy. Gdy w końcu zapytał, co ma jeszcze zagrać - czy coś wesołego, czy smutnego, szybkiego, czy wolnego - ktoś z sali krzyknął: - Wszystko po kolei! I te słowa uruchomiły w artyście ciąg wspomnień o swoim profesorze, Tadeuszu Wrońskim, znamienitym wirtuozie skrzypiec, teoretyku i pedagogu o międzynarodowej renomie. Padło wiele słów, w których artysta starał się ująć niepospolitość i wielkość swego nauczyciela i mistrza, jego rozległą wiedzę, talent pedagogiczny, kunszt artystyczny, a także fakt, iż Wroński był astrologiem!
Astrologia, która w XXI wieku została sprofanowana przez ezokomercję i wszelkie media – i tak mogło przecież o niej myśleć koncertowe audytorium – w opowieści bohatera wieczoru została podniesiona do rangi najwyższego kunsztu, stanęła w parze z muzyczną wirtuozerią, z mądrością i dobrocią. Cieszyło się moje serce! Na zakończenie Jakowicz dodał, że zachęca do przeczytania książki Tadeusza Wrońskiego „Magia życia”. Astrologia i magia życia w muzycznej oprawie – nic dodać, nic ująć! Zwłaszcza dla mnie, żyjącej poniekąd i muzyką, i astrologią.
Zachęcona tym - rzuciłam się do internetu natychmiast po powrocie do domu i znalazłam książkę na stronie Fundacji im. Tadeusza Wrońskiego. Procedura zamawiania była jakaś nietypowa; zniechęciłam się szybko i poszłam spać z poczuciem, że chyba książka ta nie będzie mi potrzebna. Następnego dnia rano przyszedł e-mail: informacja, że chcę kupić książkę dotarła jakoś do Fundacji i pozostaje tylko przelać pieniądze na jej konto. Odłożyłam tę sprawę na jakieś tam potem.
Wieczorem, kładąc się spać, otworzyłam radio, by posłuchać muzyki. Nie było muzyki, więc chciałam zgasić odbiornik, lecz coś mnie powstrzymało. W tej prawie samej chwili usłyszałam męski głos, który przykuł moją uwagę. Wysłuchałam paru zdań, potem zabrzmiały skrzypce. Pomyślałam, nie wiedzieć czemu, że to Tadeusz Wroński. Nie pomyliłam się! Z zapartym tchem słuchałam jego archiwalnych wypowiedzi, wspomnień jego uczniów – instrumentalistów i profesorów muzyki z Polski i zagranicy. Wypowiadał się także Krzysztof Jakowicz, który raz jeszcze nawiązał do astrologii swego mistrza. Otóż jedną z form korzystania z pomocy astrologii - dla Wrońskiego - była analiza horoskopu studentów. Opracowywał ich kosmogramy, badał w ten sposób ich charakter, potencjał, mocne i słabe strony osobowości i dobierał odpowiednie dla nich ćwiczenia, by wzmacniać to, co szwankuje (np. koncentrację) i rozwijać to, co możliwe, zgodnie z indywidualnym potencjałem ucznia.
Rano (to było przedwczoraj) zrobiłam przelew. Książka dotarła dzisiaj. Na czarnej okładce widnieją fragmenty horoskopowych wykresów. Zaczynam lekturę książki „Magia życia” (po której wiele sobie obiecuję), której tematem jest, m.in. „analiza zachwytu”, jak przeczytałam we wstępie.
Tadeusz Wroński urodził się w Warszawie 1 kwietnia 1915 roku, godziny nie znam. [3:40 – podaje baza horoskopów PTA, przyp. Taraki] W znaku Ryb ma koniunkcję Jowisza, Merkurego i Marsa. Tam, gdzie ja mam Księżyc. Zaś w Baranie jego Słońce jest w koniunkcji z moim Jowiszem. Czy powinowactwo horoskopowe przyczynia się do dobrego przekazu nauczyciel – uczeń?
Komentarze
Trzeba by poszukać jego publikacji astrologicznych w środowisku, może prócz oficjalnych publikacji wydał coś dla wtajemniczonych.
Jacku, czy może znasz lub posiadasz którąś z poniższych pozycji Tadeusza Wrońskiego?
Co do pozycji planet w horoskopach muzyków: w mojej skromnej bazie danych muzycy mają wyróżnionego Neptuna lub znak Ryb. Jeśli dla skrzypiec ważny jest Księżyc, to dla instrumentów dętych, szczególnie blaszanych, Mars.
Prace poza-muzyczne
- Tarok, Warszawa, 1990,
- Magia Życia (1995),
- Artysta w krainie myśli (2000 – posth.)
- Resztki z mojej szuflady. Rzeczy niemuzyczne (2004, posth.)
- Resztki z mojej szuflady cz. II rzeczy muzyczne (2009, posth)
Od zawsze kocham muzykę i podziwiam oraz zazdroszczę kompozytorom i malarzom. Uważam że muzyka jest najbardziej uniwersalnym językiem ducha. Jestem też pewny że wielu twórców jest a przynajmniej tworzy w stanie duszy, w stanie uniesienia duchowego. Ostatnio oglądałem koncert Carlosa Santany i jestem pewny że jest w Stanie Duszy. Zresztą oprócz fantastycznego koncertu, w którym widać że on po prostu jest muzyką jaką wykonuje, równie ważne dla niego jest głoszenie wzajemnej miłości i szacunku do siebie, do innych, do życia i natury.
Tadeusz Wroński musiał być bardzo interesującą osobą. I jak tylko znajdę czas z wielką ciekawością zapoznam się z jego twórczością. Połączenie muzyki z duchowością w świadomym, otwartym i poszukującym umyśle dla mnie jest najlepszą możliwą rekomendacją i zachętą.
Dziękuję i gratuluję talentu Mario.
Książkę o taroku mam w swym posiadaniu. Myślę, że mam też podstawy wiedzy o tym, jak rozumiał astrologię. Wojciech Jóźwiak zachęcał mnie, abym o tym napisał i może w końcu to zrobię.
W Magii życia o astrologii jest niewiele. Jest to książka dla ludzi o pewnym poziomie dojrzałości i bogatych w doświadczenia życiowe.
Być może dzisiaj Odyseusz nauczał by mnie inaczej i inne wątki astrogenetyki by poruszał. Tak więc będzie to zapis pamiętnikarski do pewnego stopnia. Tekst dostał już Wojciech Jóźwiak, będą 3-4 odcinki.
Książka o taroku jest na pograniczu ezoteryki i wiary (ezoterycznej logii - odpowiednika teologii) oraz myślenia badawczego antropologiczno-archeologicznego. Odyseusz przedstawia swego rodzaju detektywistyczną rekonstrukcję myśli zawartej w taroku, łącząc ją z ideami astrogenetyki Teofana Sadowskiego. Bardzo pouczający sposób rekonstrukcji, bardzo wiele mnie nauczył, także w kontekście moich studiów historycznych.
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.
-
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.
Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.