zdjęcie Autora

19 maja 2019

Mirosław Piróg

Serial: Inne Myśli
O przyszłości fizyki
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Kategoria: Pytania i granice
Tematy/tagi: Dragan, Andrzejfizykanauka: problemypoznanie

◀ O Małym Bracie ◀ ► O dążeniu do oświecenia ►

Czy fizycy zbliżają się do swoistego „horyzontu zdarzeń”, by użyć ich ulubionego terminu? Zwracam uwagę na ograniczenia, jakie może napotkać (lub już napotyka?) fizyka.

Lektura książki Kwantechizm Andrzeja Dragana zaowocowała w mej głowie pytaniem: a może fizycy zbliżają się do swoistego „horyzontu zdarzeń”, by użyć ich ulubionego terminu? Nie chodzi mi tu o jakiś „koniec fizyki”, który zapowiadali fizycy w wieku XIX, a sam Hawking w wieku XX. Nie, zwracam uwagę na ograniczenia jakie może napotkać (już napotyka?) fizyka. Po pierwsze, modele matematyczne mikro i makroświata są coraz bardziej złożone matematycznie, a tym samym wymagają coraz większych zdolności w tej dziedzinie. Być może fizycy już od dłuższego czasu zazdroszczą Einsteinowi, który przeszedł do historii fizyki mimo tego, że niebyt sobie radził z matematyką. Mamy tu do czynienia z potencjalnym ograniczeniem możliwości przerobowych mózgów fizyków. Po drugie, jak dobrze wiadomo matematyczny model to jedno, a jego potwierdzenie empiryczne to drugie. Nie dysponujemy i długo nie będziemy dysponować energiami, które by pozwoliły przeprowadzić eksperymenty potwierdzające wyliczenia dotyczące np. teorii strun czy koncepcji grawitacji kwantowej. Tu spotykamy, już obecnie realne, ograniczenie możliwości energetycznych naszej cywilizacji. Może zatem zbliżamy się do „horyzontu zdarzeń” zarówno matematycznego, jak empirycznego? Ponieważ to teoria mówi fizykowi, co ma mierzyć, skupię się tylko na matematycznym „horyzoncie zdarzeń”.

Fizycy, jak wszyscy naukowcy, są optymistami. Wierzą oczywiście w nieskończony postęp, w przyszłe pokonanie wszelkich trudności teoretycznych, w to, że przyszłe pokolenia wydadzą genialne umysły zdolne do ich rozwiązania. Być może tak będzie, ale to wiara, a nie część metody naukowej. Pewną odmianą tej wiary jest wiara w stworzenie sztucznej superinteligencji, która da sobie radę z wszelkimi problemami matematycznymi, niczym Golem XIV Lema. Takie cedowanie zadań na byty pozaludzkie wynika z podskórnej (podkorowej?) obawy fizyków, że wraz z narastaniem naszej naukowej wiedzy o świecie kwestie do rozwiązania skomplikują się na tyle, że z czasem mogą przerosnąć intelektualne zdolności człowieka. To ograniczenie podmiotowe. Dodatkowo trzeba poczynić optymistyczne założenie, że nasz wszechświat jest matematyczny – jak czynią to na przykład Michał Heller, Max Tegmark i wielu innych – inaczej jego matematyczny opis nie będzie w pewnym momencie możliwy. To ograniczenie przedmiotowe.

Bez wątpienia optymizm poznawczy fizyków doprowadził do tego, że tak dużo obecnie wiemy (albo nie wiemy) o strukturze rzeczywistości fizycznej. Ekstrapolują oni eksponencjalny przyrost tej wiedzy w przyszłość. Ponieważ fizycy uwielbiają przeprowadzać w swoich głowach najdziksze spekulacje i eksperymenty myślowe, to i ja sobie na taką spekulację pozwolę. Jeśli rzeczywiście zbliżamy się do „horyzontu zdarzeń” to należałoby oczekiwać bardziej radykalnej zmiany metody niż ta, jaka nastąpiła między fizyką Arystotelesa a fizyką Galileusza i Newtona. Arystotelesowskie umysły wieku XVII odrzucały podejście Galileusza, zarówno empiryczne, jak i matematyczne, pozostając przy swojej metodzie jakościowej, jaką była filozoficzna analiza tekstów. Biblia i Arystoteles były ich „horyzontem zdarzeń”, który wszelako sami sobie narzucili. Współcześnie fizyka radośnie prze naprzód, lecz może dotrzeć do ściany zbudowanej przez ograniczenia – podmiotowe i przedmiotowe – metody naukowej opartej na matematyce. Jeśli tak będzie, to co dalej? A jeśli, wbrew Tegmarkowi i innym, wszechświat nie jest matematyczny i narzuci nam ograniczenia przedmiotowe? Co może zastąpić poznanie matematyczne, tak jak ono zastąpiło poznanie filozoficzne? Czy może pojawić się jakaś inna metoda, która przeprowadzi nas poza „horyzont zdarzeń”?

W tle tych pytań tkwi oczywiście fundamentalna kwestia odmiennych ontologii przyjmowanych przez myślicieli starożytnych i nowożytnych. Nauka nowożytna jest oparta na ontologii naturalistycznej i to z nią najlepiej współgra matematyka. Jeśli więc fizyka napotka rzeczywiście ów „horyzont zdarzeń”, to może doprowadzić do głębokiego kryzysu poznawczego, z którego wyłoni się nowa (a może stara?) ontologia. Autor Kwantechizmu wydaje się być po części świadom tej sytuacji – stąd gnostycki podtytuł jego książki: Klatka na ludzi. Ludzie, czyli nagie małpy, jak ich nazywa z lubością, pozostają zamknięci w bańce percepcyjnej, wyznaczonej przez ontologię jaką wyznają. Istnieje jednak, na szczęście dla nagich małp, więcej niż jedna ontologia.

◀ O Małym Bracie ◀ ► O dążeniu do oświecenia ►


Komentarze

1. W nawiązaniu do wyzwania zawartym w ostatniej odpowiedzi P. JóżwiakaJSC • 2019-05-22

Wyzwanie podjąłem i wysłałem artykuł pod tytułem (...)Eksperyment myślowy na temat wzajemnego ruchu fotonów komunikujących się satelitów(...)
Do czasu jego opublikowania będę wysyłał każdemu chętnemu wybraną przez niego treść tego artykułu. Prośby o jego wysłanie można wysyłać na adres jacek.strzemieczny251@gmail.com.
[foto]
2. Arkadiusz Jadczak dzisiaj ciekawie o tymWojciech Jóźwiak • 2019-05-29

Przygnieceni stałą kosmologiczną
Pisze tam m.in.:
"Z pracy tej [cytowanej] dowiadujemy się m.in., że z połączenia sił zwykłej teorii kwantów i teorii grawitacji Einsteina wynika, że nasz Wszechświat powinien mieć średnicę 31 km."
Szczęśliwie obok w Salonie24 jest o tym, że zwykły sześcian (jak najbardziej euklidesowo-kartezjański) ma symetrię spinu! Tzn. dopiero obrót o 4pi (wcale nie 2pi) przywraca go do stanu początkowego:
https://www.salon24.pl/u/tomej/958989,orientacja-szescianu
3. Po czytaniu takich tekstów wołam jak te z SalonuJSC • 2019-05-29

Siostro! Brzytwę Ockhama, Proszę!

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.
X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)