zdjęcie Autora

12 lipca 2020

Mirosław Piróg

Serial: Inne Myśli
O transformującej kobiecości
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Kategoria: Kobiece a męskie

◀ O normozie ◀ ► O mentalności New Age ►

Dla M.

Mężczyzna powinien z ostrożnością wypowiadać się o kobiecości. Gdy jednak zetknie się z kobietą i jest z nią w relacji, to wtedy może coś powiedzieć o transformacji, która w nim zachodzi. Styka się bowiem z pierwotnym misterium kobiecości, którego istotą jest proces transformacji. Jest on związany z początkami ludzkiej kultury, u źródeł której tkwi tajemny proces przygotowywania napitku i jedzenia, a także szycia ubrań, budowy siedzib i tym podobnych transformacji natury dokonujących się poprzez ludzką interwencję. Dziś widzimy w tych przemianach tylko zabiegi techniczne – ale pierwotnie była to tajemnica. Doświadczanie tych procesów przemiany dało podstawy, na których później doszło do zbudowania rozległych systemów symboliki religijnej.

Weźmy dla przykładu następującą sekwencję transformacji, która od owocu, zbieranego przez kobiety, prowadzi do soku, a od soku – poprzez proces fermentacji – do intoksykującego napoju, którego lunarny duch najpełniej przejawia się w takich napitkach nieśmiertelności jak soma, nektar czy miód. Albo weźmy inną sekwencję – tę, która prowadzi od roślin do wyekstrahowanego z nich lekarstwa czy też trucizny.

To właśnie poprzez kontekst związany z kompleksem intoksykantów, trucizn i lekarstw najwyraziściej rysuje się transformatywny charakter kobiecości. Uczucie podlegania natychmiastowej i radykalnej transformacji na skutek przyjmowania tych specyfików jest jednym z najgłębszych i najpierwotniejszych doświadczeń człowieka – i jest to doświadczenie niezwykłe, w nim bowiem to, co duchowe i cielesne jest ze sobą tożsame, w nim duch i ciało cieszą się swą pierwotną wspólnotą! Rdzeniem doświadczenia transformacji jest przeżycie jedności ducha i ciała.

Podejście transformatywne jest matriarchalne w najgłębszym tego słowa znaczeniu, zakłada bowiem, że dotykalna, widzialna rzeczywistość tego świata jest źródłem najwyższych i najsubtelniejszych manifestacji ducha. Manifestowanie się ducha w tej perspektywie jest możliwe tylko dzięki procesowi transformacji tego, co cielesne.

Nie dziwi zatem, że rozwój archetypu kobiecości osiąga swój pozytywny biegun, kreatywny klimax – „ducha kobiecości” – w wizji, w inspiracji i w ekstazie. Przeciwnym biegunem wydaje się być sfera uwiedzenia przez „młodą czarownicę”, które grozi rozpuszczeniem osobowości w orgiastycznym seksie i odurzeniem przez magiczne napoje. Lecz w tym właśnie punkcie – punkcie rozpuszczenia osobowości, pustki i opuszczenia – możliwa jest także zbawcza enancjodromia, przemieniająca to, co negatywne w pozytywne. Jakże często bowiem rozpacz, ból, choroba i szaleństwo poprzedzają wizję i inspirację, a poprzez doświadczenie śmierci prowadzą do odrodzenia.

Co dla filozofa oznacza spotkanie z czarownicą? W regule templariuszy czytamy: „Niebezpieczeństwem dla wszelkiej religii jest zbyt długo spoglądać w twarz kobiety.” Cóż zatem mają powiedzieć ci, których religią jest spoglądanie w twarz kobiety – tej zewnętrznej i tej wewnętrznej? W pierwszej księdze Raju Dante opisuje wizję zrodzoną z nachodzących na siebie obrazów Słońca i twarzy Beatrycze. Nazywa to niewyrażalnym „przeczłowieczeniem”. Czyż to nie wspaniałe, że mężczyzna rozpoznaje siebie w twarzy kobiety?

Mężczyzna spogląda w twarz kobiety. Kim ona jest? Kim jest ona dla siebie – tego nie wiem; wiem tylko, że dla mnie jest najbardziej bezpośrednim doświadczeniem życia, strumienia przepływu w całej jego zmienności, żywiołowości i przypadkowości. Jako mężczyzna mam zatem dwie drogi do wyboru – mogę życie zapładniać albo starać się je kontrolować. Nietzsche mówił: „Życie to kobieta.” Z nieuleczalnie męsko–ego–icznego punktu widzenia jestem TYM-bytem, a rzeczywistość to NIE-byt, pustka, na przemian pełna i pusta. Dla mężczyzny być to kochać się z rzeczywistością, którą jest kobieta.


◀ O normozie ◀ ► O mentalności New Age ►

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.
X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)