zdjęcie Autora

05 września 2019

Paulina Lucyna Danecka

Serial: Twórcza psychologia
Pierwszy powrót Saturna
Gotowość owocem czasu i... ustawień systemowych. ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Kategoria: Techniki rozwoju

◀ Wybieram czucie, czyli moje sposoby na integrację emocji ◀ ► Zrozumieć chaos, czyli… smutek ►

28 lat to dla wielu osób niełatwy wiek – wrota próby, które otwierają się wraz z końcem czwartego siedmioletniego cyklu zmian na poziomie komórkowym, a czasami również z nowym 9 letnim cyklem numerologii osobistej. Dodatkowo wiek 28-35 lat to czas niezwykle znaczący dla seksualności, w którym może ona zostać pogłębiona i uświadomiona. A do tego wszystkiego Saturn wraca na miejsce w jakim rezydował w dniu naszych narodzin…

Nic więc dziwnego, że przez jakiś czas możemy czuć się aseksualne lub… panseksualnie; ekspansywnie i bezradnie – jak dziecko! Według koncepcji Johna Townleya powrót Saturna oznacza kolejny około 28,5 letni cykl w życiu człowieka, liczony od i do przejścia planety przez jej urodzeniową pozycję. (Oprócz tego istnieje koncepcja cykli planet, w tym cyklu Saturna, gdzie momentami zwrotnymi są ich przejścia przez osie urodzeniowego horoskopu. Więcej na ten temat znajdziesz tutaj: Cykl Saturna, Cykle planetarne). Powrót Saturna oznacza kolejny około 28,5 letni cykl, a także „wypalenie karmy rodowej”. Jeśli tylko się na to ośmielisz.

WYPALENIE KARMY RODOWEJ

Przez pierwszych 28 lat (czasem nieco krócej, jeśli przypadkiem nauczono nas stawiać granice) żyjemy „na służbie” rodzinnego systemu – jesteśmy posłusznymi (albo zbuntowanymi – co na poziomie ducha wychodzi na jedno) dziećmi. Tak długo, jak wartości wpajane nam przez rodzinę są w zgodzie z wartościami, które przeczuwamy i odkrywamy w nas samych. Albo tak długo, jak nie potrafimy powiedzieć, że właściwie to nie są, i że chcemy żyć inaczej… (choć jeszcze nie wiemy, jak).

Tym co bywa niezwykle pomocne w tym czasie są ustawienia systemowe – w formie ustawień rodzin Hellingera lub praktyk i rytuałów szamańskich, które pozwalają oddać z wdzięcznością i pokorą to, co nie nasze oraz przywrócić ruch energii i przepływ miłości w rodzinie.

O metodzie możesz przeczytać w ponad 100 książkach napisanych przez samego Hellingera (m.in. w „Porządkach miłości” oraz trzech tomach książki „Nowe rozważania”), a także w opracowaniach takich jak „USTAWIENIA SYSTEMOWE BERTA HELLINGERA. Przełom w psychoterapii i wiedzy o człowieku” Damiana Janusa.

Ustawienia są rodzajem rytuału, w którym przypominamy sobie naszych zmarłych i dajemy im właściwe miejsce pośród żywych. Umożliwiamy wyrażenie niewyrażonego bólu, ujawnienie skrywanych więzi, włączenie wykluczonych oraz pojednanie żywych i umarłych – pisze Janus i dodaje:  Wszyscy jesteśmy zanurzeni w większej historii ludzkiej świadomości – właśnie to pokazują nam ustawienia. Żywi i umarli, to co widzialne i niewidzialne – razem. Powinniśmy o tym pamiętać i mieć na to wzgląd.

A jeśli nie pamiętamy – „korzenie” i tak się o nas upomną. Można z tym walczyć, ignorować, buntować się i odcinać. Tyle, że powrót Saturna (wraz z czasem, który nas do tego przygotowuje oraz domyka proces) może trwać nawet 3 lata a emocje, które wyzwala w sposób szczególny osłabiają opór i demaskują dziecinne strategie obronne. Latka lecą, więc… czas na zmianę.

LATKA LECĄ CZYLI NAJWYŻSZY CZAS

Tuż przed 30-tka, m.in. za sprawą Saturna, który wraca by dopilnować misji naszej duszy oraz interesu naszej wolności, wchodzimy w czas decyzji i zmian. Z jednej strony możemy czuć chaos oraz dezorientację, z drugiej zaś kosmiczne wsparcie, żeby podziękować linii rodu i wybrać własną ścieżkę. Saturn tego dopilnuje, jeśli tylko potraktujemy go jako strażnika naszego interesu – Zegarmistrza Światła i Starego Mędrca, nie zaś jako wroga, przed którym trzeba się chować i wytrzymać za wszelką cenę… Nawet za cenę szczęścia w kolejnym 28,5 letnim cyklu?

Saturn przypomina, że latka lecą… – często spowijając nas mgłami melancholii. Przypomina, że oto nadszedł najwyższy czas (czego nie należy minąć z czasem ostatecznym!). Najwyższy czas to okres sprzyjający, jeśli jesteśmy gotowi rozpoznać i nazwać, co jest prawdziwą odpowiedzialnością naszej duszy oraz pragnieniem serca i zobowiązać się do działania w tym właśnie kierunku.

28 lat to najwyższy czas, żeby skończyć ze snuciem planów zapasowych i zastępczych, a zamiast tego skupić się na tym, czego naprawdę pragniemy. Nie system i rodzina, tylko my. Dla niektórych jest to czas pochopnie podjętych decyzji – co prawdopodobnie poczują w wieku 35 lat. Albo wraz z 42 rokiem życia, kiedy buntowniczy Uran przyjdzie wyzwolić ich z porządku, którym się pochopnie spętali.

Jeśli więc nie czujesz i nie wiesz, to najlepszym wyborem jest brak znaczących decyzji na przełomie 28/29 lat. Zamiast zobowiązań wobec świata – zobowiązanie wobec samej lub samego siebie i wczucie się w kondycję wewnętrznego dziecka, z którym mamy szansę na powrót się skontaktować wraz z powrotem Saturna. A także danie sobie-dziecku czasu.

Patrząc z perspektywy ostatnich 4 lat widzę, że dopiero co udało mi się wyjść z fazy buntu 3-latki. I dopiero teraz zaczynam rezolutne czuć, czego chce. Wcześniej czułam jedynie: nie, nie, nie! Brzmi znajomo? Pomóż sobie dorosnąć – daj sobie czas, cierpliwość, czułość i miłość. Wrzuć na luz i zwolnij. Dla dobra wewnętrznego dziecka i zewnętrznego świata.

AUTOTRENING EMOCJONALNY I ŚWIADOME DORASTANIE

Asertywność, reedukacja w stawianiu granic oraz praktyka w dawaniu sobie – tym m.in. był wspominany czas mojego świadomego dorastania pod presją Saturna. Wiem, że wszystko, co było niełatwe, pracowało na autentyczne poczucie gotowości oraz chęci działania.

Ten autotrening emocjonalny oraz przede wszystkim zgoda na czucie oraz cały czas mojego świata, jakie dałam sobie, żeby proces integracji mógł trwać zaowocowały tym, czego zabrakło mi na studiach oraz w pierwszych zawodowych doświadczeniach – pełnym zaufaniem do samej siebie oraz umiejętnością słuchania i słyszenia intuicji.

I kiedy już to mam w I domu, czyli tam gdzie mieszka moja jaźń, Saturn wędruje do domu II – pomóc mi oczyścić temat relacji. Ja zaś czuję, że mam z czym iść do świata – jestem gotowa.

Warto pamiętać, że Saturn – choć kojarzony z sędzią sędziwym, nie jest starym zgredem. Jego misją jest pilnowanie porządku oraz porządkowanie – w Twoim wnętrzu. A jaki to będzie porządek, to już zależy od Ciebie. Nie jest powiedziane, że Saturn strzeże tradycji i mówi Ci: córko idź w nasze ślady. On raczej mówi: wydorośleje córko i naucz się wybierać w zgodzie z własną duszą.

Czasem musi być niewygodnie i bez złudzeń, żeby się nauczyć tworzyć strukturę do spełnienia życiowego powołanie. Czym ono jest – Saturn nie wie. On tylko wie, że ma docisnąć. Dlatego wskazana jest współpraca – żeby ucisk pojawił się tam, gdzie naprawdę potrzebujesz. Potrwa to rok albo dwa, a potem Saturn puści.


Bibliografia:

Bert Hellinger, „Nowe rozważania” [tomy 1, 2, 3], Wydawnictwo Virgo 2016.
Bert Hellinger, „Porządki miłości”, Wydawnictwo Czarna Owca 2017.
Damian Janus, „USTAWIENIA SYSTEMOWE BERTA HELLINGERA. Przełom w psychoterapii i wiedzy o człowieku”, Wydawnictwo Virgo 2018.

◀ Wybieram czucie, czyli moje sposoby na integrację emocji ◀ ► Zrozumieć chaos, czyli… smutek ►

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.
X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)