20 marca 2015
Wojciech Jóźwiak
Prasówka nt. Ukrainy, Rosji, Europy, USA, dżihadu i Chin
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.
Komentarze
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Taka uwaga techniczna. W pewnym miejscu jest błąd, którego długo nie mogłem zrozumieć. Trzeba poprawić "1" na "3", wtedy będzie poprawnie:
Unię można postrzegać jako przezwyciężenie linii podziału z roku 1945 czy roku 1918. Nie przezwyciężyła ona linii podziału z roku 1937. Ani jeden centymetr kwadratowy europejskiego terytorium, które przed wojną należało do Związku Radzieckiego, nie znajduje się dzisiaj w Unii Europejskiej.
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Jak Snyder pozwala zrozumieć logikę Putina, tak Wood pozwala zrozumieć logikę (tak! Mają ją!) dżihadystów.
To są małe szczęki imadła chwytającego Europę. W tle są szczęki wielkiego imadła: Chiny kontra USA.
Otóż on prywatnie sądzi, że wahabbici nie są w ogóle muzułmanami, lecz satanistami.
Ze swej strony dodam, że coś w tym jest. Na Bliskim Wschodzie wykluł się manicheizm, a manicheizm miał niebywałe wprost zdolności podszywania się pod inne religie. Manichejczycy podszywali się pod chrześcijan, pod zoroastrian, a nawet pod taoistów. Czemu by więc nie mieli sie podszywać pod muzułmanów, wykorzystując brak spójnej doktryny islamu i obowiązek muzułmanów nieszkalowania innych wyznawców islamu?
Co mogłoby świadczyć o "sataniźmie" państwa islamskiego? Z tekstu, który cytujesz, jakieś okruchy mozna znaleźć. Niestety tekst lub tłumaczenie jest dosyc bełkotliwo-eseistyczne. Brakuje solidnego wykładu doktryny wahabbitów.
Tu ciekawy okruszek: http://foxmulder.blox.pl/2009/09/Komintern-islam-reakcja.html Wychodzi na to, że wahabbitów wspierał juz komintern!
Oczywiście dla ZSRR to były pieniądze antyimperialistyczne.
Brytyjczycy traktowali Arabów odpowiednio. Na przykład Korona brytyjska wysłała kobietę jako swojego przedstawiciela na zebranie emirów z pustyni pod hasłem: Dzisiaj walczymy z Turkami.
Ta kobieta była dla Arabów nie kobietą, ale reprezentowała władzę. Potem król Arabii Saudyjskiej spotkał się z Winstonem Churchillem, który podczas spotkania palił cygara i pił whisky. Następne spotkanie, bodajże z prezydentem USA, podczas którego ten podobno obiecał nie popierać Izraela. Tak, czy owak, Arabia pozostała proamerykańska, mimo poparcia USA dla Izraela.
Przenieśmy się w nasze czasy. Obecnie pod fałszywym hasłem nie-antagonizowania obcej kultury idziemy na ustępstwa. Żony prezydentów chodzą w chustkach z chwalebnym wyjątkiem Michelle Obamy.
Prezydent Egiptu Sisi mści zbrodnie na chrześcijanach w Egipcie i Libii, podczas jednego procesu zapada nawet 500 wyroków śmierci, bombowce bombardują cele islamistów. Sisi mówi o wprowadzeniu oświeceniu w świat islamu.
I co? Zdaje się, że Zachód go nie popiera! Pytam się dlaczego?
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
-- znakomity tekst i rewelacyjny tytuł: "Zniewalanie wolnym handlem".
(Chociaż jego autor deklaruje się jako "katolik". Przypomina się przedwojenny wic Tuwima/Słonimskiego: "Żyd sprzeda spodnie." "Katolik kupi spodnie." Oj sekciarze, sekciarze!)
Artykuł i PROBLEM, który dowcipnie jest przedstawiony: erozja niepodległości robiona na państwach (tych słabych) przez korporacje -- dowodzi, że w kolejnym punkcie politycznych światopoglądów trzeba zmieniać zdanie, ponieważ przestają pasować do rzeczywistości.
Jeszcze jeden dowód, że opozycja prawica-lewica rozmywa się i zastępowana jest inną: lokalizm kontra globalizm. A może jeszcze inną, o której nie wiem jeszcze.
Oraz dowód na to, że niekoniecznie Zachód, USA, UE, NATO dłużej są ostojami Wolności, "Wolnym Światem". Co oczywiście nie pociąga tego, że taką ostoją robi się Rosja. Być może Wolność nie ma już DOMU. Może go szuka. Gdzie---?
W tych pierwszych "lud roboczy miast i wsi" będzie w znoju pracował za 2300 brutto, tworząc dobrobyt tam, gdzie efekty jego pracy pracy będą transferowane.
Strefa produkcji i strefa konsumpcji.
Jedyną szansą na zerwanie układów UE-USA stanie się wówczas wyjście z UE. Tą drogą będą próbowały pójść Czechy i Węgry.
Cóż, trzeba zazdrościć takim szczęściarzom jak Islandia, Norwegia, czy Szwajcaria których ten problem nie dotyczy.
Bogate kraje Północy, Południe w kryzysie i Nowo rozwinięte kraje Wschodu.
Mogę spytać skąd ta opinia, co do konsekwencji wdrożenia TTIP?
Rządy krajów słabych będą miały właściwie tylko prawo podwyższać wysokość mandatów lub podatków, ale tylko tych płaconych przez ludność. Wara od pieniędzy bankierów i korporacji.
Zachód jest mniej narażony na konsekwencje umowy gdyż przygotowuje się do niej od dawna. Maksymalizuje zarobki minimalne na swoim terenie, przenosi swoje zakłady produkcyjne do krajów biednych, itd.
PS
Południe w kryzysie, to też "stara Europa", nic im nie będzie. Nowo rozwinięte kraje Wschodu będą mieć dużo większe kłopoty.
.
Ich państwa są skrajnie zadłużone, ale obywatelom, nawet jeśli nie pracują, żyje się całkiem dobrze. To trochę nie sprawiedliwe.
Dochodzi do takiej sytuacji, że bezrobotny od urodzenia Irlandczyk żyje na poziomie tyrającego Polaka.
Paradoks warty przemyślenia.
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Byłby to powrót do polityki PRL: względna autarkia, sprzeciw przeciw Zachodowi, forsowne uprzemysłowienie, wszystko pod "tarczą" Rosji. Jeśli Rosjanie Putinowcy są dostatecznie przebiegli, to takich stronników pozyskają. Nie teraz, to za 10 lat.
A w ogóle należy STRASZNIE pilnie śledzić oznaki wszelkich zmian w myśleniu nt. polityki, położenia, ustroju, roli itd Polski, ponieważ zbliżamy się do zmiany ćwiartki w narodowym cyklu Saturna, co będzie w latach 2017-18. Po której zaraz przyjdą wojenne lata 2019-20-21.
O Rosji słychać, jakoby sankcje USA i UE tylko pomogły jej gospodarce: na zasadzie własnej produkcji kompensującej zaprzestany import stamtąd.
Gdzie słychać?
Wydaje sie niemożliwe, aby w tak krótkim czasie zbudowali własny przemysł na potrzeby wewnętrzne obywateli. Do tej pory w 50% żyli z kopalin. Miedwiediew zapowiadał budowę własnej doliny krzemowej, ale były to tylko propagandowe mrzonki. Rosjanie i rosyjskie elity mają mentalny problem z przeskoczeniem własnych ograniczeń umysłowych.
Oczywista rzecz, jeśli brakuje krabów i homarów, to można jeść raki rzeczne. Czyli produkty importowane zastąpić krajowymi. Znamy to z czasów PRL - wyroby czekoladopodobne. Skądinąd bardzo smaczne. W tym sensie może gospodarka rosyjska rzeczywiście wytworzy móstwo erzatzów, a ludzie to zaakceptują. To jest możliwe. Ale nie od razu.
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
"Kraje biedne nie będą mogły ani wyrzucić firm międzynarodowych eksploatujących nadmiernie lokalną siłę roboczą lub niszczących zasoby naturalne, ani zmusić je do np płacenia podatków, jeśli dotychczas ich nie płaciły."Należy się spodziewać, że jako reakcja na ten szalejący globalizm pojawi się nowy popyt na "silne państwo", najlepiej tradycyjne państwo narodowe. Oraz popyt na taki niby przestarzały środek, jak armia. Tylko że armia będzie potrzebna nie do odparcia najazdu innej armii, ale do powiedzenia: "Podnosimy wam podatki i co nam zrobicie?"
Co właściwie nie jest niczym nowym, bo wojny organizowano nie tylko w celu zajęcia terytorium, ale też (i może częściej) dla wymuszenia korzystnych układów handlowych. Czyli nihil novi sub sole, tyle że budzimy się z 26 lat euro-idealizmu.
Kolejne pole do ostrego konfliktu między władzą a społeczeństwem.
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
(Tydzień później: Niestety, musiałem linki i film usunąć, ponieważ jakiś e-diabeł podmienił adresy i co innego zaczęło się wyświetlać. Widać w tamtej strefie nie ma niczego trwałego :)
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20140502%2FREPORTAZ%2F140509931
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Jacek Bartosiak w KoLibrze: W którą stronę zmierza sytuacja międzynarodowa?
Zachęcam do czytania/słuchania jednego z głosów rozsądku. Rzecz jest o sytuacji w Ukrainie, w co gra Rosja i jak to się ma do konkurencji USA-Chiny. A tak się kończy:„Mamy podobną sytuację, jak we wrześniu 1939 roku, lecz łatwiejszą, a prowadzimy głupszą politykę. To nie jest nasza konfrontacja i jest ponad nasze siły, a się sami na nią zapisujemy. ... To tyle odnośnie tego kto prowadzi nieroztropną politykę: Polska, Niemcy czy Orban. Wiem, że to jest obrazoburcze w kontekście różnych poglądów politycznych, ale powinno liczyć się tylko to, czy Polska będzie po tej konfrontacji silniejsza czy słabsza. Nic innego nie ma znaczenia. Nie liczy się to, czy jesteśmy pierwsi w szeregu walki o wolność i demokrację. Liczy się to, abyśmy byli najsilniejsi, albo możliwie najmniej słabi i wszystko powinno być podporządkowane temu celowi, abyśmy nie wyszli z tej konfrontacji tak, jak wyszliśmy z II wojny światowej” - podsumował mec. Bartosiak.
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Ukraińcy zakosili Hindusom 5 samolotów transportowych przeznaczonych do modernizacji. Tak je zmodernizowano, że teraz żaden radar ich nie może namierzyć :-) Taki wstyd... W ogóle nie mają hamulców przed niczym... Jaką opinię wystawiają sobie okradając państwo atomowe. W fachowym języku jest to tzw. kradzież zuchwała. A podobno Europejczycy Poroszenko z Jaceniukiem walczą z korupcją i złodziejstwem... Zresztą niech każdy sobie przeczyta: http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=16049
Poza tym wywiad z dr Andrzejem Zapałowskim:
http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/03/ukrainski-antypolonizm-przybiera-na-sile/
Przecież ludzie to wszystko widzą. Nie da się tego wszystkiego ukryć przed kimś, kto ma komputer i internet.
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Tymczasem w USA rośnie sprzeciw przeciwko tyranii korporacji: Farmer z Nebraski (pracował wcześniej przy frackingu) do "ekspertów" korpo - Woda po frackingu jest dobra i zdatna do picia? Ok, to wypijcie - przyniosłem wam trzy kubeczki
Do tego Anonymus (wielu z nich jest właśnie z USA), którzy zapowiedzieli atak informatyczny na Izrael...Dzieje się, oj dzieje :D
"Przecież ludzie to wszystko widzą. Nie da się tego wszystkiego ukryć przed kimś, kto ma komputer i internet"
Jeszcze może być tak, Adrianie, że internauci / komputerowe nerdy-hackery ;) "wyczają" te samoloty na jakichś zdjęciach satelitarnych. Wtedy dopiero będzie wesoło
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Michale! Być może te samoloty są już rozebrane na części. A być może zaginęły gdzieś w stogu siana i teraz szukać ich jak igły... Swoją drogą: jakie świadectwo wystawia sobie te "państwo" na arenie międzynarodowej? Kto ma tam inwestować, jak oni każdego zniechęcą? Wielu polskich przedsiębiorców uciekło stamtąd po tym jak zostali okradzeni i jak odebrano im firmy w "świetle prawa". Jeden z biznesmenów powiedział: ten kraj nie dorósł do demokracji ani do wolnego rynku (artykuł jeszcze za czasów Janukowycza był w natemat.pl ). Do dziś nic się tam nie poprawiło. Wręcz jest jeszcze gorzej. Żal mi tego zagubionego, biednego, zakompleksionego społeczeństwa.
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
"[Kenijczycy najechani przez dżihadystów Somalijczyków] coraz częściej wymieniają między sobą opinię, że w tej sytuacji jedynym rozwiązaniem może być… przyjęcie Islamu. Bo ani ich własny rząd, ani Ameryka, ani tym bardziej Europa im nie pomoże. /.../ w krajach unijnych odbywa się największa akcja poborowa do armii Państwa Islamskiego i oddziałów Al-Kaidy. To z Londynu, Brukseli, Paryża i Berlina wyjeżdżają przyszli mordercy do Syrii i Iraku."
Ale i Rosja wspomaga dżihadystów... Czytamy. Nasza chata na razie z kraja, tylko jak długo.
A. Obrazek-plakat z KPN (dwa posty w górę) wstawiłem dla zilustrowania zjawiska: że istnieje takie właśnie romantyczne podejście do Ukrainy. I do Międzymorza, którego mapka tam.
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Dopis.: Rosja może spokojnie wspierać Assada w Syrii i jednocześnie isisowców poza Syrią.
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
EDIT: zgadzam się tylko w jednym - że problemy w Europie Zach czy ISIS mogą odwracać uwagę świata zachodniego od działań Putina
Putin wbrew pozorm nie jest zainteresowany w wojnie atomowej. Wszystko co musi zrobić, to zaangażować USA i inne kraje na bliskim wschodzie. A tu u nas uwije sobie gniazdko już na własną rękę...
Zapraszam Panie Michale do powrotu do Polski. Jeśli Putinowi się uda, to będzie tu coraz fajniej. Czekam tylko, aż na pl. Piłsudskiego w Warszawie odbudują cerkiew. Albo jeszcze lepiej: niech przerobią na cerkiew Pałac Kultury. Zegar może zostać, bedzie zajefajnie, jak mówi maładioż.
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Swoją drogą, polecam wam dokument "Tam, gdzie da się żyć". Wiele aspektów odnosi się do tego, o czym wspomniałem powyżej. A Rosja? Powtarzam raz jeszcze: z Rosją trzeba handlować, zamiast iść na udry. Oczywiście handlować mądrze (nie w "rublu transferowym" :D ), także patrzyć im na ręce żeby czegoś strategicznego nie przejęli.
Jak nasi "politykierzy" chcą walczyć - to niech sami wezmą karabin w dłoń i wypad do batalionu Azov. Tam przyjmują każdy "element"
Wiadomości z Wielkiej Brytanii: mój ulubiony "bankster" Nigel Farage w swym orędziu do wyborców umieścił "Southern Europeans" przed "Eastern Europeans", no i bardziej mendził o tych pierwszych. Hurra, w końcu nie jesteśmy najgorsi ;) Skala migracji tych pierwszych jest obecnie bardzo duża (nowa fala migracyjna!); tym co ciągle trzyma większość z nich w krajach macierzystych jest słabsza niż u "Eastern Europeans" znajomość języków obcych jak angielski czy niemiecki. Widać to też po tych, którzy jednak zdecydowali się na emigrację
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)


![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Nie mówię, że tak nie było lub nie mogło być, ale chcę mówić o faktach, a nie o prawackiej propagandzie. Zamiast rzucania sloganów, wolałbym widzieć w Tarace rzeczowe przedstawienie zjawisk.
Bardzo też jestem ciekaw, czy buddyści dostawali jakieś rządowe zachęty dla poszerzania swojej działalności w krajach Europy. Apeluję tu do buddystów starszych stażem ode mnie -- czy wiedzą coś o tym?
Pewną przesłanką mogą też być niedawne słowa Danuty Huebner z UE o tym, że Polska powinna szybko przyjąć kilka milionów imigrantów z Afryki, co według niej zbawiennie wpłynie nie tylko na rynek pracy ale i wymusi na katolikach większą powściągliwość w podtrzymywaniu swego lokalnego wyznania.
W czasach gdy zapalono zielone światło dla Islamu w Europie, musiało ono ograniczyć się do państw Zachodu, bo wówczas ani nikogo do Polski nie wpuszczano, ani nie wypuszczano, w liczącej się ilości. Przetrwaliśmy lata 60 - 90 jako skamielina chrześcijańskiej Europy.
Holandia, i pozostałe kraje o których piszesz, już nie były tradycyjnie protestanckie tylko laickie, jednak z konieczności tylko w nich mógł zacząć się eksperyment z islamem.
Do buddyzmu "nic nie mam". Pamiętam jak na przełomie lat 60/70 nagle pojawiły się w kioskach książki o jodze, medytacji i buddyzmie. Przecież wówczas wolny rynek towarów ani idei nie istniał, wszystko, każdy tekst wymagał zgody Partii i służb bezpieczeństwa.
"Prawacka propaganda" - no cóż, Wojciechu, możliwe, że Jerzy sformułował swoją myśl dość niefortunnie i w sposób nie do końca przemyślany... Niemniej jednak...
To jak to referuje Bezmienow (https://youtu.be/lWIpFvGrNak) jest dość ciekawe i inspirujące. W zasadzie nie chodzi tu o muzułmanów, ale o cokolwiek - byleby tylko nie było to związane z lokalnymi wierzeniami i lokalną kulturą. Może to być nawet szamanizm, pod warunkiem, że narobi jak najwięcej zamętu. ;-)
Naturalnie, Bezmienow robi wykład typowo "po amerykańsku", upraszczając wiele pojęć i mizdrząc się do liberalizmu gospodarczego, wdrukowanego w umysły amerykańskiej prawicy. Nie bierze pod uwagę faktu, że państwa kontynentalne mają gorsze możlwości rozwoju handlu, zatem gorsze warunki do pozyskiwania kapitału, a w efekcie muszą centralizować władzę i kreować procesy gospodarcze centralnie. Niemniej jednak w ogólnym założeniu jego koncepcja ataku na państwo jest poręcznym narzędziem analitycznym. Należy tylko przyjąć warunki początkowe:
1. określić tożsamość kraju, poddanego atakowi (w przypadku Moskowii elementem tożsamości jest centralna władza oraz brak konfliktu na linii państwo-kościół).
2. ocenić cele napastnika i jego strategię rozbicia tożsamości kraju atakowanego.
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Po pierwsze, nie dajmy się zwariować narastającemu ostatnio aż do obłędu wrzaskowi obozu katolickiej prawicy, że (a) cywilizacja Europy zagrożona, i (b) tylko oni, tzn. KK, są jej gwarantem i że (c) "Zachód jest chrześcijański albo go nie będzie". Przeciwnie, Europa jest Europą nie dlatego, że chrześcijaństwo wyznawała, tylko dlatego, że próbowała i potrafiła poluzować gorset (jeśli nie dyby) jerozolimskiej religii.
Po drugie, tak jak to napisałeś, to zabrzmiało, jakby Europą rządziła jakaś tajna loża "uwzięta" na KK... Myślę, że takie uproszczenia zaciemniają faktyczny obraz zjawiska. Bo zjawisko oczywiście jest i polega na tym, że jakaś spora część "klas politycznych" Europy i ich wyborców uważa obecność muzułmanów w swoich krajach za pożyteczną i chwalebną. Dlaczego? -- Tego warto byłoby się dowiedzieć. Ale naprawdę dowiedzieć, a nie poprzestawać na sloganach.
Po trzecie, jeśli wyjdziemy od znanego (kto jego autor?) powiedzenia, że Europa ma trzy korzenie: religię z Jerozolimy, pojęcie prawdy z Aten i prawo z Rzymu -- to muzułmanie zagrażają Europie NIE przez to, że mają inną religię -- bo religię mają tę samą, różniącą się zaledwie w szczegółach od judeo-chrześcijaństwa. Zagrażają dlatego, że odrzucają PRAWDĘ (naukę) z Aten i PRAWO (m.i. wolność jednostki) z Rzymu.
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
--- Bo klątwa...
Twoje stwierdzenia o "dybach" w których jakoby Europa była za sprawą "religii jerozolimskiej" są jednostronne i nie uwzględniają faktu, że taż jakoby okropna religia przechowała pamięć o Grecji i Rzymie. A więc także przechowała ideę wynalazczości i odkryć technicznych - wiele z nich odkrywamy dopiero teraz. Ale to, że odkrywamy komputer z Antikythery (https://youtu.be/xB6FPhG0ZZ8) zawdzięczamy właśnie pracowitym mnichom, przepisującym cierpliwie stare traktaty...
Sprawa konfliktu pogańskiego Rzymu z chrześcijaństwem nieźle opisana jest w eseju Pascala Quignarda pt. Seks i trwoga. Cywilizacja rzymska była schorowana, chrześcijaństwo umożliwiło jej przetrwanie w formie zalążkowej i odrodzenie. Nienawiść do chrześcijaństwa jest więc nieuzasadniona. To, że nie szczekamy dzisiaj i nie chodzimy po drzewach jemu zawdzięczamy.
To za czym, jak sądzę, tęsknimy, to za kosztami, które ponieśliśmy w imię odbudowy Rzymu. Nasi przodkowie porzucili rodzimowierstwo, by zbudować jedno z setek "laboratoriów Rzymu" rozsianych po całej Europie. Te laboratoria oznaczały porzucenie organicznej tożsamości, ale nie były az tak drapieżne, by tę tożsamość całkowicie zniszczyć. U Mongołów jest o wiele gorzej. Pamiętajmy o tym.
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
(I nie obrażaj konstruktorów komputera z Antikythery twierdząc, że coś zawdzięczają mnichom.)
("Cywilizacja rzymska była schorowana" --- tak, na importy z Bliskiego Wschodu z jezusowcami na czele.)
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Zeev Sternhell "Walka z oświeceniem trwa"opublikowany w Le Monde Diplomatique edycja polska grudzień 2010?
( http://monde-diplomatique.pl/LMD58/ )
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Co do zadrażnień z Rosją - turystyka w Polsce też cierpi (plus kolejny geniusz, który góralem nie jest a chce mówić miejscowym co mają robić i jak myśleć) . http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/455118,rosyjscy-turysci-omijaja-polskie-kurorty.html
Ten sezon będzie pewnie jeszcze słabszy... A tu więcej o wspomnianym geniuszu, jeden z pierwszych wyników jaki sie wyświetla w Google
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
"Prawy Sektor woził urzędnika w śmietniku"
Oto artykuł o tym, że za obrazę bandero-nazizmu i UPA będą konsekwencje karne. Zadekretowano tym samym nazizm u naszego "demokratycznego, europejskiego" tfu... sąsiada: "Ukraina będzie karać za obrażanie OUN-UPA"
I kolejny policzek (na życzenie) wobec Polaków - po Szuchewyczu i Diaczence (nie jestem pewien czy już został uczczony ten wielki, bohaterski bojownik hitlerowski) ukropski parlament (w którym przemawiał dziś niejaki Szogun Bul-Nadziejiowski) uczcił bohaterów bohatersko walczących widłami i siekierami z kilkuletnimi dziećmi, kobietami i nienarodzonymi płodami. Sława tym wielkim humanitarnym "herojam"!!!
"Parlament Ukrainy uznał OUN-UPA za uczestników walk o niepodległość"
A gospodarka tego "europejskiego, demokratycznego państwa niezliczonych herojów" leży i pogrąża się coraz bardziej z każdym miesiącem.....
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Twierdzi, że Chiny NIE dążą do konfrontacji z USA, lub raczej już przestały to robić, za to nie chwaląc się swoimi celami strategicznymi, idą na współpracę z USA i Unią E. w głównych sprawach światowych, pozwalając sobie jednocześnie na małe przepychanki w sprawach drobnych.
Warto przeczytać!
Gdyby tak było, to Rosja marnieje w oczach! Ja też się zastanawiałem, po co Chinom potrzebny taki nieobliczalny, wojowniczy i przemocowy sąsiad, w dodatku mający większą od nich moc rażenia jądrowego? Do "podk..rwiania" Zachodu? Mały zysk w porównaniu z zagrożeniem, jakie Rosja stwarza Chinom.
Więc to, co pisze "marek.w" wydaje mi się wiarygodne.
A zatem:
Chiny -- Stany -- két jó barát!
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
W czwartek 30 kwietnia 2015: Wrocław, ul. Aleksandra Ostrowskiego 30B, Sala Konferencyjna:
Wykład Billa Warnera: "Jaki jest stosunek islamu do niemuzułmanów?"
od g. 17:00 do 20:00
Poglądy Warnera streszczono tu:
Zasadniczo nie toleruję islamu
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Tu artykuł o tym jak władza banderowska boi się kolejnych niepokojów w zamordystycznym kraju, jaki stworzyła: Władze starają się zapobiec zgromadzeniom publicznym w Charkowie
Chciałem zapytać tych wszystkich intelektualistów, którzy jeszcze kilka miesięcy temu atakowali mnie za krytykę Ukrainy, argumentując że (cytat z komentarza na tarace) : "przywódca nacjonalistów ukraińskich Oleh Tyasnyboh dostał na ostatnich wyborach 1.2% poparcia od narodu ukraińskiego". Co z tego jak cały parlament ukraiński poparł uchwałę o karaniu za negowanie UPA, jak cały parlament uczcił Szuchewycza i Diaczenkę? Jak widać "siły probanderowskie" to nie tylko 1,2% jak twierdził pan Jacek Dobrowolski. Co Pan na to, Panie Jacku? Z "bulem" stwierdzam, że nie miał Pan racji. Ale tak to jest jak się wiedzę czerpie tylko z Gazety Wyborczej i nawet się nie wie o licznych lapsusach językowych i ortograficznych prezydenta RP. Wszak "Wybiórcza" o tym nie wspominała, to skąd jej czytelnik mógł o tym wiedzieć? Podobnie skąd ma mieć wiedzę o Ukrainie? Z załganej gazety Michnika?
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Oto dwa artykuły o tym, że niektórzy zaczynają mieć dość ukraińskiego bandytyzmu i banderyzmu. Wykrusza się grono bezrefleksyjnych promajdanowych ukrainofilów. Generał Waldemar Skrzypczak przestaje popierać obecne władze ukraińskie. Poszedł po rozum do głowy i wreszcie przejrzał na oczy: "Po ustawie gloryfikującej UPA wycofuję się ze wszystkiego, co powiedziałem na temat Ukrainy, na temat wsparcia tego kraju. Zrozumiałem, że Ukraina zupełnie nie liczy się z Polską". Reszta w artykule: http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/488161,general-waldemar-skrzypczak-w-dgp-ze-mnie-dupa-nie-polityk-ukraina-nie-liczy-sie-z-polska.html
A tutaj list otwarty licznych zachodnich naukowców przeciw ustawie gloryfikującej UPA. Niestety nie ma wśród tego szacownego grona Polaków. Za to są Amerykanie, Niemcy, Kanadyjczycy i naukowcy pochodzenia ukraińskiego. Ci ostatni to mądrzy ludzie, wiedzą co jest dla Ukrainy dobre, a co zgubne. Na końcu artykułu jest przekierowanie do oryginalnej treści listu: List otwarty do władz Ukrainy ws. ustawy o UPA.
Na osłodę ustawa gloryfikująca UPA. Jedną ręką uderzamy w "banderowców", a drugą ręką gloryfikujemy ich w formie ustawy. Pusty gest bez politycznych konsekwencji. No poza tym, że można go skutecznie wykorzystać w propagandzie, co też czynisz w sposób wzorowy.
Skoro już o linkach mowa, to polecam: https://youtu.be/1BJKnj6jWe0
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Widać po tym zdaniu, że masz niebywałą zdolność do lewitacji. Zazdroszczę Ci, bo też chciałbym umieć latać i tak jak Ty odlecieć w kosmos. Napisz czy są tam kosmici i jak wyglądają.
Co do Poroszenki i Kołomojskiego, to na Ukrainie trwa walka oligarchów o wpływy. Tam się niewiele zmieniło pod tym względem. Dalej rządzi oligarchiczna mafia jak przed majdanem. Różnice są jednak w innych kwestiach: po majdanie więcej do powiedzenia mają ugrupowania skrajne, zaczął odradzać się banderyzm, który staje się główną narracją obecnej władzy, z resztek demokracji pozostała atrapa. Różnica jest też w sytuacji gospodarczej Ukrainy, w wysokości PKB, bezrobociu itd. Różnica jest też w powierzchni Ukrainy i jej liczbie mieszkańców. Ukraina mocno zmieniła się po majdanie. Tylko korupcja, wojny oligarchów i okradanie przez nich biednego społeczeństwa wciąż są na tym samym, wysokim poziomie. A rzekłbym, że nawet na jeszcze wyższym.
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Tymczasem Vasily Vovk z ukraińskiej "bezpieki" zaleca ostrożność "Ukrainofobom" (czyli w praktyce wszystkim tym, którzy krytykują obecne władze w Kijowie i ruchy skrajne) w otwartym wypowiadaniu swego zdania... bo mogą zostać zglajszlachtowani:http://russia-insider.com/en/security-service-advised-ukrainphobes-reduce-its-rhetoric-zero/5900
Tyż super...
@ alchymista
Poroszenko walczy z radykalizmem spod znaku UPA? Pierwsze słyszę...
Należysz chyba do zagłodzonego pokolenia. Myśleć żołądkiem warto, ale rozum też trzeba mieć.
@Michał Mazur
Musisz chyba sobie sprawić jakiś aparat słuchowy ;-) Na Ukrainie jest dwuwładza: Poroszenko proniemiecko-rosyjski z armią ukraińską, która walczy wg taktyki sowieckiej (czytaj: jak Rosjanie okupują miasto, to wojskowi ukraińscy ostrzeliwują bloki mieszkalne) oraz Jaceniuk proamerykański z armią ochotniczą, która jest niedozbrojona, ale ma wolę walki.
A tak nawiasem mówiąc śmiech mnie pusty bieże, gdy putin opowiada głodne kawałki, że Ukraińcy zabijają ludność "rosyjskojęzyczną". W Prawym Sektorze jest więcej ludzi rosyjskojęzycznych, niż ukraińskojęzycznych. Dlatego ja twierdzę, że rewolucja na Ukrainie to nie tyle próba budowy państwa bandery, ile raczej próba budowy "lepszej Rosji".
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Prawda jest taka, że na Ukrainie dokonywano zbrodni wojennych mordując ludność cywilną. Dokonywały tego oddziały wojsk junty kijowskiej, w tym zwłaszcza tzw. ochotnicze oddziały banderowców. To, jakim językiem mówią banderowcy nie ma znaczenia. Istotne jest to, że wspierają juntę kijowską i w jej imieniu "bohatersko" walczą z rosyjskojęzycznymi (bo przeważająca większość mieszkańców Donbasu to ludność rosyjskojęzyczna), w znacznej większości, cywilami. Na szczęście idzie im to gorzej niż 70 lat temu na polskich kresach, bo mężczyźni Donbasu (górnicy, traktorzyści, robotnicy) chwycili za broń. Dobrze, że wszyscy byli w domach, bo na Wołyniu w latach 40-tych sporo mężczyzn było poza domem. Dlatego "heroje" z UPA z takim powodzeniem walczyli z polskimi dziećmi i kobietami.
Na zgniłych fundamentów nie zbuduje się zdrowego państwa. Dlatego wieszczę kolejne kłopoty państwu ukraińskiemu. W kwestii gospodarczej nie widać żadnych zmian na lepsze, widać za to coraz gorszą sytuację gospodarczą i chęć ładowania pieniędzy w kolejną kampanię wojenną, zamiast w rozwój gospodarki i stabilizację polityczną. Dla mnie ten kraj to zupełna degrengolada. Nawet mi ich zaczyna być szkoda, bo przecież są tam także zwykli, uczciwi ludzie, którzy chcą normalnie żyć.
Co do mitycznych regularnych wojsk Putina na Ukrainie, to już nawet wysocy przedstawiciele NATO (Francuzi, Brytyjczycy, Niemcy) twierdzą, że to nieprawda. Zatem pytam: jak bardzo trzeba odlecieć, aby podobne dyrdymały nadal opowiadać? Jak daleko trzeba odlecieć, aby twierdzić, że banda zwyrodnialców z Prawego Sektora, która dostaje na okrągło baty od uzbrojonych górników, może przeciwstawić się regularnej, jednej z najsilniejszych armii na świecie. Polscy eksperci wojskowi mówią, że wojska rosyjskie są w stanie militarnie rozprawić się z polską armią nawet w... trzy dni. Jeśli to prawda, to ile im potrzeba by było, aby pokonać hajlujących dzieciaków z nazistowskiej ochotniczej zbieraniny? Ja wiem Jakubie, że w kosmosie na pewno jest ciekawie, ale jeśli chcesz rozmawiać o sprawach ziemskich, to może przyleć z powrotem na ziemię? Pozdrawiam.
Na koniec niewiarygodny artykuł. Nasz pan "prezydęt" (spec ot ortografji) troszkę jakby przejrzał na oczka: "Bron
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Owszem. Tylko pomyliły Wam się państwa, choć na mojej starej mapie to ciągle jeszcze jedna Ukraina. I rewolucje. Ale cii..., o tym jeszcze nie należy mówić aż tak głośno ;)
A wot pacziomu:
http://geopolityka.org/komentarze/aleksander-kofman-do-obecnej-ukrainy-nie-wrocimy
@ Adrian
To ciekawe, że Bronek wreszcie coś mądrego powiedział nt. Ukrainy. Nie wiemy jednak, czy to jego prawdziwe zdanie, czy tylko element zagrywki wyborczej
Brakuje mi tu jeszcze debaty o Judeopolonii na dokładkę.
Podawanie linków nie ma specjalnie sensu. Nie szukam w sieci gotowców, które mi mówią, co mam myśleć, oglądam i czytam informacje i dezinformacje i samodzielnie je analizuję. Czasami potwierdzenie znajduję u innych, czasami nie. Dla Ciebie świat relacji polsko-ukraińskich jest absolutnie czarno-biały.
W ramach ćwiczenia intelektualnego spróbuj o Ukraińcach powiedzieć coś dobrego. Ja natomiast mogę powiedzieć coś złego.
@Michał Mazur
Ciesz się, ciesz, że nie będziesz mieszkał w Polsce, jak Rosjanie utworzą swoją "Noworossiję", a granica będzie na Bugu. Triumfuj, raduj się, skacz do góry, hip-hip-hurra!
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Przeciwnie, zamierzam kiedyś wrócić do Polski - a zmiana sytuacji geopolitycznej mogłaby uczynić perspektywę powrotu dużo ciekawszą... Noworosja za Bugiem, hmm? Ciekawa perspektywa. Może i tak się okazać, że wcale nie taka zła. Wtedy dopiero nasze "elity władzy" wpadną w panikę
Wielu ludzi na Ukrainie (niekoniecznie o poglądach pro-Putinowskich) nienawidzi Bandery i jego zbrodniarzy, więc wszelkie próby budowania narracji na czymkolwiek co dzieli siłą rzeczy musi doprowadzić do zaostrzenia podziałów. Toteż nie widzę błędu w logice Adriana
Ja szczerze mówiąc nie widzę sensu dalszej dyskusji, ponieważ nie mam zaufania do intencji uczestników. Niemniej jednak nie zamierzam rezygnować z komentowania w ogóle. Powiedzmy, że jeśli ktoś będzie linkował do portalu geopolityka.org, to ja będę udzielał odpowiedzi podobnych do tej:
"..."
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Jeśli chodzi o politykę to z kolei ja do was nie mam zaufania - zauważyłem (nie tylko w tym wątku), że brniecie w konstrukcje, które są nielogiczne lub posługujecie się pseudologiką. Albo używacie chwytu erystycznego z jakimś ewidentnym absurdem, jak tu z tą Judeopolonią. Brawo
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Nie wiedziałem, że za dyskusję i wyrażanie własnych poglądów na jakimkolwiek portalu najlepiej jest pobierać "wynagrodzenie". Nie wiem Jakubie, nigdy nie brałem pieniędzy za wyrażanie swoich lub tym bardziej nieswoich poglądów. Taka "działalność" jest mi obca, ale widzę że Tobie chyba nie, skoro o tym wspominasz.
W kwestii Ukrainy, to ten kraj powoli chyli się ku upadkowi. Na Zakarpaciu zaczynają się konflikty banderowców z mniejszością węgierską, o czym mainstream nie informuje. Również polscy politycy pchają Ukrainę do upadku. Czasem serio zastanawiam się czy nie robią tego specjalnie. Czy to nie jest jakiś tajny plan, aby schlebiać patologiom na Ukrainie po to, by to wszystko kiedyś pierdyknęło na amen i aby na tych zgliszczach móc realizować z łatwością polską politykę (np. narzucenie Ukrainie swoich wpływów? odebranie Lwowa?)? Bo nie jestem w stanie pojąć, że można prowadzić tak głupią politykę. Ona musi mieć jakieś drugie, tajne dno.
Jeśli autentycznie ktoś chce życzyć Ukrainie dobrze, to powinien jej uczciwie mówić co jest dobre, a co złe. Trzeba im to mówić jak małemu dziecku. Na ich miejscu odpuściłbym Donbas, bo nie ma sensu odzyskanie go. Miejscowa ludność zawsze by się buntowała, byłby ciągły tam kłopot. Ukraińcy powinni prowadzić taką politykę jak niegdyś polski król Kazimierz Wielki, który najpierw uspokoił sytuację wojenno-polityczną i zabrał się za gospodarkę w mocno okrojonym królestwie. Jak pokazała historia taka polityka w pełni się opłaciła, bo przygotowała grunt pod rozwój państwa, pod silną gospodarkę, a następnie pod realną możliwość odzyskania pozostałych polskich ziem oraz pod zdobycie innych terytoriów. Trwanie w wojnie powoduje, że ukraińska gospodarka będzie dalej się pogrążać. Nazizm, zamordyzm i bezprawie nie spowodują eksplozji przedsiębiorczości i nie przyciągną zagranicznych inwestycji. Trwanie w wojnie, hołubienie nazistom, szowinizm, zabijanie opozycjonistów itp. oddalają Ukrainę od Europy, a nie zbliżają. A poza tym konfliktują ją z silniejszymi, zamożniejszymi i wkurzonymi sąsiadami. To droga do zagłady państwa ukraińskiego.
https://www.facebook.com/pages/Ruskie-trolle-w-polskiej-sieci-ALERT-internetowy/326178587588345
@Michał Mazur
"..." (za całokształt).
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Parametry ekonomiczne Ukrainy są już bliskie krajom III świata, ludzie masowo stamtąd uciekają (najwięcej ucieka do... Rosji), reżim kijowski szykuje się do kolejnej kampanii wojennej, w innych obwodach tego państwa wrze i tylko siła militarna reżimu oraz zamordyzm powstrzymuje ludzi przed kolejnymi rewolucjami i przed kolejnymi separatyzmami. Ale do czasu, bo to wszystko i tak pierdyknie. Reżim jest za słaby na dłuższą metę, aby to powstrzymać siłowo. Dlatego uważam, że tam w najbliższej przyszłości lepiej nie będzie. Jak amerykańsko-serwilistyczna, wyznająca kult bandytów z UPA, władza się nie opamięta, to będzie jeszcze gorzej.
https://youtu.be/HHjwV9JyS3g
http://kresy24.pl/65237/polacy-na-marszu-niepodleglosci-litwy-laisvewolnosc-nacjonalisci-litwa-dla-litwinow/
http://nowypolskishow.co.uk/?s=polacy+na+ukrainie
http://nowypolskishow.co.uk/?p=2096
Podaję tylko te linki, które są wskazówkami, gdzie szukać rzetelnych informacji o sytuacji Polaków za Bugiem. Oczywiście jest tego znacznie więcej, ale jak ktoś nastawia się tylko na czytanie głosu Rosji, no to ciężko mu zniuansować spojrzenie...
A oto jak świetnie się powodzi Rosjanom na skutek wieloletnich łskawych rządów Putina: http://kresy24.pl/67265/protesty-sa-dla-putina-coraz-grozniejsze-obali-go-rosyjski-lud/
Aktualizacja z godz. 9:30: http://kresy24.pl/67147/polska-a-nowa-ukrainska-tozsamosc/ Artykuł, który prezentuje równiez mój punkt widzenia, choć nie w całości.
jeszcze aktualizacja z 10:01: https://youtu.be/3WONLPDtHis batalion Ajdar o tragedii smoleńskiej.
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Powiem tak - od kiedy przeczytałem ich artykuł nt. TTIP nie mam już żadnych wątpliwości nt. tego, czyim interesom tak na prawdę służą Kresy24.pl. Bo bynajmniej nie polskim. I nawet już chyba już wiem, skąd idzie kasa utrzymująca takie padło przy życiu (lub poszczególnych publicystów indywidualnie)...
Taa... najlepiej przedstawić, że to właśnie Putin boi się najbardziej TTIP - bo to zablokuje zupełnie wolny handel z Unią Eurazjatycką (błąd logiczny lub świadoma manipulacja!). Oraz, że jeśli obywatele Europy się temu TTIP sprzeciwią, to "przyjdzie Mordor i nas zje". Genialne
Nigdy żaden Amerykanin nie zrobił tyle krzywdy, ile wielu Rosjan zrobiło wielu członkom mojej Rodziny (także Katyń). Również to Rosja napadła na moich przyjaciół w Czeczenii i to dwukrotnie. Przy użyciu tortur fizycznych i psychicznych, przy użyciu morderczej socjotechniki podobnej do tworzenia tzw. "Polski Ludowej", tylko gorszej, Rosja zainstalowała w Czeczenii rząd Kadyrowa i zmusiła Czeczenów do zaakceptowania roli "chłopców do bicia" (tych złych muzułmanów, którzy terroryzują Charlie Hebdo).
Usłyszę zaraz, że to wszystko wina Ameryki, bo gdyby Ameryka nie podburzała Czeczenów, to Rosja "nie musiałaby" niszczyć Czeczenów. Albo usłyszę bezczelne zaprzeczanie, jakoby tortury i rosyjskie obozy śmierci w Czeczenii nie istniały. A za kilka, może kilkadziesiąt lat się dowiem, że te obozy co prawda były, ale stworzyli je nie Rosjanie, tylko Żydzi i że Putin był opłacanym przez Amerykanów Żydem na służbie Kołomojskiego. Potem dowiem się, że Rosjanie najbardziej ucierpieli w wyniku rządów Putina i że powinienem im współczuć...
Sorry, ale nie. Nie zrobisz ze mnie Rosjanina. Sam nim prawdopodobnie już jesteś, choć może jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy. I to nie jest obelga, tylko stwierdzenie faktu. Przyjąłeś ich sposób myślenia i może coś kiedyś na tym prywatnie zyskasz. A może nie. Czystki w tym ustroju się zdarzają dość często, nikt nie może być pewny, że nowy car zaakceptuje dwór starego...
Oczywiście jeśli dożyję tej chwili.
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Racz sobie zakonotować, że Rosjaninem nie jestem, ani nikogo z was nie zamierzam w takowego przekształcać. Natomiast moja rodzina też bynajmniej nie zalicza się do sympatyków ustroju komunistycznego w Polsce. Ktoś był w Legionach, później budował II RP jako wysokiej rangi funkcjonariusz państwowy. Ktoś był w Korpusie Ochrony Pogranicza a podczas II wś. walczył w szeregach Tity z ustaszami (później ów Tito stał się "zły" bo postawił kontrę Stalinowi). Ktoś wspomagał podziemie zbrojne w kraju, jednak nie to "czerwone". Oczywiście w PRL to im nie posłużyło, paru straciło też życie. Tak w skrócie.
Silne emocje, związane z zaszłościami historycznymi. To samo zauważyłem u niektórych z moich znajomych. Jak wy chcecie cokolwiek obserwować, analizować i wyciągać z tego wnioski - jeżeli już na starcie tego procesu wszystko jest u was zachwiane? Ci zza Wielkiej Wody są mistrzami w graniu na emocjach, Putin mógłby się od nich uczyć. No cóż, mają oni więcej praktyki - od obalenia rządu Mossadeka w 1953 r...
Widzisz Jakubie, twój osąd jest warunkowany emocjam. Właśnie dlatego tacy ludzie jak ty nie powinni sprawować rządów - i historycznie raczej ich nie sprawowali. W czasach sprzed triumfu wielkich religii monoteistycznych ludzi sprawujących rządy przed ich własnymi emocjami broniły dodatkowo specjalne inicjacje. Inicjacje pozwalające im myśleć inaczej niż większość, pozwalające docierać do istoty spraw, bezbłędnie badać intencje innych aktorów gry politycznej. Dekonstruować rzeczywistość. I przede wszystkim porządnie wszystko przemyśleć, a nie od razu ustawiać się na kursie kolizyjnym, nie podejmować pochopnie decyzji o wywołaniu konfliktu. Bo tych było wówczas aż nadto. Właśnie nt. tych dawnych inicjowanych wodzów istnieją tropy wiodące w stronę szamanizmu.
Co do sugestii, jakobym był oportunistą... widzisz, USA zapewnia o wiele więcej możliwości niż Rosja, bo też i środków ma więcej (jak na razie). Są staże, stypendia... nie jest jakoś przesadnie trudno się na nie załapać, bo to takie coś dla miernych ale wiernych, których można później używać jako agentów wpływu w ich państwach macierzystych. Bruksela przynajmniej stawia spore wymagania kandydatom na urzędnika unijnego, proces rekrutacyjny jest wieloetapowy i trudny. Więc wybacz, znowu chybiłeś.
Przy okazji Czeczenii... był taki gość związany z CIA. Aukai Collins - poczytajcie co to za jeden, tak a propos USA i dżihadu. Nazwisko to obiło mi się o uszy parę lat temu, gdy pilnie śledziłem wszelkie elementy mogące doprowadzić do upadku tej "jednoznacznie złej" (jak wówczas jeszcze myślałem) Rosji...
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
(Tu pochwalę Adriana, z którego poglądami się nie zgadzam, ale przynajmniej wiadomo, które konie obstawia.)
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Natomiast jeśli chodzi o moją manierę wypowiadania się... do "Taraki" mogą zaglądać różni ludzie. Są środowiska, które lubują się w kontynuowaniu różnych najgorszych tradycji sarmatyzmu, z pieniactwem sądowym włącznie. A mnie średnio uśmiecha się przylot do Polski na jakąkolwiek rozprawę. Kasy i czasu szkoda, poza tym ja bardzo nie lubię być w sądzie. Sądy... mają coś takiego w sobie, takie spiętrzenie negatywnych energii że nawet jak sprawa mnie nie dotyczy to jestem aż chory po takiej wizycie. Co ciekawe, ostatnio to właśnie moja podświadomość w formie snów ostrzega mnie przed przekroczeniem pewnej granicy, by nie powiedzieć za dużo. Natomiast w senniku stoi... "proces sądowy" właśnie. Nie miałem wcześniej takich snów, nawet przed pojawianiem się np. w sądzie jako świadek... zbieg okoliczności? Ketman
EDIT Tymczasem w imperium przez areszty i więzienia każdego roku przewija się 13 milionów ludzi! To 1/25 społeczeństwa
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
A co robi ukraińska władza? Dalej brnie do wojny i zamiast poważnymi sprawami zajmuje się uchwałami, które dla gospodarki nie mają żadnego znaczenia, ale zniechęcają do niej część ukraińskiej opinii publicznej, a także zagraniczne społeczeństwa (a nawet polityków). W marcu br. oficjalnie inflacja na Ukrainie sięgnęła... 46% (rok do roku)!!! Nieoficjalnie mówi się, że ten "zaszczytny wynik" jest ponad dwa razy wyższy. Ukraina nie miała nigdy mądrych przywódców. Tamtejsze elity to dno intelektualne jak i moralne. Spójrzmy na głupotę kozaków w XVII/XVIII w. Ich ciągła niestabilność, nieustanne swary i wzajemne wyżynanie się, a w konsekwencji poddanie Ukrainy władzy moskiewskiej, kiedy były już przyklepane uzgodnienia ze stroną polską co do utworzenia Rzeczypospolitej Trojga Narodów. O idiotycznej (pomijam moralną jej stronę) polityce UPA nie będę wspominał. I tak jest do dziś. Znajdzie się kiedyś tam ktoś mądry u władzy?
Cały post jest tak a propos zarzucania mi anty-ukraińskości. Przestanę być "anty-ukraiński" (czyli krytyczny wobec władz ukraińskich), gdy tamtejsza władza zmądrzeje.
Na koniec artykuł o ukraińskiej gospodarce. Tekst jest krytyczny wobec Ukrainy, ale przedstawia konkretne fakty na temat jej ekonomii: "Nędza i upokorzenie ukraińskiego społeczeństwa".
Sprawa Ukrainy mnie boli, bo odczuwam ją niejako fizycznie - jak matka odczuwa ból własnego dziecka. Możesz to uznać za kompletną aberrację. Ojczyznę najpierw trzeba kochać. Potem można sobie kalkulować sojusze i co się bardziej opłaca. Ale miłość tutaj musi być pierwotną emocją i zarazem uczuciem wyższym. Bez tego - sorry, ale rządy PO. Albo PRL.
Również w relacjach z Rosją chłód jest wskazany, ale dla wyspiarzy. Może czasem za bardzo wcielasz się w postać polskojęzycznego Brytyjczyka z imperialnym sposobem patrzenia na świat (stąd skojarzenie też z Rosjaninem). Sposób negocjowania zwycięstwa przez Rosjan jest taki, że bez emocji się nie obejdzie. Przypominam telefoniczne pokrzykiwania Ławrowa na swojego brytyjskiego odpowiednika kilka lat temu. Ławrow się wkurzył, bo tamten go pouczał - mniej więcej tak, jak Ty mnie ;-) Jeżeli za coś Rosjan podziwiam, to tylko za tę namiętność, nawet wypracowaną i sterowaną, ale namiętność. A przypominam i to jak wyglądały wszystkie negocjacje I RP z Moskowią w XVII wieku - rozdzieranie szat z jednej i z drugiej strony, wzajemne groźby. Naturalnie koroniarze próbowali "łagodzić" i często wystawiali Litwinów do wiatru. Głupki koronne, powiedziałbym.
Postrzegam Ojczyznę szerzej, niż Ty i wielokrotnie o tym pisałem. Albo inaczej - na innej szerokości, niż Ty. Ty pewnie chciałbyś Ojczyzny Euro-azjatyckiej. Mnie wystarczy nieco mniejsza, trochę mniej nacjonalistyczno-etniczno-polska, bardziej za to międzymorska.
@Adrian - Twoje propozycje są nierealne z ukraińskiego punktu widzenia. Pozbycie się Donbasu to jak pozbycie się przez Polskę dostępu do Morza w 1939. Całkowita wasalizacja. Na Rosji nie da się wymusić niczego i wynegocjować ustępstwami. Rosja nigdy nic nie daje, zawsze zabiera.
Twoje propozycje "ustabilizowania sytuacji" są wręcz zabawne. Spróbowałbyś zastosować te postulaty wobec II RP w roku 1919. Nie byłoby 20 lat wolności, tylko PRL w roku 1920. Wolności nie odzyskuje się przez walkę z korupcją, gdy nieprzyjaciel naciera. Wolność odzyskuje się in statu nascendi tworząc armię.
Inflacja w II RP też była wysoka. Elity moralne II RP swarzyły się w Sejmie do roku 1926 przegapiając wszystkie możliwe koniunktury i opóźniając rozwój przemysłu zbrojeniowego. N
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Poza tym uważam, że ukraińskie społeczeństwo ma prawo dobrowolnie się podzielić. Jeśli jest im nie po drodze ze sobą, to mają prawo pójść własnymi drogami. Najlepiej pokojowo - tak jak to stało się w Czechosłowacji podzielonej na Czechy i Słowację. Odmawianie mieszkańcom Donbasu prawa do samostanowienia jest cyniczne i obłudne. Zresztą może im odmawiać co kto chce. Oni swoje prawo do samostanowienia już sobie wywalczyli. Czy to się Tobie Jakubie podoba czy nie.
TUtaj poczytaj sobie Jakubie o wojnie w Donbasie z nieco innej perspektywy, już nawet zachodnie media dostrzegają to, czego TY nie zauważasz:
https://adnovumteam.wordpress.com/2015/04/27/wojna-domowa-na-ukrainie-27-04-2015r-67-dzien-od-nowego-rozejmu/#more-1707
A tu słuszne słowa Ławrowa: „Jak można nawet zająknąć się, że Ukraina będzie wyłącznie państwem unitarnym; jak na wschodzie Ukrainy ludzie mają czcić banderowców? Nigdy do tego nie dojdzie” – powiedział szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oceniając przyjętą podczas ostatniej wizyty polskiego prezydenta przez ukraiński parlament ustawy o heroizacji organizacji OUN-UPA i jej członków.
Rozumiesz Jakubie? Nigdy do tego nie dojdzie! Pisząc głupoty, że nierealne jest aby Ukraina pozbyła się Donbasu, nawet nie wiesz, że ten Donbas już w tej chwili nie jest ukraiński. Nie dziwię się, że nie wiesz o tej istotnej sprawie, wszak z perspektywy dalekiego kosmosu, dokąd odleciałeś, nie jest to widoczne. A wojna tylko pogarsza sytuację junty i kraju, którym na jego nieszczęście nielegalnie i fatalnie rządzą.
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Jednak ci prozachodni ludzie nie wzięli udziału w jakiejś masowej mobilizacji społecznej, natomiast zauważyłem że nawet i ci, którzy u nas studiowali nauki polityczne, historię itp. przestali śledzić i analizować wydarzenia polityczne. Zamknęli się w kręgu rodziny i znajomych, uciekli w sferę prywatną czy religię. Odizolowali się. Wycofali się.
I wówczas zacząłem się zastanawiać, co jest nie tak... zacząłem szukać możliwych wyjaśnień dla tego stanu. Z wolna zaczęła się z tego wyłaniać cała pajęczyna mętnych, quasi-mafijnych powiązań, udział obcych służb specjalnych, cała ta amerykańsko-rosyjska gra interesów, w której Polska jest jeno pionkiem, za to jednym z aktorów chce zostać... Izrael. Jedno wielkie bagno, w którym niezależnie w którą stronę wykonasz krok, to pogrążysz się jeszcze głębiej. I zacząłem rozumieć, skąd bierze się bierność większości obywateli Ukrainy, skąd ta bierność nawet w szeregach armii...
To nie jest Polska AD 1920 gdzie wszystko jest jasne, i gdzie nawet większość miejscowego elementu radykalno-lewicującego walczy przeciwko inwazji bolszewickiej.
To Ukraina AD 2014. Ukraina, w której po Majdanie jest gorzej jak było, o władzy też można powiedzieć to samo.
Sorry Alchymisto - świat w Twojej wizji jest biało-czarny, w mojej jest bardziej skomplikowany...
"Pisząc głupoty, że nierealne jest aby Ukraina pozbyła się Donbasu, nawet nie wiesz, że ten Donbas już w tej chwili nie jest ukraiński." Samo sedno, Adrianie. 10/10
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Winowajcą tej wojny nie są "banderowcy", nie jest też nawet Putin - w takim stopniu, jak Achmetow. Achmetow, który okrakiem siedział na barykadzie i próbował ugrać swoje interesy. W rezultacie tylko zachęcił do inwazji.
Putin wejdzie wszędzie tam, gdzie wyczuje miękkość, niezdecydowanie, okazję do wykorzystania kłótni w rodzinie i postawę typu "pokój za Donbas". Na Ukrainę wszedł nie dlatego, że doszło do rewolucji na majdanie, i nie dlatego, że rosyjskojęzyczni Ukraińcy zabijają rosyjskojęzycznych Rosjan. Wszedł dlatego, że rewolucja na majdanie okazała się za słaba, aby całkowicie zmieść reżim Janukowycza. Pozbyto się dyktatora - to sukces, ale nie pozbyto się administracji, którą tworzył. Poroszenko, który w propagandzie rosyjskiej jest jakoby banderowcem, w rzeczywistości jest współzałożycielem Partii Regionów. no ale czegoś się pokłócił z dyktatorem i znalazł się w opozycji. Jako wierny sojusznik Niemiec i przy okazji osobowość mocno niezdecydowana, Poroszenko nie jest zdolny w pełni przygotować Ukrainę do obrony. To oczywiście nie jedyna przyczyna, ale symbol całości problemu, "personalizacja" problemu w osobie króla czekolady.
Zachodnie media są różne. Niektóre zarzucają Polakom antysemityzm i udział w holokauście. Ataman Semen Petlura również był posądzany o mordowanie Żydów - opluwał go nawet Bułhakow.
Niektórzy komentatorzy wskazują też na fakt, że w Charkowie produkuje się częśc rosyjskiego uzbrojenia. To jest dobry powód do napaści - Rosja nie może dopuścić do utraty tych fabryk na rzecz NATO. Inni komentatorzy wskazywali na kwestie gazu łupkowego na wschodniej Ukrainie oraz zasoby nafty wokół Krymu. Powodów do wojny jest znacznie więcej, niż tylko mityczni banderowcy.
@Michał
W Twojej wypowiedzi dostrzegam nie tyle pójście za mądrością przyjaciół-Ukraińców, ile raczej kryzys morale, bardzo charakterystyczny dla Polaków w ogóle. Najlepiej siedzieć cicho jak mysz pod miotłą, bo jeszcze można oberwać. Niestety nie znam na to lekarstwa. Ale podejrzewam, że to uleczalne, potrzebny tylko dobry sierżant.
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Pierwsze primo: z Donbasu i w ogóle ze wschodniej Ukrainy pochodziło tak wielu ukraińskich polityków, że trudno mówić o dyskryminacji Donbasu. To raczej klan doniecki trząsł Ukrainą, a nie Ukraina trzęsła Donieckiem.
Drugie primo: klan doniecki czerpał zyski z dotacji budżetowych idących z Kijowa. Być może Donbas mógłby funkcjonować samodzielnie (węgiel), ale Rosja (plus korupcja) mu na to nie pozwoli. Nie po to Rosjanie zainwestowali w białe konwoje, żeby teraz odpuszczać ;-)
Trzecie primo: wybacz, ale przywódcy DNR i ŁNR to kompletni popaprańcy i gangsterzy. Saszka Biłyj przy nich to był aniołek. Tam rządzi lumpenproletariat - pożyteczni debile, których Rosja się pozbędzie, jak przestaną być potrzebni.
Czwarte primo: ludność Donbasu nigdy nie będzie miała okazji demokratycznie zadecydować o swoim samostanowieniu. Co najwyżej odbędzie się ustawione "referendum ludowe" (patrz rok 1946 w Polsce). Warunkiem podstawowym byłoby wprowadzenie wojsk ONZ i referendum pod nadzorem międzynarodowych obserwatorów. Ale na to Rosja nie pozwoli. Chyba że uzyska mandat ONZ do przeprowadzenia całej operacji. Będzie to bardzo dowcipne podsumowanie kondycji "społeczności międzynarodowej" :-)))
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Tym samym nie zabieraj mieszkańcom Donbasu prawa do podejmowania decyzji we własnym imieniu. Jeśli chcą się odłączyć od cudownej Ukrainy i mieć gorzej, to jest to ich sprawa. Niech sami decydują. Nie ma prawa decydować za nich nikt spoza ich regionu. Co do Janukowycza, to można było go odsunąć od władzy poprzez demokratyczne wybory. Takie były przecież ustalenia, których uczestnikiem był "nasz" Radziu. Kilka lat temu prezydentem był majdanowiec, premierem była majdanówka i co zrobili? Nic. Korupcja kwitła zarówno przed jak i po pomarańczowej rewolucji. Zatem w czym lepszy był Juszczenko od Janukowycza? Chyba tylko w hołubieniu UPA.
Pierwszy a drugi majdan to dwie różne imprezy. Pierwszy zdecydowanie bardziej odpowiadał Twojej definicji. To znaczy, że wpływ "czynników zewnętrznych" był bardziej oczywisty. W przypadku drugiego, to jego siła i wytrwałość świadczy o autentyczności. Nie wyklucza to udziału obcych, to jasne, bo obcy zawsze się włączają w takie awantury. Ale jednak to była autentycznie ukraińska rewolucja.
Wybory to nie wszystko. Wybory to tylko procedura, pewnego rodzaju punkt kulminacyjny demokracji - poczytaj sobie teoretyków politologii. Wybory nie gwarantują demokracji, niestety. A już zwłaszcza nie regularnie fałszowane wybory... na poziomie kilku procent, co wystarczało do rządzenia.
Ukraińcy tolerowali skorumpowane rządy Janukowycza dopóty, dopóki ugłaskiwał on ich zapewnieniami o kursie proeuropejskim. Podobnie było w Polsce za rządów Kwaśniewskiego - społeczeństwo chciało wejścia do NATO i UE, więc SLD to załatwiło - oczywiście na miernych warunkach, ale załatwiło.
Janukowycz poszedł inną drogą. Oszukał społeczeństwo. Taki "nieoczekiwany zwrot akcji" prowadziłby zazwyczaj do kryzysu parlamentarnego, dymisji rządu i rozmaitych reperkusji ale pokojowych. Na Ukrainie okazało się to niemozliwe, gdyż wybory były regularnie fałszowane. Stąd doszło do buntu. Także na wschodzie kraju - w Zaporożu i Charkowie, potem w Odessie.
![[foto]](/author_photo/kynokefalos.jpg)
Cóż dodać? -- Niech spadają. A niech ich Władimir Władimirowicz postraszy i wygoni. Będzie lżej bez nich.
Tamten tekst jest wprawdzie na prima aprilis, ale od tamtego czasu Rząd mógł te instrukcje skopiować i przyjąć jako swoje :)
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Co nie zmienia faktu, że pomniejsze rozruchy wybuchały tu i ówdzie po ogłoszeniu wyników. Taki u nich temperament - niektórzy ludzie na Ukrainie po prostu nie umieją zrozumieć, że ktoś inny może myśleć inaczej niż oni. Nie wiedzą co to pluralizm, za to wiedzą jak komu przywalić i czym - za to że myśli inaczej. I wielka szkoda, że własnie taki element jest tam bardzo aktywny i nawet garnie się do polityki - poza tym wszelkie takie wydarzenia zajścia są bardzo "medialne". I wielka szkoda bo Ukraińcom to tylko wstyd przynosi na arenie międzynarodowej. Zresztą ich posłowie w parlamencie też do siebie regularnie skakali... chyba nawet jeszcze za Kuczmy.
Jeśli chcesz wiedzieć, to jest to własnie jedna z tych gorszych pozostałości po Wielkim Stepie - wzór "jak nie myślisz tak jak ja, to w łeb". Po Wielkim Stepie turańskim. Podobnie jak określenia typu kozak, ataman itp.
Ha, pamiętam jak prawie 10 lat temu byłem na Święcie Pieroga (haha ;) na Małym Rynku w Krakowie. To jeszcze było zanim poszedłem na studia. Wtedy "pomarańczowa rewolucja" była na topie, a "błękitni" w naszych mediach byli jednoznacznie źli. No i coś tam było, jakieś piosenki na scenie, jakieś Lwowiaki z tym swoim "ta joj" i wesołą, przedwojenną piosenką o pannie Franciszce córce rzeźnika itd. Było też oczywiście hasło "solidaryzujemy się z Ukrainą walczącą o wolność" rzucone przez prowadzącego... a potem jedna z artystek ukraińskich powiedziała, że to nie tak, że ludzie na wschodzie Ukrainy zwyczajnie popierają błękitnych i bynajmniej nie dzięki jakimś masowym fałszerstwom wyborczym. Ludzie zaszemrali, ale wysłuchali z zaciekawieniem co mówiła dalej.
Ciekawym, czy jest gdzieś z tego jakieś nagranie. Bo to był mądry wywód.
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
Opis artykułu po polsku: http://pl.sputniknews.com/swiat/20150426/302502.html#ixzz3YiwAVDfs
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Uwaga - ‘Muslims Invented Global Warming’ to Destroy U.S. Economy′
Pani Michele Bachmann, republikańska członkini Kongresu o przepięknym uśmiechu w stylu Prozac twierdzi:"To muzułmanie wymyśliły globalne ocieplenie, żeby przykręcić naszą gospodarkę". Czad - dajcie mi nr do jej dilera :)
Podobno samo global warming kwestionowała już w 2011 r. - kanał The Young Turks polecam wszystkim zainteresowanym USA, komentator Cenk Uygur jest the best. Taki turko-amerykański Mariusz Max Kolonko ;)
![[foto]](/author_photo/adrian_leszczynski.jpg)
W kwestii Ukrainy i nie tylko: Wywiad z Pawłem Kukizem - kandydatem na prezydenta RP (video).
Kwestia polskiej obronności i polskiego przemysłu obronnego poruszona jest od 8:10; kwestia Ukrainy tuż po niej (od 10:00). Podobało mi się zdanie Kukiza stwierdzające, że Kaczyński w przeciwieństwie do Tuska gwarantuje podmiotowość naszemu państwu. Tusk tej podmiotowości nie gwarantuje. Ma rację! Ale zmanipulowane lemingi i tak pewnie zagłosują na partię Tuska, bo "Kaczor nie ma konta i będzie wszystkich zmuszać do chodzenia do kościoła". Bardzo głębokie przemyślenia typowego wykształconego leminga z wielkiego miasta. Te stereotypy oparte są na powierzchownej percepcji salonowej propagandy, która na ludzkiej głupocie buduje swoją siłę. Aby było jasne: nie uważam Kaczyńskiego za ideała. Ma wiele mankamentów, poza tym zbłaźnił się w kwestii Ukrainy, ale on przynajmniej będzie gwarantował podmiotowość polskiej polityce. PO tej podmiotowości nie gwarantuje ani nigdy nie gwarantowała.
Tutaj inny wywiad z Kukizem, w nim więcej mówi o Ukrainie: https://www.youtube.com/watch?v=IEQ9xNOndaU&list=PLpBgTSnFz5mkrjzFnaoqGLSAVUCzw_wpa&index=43
Na koniec fajny mem :-) https://www.facebook.com/photo.php?fbid=679873795475126&set=p.679873795475126&type=1
![[foto]](/author_photo/drzewo.jpg)
Wiesz, dobrze że ludzie dostrzegli, że ocieplenia klimatu to nie tylko działalność człowieka. Gdyby lepiej znali historię, to by wiedzieli jak wyglądały cykle ociepleń/ochłodzeń klimatu za ostatnie 4 tys lat. I jak to się przekładało na dzieje, na masowe migracje i na wojny.
Niedobrze, że wykorzystują to do popierania idei Okey! To w takim razie my USA możemy truć środowisko ile wlezie! Produkować! Więcej więcej więcej! oraz do wzmacniania tej cholernej redneck agenda, że to muzułmanie wszystkiemu winni.
A co do wyborów - ja zagłosuję na Kukiza. Podobnie jak 80-90 proc. Polaków z mojego zakładu pracy
EDIT:
Jarosław Kaczyński miał już swoją szansę i ją zmarnował... w bardzo dziwny sposób. Pewna myśl co do tego nasunęła mi się po komentarzu red. Jóźwiaka (zobacz link)
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Czas jest bliski. Niedługo będzie po wszystkim.Zob. notka: 2 maja o 00:59
Dobrze się zaczyna:
Dzisiaj po południu baby z okolicy, mające już dość tego wszystkiego, postanowiły rzucić klątwę na rząd i prezydenta. Klątwę rzucały przez ponad dwie godziny. Była to straszliwa klątwa. Przerażający kraft uczyniły baby na pustkowiu. Klątwa była tak potworna, a baby tak pełne czarowskiej mocy zrodzonej z wścieklizny antyrządowej, że w promieniu kilometra wszystko zgniło - dosłownie wszyściuteńko zgniło doszczętnie, a z ziemi powyłaziło tak przerażające i nieznane robactwo i gadztwo /.../
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
http://www.fronda.pl/a/witold-jurasz-dla-frondapl-potrzebna-jest-praca-u-podstaw,51658.html

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.