zdjęcie Autora

01 sierpnia 2013

Wojciech Jóźwiak

O przodkach, próba uporządkowania tematu
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Kategoria: Antropologia
Tematy/tagi: MacEowen

Dyskusja o roli przodków w życiu duchowym i w szamanizmie w szczególności, rozwinęła się. Patrz nie tylko moje Autopromo (Jesteśmy tubylcami, czyli o Natywach i Napływach, Przodkowie wirtualni i realni, Co z tymi przodkami? - Suljanowi odpowiadam, Hellinger i przodkowie + komentarze), ale także HardChiefa'a Przodkowie - mój głos w dyskusji, Kasi Urbanowicz Wieczne nauczanie... i Piotra Jaczewskiego Przodkowie na lini strzału; oraz Jana Witolda Suligi (na FB, prócz wcześniejszych komentarzy): Wyznanie kończące dysputę tyczącą przodków, szamanizmu i innych takich spraw...

(1) Jakaś część różnic zdań bierze się z różnego rozumienia słowa „przodek”. Rozumiane ono jest w co najmniej trzech sensach:

  • a. rodzice, dziadkowie i inni „bliscy przodkowie”, którzy nas wychowali, czegoś nauczyli i o których zwykle wiele wiemy; a więc przodkowie notoryczni
  • b. nieznani „dziadowie, pradziadowie”, zwykle lokalizowani w „czasach przed-nowoczesnych”, więc jacyś „chłopi pańszczyźniani”, „szlachta”, „mieszczanie” czy „Żydzi” - nazwijmy ich przodkowie domniemani. (Nieliczni Polacy mają udokumentowanych przodków historycznych sprzed 200 lub 300 lat, ale powtórzę: bardzo nieliczni...)
  • c. „Polacy”, „Słowianie”, „Indoeuropejczycy”, „nosiciele haplogrupy R1a1” lub podobni, czyli przodkowie abstrakcyjni lub przodkowie ideologiczni.

(2) Jak przodkowie (z tych różnych kategorii) mieliby oddziaływać na „nas” czyli na swoich potomków? I tu można mieć na myśli kilka „kanałów”:

  • - wychowanie: przez bezpośredni kontakt w rodzinie, przez przekaz i wpojenie rodzinnych zasad i wzorców. (O tylko takim oddziaływaniu i o konkretnych przodkach napisała Katarzyna Urbanowicz!)
  • - świadome naśladowanie przez potomka życiowych dzieł i kariery przodka/przodków. W tym przypadku inicjatywa wychodzi od potomka – inaczej niż w poprzednim punkcie. Uderzający jest przykład Mieczysława „Bimona” Prószyńskiego, dr-a astrofizyki, który gdy po 1989 roku powstała taka możliwość, poszedł w ślady swojego pradziadka Konrada Prószyńskiego: został – z sukcesem – wydawcą prasy;
  • - nieuświadamiane dziedziczenie nawyków i wdruków, przy czym dotąd jest niejasne, jaką drogą (jakim „kanałem”); mówi się, że działają „pola”: „rodzinne pole” Berta Hellingera, „pole morficzne” Ruperta Sheldrake'a, „pamięć komórkowa” np. w artykule Franka H. McEowena i podobny pogląd Stanislava Grofa; chociaż te „pola” nie należą do oficjalnej nauki, nie ma powodu, żeby je odrzucać; w tym sensie też używa się terminu „karma”, chociaż „karmę” dziedziczy się nie tyle po fizycznych przodkach, co po „przeszłych wcieleniach”
  • - „geny” czyli dziedziczenie biologiczne w sensie genetyki
  • - „zbiorowa karma” lub kolektywna pamięć, którą ktoś ma przez to, że należy do pewnej zbiorowości, np. Polaków, Żydów, Słowian;
    i w końcu:
  • - każdy z poprzednich przypadków, kiedy zostanie użyty jako ideologia. Czyli kiedy ktoś UWIERZY, że jego charakterem, wyborami, czynami i „losem” rządzi wychowanie, przykład dziadka, pole Hellingerowskie, zbiorowa karma lub geny.

(3) Gdy mówi się/pisze o wpływach przodków, jest skłonność zapominać o tym, że nie tylko od przodków dostajemy formy, wpływy i nauki. Bo przecież także „na terenie” duchowym podkreśla się rolę:

  • - nauczycieli i linii przekazu;
  • - tychże nauczycieli (z linii przekazu), którzy już nie żyją, ale jakoś „prowadzą” swoich kontynuatorów;
  • - innych istot niematerialnych czyniących to samo; np. bodhisattwów w buddyzmie, świętych patronów w chrześcijaństwie, szamańskich duchów w szamanizmie.

Wszyscy z tych kategorii mogą się w pojęciach „wyznawców” zlewać z przodkami – notorycznymi lub ideologicznymi-wyobrażonymi.

(4) Btw., i szczególnie adresuję tę uwagę do J.W. Suligi: W „klasycznym” szamanizmie syberyjskim bardziej liczy się powołanie przyszłego szamana przez duchy niż posiadanie przezeń szamanów wśród przodków (tych notorycznych). A duchy mogą przyjść po kogokolwiek, niesmotriá czy jest dobrze urodzony. Szamańskie powołanie przez duchy miewa swoje odpowiedniki w życiowych przejściach ludzi niemających syberyjskiego (ani indiańskiego) pochodzenia; tu również odsyłam do tekstu MacEowena Wskrzeszenie gaelickiej tradycji Oran Mor, gdzie on ładnie opowiada swoje przypadki. Podobne przeżycia opisywał np. G.C. Jung, jeśli przyjrzeć się najsławniejszym.

(5) Wpływ przodków i ich dziedzictwo, w każdym z w/w sensów i przypadków, może być zarówno źródłem siły, jak i obciążeniem i przeszkodą. Wychowanie może być dobre lub złe, przekazane wzorce mogą rozwijać lub dołować, znanych przodków można dumnie naśladować lub się ich wstydzić, rodzinne pole może nas uskrzydlać lub więzić w neurozach, w genach możemy dostać końskie zdrowie albo alergię na mąkę, niekrzepnięcie krwi itd., zbiorowa polska karma może nam podsuwać łatwość improwizacji albo uciążliwą skłonnośc do buntu, na ideologicznych przodków możemy się gniewać lub czuć się dumni. Przodków w każdym sensie możemy chcieć naśladować i kontynuować, lub przeciwnie, z nimi zerwać, od nich się odciąć. Trudno tu o jasne lub ciemne uogólnienia, za to każdy powinien rozważyć, jaki jest jego własny przypadek. Jeśli tą sprawą jest w ogóle zainteresowany.

(6) Aha, i bywa jeszcze tak, że to, że ktoś ma takich lub innych przodków (z dowolnej kategorii: notorycznych, domniemanych, abstrakcyjnych lub innych) może być użyte do manipulowania nim. Przez zręcznych manipulatorów. Których zręcznie demaskuje Piotr Jaczewski. Którzy mają łatwe zadanie, bo manipulowany swoich przodków nie zmieni, przynajmniej nie jest to łatwe :) – to jakich ma, nie zależy od jego decyzji i pracy, co zresztą było wykorzystywane przez wieki i to nie w kwestiach ezoterycznych, lecz całkiem materialnych; przewaga arystokratów i innych rządzących klik bardzo często zasadzała się na posiadaniu przez nich „jedynie słusznych” przodków.


Wojciech Jóźwiak

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.
X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)