zdjęcie Autora

01 stycznia 2015

K. Rystyna

Samoleczący się mechanizm
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Kategoria: Zdrowie i medycyna

Czy choroby do nas mówią? Takie pytanie mnie ostatnio zajmuje. Poruszyłam ten temat na innym forum ale nie było szczególnego zainteresowania.

Czy choroby do nas mówią? Takie pytanie mnie ostatnio zajmuje.
Poruszyłam ten temat na innym forum, ale nie było szczególnego zainteresowania.

Moja pierwsza praca nie była, delikatnie mówiąc, idealna, kosztowała sporo stresu. Przeszłam w jej okresie dwie choroby: migrenę i dziwne duszności. Migreny były bardzo silne i kończyły się wyciem połączonym z haftowaniem, z czasem jednak sobie z nimi poradziłam - wystarczyło natychmiast, gdy zaczynał się ból, zażyć dwie tabletki przeciwbólowe. Z dusznościami było jednak dużo gorzej, miałam wrażenie, że moje serce zaciskane jest w imadle; bolało i nie mogłam oddychać. Poszłam więc do lekarza. Wykonałam sporo badań, podstawowa analityka, potem poszerzona i usg jamy brzusznej i nic; moja lekarka śmiała się i mówiła, że sama chciałaby mieć takie świetne wyniki. Zleciła jednak dalsze badanie - prześwietlenie organów wewnętrznych jakimś super aparatem szpitalnym i powiedziała, że jak to nic nie wykaże, to trzeba będzie zrobić gastroskopię. Badanie szpitalne niczego nie wykazało, a wyleczyła mnie wizja gastroskopii :-), czyli własne tchórzostwo. To taki żart. Podjęłam kroki, żeby zmienić pracę, to wystarczyło, by wszystko minęło.

Skusił mnie tytuł: Ten wykład może odmienić twoje życie - przekrocz iluzję matrixa!, więc obejrzałam, zob. :

https://www.youtube.com/watch?v=7VG5LPxWRG4

Ta choroba - atopowe zapalenie skóry - zmieniła życie p. Ewy. W Wikipedii piszą, że niektórzy zaliczają ją do psychosomatycznych. To oczywiste, że ciężkie przeżycia zmieniają ludzi, i to różnie, niekoniecznie pozytywnie. Ale ja się zastanawiam, czy choroby, dolegliwości nie mówią tak całkiem lub mniej dosłownie w stylu: "źle się czuję w swojej skórze", "atmosfera mnie przytłacza". 

Temat jest trudny, choroby dotykają wszystkich i dużych i małych ..., a jednak nie daje mi spokoju. I nie zamierzam szukać przyczyny wszystkich chorób w ten sposób i nie chcę być atakowana takimi pytaniami, np. "Dlaczego dziecko urodziło się z zespołem Downa?", bo ja tego nie wiem, to wiedzą lekarze.

Trzeci przypadek choroby - moja roczna paranoja spowodowała, że mam dwie teorie: 

1. Człowiek ma w sobie zakodowany jakiś genialny system naprawczy.

2. Istnieją siły, które leczą (i nie mam tu na myśli lekarzy, których pracę oczywiście szanuję).

No bo jak wytłumaczyć fakt, że w jednej sekundzie zostałam zabrana w podróż, w czasie której dostałam wszystko czego potrzebowałam. Widzę to dopiero teraz, kiedy upłynęło trochę czasu.

To trochę wstydliwe, ale piszę dalej, bo ważniejszy dla mnie sam temat.

Tak więc zostałam zabrana w przedziwną podróż. Świat - to było jedno wielkie synchronisko (to takie moje własne określenie od ścierniska). Wszystko miało znaczenie i łączyło się albo jak chciało, albo jak ja chciałam. Ja byłam w tym świecie bardzo ważna (no bo tak normalnie - to jestem średnio ważna).

I dużo się działo, dużo w tym ekstremalnym świecie, a na koniec wywaliło moje brudy.

Przyszło nagle, ale odchodziło powoli i widziałam wyraźnie, że to cały czas ten sam świat.


Komentarze

1. choroby mówią...krycha2451 • 2015-01-02

Czy choroby do nas mówią? to raczej nasze ciało do nas mówi. Choroba jest ostatnim wołaniem organizmu. Krzyczy, że oto Ty Właścicielko tego ciała zaniedbałaś mnie. Dokonałaś samozniszczenia. Nie słuchałaś, byłaś ślepa i okrutna aż zachorowałem. Teraz musisz się zatrzymać, posłuchać co mam ci do powiedzenia. Jeżeli tego nie zrobisz, znikniesz. Popadniesz w nicość.Usłyszałam swoje ciało, usłyszałam co do mnie mówi kiedy przeczytano mi wyniki badania histopatologicznego i kiedy słuchałam tego co miała mi do powiedzenia Komisja Onkologiczna. Ono do mnie mówiło od dawna ale ja, w swoim zapamiętaniu i wierze we własną niezniszczalność nie słuchałam, nie chciałam nic słyszeć. Tak prościej. Teraz mam włączoną uważność i robię wszystko aby przywrócić do dawnej sprawności samoleczący mechanizm, który każdy z nas ma w sobie. Do tego trzeba dojrzeć, oby tylko nie było za późno. Pozdrawiam serdecznie
2. choroba to info i pomoc..NN#3123 • 2015-01-06

Dla mnie choroba(przerabialem) to jak informacja, ze zszedlem ze swojej dobrej drogi-nie sluchalem innych podpowiedzi (np sny) wiec przyszla..No i pomoc, gdy zwalczona..w postaci wiary w siebie, energii, odnalezienia wlasciwej drogii! itp Organizm to doskonala samonaprawiajaca maszyna..ale jej sterowanie...?!
[foto]
3. Czym jest chorobaJan Szeliga • 2015-06-22

Każda choroba jest krzykiem duszy, jest wołaniem naszego prawdziwego „ja” o to, aby zacząć wreszcie żyć w zgodzie z tym, kim jesteśmy naprawdę!

Dodam jeszcze ,

Nie ma nieuleczalnych chorób. Są tylko nieuleczalni ludzie.

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.
X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)