zdjęcie Autora

13 grudnia 2014

Wojciech Jóźwiak

Serial: Auto-promo Taraki 3
Szamani Epoki Wodnika. 1994
Tekst z grudnia 1994 - okrągła rocznica ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Kategoria: Szamanizm
Tematy/tagi: magiaOBEszamanizm

◀ Zrozumienie jako przemoc ◀ ► Nowoczesne mitotwórstwo ►

Tekst ten to artykuł-recenzja trzech książek, który napisałem dla „Gazety Wyborczej” w grudniu 1994 i przez nią nieopublikowany. Przez jakiś czas był w dawnej Tarace w 1999 r., potem go zniknąłem przy okazji jakichś reform, teraz znalazłem na nowo na dnie dysku po równo 20 latach. Czy zachował aktualność?

Sylvan Muldoon wyobrażał sobie, że wznosi się windą i dzięki takiej wizualizacji „wychodził” z własnego ciała. Oliver Fox obudził się pewnego poranka i ujrzał otoczenie swego domu przeobrażone w nieziemski sposób; drobna zmiana ułożenia kamieni na chodniku uświadomiła mu, że to jednak sen, do którego wkroczył z pełną, jasną świadomością. Robert Monroe odkrył w sobie umiejętność porzucania swego uśpionego ciała i wędrowania zarówno po zwykłej przestrzeni, jak i po niedostępnych zwykle dla ludzkiej percepcji „rzeczywistościach równoległych”. Carlos Castaneda (pomińmy w tym miejscu sławetny spór, czy jego mistrz Don Juan Matus z plemienia Yaqui rzeczywiście istniał) uczył się nadawać swojej świadomości formę kruka, a przez mruganie zmniejszać ciężar własnej głowy tak, by stać się zdolnym do lotu.

W dwudziestym wieku [pisane 1994], w sam środek nowoczesnego świata Zachodu (wspomniane wypadki miały miejsce w Londynie, Virginii, Kalifornii...) wkroczyły praktyki i wyobrażenia o strukturze świata, jakie dotychczas były raczej przedmiotem badań etnografów pracujących z prymitywnymi łowieckimi plemionami. Świat szamanów okazał się atrakcyjny dla człowieka dwudziestego wieku i wiele wskazuje, że w następnym stuleciu, przez astrologów zaliczanym już do zodiakalnej Epoki Wodnika, szamanizm będzie kontynuował swój tryumfalny pochód. Jak to się dzieje, że butny umysł białych ludzi, zbrojnych w swe armaty, Biblię i coca-colę, najpierw ulega fascynacji naukami hinduskich joginów i tybetańskich uczniów Buddy, by teraz czerpać inspirację z wierzeń Indian i syberyjskich plemion? Czy jest w tym zjawisku coś więcej niż kolejna moda bogatych Anglosasów?

Być może jest tak, że inspirowane szamanizmem (i magią) doświadczenia z własną świadomością to coś o wiele więcej niż tylko fascynacja garstki nudzących się ekscentryków - wiele wskazuje, że dotykamy w tym miejscu spraw ostatecznych, przed którymi żaden z nas śmiertelnych nie ucieknie. Wszystkie zjawiska, które poniżej wyliczę, mają za wspólny mianownik to, że świadomość zostaje za pomocą rozmaitych „tricków” uwolniona od swojego normalnego zajęcia, to znaczy od informacyjnej obsługi ciała i zaczyna funkcjonować jako „czysty umysł”. Należą tu zjawiska takie, jak postrzeganie pozacielesne zwane inaczej eksterioryzacją, świadome śnienie, niektóre zmiany świadomości pod wpływem halucynogenów, czy też deprywacja sensoryczna uzyskiwana przez wyłączenie normalnych bodźców przez całkowite zanurzenie ciała w basenie z ciepłą wodą. Zaliczyć tu trzeba także doświadczenia na pograniczu śmierci (jak słynna wizja świetlistego tunelu...); szamański trans, który najłatwiej i najbezpieczniej uzyskać jest przez wsłuchiwanie się w dźwięk bębna, działający jako „wehikuł” unoszący świadomość. Tutaj zaliczyć trzeba też technikę zwaną „scrying”, dzięki której magowie angielskiego Zakonu Złotego Brzasku wchodzili do wnętrza scen, wyobrażonych na kartach tarota, a także wiele praktyk inicjacyjnych ludów pierwotnych. Są w gronie podróżników do owych „wewnętrznych przestrzeni” także mistycy, a i wielu pacjentów szpitali psychiatrycznych... Trudno odrzucić pogląd, iż świat wizji, mitologicznych postaci i archetypowych potworów jest właśnie - jak uczy choćby Tybetańska Księga Umarłych - tym, w co zanurzymy się po przejściu owego świetlistego tunelu, jaki otwiera się przed człowiekiem, gdy ustają biologiczne funkcje ciała.

Tym, co budzi najwięcej niepokoju w naturze „przestrzeni wewnętrznej”, jest nieogarniona, nieobliczalna różnorodność form, zjawisk i wizji, jakie tam się kryją. Jak się w nich rozeznać, jak się wśród nich nie zagubić, i czy w ogóle nie byłoby najprościej odrzucić je w całości, jako coś subiektywnego i przez to niegodnego uwagi? Ale przecież wizje umysłu odłączonego od ciała i niewspieranego materią, muszą siłą rzeczy być subiektywne i ulotne, muszą rozpadać się na migoczącą mozaikę form. Co pozostaje więc magowi-szamanowi (a może również zmarłemu) jako owa trwała nić-wskazówka, prowadząca go przez ów widmowy świat, gdzie to, co zaledwie wyobrażone staje się rzeczywistym? Tylko jego wola, wsparta wiedzą o tamtym świecie. I właśnie siły woli uczył się od swego nauczyciela-szamana Carlos Castaneda; tego samego najsłynniejszy z magów dwudziestego wieku, Aleister Crowley uczył się od ducha Aiwaza.

W świecie uwolnionej wyobraźni świadomość człowieka spotyka się z archetypami, które tworzą jej najgłębsze treści. Archetypy - „praobrazy” - można wyliczyć i sklasyfikować według różnych kluczy, nie można ich jednakże zamknąć w jakichś ustalonych z góry ramach. Ojciec australijskiego maga, Nevilla Drury'ego, rozmawiał ze Słońcem. Sam Drury podczas swoich psychodelicznych „wycieczek” ujrzał Ukrzyżowanego, który wynurzył się z tarczy Słońca, a wizji tej mag „nie był w stanie wytrzymać. Była zbyt głęboko zniewalająca, by ją znieść.” Więc może oto myśl człowieka Zachodu zatoczyła koło, i poprzez najbardziej egzotyczne doświadczenia szamanizmu i magii wraca do siebie, do swoich pierwotnych duchowych nauczycieli?


  • Nevill Drury. Don Juan, Mescalito i współczesna magia. Tłumaczyli Wojciech Jóźwiak i Bogna Stefańska. Wydawnictwo Wodnika, Warszawa 1993.
  • Nevill Drury. Szamanizm. Tłumaczył Henryk Smagacz. Wydawnictwo Rebis, seria „Elementy”, Poznań 1994.
  • Robert A. Monroe. Podróże poza ciałem. Tłumaczył Jerzy Śmigiel. Dom Wydawniczy Limbus, Bydgoszcz 1994.

◀ Zrozumienie jako przemoc ◀ ► Nowoczesne mitotwórstwo ►


Komentarze

[foto]
1. AktualnePrzemysław Kapałka • 2014-12-20

Myślę, że tekst jest aktualny, może tak 90%

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.
X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)