30 marca 2016
Katarzyna Urbanowicz
Serial: Prababcia mniej ezoteryczna
Wielkanoc – Święto Przemijania
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.
◀ Współczucie cię zabija! ◀ ► Mądrość tureckich seriali ►
Zawsze uważałam Wielkanoc za weselsze święto niż Boże Narodzenie – nie ze względu na towarzyszące mu uzasadnienie świętowania, a z uwagi na rodzinny nastrój. W mojej rodzinie Boże Narodzenie było smutne, bo przy stole stawiano zawsze krzesło dla „tego, który odszedł”, nie dla anonimowego „zbłąkanego wędrowca”, a właśnie dla tego jednego, który z nami nie chciał być. Wielkanoc była radosna, bo można było się najeść dobrych rzeczy i iść na wiosenny spacer, czasami w krótkich skarpetkach, zamiast w ciepłych majtadałach i ciężkim palcie oraz sznurowanych butach.
Tegoroczną Wielkanoc spędziłam na działce i była ona dla mnie Świętem Przemijania, nie zaś Świętem Wiosny, Odrodzenia czy Zmartwychwstania. Wszak jak dobrze się przyjrzeć, to Jezus wprawdzie podobno zmartwychwstał, ale poza kilku kobietami i wątpliwej trzeźwości strażnikami grobu, nikt go więcej nie widział i odtąd ludzie musieli i muszą obywać się bez jego Obecności. Wiosna wprawdzie przyszła z mocnym słońcem, ale na Podlasiu z niezłym nocnym mrozem. W dodatku to, co przez inne Wielkanoce, tradycyjnie spędzane na działce robiłam, odeszło w przeszłość, przeminęło.
Z sąsiadem po mojej prawej stronie przed Wielkanocą zawsze tarliśmy chrzan (to znaczy on tarł, a ja mu towarzyszyłam i otrzymywałam słuszny słoiczek plus korzenie do domu na zapas). Sąsiad miał piękne poletko chrzanu i mięty, a obok drugie, kopru. Chrzan, mięta i koper pleniły się jak chwasty, a ja wraz z sąsiadką wykorzystywałam je na nalewki, do kwaszenia ogórków i do ćwikły, do której kupny chrzan nie nadawał się, z powodu wybielania mlekiem w proszku.
Teraz sąsiedzi i ja zestarzeliśmy się, rządy przejęło młodsze pokolenie. Zniknęło pole chrzanu, mięty i kopru, pojawiły się szare krawężniki, a za nimi kupne kolorowe kwiatki, przed nimi rachityczny trawniczek. Ładne chyba.
Jednak duch w narodzie nie ginie i sąsiad wyciągnął z przepaści swojej piwnicy uratowane korzonki chrzanu, rachityczne, ale z puszczającymi się listkami i postanowił zakopać w lesie, w sobie tylko wiadomym miejscu. Namawiałyśmy go z sąsiadką, żeby miejsce to ujawnił, bo w razie jego śmierci nie trafimy tam, no i uległ naszym namowom.
U sąsiadów, przed moją działką od
strony drogi, stało wielkie rozłożyste drzewo, pod nim zaś ławeczka, na której
siadywałyśmy z sąsiadką – wiolonczelistką Filharmonii – Krysią i jej nieżyjącą
matką. Krysia zmarła w zeszłym roku (pisałam o niej kiedyś, opisując jak w
złości wywołała burzę z piorunami z niebieskiego nieba) i pewnie także uczyniła
to po śmieci. Zeszłej jesieni w drzewo to uderzył piorun, zostawiając kikut obok
naszej ławeczki
Na działce po lewej stronie sąsiad wybudował murowany dom, do którego rzadko ktoś przyjeżdża z powodu wilgoci i reumatyzmu gospodyni.
No i wreszcie moje gospodarstwo. Stopniowo odbywa się w nim proces demolki, zapoczątkowany przez przyrodę, kończony przez człowieka.
Jak na zewnątrz, tak i wewnątrz przebiegają te destrukcyjne zjawiska. Czy pomyślałby ktoś, że myszy mogą zeżreć plastykową frytkownicę, w której ktoś przez zapomnienie zostawił olej? Jeśli nie wierzycie – oto dowód.
Tak więc jak w starej piosence z moich młodych lat. Wszystko przeminie, wszystko przepadnie...
https://www.youtube.com/watch?v=2jTRlDb5ZNQ
Co dowodnie widać na mojej działce po drzewku rajskiej jabłoni – omszałej, porośniętej jakimiś suchymi porostami, a jednak wypuszczającym nieliczne czerwone pączki.
◀ Współczucie cię zabija! ◀ ► Mądrość tureckich seriali ►
Komentarze
Wielkanoc nie jest tak męcząca jak Boże Narodzenie, i wypada w lepszej porze roku.
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.
-
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.
Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.