zdjęcie Autora

20 marca 2016

Katarzyna Urbanowicz

Serial: Z szuflad starego biurka. Historie rodzinne sprzed wieku
Wielkanocne pocztówki
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Kategoria: Obserwacje obyczajowe
Tematy/tagi: obyczaje

◀ Spokojny dom (1) ◀ ► Wielki wuja ciotki męża siostrzeńca żony brata ►

Dwudziestolecie międzywojenne obfitowało w karty korespondencyjne, znacznie większej liczby rodzajów niż dziś. Spotykam pocztówki udostępniające dzieła sztuki, ilustracje do znanych książek (jak „Trylogia” Sienkiewicza, „Quo Vadis”, a także rozmaite alegorie). Interesujące jest prześledzenie zmian stylu i wymowy zwłaszcza pocztówek okolicznościowych, jak na przykład wielkanocnych. W tych ostatnich pewne symbole ówcześnie chętnie pokazywane, nie występują dziś, pojawiły się za to inne, wówczas nieobecne. Dziś królują pisanki, czasem zajączki i kurczaczki, koszyczki ze święconką, sezonowe kwiatki i (rzadziej) motywy ściśle religijne. Kartki są barwne, lśnią kolorami, posrebrzane lub pozłacane brokatem, często podwójne, wysyłane w kopertach.

W okresie Międzywojnia obserwować można było dwie tradycje: religijną wiązaną z patriotyczną i infantylną, gdzie występowały radosne dzieci w śmiesznych sytuacjach. Jajka zazwyczaj nie były pisankami, tylko zwykłymi jajkami, kolory dla dzisiejszego oka wyblakłe. Nie wynikało to tylko z gorszej techniki, jak dziś powszechnie się sądzi, a z podejścia do kolorów w sztuce, zwłaszcza użytkowej (kartki pocztowe, moda, dekoracje). Uważano wówczas, że kolory jaskrawe i ostre, niewystępujące w naturze, są przejawem złego (często utożsamianego z „wsiowym”) gustu.



Pamiętam jak jeszcze moja mama, mimo braku formalnego wykształcenia, uważana powszechnie za osobę doskonale obeznaną z kanonami dobrego gustu, przestrzegała nas przed ubieraniem się w stroje o kolorach jaskrawych i jej zdaniem niedobranych. Pewnie dziś się w grobie przewraca. Ja zaś doskonale rozumiem swoje rówieśniczki i osoby starsze, preferujące szarości i beże, brąz i czerń, unikające ostrej czerwieni, zieleni na korzyść zgniłej zieleni (modnej w latach 60-tych) i brudnego różu – powszechnego w damskiej bieliźnie. Nigdy nie zapomnę, gdy byłam jeszcze dzieckiem z wiaderkiem i łopatką do piasku, tych pań opalających się nad Wisłą w biustonoszach, majtkach: „motylkach” i halkach w kolorze, który kazał się zastanowić, czy panie te w ogóle prały swoją bieliznę, czy też po prostu był to wyraz ich gustu. Zresztą i zapach nie był zachęcający, jako że panie smarowały się nie kremami, a zjełczałym pod wpływem słońca masłem, a gdy przypaliły zbytnio swoje ciało, nakładały nań zsiadłe mleko, także po kilku godzinach nie pachnące najpiękniej. Mnie mama smarowała śmietaną.

W roku 1920 w pocztówkach okolicznościowych dominowały motywy patriotyczne, na przykład:


Także lata powojenne, 50-te i 60-te odznaczały się swoistą specyfiką. Usilnie dążono do zamaskowania religijnej wymowy świąt, starając się zastąpić ją swego rodzaju Cepeliadą. To był właśnie początek pisanek na kartkach Wielkanocnych.

Pocztówki z tych lat o wymowie ściśle religijnej najczęściej były czarno białymi fotografiami.


◀ Spokojny dom (1) ◀ ► Wielki wuja ciotki męża siostrzeńca żony brata ►

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.
X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)