zdjęcie Autora

05 września 2016

Włodzimierz Skupień

Wyspy Alandzkie
Bałtycki rejs ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Kategoria: Podróże i regiony

Jachtem po Bałtyku


W zeszłym roku w czerwcu byłem uczestnikiem  rejsu jachtem z Gdyni na Alandy. Jest to dość mało znany archipelag 7000. bajecznych, skalistych wysp u wrót Zatoki Botnickiej. Politycznie należy do Finlandii, ale zamieszkują go Szwedzi. Alandia ma własny parlament, rząd i autonomię, także własną flagę i hymn. Obywatele tego archipelagu nie mają obowiązku służby wojskowej w fińskiej armii, pomimo że w samej Finlandii taki obowiązek jest powszechny. Historyczne zawieruchy, wojny z Rosją i międzynarodowe pokojowe pakty sprawiły taką sytuację, że Szwedzi mieszkają w Finlandii. Jest ich niewiele - niecałe 30 tys. Zamieszkują około 60 wysp, pozostałe są bezludne. Pływając jachtem pomiędzy wyspami, ma się wrażenie, że jest się na Pojezierzu  Kaszubskim: małe akweny, wąskie przejścia między wyspami, wspaniałe skały i drzewa. Widziałem nawet rodzinę łosi przepływającą pomiędzy dwoma sąsiednimi wyspami.( takie dwia małe punkty w wodzie przy prawym brzgu, łosza popycha młodego nosem):







 Spędzenie prawie tygodnia na kilku wyspach i w stolicy Marienham sprawiło, że zakochałem się w tym miejscu i w ludziach. Są przyjażni, mili, pomocni, pogodni, otwarci i szczęśliwi. Wszędzie widać alandzkie symbole narodowe, w każdym ogródku maszt i łopocząca flaga. Gdybym miał wskazać kraj, w którym obywatele lubią swoje państwo, wskazałbym na Alandię.
PS.
Może kiedyś napiszę reportaż o tym naszym rejsie i o tym pięknym kraju, tylko nie wiem, gdzie go opublikować. Na razie nie mogę się powstrzymać od pokazania kilku zdjęć:

Takie oto skaliste wysepki - tysiące wysepek, a jedna piękniejsza od drugiej - mija się, płynąc przez Alandy.W każdym porcie i przystani wita nas flaga.A potem znowu skały i przesmyki.


Niektóre wysepki są zamieszkałe. Kolor domków jest typowy dla całej krainy, a bierze się z tradycyjnego barwnika roślinnego używanego do mieszania farb.

Port  Dagerby:
Oraz urokliwy kapitanat portu:


I znowy skaliste wyspy. Tylko kilkaset z nich ma nazwę, a tych bezimiennych jest ponad 6 tys.

Namawiam do odwiedzenia Alandów, naprawdę warto.

W końcu trzeba się pożegnać, ale kiedyś tam wrócę.

Jeszcze kilka impresji - Wyspa Faro

Tak się rozmarzyłem wspomnieniami z rejsu, że jeszcze na chwilę zapomniałem o głównym wątku tej dyskusji i pokażę ( propos Wysp Farelskich) kilka fotek z Wyspy Faro. To niewielki skrawek ziemi powyżej północnego cypla Gotlandii. Wyspa Owcza urzeka niesamowitymi formami skalnymi, ukształtowanymi przez morskie fale w wapiennym wybrzeżu.


Niektóre przybierają formę maczugi:

Inne formę piramid:

Jest cisza, spokój i szum morza.

Cd. impresji

Na innym fragmencie plaży gniazdują licznie jaskółki morskie. ( fotka ptaków z netu)




Gdy zbliżyłem się do  leżących wśród rozgrzanych słońcem  kamieni   jaskółczych gniazd  ( prawidłowa ich nazwa to rybitwy morskie   ale z uwagi na" jaskółczy ogon" i wspaniały , elegancki styl w locie potocznie nazywane "seeschwalbe"), zaatakowały mnie gromadnie. Jak u Hitchcocka. Tak się wystraszyłem, że nie zrobiłem zdjęcia z tej sytuacji. Dopiero póżniej, z daleka.


Jest też na Faro wiele ciekawych reliktów przeszłości, jak choćby ten wiatrak...

... i stara, pasterska chata.

Cała powierzchnia wyspy Faro poszadkowana jest ułożonymi z kamieni murkami, wyznaczającymi dawne pastwiska dla owiec;



Także domostwa grodzone są e  ten sposób:



Oto  malownicza kawiarenka wśród resztek starego gospodarstwa.


Można też zwiedzić muzeum Ingmara Bergmana, który mieszkał i tworzył na tej wyspie, wykorzystując często jej niepowtarzalne plenery w swoich filmach.


Polecam odwiedzenie tego miejsca, zostaje w pamięci.


Szczególnie polecam żeglarzom, choć są też inne możliwe środki transportu na wyspę (np. prom z Gotlandii).

Wieczorem znowu wraca czar doznań wzrokowych ;

 Na koniec pochwalę się, że umieściłem część swoich zdjęć na Google Maps i co jakiś czas dostaję od Googli gratulacje, że moje fotki biją rekordy oglądalności (ostatnio 30 tys. w miesiącu).


Czerwone noce

Dodane 2016-09-08

Płynąc jachtem z Gotlandii na Alandy zbliżamy się do strefy tzw.  białych nocy , gdzie słońce w lecie wcale nie zachodzi i blado oświetla nieboskłon . Na szerokościach geograficznych, na których byliśmy w czerwcu jeszcze tego zjawiska nie ma. Jest za to inne, piękniejsze.  Słońce schodzi tak płytko za horyzont, że podświetla niebo i morze w barwy czerwono-pomarańczowo- żółte , ukazując niezapomniane piękno . Mój amatorski sprzęt  nie oddaje jego pełni, mimo to pokażę kilka zdjęć :

                  

Dla takich widoków warto tam być .

I  podziwiać piękno  takich zjawiska przyrodniczych .

 

 Spokojne morze sprzyja kontemplacji i człowiek czuje się  jak we śnie .

 Zjawisko możliwe jest do podziwiania tylko na pełnym morzu, gdy zachodni horyzont nie jest przesłonięty przez żaden ląd . W porcie czar pryska .


Port Marienhamn, stolica Alandów nocą . 

A w dzień można znaleźć i takie miejsca :



Załoga w komplecie . W  środku kapitan żeglugi jachtowej Mirek Herszkowicz.

Maarianhamina (szw. Mariehamn)  stolica, a zarazem jedyne miasto archipelagu Wysp Alandzkich,  Nazwa miasta została wymyślona na cześć żony cara Aleksandra II, Marii Aleksandrowny (Marii Heskiej).To pozostałość po rosyjskiej okupacji tych terenów.  Miasto liczy niespełna 12000 mieszkańców, jest ciche i spokojne. Na każdym kroku widać barwy narodowe:


W parku miejskim można zaprzyjaźnić się z Jaskółą morską :


Nad niewielkim portem dominuje potężny żaglowiec Pommern ( Pomorze) ,ponoć największy towarowy żaglowiec  świata 


Stanowi atrakcję turystyczna jako okręt muzeum;

 

O miejscu, gdzie jesteśmy, przypomina każdy detal :


Opuszczając port w kierunku Sztokholmu  napotykamy trasie żeglugowej na niezwykły ruch potężnych promów pasażersko - towarowych. Pełnia one rolę łącznika sieci dróg w tej wyspiarskiej krainie

 

 Zadziwia jednak ich ilość i wielkość ,przy tak małej liczbie mieszkańców Marienhamn.


Z bliska robią niesamowite wrażenie:


A potem znowu skały, maleńkie domki z mini-przystaniami :


 

Pora płynąć w kierunku Szkierów, archipelagu wokół Sztokholmu.


Wkrótce opowiem o innym etapie rejsu.   Z góry zapraszam .


Komentarze

1. wyspy magiczneJerzy Pomianowski • 2016-09-05

Wyspy Alandzkie zaliczam do krain baśniowych, w rzeczywistości nie istniejących. Podobnie jak Wyspy Farelskie, czy nawet Bornholm. Nie znam nikogo kto tam był i wrócił żywy.
2. Alandy to piękne miejsceNN#9538 • 2016-09-06

jak wynika z opisu i zdjęć, tym bardziej że ludność Szwedzka czuje się tam jak u Pana Boga za piecem. Pozazdrościć, my się teraz tak dobrze nie czujemy w kraju z "dobrą zmianą". Patriotyzm w wydaniu miłościwie nam panującym nie ma nic wspólnego z prawdziwym patriotyzmem. To farsa, brak poszanowania symboli narodowych w wydaniu kibicowskim, paskudne okrzyki, podział społeczeństwa na sorty, aż trudno uwierzyć, że to dzieje się w XXI wieku gdy moglibyśmy wyciągnąwszy wnioski z historii żyć w społeczeństwie nowoczesnym, pożytkując energię na budowanie zgody i wzrostu stopy życiowej obywateli. Wtedy będzie nas stać na zwiedzanie świata, wspaniałych miejsc dla nas egzotycznych.

 

[foto]
3. Czerwone noce.Włodzimierz Skupień • 2016-09-08

Przeniesione do artykułu. Czytaj wyżej. -- Wydawca.

4. PalmaNN#9543 • 2016-09-10

Coś mi ta palma nie pasuje do północnego Baltyku .
5. Fotomontaż?NN#9543 • 2016-09-13

A może to fotomontaż ?
[foto]
6. Temat palmy.Włodzimierz Skupień • 2016-09-13

Ta palma to rzeczywiście jest zmyłka. Rośnie w doniczce i zapewne na zimę trafia do szklarni. Samo zdjęcie jest też nieadekwatne, bo zrobiona na Gotlandii ,w mieście Visby. Visby to stolica Gotlandii, dawna twierdza Wikingów, wymaga osobnego, szczególnego potraktowania. Być może niebawem opowiem o nim . Na razie mozaika z tamtejszego muzeum przedstawiająca typowe zajęcie dawnych mieszkańców tych wysp.

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.
X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)