zdjęcie Autora

30 kwietnia 2019

Wojciech Jóźwiak

Serial: Auto-promo Taraki 5
Co to jest ezoteryka i czy w antropocenie jeszcze można się nią zajmować?
Czy to jest właściwe słowo? Wiedza nad- i poza-ludzka. Paradygmat zamkniętego umysłu. Zaczarowanie ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Kategoria: Nowy szamanizm

◀ Bis: czy w antropocenie można jeszcze zajmować się ezoteryką? ◀ ► Kto kiedy co czytał w Tarace? Nowa funkcjonalność ►

Jako posiadacz Księżyca w Pannie bardzo uważam na to, jakich słów używam i czy przypadkiem nie znaczą one co innego. Na przykład uczulony jestem na słówko sedno odkąd dowiedziałem się, że pierwotnie (więc etymologicznie) znaczyło ono „bolesny nagniotek lub czyrak u jeźdźca uczyniony na siedzeniu przez siodło”, a fraza „trafić w samo sedno” znaczyła tyle, co „celnie trafić kopniakiem w bolące miejsce na d..”. Podobnie ostrożnie używam słowa „kiepski” odkąd wiem, że „kiep” w staropolszczyźnie znaczyło pudendum, bo nie chcę szerzyć patriarchalnych przesądów. Ezoteryczny etymologicznie znaczy więc: należący do pewnego wewnętrznego kręgu. Lub: zrozumiały, bądź mający znaczenie dla owego kręgu ściśle wtajemniczonych. Co konsekwentnie znaczy, że nienależący lub niepojęty dla laików pozostających poza wtajemniczonym kręgiem. W słowie-pojęciu ezoterycznego lub ezoteryki zawiera się więc podział na nielicznych wiedzących i licznych (oprócz tamtych) niewiedzących, nieoświeconych, niekumatych.

Znaczeniem słowa jest przecież jego użycie. (Co wiemy od Wittgensteina.) Z jakichś powodów nie używamy słów ezoteryka, ezoteryczny na określenie najbardziej ewidentnych przykładów wiedzy (lub sprawności) dostępnych dla wybitnie szczupłych kręgów, więc matematyki, fizyki, muzyki i poliglotyzmu. Zatem nie tylko etymologiczny sens słów ezoteryka, ezoteryczny wyznacza jego użycie. Dochodzi coś więcej, co jakoś czujemy i czego nie wyczerpuje tamten etymologiczny sens „właściwy dla wewnętrznego kręgu” – dochodzą jakieś dodatkowe warunki użycia tego słowa. Jakie? Szukajmy.

Pierwszy pomysł jest taki, że matematyka, fizyka, muzyka itp. chociaż rzadkie, tzn. dostępne i przyswajalne dla nielicznych, nie wymagają zdolności aż dosłownie nadludzkich – tzn. nie jest tak, że rachunku całkowego, teorii względności czy fugi organowej nie wymyśliłby człowiek: że ich twórcy musieliby być istotami przewyższającymi ludzi jakością swoich umysłów. Tymczasem w przynajmniej niektórych wątkach ezoteryki jest ten postulat lub przekonanie lub wiara: że zawierają one wiedzę poza-ludzką, czyli właściwie nad-ludzką, której źródłem były nad-ludzkie inteligencje i kontakty ludzi z istotami-nosicielami takich inteligencji. Oczywiście, wiara ta czasem przybiera postać ezoterycznego materializmu; tak u Dänikena, gdzie ci nadludzko wiedzący są materialnymi kosmitami uzbrojonymi w rozwiniętą technologię, którzy lądują na Ziemi i dają lekcje dawnym ludziom. U Bławatskiej istoty te mają postać „mahatmów”, którzy jej przekazali jej „tajemną doktrynę”. Oscar Ichazo twierdził, że enneagramu nauczono go w pewnym prastarym i ukrytym klasztorze w Pamirze; przestał, kiedy na zdjęciach z orbity niczego takiego nie było widać. Wątek wiedzy ponadludzkiej mającej pozaludzkie pochodzenie omówiłem w poprzednim odcinku. Tu warto doprecyzować, że chodzi o treści pochodzące czy nadawane przez istoty z pozaziemskich kosmicznych cywilizacji (Däniken, Marciniak), przez istoty boskie lub pół-boskie, w tym „mistrzów”, którzy rozwinęli się na nadludzki poziom będąc kiedyś i z urodzenia ludźmi (Bławatska i inni), przez ludzi o innej-wyższej jakości, więc przez szamanów (Castaneda), wiedzę o nieokreślonym początku, acz prastarą, czyli też w pewnym sensie poza-ludzką (Izacho), wiedzę zawartą w „kronice Akaśa” czyli mówiąc bardziej nowocześnie, w jakimś ogólnym polu informacji przenikającym przestrzeń (Steiner i inni).

Owo nieludzkie pochodzenie ezoterycznych treści lub ich nie-normalnie-ludzkie pochodzenie mieści się w czymś szerszym: mianowicie ezoteryka łamie paradygmat (lub dogmat) obowiązującego naukowego poglądu: dogmat mówiący o tym, że myślenie, świadomość i w ogóle psychika są zamknięte w czaszce. Że to, co psychiczne, ze światem zewnętrznym, pozamózgowym, kontaktuje się wyłącznie przez receptory (narządy zmysłów) i efektory (mięśnie, w tym te służące do mówienia). W jednych i drugich nie ma żadnych nieznanych punktów, żadnych dodatkowych kanałów, przez które mógłby pójść „ezoteryczny” przekaz”.

Ciekawe, że w sensie tego drugiego punktu do ezoteryki zalicza się astrologia. – Która nie jest przecież ezoteryką w sensie pierwszego punktu, ponieważ nikt rozsądny nie wywodzi jej zasad od bóstw, szamanów, kosmitów ani z kroniki „akaszy”. (Jako mającemu Księżyc w Pannie wkurza mnie obrzydliwe pisanie „akasza” zamiast akaśa.) Jednak należy do ezoteryki w niniejszym drugim sensie, ponieważ zakłada, że ludzie prócz jawnego wpływu i warunkowania przez geny, wychowanie i bieżące informacje są jeszcze określani przez „pola symboliczne”, których mierzalną stroną są pozycje planet na ekliptyce.

Trzecim punktem odróżniającym ezoterykę od treści świeckich, w tym naukowych, jest obecne w niej zaczarowanie. Ale ponieważ jest to długi temat, to opowiem o nim osobno.

◀ Bis: czy w antropocenie można jeszcze zajmować się ezoteryką? ◀ ► Kto kiedy co czytał w Tarace? Nowa funkcjonalność ►

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.
X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)