zdjęcie Autora

21 kwietnia 2018

Łukasz Łuczaj

Przeciwko liczbie
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Kategoria: Symbole
Tematy/tagi: liczbyobyczajepraca z symbolami

Kiedy trzeba będzie wybrać, to stanę z tymi nieukami bez matury, debilami, robolami i artystami. Wyrzeknę się liczb. A jeśli już jakieś zostawię to tylko do 10. Bo to są magiczne liczby, małe i mocne.

Oryginalnie w witrynie Autora, 20.04.2018. W Tarace za uprzejmą zgodą.

Chaber


Mam taki problem. Kiedy proszę o fakturę na stacji benzynowej i Pan/Pani mówi: „NIP poproszeeeeę”, mam po prostu ochotę dać tej osobie w ryja. Zwyczajnie. O numery pytało się w obozie koncentracyjnym. Zjawisko redukcji nazw i nazwisk do numerów nazywam NUMERYZACJĄ. Zaczęło się od obozów koncentracyjnych.

Jestem naukowcem, ekologiem. Do swoich badań doktorskich musiałem zgłębiać tajniki statystyki, znam anowę, chikwadraty, skalowanie wielowymiarowe, monte carlo, PCA, DCA, CCA, testy nieparametryczne i parę innych podobnych rzeczy. Ale opowiadam się przeciwko liczbie. Kiedy trzeba będzie wybrać, to stanę z tymi nieukami bez matury, debilami, robolami i artystami. Wyrzeknę się liczb. A jeśli już jakieś zostawię to tylko do 10. Bo to są magiczne liczby, małe i mocne. Jedna moja fanka mówiła że ją prąd przeszywa, kiedy wypowiadam liczby. I nie dziwię się, bo wypowiadam je tylko w mocnym i znaczącym kontekście: siedem wiosennych ziół,  niemiecka zupa z dziewięciu ziół, trzej muszkieterowie, pięć chińskich żywiołów, szósty zmysł,  ulicą szły dwie fajne dziewczyny, zamówiłem trzy pizze itp. Uważam, że ułamki są od diabła, a tylko liczby naturalne od Boga. Zawsze wszystko zaokrąglam i robię na oko. Dlatego podoba mi się 500 plus. Mocna prosta liczba. Moja siostra artystka zawsze się ze mnie śmieje: „ty naukowiec jesteś, a naprawdę taki prosty jesteś”. Tak jestem prosty, ale nie jest łatwo być prostym człowiekiem w tym świecie.

Wracając do NIP-u. Moja forma nazywa się ETNOBOTANIKA. W bazach Orlenu, BP, Shella i innych stacji benzynowych to jedyna firma o tej nazwie w Polsce. Mimo to kiedy mówię etnobotanika, to pracownicy wolą zrobić mi 5 minutowe kazanie że lepiej by było żebym podał NIP. A wtedy przecież muszę powiedzieć sześć-siedem-osiem-dziewięć-cztery-siedem-dwa-jeden-siedem-osiem. Ale oni to wolą, bo są robotami. Nie ma w naszej cywilizacji miejsca na nieoznaczoność, niedopowiedzenie, podwójną tożsamość. W wielu plemionach pierwotnych imiona zmienia się jak rękawiczki. A teraz zmienić imię? Ile kłopotów prawnych. Czy ja chciałbym się nazywać Łukasz? Przecież wolałbym się nazywać Śnieg o Poranku albo Przebiegły Wilk. Nie pamiętam nawet numeru swojego pokoju w pracy, ciągle dzwonię do koleżanki z zakładu, żeby mi przypomniała. A gdyby pokój nazywał się Sowa, Bóbr czy Marchewka, nigdy bym go nie zapomniał. Dlatego tak uwielbiam Wielką Brytanię, Tam można dom sobie nazwać i adresować listy np. na Under the Willows… Wolność zaczyna się tam, gdzie nikt nie pyta cię o liczby. Ile masz pieniędzy, lat, jaki jest twój NIP i nr domu.

Więc kilka reguł dla ludzi, którzy chcą przestać myśleć o liczbach. Jak widać oczywiście teraz to trudne. Ale spróbuj. Mów tylko nazwę firmy na stacji benzynowej. Nie pytaj dziewczyny, ile ma lat. Patrz na liczbę zer w swoich zarobkach, a nie na to jaka to konkretnie liczba. Rób biznes tylko jeśli możesz coś sprzedać kilka razy drożej niż kupiłeś. Szanuj przyjaciół. Patrz w bezkresny horyzont. Rób wielkie rzeczy, a kochaj te małe. I wtedy będzie mniej liczb w twoim życiu.

A na koniec zacytuję fragment cudownego artykułu jednego z moich największych duchowych przyjaciół Wojtka Jóźwiaka (http://www.taraka.pl/drzyjmy_ezoterycy_descola_nas). Pisał on o tym, że polska szlachta nigdy nie dawała się policzyć:

Przez policzenie (przez nazwanie po imieniu, przez wydobycie na jaw) uzyskuje się władzę na tym czymś lub kimś. Dlatego polska szlachta uporczywie nie pozwalała dokonać na sobie spisu powszechnego ani nawet nie godziła się na prowadzenie urzędowych ksiąg heraldycznych, jak w ościennych królestwach, widząc właśnie w swoim „nie-wydobyciu-na-jaw” – w swojej więc nie-nieskrytości, an-alethei, odwrotnie niż u Heideggera!, gwarancję wolności własnej.


Komentarze

[foto]
1. Ze zdziwieniemPrzemysław Kapałka • 2018-04-21

Ze zdziwieniem przeczytałem ten wpis.

Pytanie pierwsze: Czy takie same zastrzeżenia dotyczą kodów pocztowych? One przecież także zastępują nazwy miejscowości liczbami.

Pytanie drugie: Jeśli ułamki są od diabła, to od kogo są liczby pi oraz e, najważniejsze obok zera i jedynki liczby w matematyce?

Ale to było na marginesie. Przechodzimy do rzeczy.

Żeby pesel i nip kojarzyć z obozem koncentracyjnym, to trzeba, delikatnie mówiąc, mieć coś mocno do przepracowania (może właśnie obóz koncentracyjny?) Główną daną osobową jest jednak imię i nazwisko, a główną daną firmy jednak nazwa, liczby mają tylko charakter pomocniczy – nawet wczoraj byłem zatrudniony przy redagowaniu umów kupna-sprzedaży, a z fakturami mam do czynienia często, więc wiem. Nipy i pesele po prostu ułatwiają wiele czynności, między innymi identyfikację. Proszę wybaczyć, ale po usłyszeniu nazwy ETNOBOTANIKA nikt nie będzie się zastanawiał, czy jest to jedyna firma o tej nazwie, czy jest ich więcej. Tak samo nie każdy ma na tyle fantazji i infantylizmu (tak! to jest infantylizm), żeby nazwać się Śnieg o Poranku, a jeśli imiona można łatwo zmieniać, to w ogóle nie będzie wiadomo, o kogo chodzi. Prostsze imiona też są zawodne. Mnie kiedyś nadano imię Premnathan, które mi się bardzo podoba i którego używam, a jednak w internecie namierzyłem kilku innych Premnathanów. Można pokojom nadawać nazwy zamiast liczb, ale jestem przekonany, że wtedy będą równie trudne do zidentyfikowania. Jeśli idę do jakiegoś urzędu i mam dojść do pokoju 228, to po chwili rozejrzenia się będę wiedział, gdzie go szukać. Gdybym miał znaleźć Pokój Śnieżnych Sów, to bez serii dodatkowych pytań bym go nie znalazł. Zresztą, ulice w miastach mają nazwy zamiast liczb, i mie

[foto]
2. Nazewnictwo nie nadążaWojciech Jóźwiak • 2018-04-21

Nomenklatura (czyli: nazewnictwo) nie nadąża za technologią.
Ale numeracja ludzi peselami, a firm nipami nie została narzucona przez informatykę, bo właśnie z punktu widzenia informatyki każdy człowiek i każdy podmiot gospodarczy (a także każde konto w banku i każdy pojazd) mógłby być ometkowany dowolnym unikatowym ALIASEM -- wcale nie będącym ciągiem cyfr.
Że przyjęło się używać ciągów cyfr, to nie informatyka, tylko mentalność "małego Jasia", właściwie głupiego Jasia: że jak coś należy do "Królestwa Ewidencji" to musi mieć postać ciągów cyfr. Tymczasem, jak powiedziałem, owo "Królestwo Ewidencji" wcale tego nie wymaga -- ale Głupie Jasie grzejące stołki w ministerstwach tak mają w głowach, że muszą być cyfry.
Z punktu widzenia informatycznej ewidencji każdy "obiekt" (człowiek, firma, pojazd, konto) powinien mieć unikatowy alias. Przykładem unikatowych aliasów są adresy email i nazwy domen.
Mówiąc inaczej, każdy człowiek od urodzenia powinien mieć przydzielaną osobistą unikatową domenę internetową. W niej byłyby później identyfikatory jego/jej firmy, pojazdu,  konta w banku, adresy email itd. Co będzie potrzebne. Również imiona aktualnie używane na różnych podwórkach, jak dla Łukasza np. piękne imię Śnieg Na Talerzu.
[foto]
3. Ułatwianie sobie...Mirosław Piróg • 2018-04-21

Ułatwianie sobie życia nie zawsze jest atrakcyjne, jak przekonuje taoistyczna opowieść pochodząca z Prawdziwej księgi południowego kwiatu Czuang-tsy: „[Uczeń Konfucjusza] Tsy-kung pojechał na południe do kraju Cz’u. w drodze powrotnej do Tsin przejeżdżając przez Han-in zobaczył starca pracującego w swoim ogrodzie. Kopał on rowki prowadzące do studni, z której glinianym dzbanem czerpał wodę, żeby ją do tych rowków nalewać. Choć ciężko się trudził, wyniki miał małe. [Widząc to] Tsy-kung powiedział: - ‘Istnieje do tego przyrząd, który jeden dzień nawadnia sto zagonów. Siły używa się bardzo mało, wyniki są bardzo duże. Czybyś, mistrzu, nie chciał [mieć czegoś takiego]?’ Ogrodnik wyprostował się i spojrzał na Tsy-kunga. - ‘W jaki sposób to działa?’ ‘ – Wycina się z drzewa dźwignię z tyłu ciężką a przodu lekką, która podnosi w górę zaczerpniętą wodę, wylewającą się jak kipiący wrzątek. Nazywamy to pompą.’ Ogrodnik z oburzenia aż się zmienił na twarzy i uśmiechając się złośliwie powiedział: ‘ – Słyszałem od mego mistrza, że ludzie mający przemyślne przyrządy z konieczności przemyślnie prowadzą swoje sprawy, a postępując przemyślnie muszą mieć serca przemyślne. A kiedy podstępne serce tkwi w piersiach, to pierwotna szczerość nie może być całkowita, a kiedy czysta szczerość nie jest całkowita, to siły żywotne nie są utwierdzone. Kiedy siły żywotne nie są utwierdzone, to duch jest chwiejny. Kiedy duch jest chwiejny, wtedy nie ma miejsca na tao. Nie znaczy to, żebym nie wiedział o takich narzędziach, ale wstydzę się ich używać.”

[foto]
4. Krytyka cywilizacji!Wojciech Jóźwiak • 2018-04-22

Ależ to jest krytyka całej cywilizacji! I faktycznie, gdzie w niej tao?
[foto]
5. Cywilizacja wynalazła swoje...Mirosław Piróg • 2018-04-22

Cywilizacja wynalazła swoje tao - to algorytmy.
[foto]
6. Z tą domeną to też nie takPrzemysław Kapałka • 2018-04-22

Pesele i nipy to tak naprawdę nie liczby, tylko ciągi cyfr - to nie jest to samo. Co za różnica, czy to ciągi liter, czy cyfr? A gdyby każdy miał przydzieloną domenę z kilkoma hierarchicznymi nazwami, to byśmy byli zasypywani protestami, że "mnie się ta nazwa nie podoba, chcę innej" i wszystko to by diabli wzięli. Także to nie mentalność Głupich Jasiów. To wymysł tych, którzy trochę jednak przewidywać potrafili.Z opóźnieniem zauważyłem, że mi obcięło dokończenie tekstu. Nie będę doklejał wszystkiego, ale zaznaczę jeszcze jedno: Odnośnie tego przykładu z polską szlachtą, to gratuluję wzoru do naśladowania. Jaka naprawdę była polska szlachta i do czego doprowadziła jej postawa, o tym napisano już tak wiele, że nie będę przywoływał przykładów. Doprawdy, trudno o gorszy przykład.
7. magnateria to niestety też szlachta, aleJerzy Pomianowski • 2018-04-22

Do zaborów doprowadziła właśnie ta najbardziej oświecona, otwarta na Europę, wielojęzyczna, internacjonalistyczna, paląca się do "współpracy z mocarstwami", i nowoczesna część szlachty całkowicie pozbawiona obciążeń "pro polskich".
Niestety z kolei pospolita szlachta patriotyczna popełniła już później ciężki błąd dając się wrobić w dwa "majdany", czyli ustawki, w postaci powstania styczniowego i listopadowego.

8. prosty problembejot • 2018-06-03

Jakie nadęte ego.

Trzeba było brać bezimienny paragon. Do faktury potrzebne są dane, które odróżniają ludzi od siebie. NIP to najszybszy sposób na wyszukanie klienta.

Nazwy się powtarzają i trzeba szukać kolejnych przybliżeń klienta. Dlatego podaje się też imiona rodziców. Komornicy tak daleko nie szukają i zamykają konta na podstawie imienia i nazwiska.

Numeru NIP nie ma nikt inny, podobnie numeru pesel. Tylko nip mają prowadzący firmy. To takie proste i łatwe. Jednak nie dla każdego, który blokuje kolejkę do kasy.

Agresja wobec liczb jest dziwna. Człowiek jest istotą krótkotrwałą, przemijającą, a liczby są wieczne i niezmienne.

Zylbertal pisał, że liczby umożliwiają kontakt z Wyższym światem i podglądanie Pana Boga. Są jak genotyp. Nikt nie protestuje przeciw zapisom w genach, a wyładowuje się na liczby.

Jak mała wiedza o wszechświecie. Pan posiada bezużyteczną, przyziemną wiedzę, która jest do niczego niepotrzebna.

Najprościej wyładowywać własne frustracje na świat, który przecież „jest liczbą”.


Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.
X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)