02 stycznia 2015
K. Rystyna
Zabić czarną kurę.
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.
Na Mikołaja od starszej córki, ubogiej studentki prawa, dostałam starą, mocno zniszczoną książeczkę:
„Zabić czarną kurę, czarownicy, znachorzy, lekarze- B. Lipińska, J. Hoga.
A we Wigilię powiedziała- … i życzę Ci, żebyś ciągle czytała te swoje dziwne książki.
Przeklejam moje słowa z Imladis:
To taka książeczka, która przedstawia ewolucję
medycyny.
Może za parę setek lat z obecnych metod leczenia
też będzie można się pośmiać.
Kołtun- zbity, twardy kłąb włosów na głowie
zlepiony brudem i ropą, zwykle na wskutek wszawicy. A co z nim należało zrobić:
"...do kołtuna należało podejść z szacunkiem. Przede wszystkim nie ścinać
go byle kiedy ale nosić przez rok i sześć niedziel. Po upływie tego terminu
wątpliwą ozdobę można było już uciąć, przy odpowiednim zamawianiu. Po tej
operacja zawijało się go delikatnie w szmatkę, aby "był zadowolony",
do wewnątrz wkładając drobny pieniążek, czasami kawałek placka. Zawiniątko
kropiło się wódką i zawiązywało ozdobnie wstążką. Teraz należało umieścić
kołtun w odpowiednim miejscu- zakopany pod drzewem lub wsadzony za piec
"nie gniewał się". Dopiero po tym ceremoniale można było zabrać się
do leczenia zropiałej skóry głowy".
Co tu jest istotne?
Ceremonia.
Specjalnie nie daję linku.
Mówi mały kwiatek:
„Kołtun wcale nie jest śmieszny.
Jest przykrym towarzyszem.
Nie ginie po jego obcięciu, tylko się odradza.
A Ty jakbyś sobie poradziła z kołtunem?”
Ja:
Też nie myślę, że kołtun jest śmieszny, chociaż
tak wyszło.
Skończyłam czytać.
Medycyna rozwinęła się, niemądrze nie korzystać
z jej usług a ludzie nadal chodzą do znachorów, zielarzy. Bo medycyna o czymś
ważnym zapomniała.
[…]
W dawnych czasach narzędzia do leczenia były
skromne. Używano co dała natura ale nie tylko. Były odprawiane ceremonie,
rytuały, w których dominowała symbolika.
Gdzie teraz mamy ceremonie, rytuały? W kościele,
na akademii w szkole. Gdzie jeszcze?
[…].
Wrócę jeszcze do kołtuna. To osoba, nie
przedmiot, taki ktoś kogo trzeba udobruchać.
I jest jeszcze wiara, trzeba w to uwierzyć.
[…]
Dawniej zdaje się, że religia i leczenie były
połączone.
W kościele też to widać w tzw. cudach.
[…].
Temat mnie przekracza, przekracza moje możliwości intelektualne.
Coś się urwało, coś się przerwało. Tylko nie wiem co, jak, gdzie i dlaczego?
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.
-
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.
Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.