23 sierpnia 2006
Jacek Dobrowolski
Serial: Wiersze własne i tłumaczone
Raróg
Poemat dramatyczny na głosy i chóry do inscenizacji aojdycznej i głośnego czytania
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.
◀ Dziewanna. Dramat ◀ ► Rozprawa z Rarogiem ►
(w Tarace od) 23 sierpnia 2006 Jacek Dobrowolski R a r ó g Poemat dramatyczny na głosy i chóry do inscenizacji aojdycznej i głośnego czytania
Jacek Dobrowolski | |
R a r ó g | |
Poemat dramatyczny na głosy i chóry
do inscenizacji aojdycznej i głośnego czytania |
"... i w dziwnym widzeniu
i światłem byłem i źrenicą razem." |
Adam Mickiewicz |
Wstęp | |
Głos kobiecy: | |
1 | Czy chcecie teraz usłyszeć o żądzy, |
która nas pali, więzami krępuje, | |
jak ze ślepego węża ognistego, | |
mocą tych dźwięków żaru serdecznego, | |
5 | wzbije się raróg — i dosięgnie nieba? |
Czy chcecie teraz rozmawiać z bogami | |
wiecznej energii? Niech tańczą przed Wami! | |
I w pierwszej parze Niebo z Ziemią wskażę | |
(syn ich rodzony to kiełek zielony), | |
10 | a w drugiej parze Syna i Boginię |
(Słońce pod Ziemią, lecz z mroku wypłynie), | |
a w trzeciej parze Męża wraz z Niewiastą | |
(łączy się Słońce z Księżycem i Gwiazdą), | |
a w czwartej parze Światło i Świat Blasku, | |
15 | (słuchaj uważnie, to ujdziesz z potrzasku). |
Inwokacja | |
Pierwszy głos męski: | |
Potężny władco wszechświata i ludzi, | |
najsprawiedliwszy pusty nieboskłonie, | |
Inteligencjo początku przed myślą, | |
dajesz nam przestrzeń, | |
20 | światło, dźwięk i piorun, |
deszcze i wiatry. | |
Ojcze! | |
Jasna Bogini, | |
Pani strojnych pól, | |
25 | Ty, co się mienisz |
Wiosną, Latem, Jesienią i Zimą, | |
która kłos w palcach trzymasz, | |
pełna spokoju, | |
godna słów, | |
30 | kołyszesz mnie w ramionach, |
bym ze zbożem cicho w nocy rósł. | |
Matko! | |
Zaklęcie otwierające | |
Drugi głos męski: | |
Siej żyto — chłopaka jarego | |
w głąb Ziemi łona chciwego, | |
35 | tam też syp pannę pszenicę — |
niech bies porwie dziewicę! | |
Prolog | |
Pierwszy głos męski: | |
Rozstąpiły się błota pod gwizdem kosa | |
i z ziemi wyszedłem wraz z kiełkami zbóż, | |
ciepły, w krwi zielonej. | |
40 | Byłem chłopczykiem w strumieniu, |
na liściu unoszony bezpiecznie, | |
w czepku słońca nad robakiem i psem. | |
Dzieciństwo — | |
głowa w stawie | |
45 | taflą ścięta. |
Głos kobiecy: | |
Na dnie jeziora mieszka czarny wąż | |
z perłą w koronie, co błyszczy i płonie. | |
Część I Jarz (Wiosna) | |
Chór kobiet: | |
Jaryło się nam zrodził — | |
gospodzin letnich godzin. | |
50 | Pan sochy i snopa — |
Jaryło niecnota. | |
Pan dębu, pioruna, | |
z babami się kuma. | |
Oj, Królu Jaryło, | |
55 | na co ci to było? |
Lepiej w zbożu siedzieć | |
niż o ludziach wiedzieć. | |
Mężczyźni: | |
Baba kroi chleb jarzany, | |
chłop już na niej w dym pijany. | |
60 | Ruja w maju — jędrna pora, |
Noc gorąca spod kiciora. | |
Jerzyk iskrzy w jarcu żar, | |
wiosna w jarze — kipi skwar. | |
Jaryło: | |
Jary ogień, jare gody, | |
65 | jarki byczek pośród trzody. |
Taki jestem Jary Pan, | |
w jarzmie świata jarzę Wam. | |
Dziarskie słońce jadę wozem | |
w krąg rozżarzam jare zboże. | |
70 | Czy skojarzy jurny cham, |
że ja ziarnem jestem sam? | |
Mężczyźni i kobiety: | |
Zbożne dziecię, | |
nasz Pan w lecie, | |
z łona Matki | |
75 | Wiersze plecie: |
Jęczmień, owies i pszenica, | |
żyto, orkisz, soczewica. | |
Z chabrów, maków kleci wianki | |
i dodaje macierzanki | |
80 | Już bylicą przepasany |
rusza w tany — ćmok pijany. | |
Tu pomaca, tam pomaca, | |
każdą babę wyobraca. | |
Idą żniwa — gęsta praca. | |
Kobiety: | |
85 | Pani Nieba, Wody, Ziemi, |
twarda baba między swemi. | |
Najpierw Panna znad Księżyca — | |
nasza Nocna Niedźwiedzica, | |
potem Wielka Rozkosznica | |
90 | i rodząca Boleśnica. |
Od kolebki po trumienkę | |
pielęgnuje Twoją mękę. | |
Jak dorośniesz będzie siostrą. | |
Już Was pali? Dalej, ostro. | |
95 | W nocy karmisz ją nasieniem, |
w dzień ogrzewasz swym promieniem. | |
Weźmie z Ciebie wszystkie soki, | |
da Ci w zamian swe uroki. | |
A na koniec Stara Jędza — | |
100 | Mara Mroku Bez Księżyca, |
w świat podziemny Cię zapędzi, | |
Baba Jaga — Czarna Pica. | |
Ma twarz ciemną jak jeżyna, | |
nie wypuści tego syna. | |
Mężczyźni: | |
105 | "Jesteśmy gotowi |
do żniwa na łanie, | |
kosy naostrzone, | |
będziesz zżęty. Panie." | |
(świst kosy i szelest łanu) | |
Kobiety: | |
Pokroili Jaryłę, | |
110 | rozrzucili po polu, |
to rżysko krwi złaknione | |
makami pokropione. | |
Już związali Jaruna, | |
ustawili w kopice, | |
115 | porachują mu kości, |
będzie kres tej żałości. | |
Trup dobrze wymłócony, | |
cepami z każdej strony. | |
Pastwią się nad zwłokami — | |
120 | zmartwychwstanie przed Wami. |
Część II W piekle | |
Mokosz: | |
Porwał mnie Czarny, | |
twarzy nie widziałam. | |
Tak mnie za włosy wziął, | |
spadałam | |
125 | i głos mi uwiązł w krtani. |
Nikt, kto nie umarł, | |
nie wie, jaka jest | |
ta studnia bez dnia i nocy. | |
Na tronie w koronie z irysów spałam, | |
130 | z pająkiem w sercu, |
o Matce zapomniałam. | |
Ten kot wciąż na mnie patrzył, | |
mruczał coś, | |
i tylko syk płomyków | |
135 | nad brzegiem jeziora, |
topole i mrok. | |
Byłam rysicą | |
jak mnie brał, | |
z rozkoszy tak jęczałam | |
140 | aż drżała cała Ziemia |
i rosła we mnie moc — | |
czerwone muchomory z bieluniem zajadałam. | |
Ci, którzy ludzi, zwierzęta i ptaki | |
składają mi w ofierze, | |
145 | dobrze czynią — |
lubię pić czerninę | |
i wtedy widzę wszystko co było i będzie. | |
Przyjdź do mnie to Ci powiem. | |
(spada snop żyta) | |
Mokosz: | |
Kto to? | |
Jaryło: | |
150 | Jaryło. |
Ścięli mnie, więc przychodzę. | |
Przyniosłem Ci z maków | |
wieniec na Twą głowę. | |
Mokosz: | |
Witaj, witaj, jasny snopie! | |
155 | Bądź moją pochodnią, |
tylko świeć mi chłopie! | |
Jaryło: | |
Strzeż moich ziaren od myszy i wody, | |
a ja Ci zaświecę jak miesiączek młody. | |
Żeby dobrze krew krążyła, | |
160 | żebyś żyła moja miła. |
A na wiosnę stąd ucieknę | |
lub Cię porwę z tego piekła, | |
znowu będziesz młoda, piękna | |
Córka Matki — Panna Święta. | |
165 | Stój, na Boga, nie gryź mnie! |
Skoczę w wodę, wyrwę się! | |
(plusk i chwila ciszy) | |
Jezioro pochodnię w jednym syku łyka | |
i oko w łuskach zaskrońca utyka. | |
To na nim pomykam gdzie tęcza chochlika | |
170 | i wił muzyka. |
Tak się rzeka leniwie odwija, kolebie, lelija, | |
zdrowaś bestyja, płynę-ci ja... | |
Strzeż mnie, bocianie, co tu nieba bronisz | |
i przy mnie brodzisz, żeby światło chronić. | |
175 | Blask nadal bije |
z wszystkich kłosów w pęku, | |
w takiej poświacie | |
piorun kipi w pępku. | |
Kobiety: | |
Entliczek, pętliczek, | |
180 | czerwony guziczek, |
Na kogo wypadnie, | |
na tego — brzdęk! | |
Część III Powrót Jaryły | |
Kobiety: | |
On umarł, on umarł, | |
on słodszy od miodu. | |
Mężczyźni: | |
185 | Nie płaczcie dziewczyny, |
znów wzejdzie od wschodu. | |
Kobiety: | |
Powstań chociaż na godzinę, | |
pociesz Annę i Kalinę. | |
Wiedźma: | |
"Pu, pu, pu! | |
190 | Czo to za chłop? |
Wierę to snadź kościelny pop. | |
Cha, cha, cha, cha, bies od macha, | |
Chce mi się tego wałacha, | |
W jarczak go sobie osiodłać, | |
195 | A nie mało go przebiegać!" |
Kobiety: | |
"Deszczyk pada, | |
słonko świeci, | |
czarownica | |
masło kleci." | |
(stuk, stuk w drewno) | |
Mężczyźni i kobiety: | |
200 | Kto tam? |
Jaryło: | |
Jaryło | |
Mężczyźni i kobiety: | |
Na wiek wieków... | |
Pana Boga pogrobowiec | |
i na przekór, | |
205 | tęgoczłony siusiumajtek, |
jądromleczny krzepki syn. | |
On tarany przed się prące, | |
chrzęstkie trącie gzem dyszące, | |
weprze siostrze co parzący przyjmie korzeń, | |
210 | a pijące kiecki zedrze, chytrze wetknie |
rzewień rzwący, krzemień drący, | |
przez krze rwący ogier rączy. | |
Koleb, zalep, kopsaj, deptaj, | |
jazia wetkaj, w rosie dreptaj, | |
215 | huzia zuzia, bykiem pytaj. |
Kobiety: | |
I schrupała ostry mlecz. | |
Mężczyźni: | |
Biodra miała, | |
sama chciała, — | |
niecnopierśna | |
220 | Boguchwała. |
Mężczyźni i kobiety: | |
Już jedzie, już rusza | |
Jaryło na wyraj. | |
Na sianie rozparty | |
wędrował Podlasiem, kolasą błot łasą, | |
225 | popasał ladaco przy byle szynkwasie, |
na karty, na żarty, kąpany w melasie, | |
z dziewkami tańcował przy skrzypkach i basie, | |
i w Kasi pelasię żądliwie schlastał się. | |
Kobiety: | |
Kto? | |
Mężczyźni: | |
230 | Piersiokudły, |
rosłostopy, | |
jarobujny | |
bóg Europy! | |
Kobiety: | |
Deus meus kosmateus i morele baks! | |
Mężczyźni i kobiety: | |
235 | Gwiazdy to jego paznokcie, |
Słońce obliczem, a Księżyc kolczykiem, | |
niebo nad nami to brzuch jego mocny, | |
Ziemia zaś jądrem w mosznie wiatrów skrytym. | |
Pisklaczka ochrania | |
240 | wór dziegciu i bania |
ze śliny utkana. | |
Dziecko błoną jest spowite — | |
światło płonie, choć ukryte. | |
Masz głos, język, zęby, | |
245 | przemiel sok gęby — |
tędy, pędy! | |
Mężczyźni: | |
´Surwa, ´Surwa, go´dina, no´wata go´dina, | |
´Goliam ´chlib na ´niwa, | |
´Crweno ´jabłoko w gra´dina | |
250 | ´Goliam ´grazd na ´łza, |
´Pyłna ´kyszta ´syzdi´ca | |
´Pyłna ´kysi´ja spa´ri | |
´Budy ´zdrawy ´na go´dina | |
´Do go´dina, do a´min! | |
Część IV Połączenie | |
Mężczyźni i kobiety: | |
255 | Twarde i zwięzłe są korzenie dębu |
i z jakim wysiłkiem skupiają się w pień, | |
który krzepnie w powietrzu | |
i wyżej napięty w płomieniach liści rośnie. | |
W koronie ma gwiazdy, wśród gałęzi słońce, | |
260 | błyszczy sierp księżyca, orzeł tam usiądzie. |
Jaryło: | |
Wdrapię się na drzewo | |
spotkam się z Królewną. | |
Zejdź do mnie, Jutrzenko, | |
widzę Twe kolanko. | |
265 | Chodź, moja Gwiazdeczko, |
piękna panieneczko, | |
usiądź tu na łące | |
dam Ci to gorące. | |
Obiecałem, | |
270 | spełniam. |
I miej mnie w opiece, | |
jak dziece, synaczka, miłośnika, pana. | |
Karzę i korzę się, władam i opieram. | |
To raj, ten gaj. | |
275 | Ska-cze pa-sterz, |
ro-sły tan-cerz. | |
Mężczyźni i kobiety: | |
puku puku stuku ruku | |
popo loni taki loni | |
piri kiri krakotoni | |
280 | laka maki krakoponi |
Głos męski: | |
Para koni | |
o bruk dzwoni. | |
Mężczyźni i kobiety: | |
Teraz, teraz, teraz tu, | |
błyskawicą w krople bzu, | |
285 | niebo płonie, brak im tchu! |
Mężczyźni: | |
Ogień żywy, | |
woda żywa, | |
w serce wpływa — | |
rtęć prawdziwa. | |
Kobiety: | |
290 | A ta maci ziarna chciwa... |
(chwila ciszy) | |
Jaryło: | |
Śpiąca w objęciach, | |
cała w rumieńcach, | |
choć tylu miała, | |
już zapomniała, | |
295 | ta klacz gorąca |
w niebo skacząca... | |
(chwila ciszy) | |
Moja ty Panienko ze srebrną sukienką, | |
tańczymy na łące: Ty — Księżyc, ja — Słońce. | |
Mocno wirujemy — jednym się stajemy. | |
300 | Taki czysty diament mocą przepełniony, |
taki miecz ognisty, piorun rozżarzony. | |
Część V Przywołanie gromu | |
Mężczyźni: | |
Tengri, Turem, Aibyt Aga, | |
Bai Ulgen, Kaira Kan. | |
Ea, Anu, Marduk, Assur, | |
305 | En-Ug-ug-ga Enlil Bel. |
Zerwan, Mitra, Weretragna, | |
Atar i Ahuramazda... | |
Niebo jasne — | |
w niebie gwiazda. | |
310 | Ra-Hor-Achte, Amon, Atum, |
Chepri, Horus, Ptah, Ozyrys. | |
Taru, Tarhunt, Teszub, Jarra, | |
Hadad, El i Jahwe srogi. | |
Djaus Pit´ar, Mitra, Surja | |
Agni, Sawit´ar, Waruna, | |
Pra´dżapati i Pardżanja, | |
Rudra, Indra, Wadżrapani. | |
Brahma, Hari, Śi´wa, Rama, | |
Arja Budda — Dharma sama, | |
320 | Wadżrasattwa czystej pradżni |
I Mandżuśri — blask odważnych. | |
Thor, Tarannis, Perkun, Odyn, | |
Lug, Uranos, Kronos, Tyr. | |
Dzeus-Bronton-Urios-Ombrios, | |
325 | Helios, Ares i Apollo, |
Rex Jupiter Omnipotens. | |
Dudnią w chmurach ich rydwany... | |
Ziarno Słońca gromowładne, | |
Pan, Gospodzin i Gardzina, | |
330 | Chrzest ognisty — Chrystus Król, |
W złotym deszczu duch poczyna, | |
skrzy iskrami wielkich ról. | |
Słońce Surja sunie wozem, | |
brzask Aruna trzyma wodze, | |
335 | szprychy skrzypią iskierkami, |
białe konie trzęsą łbami. | |
Najpierw Swaradż — Indry żar, | |
ogień jarzy, syczy war, | |
Święty Swar, co świeci czysty. | |
340 | Swaróg skwarny, promienisty. |
Dalej Jarun czy Jaryło, | |
też Jarowit — Perun mocny, | |
i Rujewit, i Świętowit, | |
i Swarożyc z nich najmłodszy. | |
Jacek Dobrowolski
jdobro@wp.pl
Dalej następuje: Rozprawa z Rarogiem »
Wydane drukiem: wyd. RePrint, Warszawa 1991. Copyright by Jacek Dobrowolski.
W TARACE tekst i ilustracje zamieszczono wg powyższego wydania za zgodą Autora.
Raróg (Marek Hapon, 2012. Więcej: Rysunki legendarne)
◀ Dziewanna. Dramat ◀ ► Rozprawa z Rarogiem ►
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.
-
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.
Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.