Kategoria: Nowy szamanizm

Powiedzieć, że istnieje Tajemna Wiedza Oczywistości do której dostęp mamy dekomponując i deszyfrowując doświadczenia  z ważności, wyjątkowości, specjalności. To w zasadzie ten sam rodzaj komunikatu, co powiedzenie Istnieje specjalna i utajniona wiedza tajemna. A nawet więcej: Ja coś wiem, tyś jest głupi ;)
Huston, Huston mamy problem! Tomatina się zaczyna!
"Jesteś zbyt ważny, czujesz się zbyt wyjątkowy, chcesz być traktowany zbyt specjalnie by to zrozumieć"
"Zbyt wielką wagę przywiązujesz do zmysłów, postrzegasz swoją percepcję jako wyjątkowo precyzyjną, chcesz by wszystko wokół było specjalne. - Oszukujesz się przez to jeszcze bardziej"
"Twoje uczucia są zbyt ważne, domagasz się wyjątkowości, czujesz, że świat ma traktować cię w specjalny sposób - histeria ogranicza twoją percepcję"
"Twoja historia zdaje ci się ważną, myślisz, że los potraktował cię wyjątkowo, domagasz się specjalnych przywilejów - gnębisz otoczenie za własne nieszczęścia"
Rzucanie pomidorami z perspektywy tajemnej wiedzy oczywistości  czy specjalnej tajemnej wiedzy jest nad wyraz łatwe. Przecież tylko pomaga się ludziom pozbyć  ważności, wyjątkowości, specjalności! Dotrzeć do tajemnej wiedzy. Czy to specjalnej czy to oczywistej ;)
Dochodzimy też do kilku ciekawych efektów związanych z komunikowaniem "Tajemnej wiedzy oczywistości":
1. Ludzie pozbawiani ważności, wyjątkowości, specjalności - walczą o jej uzyskanie!  - tego nie trzeba chyba tłumaczyć.
2. Siłą rzeczy Tomatina buduje więzi i podwójne więzi! :) Obu stronom grożą eksplozje.
3.Komunikat deprecjonujący pozbawiający ważności drugą stronę, uwypukla ważność, wyjątkowość, specjalność "nadawcy" - "To moja świadomość zmysłowa się liczy, nie twoja. To moje emocje się liczą nie twoje. To moja historia się liczy nie twoja". Chcąc przekazać tajemną wiedzę oczywistości natychmiast się ją traci!

C.D.N.