23 marca 2020
Alexandramag
Serial: Sny i wizje
Anielskie skrzydła
◀ Sen o balu w Liceum ◀ ► Dwa sny: na skraju deszczu / gang Jarosława Kaczyńskiego ►
Przyjechałam do jakiegoś miasta na mające się odbyć szkolenie z mojej firmy. Była ze mną koleżanka.
Czekałam na zakwaterowanie, dostałam też talony na posiłki.
W jednej sali była spora grupa osób z mojej firmy, w drugiej mieściła się jadalnia. Dałam talon i otrzymałam posiłek.
Koleżanka powiedziała, że ma już klucze i możemy udać się do pokoju hotelowego na wypoczynek.
Następnego dnia z samego rana spotkałam się z moim synem (pracuje w tej samej firmie). Okazało się, że jemu i mnie wyrosły białe skrzydła anioła. Spojrzałam na jego skrzydła. Były lśniące, połyskujące kolorami tęczy i czystobiałe. Moje były takie same. W oddali zobaczyliśmy osoby z zarządu firmy. Nie chcieliśmy, żeby ktokolwiek dowiedział się, że wyrosły nam skrzydła. Postanowiliśmy przejść małym skwerkiem i padliśmy na zieloną trawę, żeby się ukryć przed wzrokiem szefów. Jak przestali patrzeć w naszym kierunku, powstaliśmy i ponownie zaczęliśmy iść w kierunku recepcji. Okazało się, że miasto, w którym jesteśmy to Koluszki. Tam stanęliśmy przodem do innych ludzi, żeby nikt nie zorientował się, że mamy skrzydła na plecach. Rozliczyliśmy się z kluczy od pokojów i mój syn miał się udać autobusem na drugi koniec Polski w rejon województwa dolnośląskiego. Podpowiedziałam mu, że może się udać też tam pociągiem, bo w Koluszkach jest stacja kolejowa. On jednak stwierdził, że podróż autobusem będzie właściwa.
◀ Sen o balu w Liceum ◀ ► Dwa sny: na skraju deszczu / gang Jarosława Kaczyńskiego ►
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.