zdjęcie Autora

26 sierpnia 2010

Marta Matuszewska

Enneagram pozytywny i pozytywniejszy
czyli o zmianie pierwszego i drugiego rzędu w enneagramie

Kategoria: Enneagram


Tekst Wojciecha Jóźwiaka pt. "Enneagram pozytywny" jest jednym z wielu tekstów tego autora, które raz przeczytane powodują u mnie nawałnicę przemyśleń. Tym razem po raz pierwszy postanowiłam przemyślenia te spisać i podzielić się nimi. Chciałabym zaproponować odmienną wersję modelu enneagramu dwubiegunowego, częściowo będącą rozwinięciem modelu Wojtka, a częściowo z nim sprzeczną. Na enneagram patrzę przez pryzmat moich zainteresować psychologicznych i terapeutycznych. Uważam, że może on być znakomitym narzędziem w terapii i pomocy psychologicznej. Cieszę się, że mogę coś wnieść do dyskusji o jednym z moich ulubionych narzędzi poszerzających horyzonty i pozwalających lepiej zrozumieć.

We wspomnianym artykule autor opisuje Trzy Negatywne Emocje i przypisuje im pozytywne bieguny. Zanim do nich przejdę, proponuję Państwu nieco inne ujęcie ennegramu, mianowicie enneagram zwięrzęcy (pierwotny). Jest to rozwinięcie (a może tylko skrót?) tego co pisał kiedyś Wojciech Jóźwiak. Można sobie wyobrazić, że podstawowe negatywne emocje : lęk, gniew i wstyd rządziły człowiekiem od początków jego historii. Lęk przed niebezpieczeństwem, gniew (agresja?) w obliczu zagrożenia własności są wspólne prawdopodobnie dla wszystkich zwierząt. Wstyd rozumiany jako poczucie niższości w stadzie, podporządkowanie, można przypisać zwierzętom stadnym. Poniżej prezentuję opis typów Enneagramu oparty na Trzech Negatywnych Emocjach i na najbardziej pierwotnych sposobach radzenia sobie z nimi.

  • Na sytuację budzącą lęk zwierzę może zareagować
    • - ucieczką ( Szóstka),
    • - zastygnięciem w bezruchu i udawaniem, że "mnie tu nie ma" (Piątka),
    • - zaangażowaniem się w czynność absurdalną, jak mycie się lub porządkowanie legowiska ( wyraźna Siódemka udająca, że wszystko jest ok).
  • W obecności konkurenta dybiącego na posiadane terytorium zwierzę może
    • - zademonstrować swoją siłę otwarcie pokazując kto tu rządzi lub uprzedzić atak (Ósemka),
    • - nasilić zachowania mające na celu wyraźne zaznaczenie granic i własności, starając się narzucić swoje zasady przeciwnikowi (Jedynka),
    • - uznać (pozornie) przewagę konkurenta, ukrywać się lub podporządkowywać czekając na miłą odmianę losu[1] (Dziewiątka).
  • Gdy zwierzę w grupie posiada niski status może starać się
    • - związać z tymi co są najwyżej poprzez uczynność, podporządkowanie, seks (Dwójka),
    • - popisywać się przed innymi członkami grupy (Trójka),
    • - lub też odsunąć się na ubocze i wieść smętny żywot outsidera (Czwórka).

Jak więc widać nasze "ludzkie" typy enneagramowe mają całkiem jasno określone pierwotypy. Przykłady z życia zwierząt czy społeczeństw pierwotnych możemy traktować jako najprostsze ujęcie reakcji na podstawowe negatywne emocje i jako najczystsze ujęcie typów. W przypadku człowieka na "zwierzęce" podstawy nabudowane są skomplikowane psychiczne mechanizmy. Specyfika naszego gatunku sprawia, że z jednej strony potrafimy z rozwiązania problemu jakim jest źródło danej emocji zrobić problem sam w sobie i nasilić zachowania enneagramowe do granic patologii (np. porządkowanie jako sposób reakcji na lęk może przerodzić się w nerwicę natręctw, a zastygnięcie w bezruchu w schizofrenię katatoniczną). Z drugiej jednak strony potrafimy nasze problemy sublimować i wtedy z lęku, gniewu lub wstydu powstają większe i mniejsze wytwory cywilizacji, takie jak nauka, sztuka czy religia.

Wróćmy do Trzech Negatywnych Emocji i ich pozytywnych biegunów. Według Wojtka Jóźwiaka bieguny te wyglądają następująco:

  • Lękowi przeciwstawiona jest Ciekawość
  • Gniewowi - Akceptacja
  • Wstydowi - Uznanie

Trudno jest mi się zgodzić z tym, że drugim biegunem Lęku jest Ciekawość. Typ Piątki reaguje na zagrożenie właśnie ciekawością! Jest to oczywiście ciekawość czysto intelektualna, mocno oddzielona od rzeczywistych uczuć, ale jednak. Podobnie Siódemka jest niezwykle ciekawska w sytuacjach zagrożenia - mianowicie ciekawi ją wszystko inne. Nawet Szóstka reaguje swoistą ciekawością. Często analizuje wszystkie możliwe scenariusze wydarzeń i sposoby ucieczki. Tak więc kiedy płonie las Szóstka będzie gorączkowo myśleć którędy uciec, Siódemka może udawać, że problem jej nie dotyczy i że ciekawsze rzeczy dzieją się w lesie, zaś Piątka będzie podziwiać grę płomieni i analizować to ciekawe zjawisko jakim jest pożar. Propozycja żeby Lęk przekuwać w Ciekawość jest więc w duchu piątkowa i prawdopodobnie ma związek z typem własnym Autora ;). W przytoczonym przykładzie pożaru jedyną sensowną reakcją jest ucieczka, więc można wysnuć wniosek, że ewolucja premiowałaby Szóstki. Niekoniecznie. Tak jak nie wierzę, że każdy ma jeden przypisany typ Enneagramu na całe życie, tak też nie wierzę, że każde enneagramowe stworzenie w lesie reagowałoby na swój typowy sposób nawet wtedy, gdy sytuacja zrobi się gorąca. Niebezpieczeństwo takie jak ogień prędzej czy później we wszystkich obudzi Szóstkę. Prawdziwe Szóstki będą miały "tylko" taką przewagę, że wywęszą niebezpieczeństwo jako pierwsze i pierwsze zaczną uciekać.

Co więc można przeciwstawić Lękowi by była to prawdziwa antyteza? Moim zdaniem takim przeciwstawieniem jest Konfrontacja z zagrożeniem. Dla Siódemki będzie to uznanie, że zagrożenie istnieje, dla Piątki uznanie, że należy działać a nie gadać, natomiast dla Szóstki - przyhamowanie i przyjrzenie się, przed czym się ucieka lub co się odrzuca (bo możliwe, że to tylko strach ma wielkie oczy).

Warto też przyjrzeć się pozostałym wymiarom. Gniew przeciwstawiony został Akceptacji drugiej osoby. Osoba borykająca się z Gniewem, nieakceptująca innych, tak naprawdę nie akceptuje siebie. Dlatego Akceptację rozumieć można także jako samoakceptację bez względu na to co zrobi przeciwnik. To co proponuję jest pewnym uzupełnieniem propozycji Wojtka. Przyjrzyjmy się znów po kolei typom związanym z emocją gniewu.

  • Ósemka stara się zdominować wroga. Jego niezawisłość jest dla niej solą w oku. Akceptacja przeciwnika polega na uznaniu jego prawa do wolnej woli. Samoakceptacja zaś na zrozumieniu, że ja jestem wolny/wolna bez względu na to czy inni mnie słuchają czy nie.
  • Dla Jedynki sprawa wygląda podobnie z tą różnicą, że uznać ona musi nie prawo innych do wolnej woli, ale prawo do uznawania innych zasad i wartości. Samoakceptacja pojawia więc się wtedy, gdy Jedynka czuje się w porządku, bez względu na to czy otoczenie stosuje się do jej zasad, czy nie.
  • Wreszcie Dziewiątka musi zaakceptować nie tyle przeciwnika, ile samą siebie w relacji z drugim człowiekiem. Pozbędzie się gniewu, gdy nauczy się, że może w relacji z drugim człowiekiem pozostać sobą. Wtedy będzie mogła zaakceptować go nie tyle pozornie - poprzez podporządkowanie, ale realnie - poprzez wejście w relację partnerską (w tym także otwartą rywalizację).

Ostatni wymiar to Wstyd - Uznanie. Tutaj po raz kolejny muszę wejść w polemikę z autorem modelu. Uznanie ze strony innych wydaje się świetnym antidotum na Wstyd. W rzeczywistości jednak od uznania można się uzależnić, co tylko utwierdza mechanizmy psychiczne jakie stoją za poszczególnymi typami enneagramu związanymi ze Wstydem. Uczucie to pojawia się, gdy czujemy się od kogoś gorsi (pomijam tu popularne znaczenie wstydu jako reakcji na złamanie norm, bo moim zdaniem to nie ma związku z typami enneagramowymi). To czego potrzebuje Gorszy by poczuć się Lepszym to nie tyle uznanie innych, które zawsze jest warunkowe i rzadko bywa absolutne, a rozwój. Wstyd może motywować do rozwoju, zazwyczaj jednak motywuje do stagnacji. Tak jest w przypadku wszystkich trzech typów Enneagramu związanych ze Wstydem.

  • Dwójka wspiera innych w rozwoju licząc na to, że ich sukces jakoś i ją nobilituje. Jej sposób na radzenie sobie z poczuciem bycia gorszym to: "Trzymam z lepszymi, by czuć się lepsza". Z zasady nie inwestuje w siebie, a więc też się nie rozwija. Co najwyżej może być coraz lepsza w pomaganiu lub w manipulowaniu innymi.
  • Trójka udaje, że jest lepsza. Jej sposób na zdobycie uznania to popisywanie się, opowiadanie o swoich sukcesach i talentach. W rzeczywistości całe zaangażowanie idzie w pozę, zamiast w autentyczne dążenie do bycia lepszym. Im miej rzeczywistych osiągnięć, tym więcej sztuczności i pozerstwa.
  • Czwórka radzi sobie z poczuciem bycia gorszą zgodnie z hasłem: "Moja gorszość jest lepsza!". Mogłaby rozwijać swoje liczne talenty, takie jak poezja i przekuwać status outsidera w sztukę. W rzeczywistości jednak jej rozwój hamowany jest przez strach przed odrzuceniem. Brak uznania jest zarówno tym czego się najbardziej boi i tym co ją najmocniej "kręci". Cokolwiek nie robi antycypuje odrzucenie i napawa się byciem niezrozumianym przez ogół. Lubi myśleć o swojej wyjątkowości, lecz ogromnie się boi podjęcia działań, które mogłyby zweryfikować jej możliwości. Koniec końców Czwórka rozwija swoją "wielkość" tylko w głowie i marzeniach.
  • Po tych wszystkich ostrych słowach pod adresem wszystkich typów enneagramowych muszę dokonać sprostowania. Mój pogląd na enneagram jest odmienny od tego co twierdzą jego twórcy. Widzę w nim poręczne narzędzie do analizy tego co się dzieje w ludzkiej psychice i do terapii, a nie typy osobowościowe przypisane do danego człowieka raz na zawsze. Enneagram to dla mnie "9 sposobów na wpakowanie się w życiowy kanał". "Kanał" to potoczne sformułowanie, które oznacza uwikłanie się w mechanizmy psychiczne, które na zasadzie błędnego koła prowadzą do ciągłego pogorszenia sytuacji. Rozwiązanie problemu jest tym trudniejsze im dłużej osoba funkcjonowała zgodnie z danym mechanizmem i im bardziej destrukcyjnie realizowała scenariusz danego typu enneagramu. Niemniej wyjście z problemu jest zawsze możliwe. Przykładowo Dwójka, która za pomocą uczynności starała się uzyskać uznanie otoczenia, przyzwyczaja innych do swego zachowania i w konsekwencji zaczynają oni reagować na jej poświęcenie, jak na coś oczywistego. Wzmożenie uczynności pomaga tylko na chwilę, a ukrywane (lub nie) rozżalenie tylko pogarsza sytuację. Działania te (nasilanie uczynności itp.) określa się zmianą pierwszego rzędu, czyli taką, która w efekcie utrzymuje stan niezmienności.[2] By wyjść z błędnego koła potrzebna jest zmiana drugiego rzędu, czyli taka która zmienia cały system. Zmianą taką w przypadku enneagramu jest właśnie zastosowanie antytezy, która może sprawiać wrażenie rozwiązania paradoksalnego (i na pierwszy rzut oka - niemożliwego). W przypadku owej uczynnej Dwójki rozwiązaniem byłoby skoncentrowanie uwagi na rozwoju własnych talentów, tak by móc oprzeć samoocenę na czymś innym niż ulotne uznanie ludzkie. Doświadczenie uczy, że dopiero wtedy zdobywamy prawdziwe uznanie, gdy realizujemy siebie.

    Poniżej zamieściłam model zawierający trzy negatywne emocje, na których opiera się enneagram, oraz właściwe dla nich zmiany pierwszego i drugiego rzędu.

    1. Lęk

    • ⇒ dążenie do bezpieczeństwa; brak pełnego bezpieczeństwa ⇒ lęk; pełne bezpieczeństwo ⇒ lęk przed utratą ⇔ zmiana pierwszego rzędu
    • ⇒ antyteza - konfrontacja z tym co budzi lęk ⇔ zmiana drugiego rzędu

    2. Gniew

    • ⇒ dążenie do uzyskania kontroli; brak pełnej kontroli ⇒ gniew; pełna kontrola ⇒ szukanie spisków i zagrożeń⇒ gniew ⇔ zmiana pierwszego rzędu
    • ⇒ antyteza - akceptacja inności ⇔ zmiana drugiego rzędu

    3. Wstyd - poczucie niższości

    • ⇒ dążenie do uzyskania uznania; brak uznania ⇒ wstyd; uznanie ⇒lęk przed utratą lub nieprawdziwością uznania ⇒ wstyd ⇔ zmiana pierwszego rzędu
    • ⇒ antyteza - rozwój ⇔ zmiana drugiego rzędu

    Podsumowując, sposobem na wyjście z enneagramowego błędnego koła jest antyteza. A więc - Konfrontacja, Akceptacja i Rozwój. Dla osób obeznanych z astrologią te trzy hasła mogą się skojarzyć z trzema jakościami znaków zodiaku: kardynalną, stałą i zmienną. Jeśli Konfrontacja jest niezbędna by coś nowego zacząć - znaki kardynalne - to jej antyteza Lęk jest tą emocją, która powstrzymuje przed rozpoczęciem działań. W przypadku jakości stałej niebezpieczeństwem jest Gniew, który może skutkować dogmatyzmem lub tyranią i którego antyteza - Akceptacja daje podwaliny do tego by tworzyć coś naprawdę trwałego. W takim ujęciu Wstyd i Rozwój byłyby antytezami związanymi ze znakami zmiennymi. Po zauważeniu (Konfrontacja) i zaakceptowaniu innych powstała społeczność, w ramach której są lepsi i gorsi, ci co się rozwijają i ci którzy dali się zdominować Wstydowi. Wyraźne zależności widać, gdy się porówna znaki zmienne i poszczególne typy Enneagramu (w przypadku pozostałych jakości również widać analogie, choć nie zawsze tak jasne): Dwójka to poświęcająca się dla innych Panna, Czwórka to wyjątkowa outsiderka - Ryba, zaś Trójkami są i Bliźnięta i Strzelec. Jest to jednak temat na osobny artykuł.

    Marta Matuszewska


    Przypisy:

    [1] Kojarzą się słowa piosenki Bułata Okudżawy "Majster Grisza", a także tekst śpiewany przez Piotra Gintrowskiego, którego autorem jest Marek Tercz:

    "Jeszcze dzień, jeszcze dwa wszystko się odmieni
    Wszystko się ułoży jak w kartach
    A na razie choć czekamy jutra jak zbawienia
    A na razie w tygodniowym rachunku sumienia
    Rozgrzeszamy się z poniedziałku

    Jeszcze dzień, jeszcze dwa, gdy nie braknie nam wiary
    Zawrócimy do źródeł rzeki rwące
    A na razie bezpiecznie płyniemy na fali
    A na razie marząc o gorącym źródle zażywamy kąpieli gorącej (...)"


    [2] Więcej o zmianach pierwszego i drugiego rzędu na gruncie klinicznym (str. 55 i dalsze) można przeczytać w książce Jadwigi Rakowskiej "Terapia krótkoterminowa".




    Komentarze

    1. EmocjeNN#1054 • 2010-08-28

    Z tym emocjami u zwierząt to nie takie proste. Chociażby taki lęk. Bardzo częstą reakcją na sytuacje lękowe jest agresja (tzw. agresja pozorna).
    Trudno też mi wyobrazić sobie na czym polega "popisywanie się" jako reakcja na niski status w grupie?
    Nie załapałam też czym jest "wyraźne zaznaczenie granic i własności, starając się narzucić swoje zasady przeciwnikowi"? Jak to wygląda w praktyce?
    Poza tym pomysł ze zwierzętami jest fajny i ciekawy. Pozdrawiam
    2. do Marii BorkowskiejNN#2693 • 2010-08-28

    Witam! Zgadzam się, że z emocjami u zwierząt (podobnie jak u ludzi) nie wszystko jest takie proste jak w modelu. Nawet tak kompleksowy system jak Enneagram jest pewnym uproszczeniem, poszukiwaniem wspólnego mianownika. W szczególności moja propozycja „Enneagramu zwierzęcego” jest daleko idącym uproszczeniem nie tylko zachowań zwierzęcych, ale też samego Enneagramu. Chciałam w ten sposób wprowadzić do tematu Trzech Negatywnych Emocji i możliwych (w Enneagramie) reakcji na nie. Jeśli chodzi o „popisywanie się”. Pisząc te słowa wyobrażałam sobie przede wszystkim naczelne, bo to u nich najlepiej można obserwować zachowania stadne, tak podobne do naszych. „Popisywaniem się” będzie więc u nich wszelkie „dodawanie sobie animuszu” poprzez głośny krzyk, pokazy sprawności, wojownicze zaczepki (wobec słabszych, niski status w grupie jest związany zazwyczaj z brakiem siły fizycznej). U małp (i ludzi) szczególnie dotyczy to młodych samców nie posiadających jeszcze pozycji w stadzie. Wśród psów natomiast typowym zachowaniem trójkowym jest głośne ujadanie małych piesków na dużych, lecz krótko trzymanych adwersarzy. Wśród kotów -demonstracyjne rozkładanie się na widoku uwiązanego do budy psa. Trójka dodaje sobie wartości za pomocą tego co pozorne. Można nawet przypuszczać, że stroje godowe wyewoluowały z tej skłonności do popisywania się zwierząt, po to by zamaskować swoje braki. Można też się zastanawiać na ile moda u ludzi wywodzi się z trójkowej chęci do (pozornego) podwyższania swojego statusu. Wyraźne zaznaczanie granic własności związane jest z instynktem terytorialnym u zwierząt. Polega na zaznaczaniu swojego terenu moczem, ocieraniu się o pnie drzew itp. Celem tych zachowań jest to, by konkurenci uznali oznaczenia i ustąpili, bez konieczności wdawania się wyniszczające walki. Zasadą, którą Jedynka chce w ten sposób narzucić otoczeniu jest „tutaj nie wolno”, „zajęte”. Dziękuję za komentarz :) Pozdrawiam!
    [foto]
    3. * * *Krzysiek Joczyn • 2010-08-28

    Przyznam, że nie rozumiem o co chodzi z tym zwierzęcym enneagramem. Dlaczego właściwie zwierzęcy? Co ma on wspólnego ze zwierzętami? W tekście nie znalazłem żadnych przykładów więc nie wiem o jakie właściwie gatunki chodzi. Zachowanie 5 skojarzyło mi się co prawda z jeżem i jego zwijaniem w kłębek, ale z drugiej strony nie bardzo wiem co taki jeż ma wspólnego z klasyczną enneagramową piątką. Nie znam też żadnego zwierzęcia które w momencie zagrożenia zaczyna porządkować swoją norkę, tak jak miała by to robić 7. Jak mam się więc do tego odnieść?
    4. do Krzyśka JoczynaNN#2693 • 2010-08-28

    Tak coś czułam, że powinnam sobie darować to „zwierzęcy” :) Ta część artykułu jest wariacją na temat poruszony przez Wojtka Jóźwiaka tutaj: http://www.taraka.pl/?id=jadro. Wizja emocji enneagramowych jako podstawowych instynktów zwierzęcych spodobała mi się jako pewne uproszczenie Enneagramu, a jednocześnie próba znalezienia jego źródeł lub jak napisał Wojtek – jego jądra. Można sobie wyobrazić, że zachowania współczesnego człowieka wyewoluowały z tych pierwotnych zachowań. Chociaż oczywiście można się spierać czy akurat mycie się kota lub zwijanie się jeża są takimi pierwotnymi zachowaniami . Szczerze mówiąc bardziej mnie przekonuje wersja pierwotnych zachowań Siódemki podana przez Wojtka (Siódemka jako wieczny biegacz, zwierzę nieuchwytne). Co nie znaczy, że mam zrezygnować z podawania własnych skojarzeń :). A co do zwierzęcia, które w chwili zagrożenia zajmuje się czyszczeniem, to obok klasycznego dla mnie kota, można podać chociażby przykład pewnego biednego pająka: http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,72615,7869122,Ogromny_pajak_ptasznik_siedzial_pod_prokuratura.html. Cytuję: „Niestety, pająk, którego dostaliśmy, był w opłakanym stanie. Odwłok zwierzęcia pozbawiony był włosków, które pająki wyczesują tylnymi odnóżami w momencie, gdy poczują się zagrożone.” Myślę, że takie „ siódemkowe” zachowania są częstsze wtedy, gdy zagrożenie jest permanentne i kiedy nie można przed nim uciec. Spotyka to zwierzęta w niewoli, a także ludzi. Przykładem jest lot samolotem, gdzie zawsze istnieje lęk, lecz tylko szóstki koncentrują się na niebezpieczeństwie. Siódemka mimo, że znajduje się w sytuacji mało bezpiecznej (zawieszona w klatce wysoko nad ziemią) będzie robić wszystko by o tym nie pamiętać. I prawdopodobnie jest to najzdrowsza reakcja, tak jak najlepsza w przypadku bezpośredniego ataku silniejszego wroga jest zazwyczaj ucieczka. To tyle w temacie „zwierzęcym”, który jest zwierzęcy tylko pozornie. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
    [foto]
    5. Zwierzęce zachowanie Siódemki - springbokWojciech Jóźwiak • 2010-08-29

    Niektóre antylopy na zbliżanie się drapieżnika reagują podskakując w górę, najbardziej znana z tego, springbok nawet od tego podskakiwania została nazwana. Jest pomysł, że zachowanie to wyewoluowało tak, że osobniki, które skakały, nie były chwytane przez lwy lub gepardy, ponieważ drapieżnik "myślał sobie": "o, wysoko skacze, to pewnie zdrowy i silny i nie warto go gonić, gdy łatwiej bedzie schwytac sztukę nie skaczącą, bo jest słabsza". Oczywiście lwy też nie myślały, tylko ewoluowały, tzn. te które mimo wszytsko goniły skaczące antylopy, traciły więcej energii na polowaniach, miały mniejsze sukcesy, krócej żyły, płodziły/rodziły mniej potomstwa i nie propagowały swoich genów.
    Ale dla nas enneagramistów takie zochowanie w niebezpieczeństwie "a ja się nie boję, a ja sobie radośnie podskoczę" - ma wszelkie cechy Siódemki-Epikurejczyka.
    6. SpringbokNN#1054 • 2010-08-29

    No ja bym powiedziała, że ta antylopa raczej się "popisuje" niż skacze dla zabawy. Czyli raczej obstawiałabym trójkę niż siódemkę.
    [foto]
    7. * * *Krzysiek Joczyn • 2010-08-30

    Ano właśnie. Myli się tutaj usposobienie danego typu ennegramowego z reakcją na daną emocję. Każda negatywna emocja i jej generalna dyrektywa co do radzenia sobie z, stanowi klucz do zrozumienia charakteru. Nie znaczy to przykładowo, że tylko 5, 6 i 7 różnią się względem siebie w reakcji na lęk. Dla nich po prostu ten lęk jest ważniejszy niż gniew czy wstyd.
    Co do kotów to mój gdy się czegoś boi to daje dyla. Mycie się czy sprzątanie uznałbym swoją drogą raczej za przejaw 1 niż 7. W ogóle był bym ostrożny z "ludzkim" interpretowaniem zwierzęcych zachowań.
    [foto]
    8. Lwa antylopy się nie wstydząWojciech Jóźwiak • 2010-08-30

    Marysiu, błąd. Lwa antylopy się nie wstydzą - one się go boją.
    9. HmNN#1054 • 2010-08-30

    No właśnie. Zgodnie z enneagramem "popisywanie się" jest reakcją na wstyd. A w przyrodzie szeroko pojęte "popisy" są często reakcją na lęk. Chociażby zjawiska takie jak mimikra albo mimetyzm. Wprawdzie są one ukształtowane w toku filogenezy a nie ontogenezy, ale czy nie jest tak samo z wieloma innymi naszymi "mechanizmami"?
    10. Antytezy glownych grzechow a jakosci astrologiczneNN#1462 • 2010-09-17

    Uwazam, ze to bylby swietny pomysl, zeby zanuzyc sie nieco i rozwinac w temacie ostatnich kilku zdan z artykulu :-) "(...) Konfrontacja, Akceptacja i Rozwój. Dla osób obeznanych z astrologią te trzy hasła mogą się skojarzyć z trzema jakościami znaków zodiaku: kardynalną, stałą i zmienną (..)". Czekam z utesknieniem i pozdrawiam
    [foto]
    11. Enneagram a znaki zodiakuWojciech Jóźwiak • 2010-09-17

    Kasiu, szkoda, że Cię nie było na niedawnym 1EST czyli enneagramowym Spotkaniu (zjeździe?) w Jaworzniku k. Zawiercia. (10-12 września 10) Myślę, że wniosłabyś ciekawe inspiracje.

    Tak zwane "jakości" astrologiczne, znaków zodiaku, czyli "zmienny", "stały", "kardynalny" nie pokrywają się z trzema biegunami enneagramu: Lękiem/Ciekawością, Gniewem/Akceptacją, Wstydem/Uznaniem - zobacz rysunek w 7 odcinku TEGO bloga, Znaki zodiaku po trzy. Można uznac, że tzw. "zmienne" odpowiadają grupie Lęku/Ciekawości, ale pozostałe już nie.

    Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

    X Logowanie:

    - e-mail jako login
    - hasło
    Zaloguj
    Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

    Zapisz się (załóż konto w Tarace)