06 czerwca 2019
Andrzej Gąsiorowski
Serial: Dlaczego ludzie wycinają drzewa?
Jak nie obraża, kiedy obraża – zestaw twierdzeń kontrowersyjnych
◀ 4 czerwca w perspektywie antropocenu ◀ ► Szukając cienia ►
Z uwagi na swój dość aktywy udział w debacie publicznej (co robię na własne ryzyko i odpowiedzialność), każdego dnia coś mi się zarzuca. Od bycia „atomowym trollem” po „szowinistę” i (jak dziś) „debila”.
W niniejszym krótkim wpisie nie chciałbym jednak koncentrować się na sobie, ale na wyborze twierdzeń, które są nieakceptowane przez istotną część opinii publicznej, czytelników, internautów, zjadaczy chleba, czy kogokolwiek, i które prowadzą wprost do zastosowania wobec mnie któregoś z przywołanych wyżej określeń.
Oto stale się powiększający zestaw nieakceptowalnych twierdzeń. Kolejność przypadkowa. No, może nie całkiem.
- Ludzie są podobni do małp.
- Ludzie mają swoją naturę.
- Kobiety różnią się od mężczyzn.
- Odnawialne źródła energii mają niewielki potencjał dekarbonizacyjny.
- Katastrofa klimatyczna i ekologiczna jest bliska i może zabić życie na Ziemi (w tym nas – ludzi).
- Zamykanie sprawnych elektrowni jądrowych jest nierozważne.
- Drzewa nie stanowią dla ludzi jakiegokolwiek niebezpieczeństwa.
- Bezrefleksyjne przyjmowanie wszystkich migrantów nie jest mądre.
- Drzewa przy drogach nie zabijają ludzi.
- 500+ ma złe i dobre strony.
- Energia jądrowa może nam pomóc w mitygacji zmian klimatycznych.
- Człowiek jest wszystkożerny.
- Można się śmiać ze wszystkiego i ze wszystkich.
- Energiewende to ślepa uliczka.
- Ludzie różnią się między sobą.
- Młoda polska lewica jest opętana resentymentem do liberałów, co uniemożliwia jej pragmatyczne działania.
- Ludzie nigdy nie zaakceptują inności jako tożsamości, choć mogą ją akceptować jako inność.
- Nie ma czegoś takiego jak kapitalizm.
- Było przez chwilę coś takiego jak komunizm i realny socjalizm, ale musiało upaść ze względu na naturę ludzką.
- System nie istnieje.
- Skoro system nie istnieje, to nie można go zmienić.
- Zło mężczyzn nie jest substancjalne.
- Patriarchat nie istnieje.
- Polska transformacja ustrojowa nie była taka zła.
- Realny socjalizm w Polsce nie był taki zły, a ludzie bywali szczęśliwi.
To mi przyszło do głowy na gorąco. Możecie sami spróbować dopisać równie obrazoburcze tezy. Mam ich więcej, ale nie chcę dłużej kusić losu i zapiszę w analogowym pamiętniku.
◀ 4 czerwca w perspektywie antropocenu ◀ ► Szukając cienia ►
Komentarze
![[foto]](/author_photo/miroslaw_czylek.jpg)
Tj.
Pkt 16 - czy chodzi o "filozofię" partii Razem. O stosunek do jakiego liberalizmu, do którego typu liberałów (bo obawiam się, że jest ich multum i możemy mieć problem z ich rozumieniem, przynajmniej ja nieco mam).
Pkt 24 - to znaczy, że trochę dobra, trochę zła, czy nieco inaczej?
Na pocieszenie (?) dodam, że zgadzam się z większością twierdzeń, niektóre częściowo może mnie zastanawiają, a niektórych szczerze nie rozumiem do końca, chociaż na pewno bym ich nie klasyfikował jako "nieakceptowalnych" (tu akurat pkt 2 i pkt 18).
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.