zdjęcie Autora

24 marca 2013

Alexandramag

Serial: Sny i wizje
W magazynie

Kategoria: Sny i wizje

◀ Basen, sklep, brudna podłoga ◀ ► Spadając w dół ►

Byłam w magazynie. Wisiało tam dużo odzieży, na wieszakach. Kręciła się tam mała dziewczynka. Bez przerwy chciała mnie absorbować, żebym bawiła się z nią. Podeszłam do jej ojca i powiedziałam, że za opiekę nad nią, muszę wziąć pieniądze. Ten mężczyzna chciał mi zapłacić. Przemyślałam jednak, że ta opieka będzie za darmo. Pokazał mi popakowane makarony na tacce, powiedział, że on tym handluje. Zapytał, czy nie potrzebuję takiego makaronu. Natomiast kobieta prosiła o kawę z ekspresu. Zrobiłam i powiedziałam, że kawa będzie kosztować 8 złotych. Znowu przemyślałam i powiedziałam, że kawa będzie gratis, bo nie wiedziałam jak zrobić fakturę na tą kawę.
Później dawny kolega przyjechał do ośrodka uzdrowiskowego, powiedział, że ma ochotę iść na basen. Wytłumaczyłam mu, że miał dobry ośrodek po drodze z basenem. Trafiłam do sklepu. Było tam ustawionych trzech mężczyzn za ladą, zapytałam o kolegę. Wytłumaczyli mi, że trafił do szpitala. Korytarzem udałam się tam. Weszłam na salę, a tam leżało dwóch mężczyzn, w tym też ten kolega, pod białą pościelą. Przykryci byli po samą brodę. Wyszłam ze szpitala, udałam się do innego budynku. Spotkałam tam koleżankę, która jest pielęgniarką.
Siedziałam z nią i rozmawiałyśmy. Jakiś przedstawiciel handlowy rozpylił pieprz kolorowy, który poczułam w nosie. Udałyśmy się do budynku i ona pochwaliła się, że kupiła ładną letnią sukienkę. Pokazała mi ją, była biała, bardzo ładna, tylko przezroczysta. Pomyślałam, że ta sukienka nawet mogłaby być do ślubu.

◀ Basen, sklep, brudna podłoga ◀ ► Spadając w dół ►

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)