22 kwietnia 2016
Włodzimierz Skupień
Serial: Slavia & Germania
Nowa era w badaniach historii Słowian na terenie dzisiejszych Niemiec
◀ Słowiańskie grody w Niemczech ◀ ► Myślibórz ►
Germania Slavica jest jednym z czterech pól zainteresowania humanistycznego Centrum Badania Historii i Kultury Krajów Europy Środkowo-Wschodniej przy Uniwersytecie w Lipsku (niem.: Geisteswissenschaftliches Zentrum Geschichte und Kultur Ostmitteleuropas, GWZO).
Ostatnio powołano wiele zespołów naukowych wspólnie badających dzieje tych terenów od nowa, bez propagandowego obciążenia. Prawie wszystkie potoczne opinie Niemców są obalane, tworzy się nowy obraz "Ostsiedlungu", mniej korzystny dla naszych zachodnich sąsiadów. Jest on jeszcze za mało rozpropagowany.
Program naukowy Germania Slavica jest prowadzony od wielu lat i ma już swoje opracowania. Oto kilka takich przykładów (Wikipedia):
1. Badacze, tacy jak archeolog Sebastian Brather, bezpośrednio powołują się w swoich pracach na projekt Germania Slavica. Zaprzeczają oni przy tym także ugruntowanej w Niemczech, w końcu XIX i pocz. XX wieku, teorii pragermańskiej, która przyjmowała nieprzerwaną germańsko-niemiecką ciągłość zasiedlenia tych ziem od prahistorii do średniowiecza. Teoria ta głosiła, że Germanie tymczasowo, w czasie wędrówek ludów, opuścili środkową Europę i w czasie późnego średniowiecza powrócili do praniemieckiej ziemi, aby dokończyć swoja misję kulturalną, stając się w międzyczasie Niemcami.
2. W kwestii powstania oraz rozwoju osiedli miejskich przez długi czas funkcjonowała w Niemczech teoria osadnicza lub kolonizacyjna, głosząca, że miasta na wschodzie wcześniej nie istniały i były zakładane dopiero przez niemieckich kolonistów na tak zwanym surowym korzeniu. Polscy uczeni, natomiast, prezentowali tzw. teorię ewolucyjną, zakładającą rozwój miast w procesie asymilacji zachodnich modeli organizacyjnych organizmów miejskich, zaadaptowanych do słowiańskiego przedmiejskiego rdzenia osadniczego. Obie te teorie stały wobec siebie w wyraźnej sprzeczności i wymagały weryfikacji. Badania Schlesingera oraz Ludata w wielu przypadkach udowodniły słuszność tej drugiej teorii, w wyniku czego stara teoria kolonizacyjna została w 1980 roku obalona.
3. Historycy w projekcie Germania Slavica zajęli się także badaniem problematyki demograficznej. W niemieckiej historiografii akcentuje się zazwyczaj niewielkie zaludnienie występujące na ziemiach zamieszkanych przez Słowian oraz jego znaczący wzrost w czasie niemieckiej kolonizacji tych terenów. W wyniku gwałtownej i wzmożonej kolonizacji Słowianie mieli, jako etnos, dość szybko zniknąć na zamieszkanych przez siebie ziemiach. Badania archeologiczne już około 1970 roku wykazały, że domniemana niska gęstość zaludnienia, występująca w okresie przed niemiecką kolonizacją, wcale nie jest tak oczywista. Z powodu silnych regionalnych różnic, występujących na odmiennych terenach, generalizowanie takie naukowcy uznali za bezzasadne. Napływ niemieckich osadników, co prawda pomnożył gęstość zaludnienia, ale nie był on wcale tak znaczny, jak przyjmowały to dotychczasowe teorie. Nie doprowadziły one również do całkowitej germanizacji słowiańskiej ludności.
4. Schich w 1979 roku podsumował to w następujący sposób: Z wychodzących z tradycji zakonnej zaleceń, aby wznosić klasztory w dziczy, utworzył się w XIX wieku pogląd o niesamowitych osiągnięciach Cystersów w szerzeniu cywilizacji. Dołączył do niego również pogląd o zacofaniu wszystkich słowiańskich obszarów, w czasie przed wprowadzeniem tak zwanej kolonizacji niemieckiej w późnym średniowieczu. Rzesze mnichów, którzy jako pionierzy osiedlili się na słowiańskich pustkowiach (we współpracy ze sprowadzonymi w XII i XIII wieku chłopami), zmienili puste pod względem zaludnienia obszary, tzw. terras desertas, w kwitnące, cywilizowane krajobrazy oraz tereny przekształcone przez człowieka. Bardzo długo trzymano się tej wersji, nawet jeżeli później, czerpiąc ze źródeł, musiano przyjąć fakt, że cystersom przekazywane były już istniejące wsie.
5. Wolfgang Fritze, starając się również spopularyzować termin Germania Slavica, zwracał się wielokrotnie do niemieckiej opinii publicznej, że w niemieckiej historii oraz kulturze istnieje również pomijany słowiański udział, zlokalizowany głównie na wschodzie historycznych Niemiec. Miał on podobny zakres oraz skalę, jak szeroko i powszechnie znany rzymski udział na zachodzie Niemiec, jednak nie doczekał się on dotąd uznania. Podobnie jak inny niemiecki historyk - Schlesinger, który chciał uznania żywiołu słowiańskiego jako składnika wschodnioniemieckiej identyfikacji.
6. Poprzez analizę opartą na źródłach pisanych - w postaci dokumentów historycznych oraz map przedstawiających geografię osadniczą - rozpoznana została w znacznym stopniu rola klasztorów cysterskich w procesie rozbudowy osadnictwa. Chociaż wcześniejsze prace historyczne przypisywały Cystersom monopol na całość materialnego rozwoju na terenach objętych ich zarządem, to nowe badania pozwoliły ustalić, że nie wszystkie miejscowości zostały przez nich założone, lecz w dużej części, w wyniku darowizn, przejęli oni w posiadanie istniejące już osady. Cystersi w XII wieku nie ograniczali się jedynie do osiągnięcia samowystarczalności dzięki hodowli oraz rolnictwu, ale dodatkowo wykorzystywali możliwości zarobku płynącego z prowadzenia handlu. Dlatego też przejmowali również istniejące już wcześniej targi, gospody, oprócz oczywiście tych urządzanych przez siebie.
7.Uzgodniono, że około 800. roku Karol Wielki zlecił biskupowi Würzburga Bernwelfowi wybudowanie 14. misyjnych kościołów dla schrystianizowanych Słowian nad Menem i rzeką Regnitz: ...ut in terra sclavorum, qui sedent inter Moinum et Radentiam fluvios, qui vocantur Moinvinidi et Radanzvinidi.. Kapitularz diedenhofeński z 805. roku wymienia miejscowości Hallstadt, Forchheim, Premberg koło Burglengenfeld oraz Ratyzbony jako miejsca pobierania ceł z handlu między Frankami a Słowianami. W 893. źródła pierwszy raz wzmiankują o Słowianach z Górnego Palatynatu. Z okresu od VIII do X wieku pochodzi wiele wzmianek o miejscowościach leżących w "Kraju Słowian", w związku z nadaniami ziemi dla klasztoru w Fuldzie oraz kościołów w Würzburgu i w Ansbach. Podczas tworzenia biskupstwa bamberskiego w 1007 roku wyraźnie wskazuje się na chrystianizację mieszkających tam Słowian.
Wyniki badaczy z programu naukowego Germania Slavica będą nam odsłaniać coraz to nowe kulisy Germanizacji dawnych terenów słowiańskich i już bez politycznych ograniczeń powinny one na bieżąco być wprowadzane do świadomości społecznej po obu stronach. Wierzę,że taki kierunek pojednania będzie trwały i skuteczny.
◀ Słowiańskie grody w Niemczech ◀ ► Myślibórz ►
Komentarze
![[foto]](/author_photo/redfox.jpg)
Jakieś dowody?
Wszędzie. Całe tony książek obecnie wydawanych. Choćby cykl kryminałów o Breslau, nabożny stosunek do niemieckich pamiątek na "ziemiach odzyskanych". Wystawy organizowane na Pomorzu w jednym stylu: "było sobie piękne niemieckie miasto, ale polskie bydło wszystko zniszczyło". Świetność polskich miast liczona w stężeniu ich dawnej germańskości.
Obłęd polega na tym, że taka polityka historyczna jest opłacana i organizowana przez polski rząd.
![[foto]](/author_photo/redfox.jpg)
KK wprowadzili do Polski Niemcy i przez 1050 był pod ich kuratelą i kontrolą. Oni trzymajli rękę na nasze historii .Ale czasy się zmieniają. Taraz Intrnet ( póki go nie zamkną ) daje nieograniczone moliwości poznawcze .Nawiązałem ostatnio kontakt z niemieckim pasjonatem hostorii Słowiańszczyzny Panem Ronny Krugerem .Jest on autorem snakomitej strony ;http://slawenburgen.npage.de/o któtej juz pisałem w blogu ; Słowiańskie grody w Niemczech .Teraz ,po nawiązaniu wspólpracy będę mógł korzystać z tej strony i ją przybliżyć czytelnikom Taraki. Pan Ronny Kruger od wielu lat dokumentuje ślady Słowiańszczyzny na dzisiejszych terenach Niemiec . Robi szkice starych osad słowiańskich , buduje modele osad , fotografuje, szuka informacji historycznych , współpracuje z naukowcami . .Zaproponował mi współpracę przy pozyskiwaniu materiałow o osadnictwie średniowiecznym na tereni Polski , bo jego strona ma ambcije być pangranicza , tak jak i słowiańska historia .Oczywiscie potwierdziłem swoje zainteresowanie i chcę zaprosić wszystkich zainteresowanych tematem forumowiczów do pomocy w zbieraniu materiałów , zdjęć ,i nformacji o grodziskach i grodach , rekonstrukcjach i skansenach z Waszej okolicy . Materiały można przesyłac na mój adres wlodek.skupień@gmail.com Bardzo liczę na odzew .
PS .Nawiązałem też w ostatnio kontakat z Panem Mariuszem Hrobaczewskim , autorem bloga http://grodziska.blox.pl/html. Wspaniały pasjonat historii grodów , od wielu lat szuka na starych mapach , odwiedza i dokumentuje fotograficznie ślady grodów z Północnej Polski .Zinwentaryzował około 70-ciu takich miejsc .Robi to , jak sam do mnie pisze ,jako " Rodzinny sposób na wypoczynek na łonie natury ". Super ! Dodatkowo wykorzystuje tzw. mapy hipsometryczne , kapitalnie wskazujące w topografii terenu miejsca grodzisk . Polecam .
Na koniec przykład z Połabia : Grodzisko Kasel-Golzig ((dolnołuż. Kózłow-Gólsk) wraz ze szkicem rekonstrukcji -autor: Ronny Kruger .ze strony http://slawenburgen.npage.de/

Bardzo ciekawe grodzisko z XI w znajduje się okolicy Starogardu Gdańskiego.
Za Wikipedią:W 2012 roku w Owidzu została otwarta dla publiczności rekonstrukcja grodu wczesnośredniowiecznego Grodzisko Owidz o powierzchni 45 tys. m kw., z dwiema wieżami (obronną i mieszkalną), pełniącymi funkcję punktów widokowych. Zbudowano także budynek wystawienniczy, w którym można oglądać efekty wykopalisk. Historyczne grodzisko znajduje się w zakolu Wierzycy, opływającej je od strony północnej i wschodniej. Należy do największych tego typu obiektów na Kociewiu. Powstało na początku XI wieku w efekcie umacniania się Polan na tym terenie za panowania Bolesława Chrobrego.

![[foto]](/author_photo/redfox.jpg)
Mam problem z Ronnym Krugerem > autorem strony Slawnburgen .Wymieniamy sobie maile , uprzejmości itp.,przesyłamy nawzajem ciekawe dla obu stron materiały . Ostatnio przesłał mi artykuł autorytetu historii śreniowiecznych słowian prof. Felixa Biermanna , który pracował przy badaniach archeologicznych w Polsce z zezwoleniem na jego publikację .Zabiorę się za tłumaczenie ale na razie skoncentrowałem się na translacji strony Slawnburgen .Udało mi się na razie przetłumaczyć 2 pierwsze rozdziały :
1.Historia Słowian w Niemczech ;
2.Budowa grodów słowiańskich ;
Nie mam na razie koncepcji , jak to upublicznić ,ale to nie problem ,do końca jeszcze wiele pracy .Problem jest inny ,Nie dyskutowałem go jeszcze z Ronnym bo nie chcę psuć dobrej atmosfery. W ujęciu historycznym strona Slawenburgen bezkrytycznie powiela allochtonistyczny stereotyp . Nie pytałem , ale myślę .że po prostu nie interesuje Go ta kwestia . Jest pasjonatem w sensie etnograficznym , zbiera dane o słowiańskich grodach , wyszukuje je w terenie , fotografuje i umieszcza na homepage`u .Kwestie ideologiczne są poza jego zakresem zainteresowań , Kiedyś może podejmę ten temat w korespondencji z Ronnym . Piszę to , ponieważ nie chcę ruszyć lawiny krytyki przy publikacji Slawnburgen , że taki germanocentryczny wstęp . Proszę o wyrozumiałość . sprawa jest jej warta , otrzymamy wielki pakiet materiałów poznawczych na temat Słowiańskiej Atlantydy . Żeby nie być gołosłownym , przytoczę już wspomniany fragment Historia Słowian w Niemczech z pracy Ronny Krugera :
"Po Germanach, którzy w dużej masie porzucili wschodnie tereny nad Łabą i Soławą (dzisiejsze Niemcy) osiedlały się tam od VII wieku plemiona słowiańskie z Europy Środkowej i Wschodniej. Skąd one przybyły dokładnie nie jest jeszcze całkiem jasne. Jednak nauka wskazuje przestrzeń między Dnieprem i Wisłą (obecnie wschodnia Polska i Ukraina), czyli ich rdzenne tereny. Przemarsz Słowian na zachód był częścią tzw. Wędrówki Ludów, jak się określa rozległe ruchy ludności w południowo-wschodniej części Europy w połowie pierwszego tysiąclecia naszej ery. Zostały one wywołane wkraczaniem koczowniczego ludu Awarów ze stepów Azji Środkowej do Europy. Najstarsze grupy słowiańskie przybyły z Czech i osiedliły się wzdłuż Łaby, w obszarze Łaby i Soławy. Dołączyły do nich inne plemiona przybyłe częściowo z obszaru na wschód od Odry. W czasach Karola Wielkiego (747-814) Słowianie mieszkali w miejscach, które rozciągały się od Wschodniej Bawarii poprzez Turyngię aż do rejonu wschodniego Szlezwiku-Holsztyna. Ciągłe konflikty z Karolingami, a później ze Wschodnim Cesarstwem Franków na zachodzie, a na północy z Duńczykami zdominowały burzliwą historię Słowian. To zmieniło (regionalnie i w różnym czasie) niezależność tych ludów i konieczność podporządkowania się, składania lenna i hołdu, przyjęcia narzucanej religii. Jako pierwsze w latach 928 i 929 uległy słowiańskie plemiona Serbów- Łużyczan na południe od linii od Magdeburga do Brandenburga nad Hawelą. Było to spowodowane podbojami nowo uformowanej Rzeszy pod wodzą Henryka I, ojca cesarza Ottona I. Późniejsza historia ludności słowiańskiej i jej egzystencja zostały całkowicie uwarunkowane zasadami, które narzucała zarówno w aspektach ekonomicznych, społecznych jak i prawnych Wschodniofrankońska Monarchia Na północy sytuacja była inna.Wielokrotne próby podporządkowania sobie plemion słowiańskich przez Wschodniofrankijską Rzeszę ( Marchia Wschodnia ) czy też ich integracji z najezdzcą były nieudane , Spowodowało to wybuch w roku 983 Powstanie Lutyczów którego celem była obrona przyczółków miedzy Łabą i Odrą , zdobytych przez Wschoniofrankijsko-Saksońską Rzeszę. Do Lutyczy przyłączyli się Wieleci i część Serbołużyczan . Powstawały koalicje Słowian . Aż do połowy XII wieku walczyli oni o zachownie niezależności politycznej .Dopiero wtedy udało się Cesarstwu Niemieckiemu ostatecznie narzucić warunki polityczne, społeczne, ekonomiczne i religijne a w miarę upływu czasu pozbawić Słowian tożsamości kulturowej i narodowej .
Biograf Karola Wielkiego , Reinhard donosił , że już przodkowie Karola ustanowili na linii Łaby i Soławy umocnienia graniczne przeciwko Słowianom . Linia ta nie wyznaczała ostrej granicy słowiańskiego osadnictwa . Przeciwnie , również za tą linią , po zachodniej stronie Łaby , Słowianie mieli swoje grody i osady . Współczesne badania archeologiczne dowodzą istnienia licznych takich osad słowiańskich a historyczne źródła pisane i lokalne nazewnictwo miejscowe potwierdzają bardziej rozległy zasięg Słowiańszczyzny w tamtych czasach . Funkcjonowały one na terenach wcześniej objętych dominacją Franków a potem Niemców . Ta wczesna dominacja Cesarstwa Franków a następnie Cesarstwa Niemieckiego zablokowała samodzielny rozwój tych społeczności na tych odległych terenach w czego efekcie mamy dzisiaj bardzo niewiele po niej pozostałości .Poprzez analizę współczesnych odkryć archeologicznych i na podstawie dzisiejszej techniki poznawczej można wyartykułować taką tezę : na zachód od Łaby i Soławy nie zanotowano długotrwałego osadnictwa oraz stałych grodów Słowiańskich . Odnalezione fortyfikacje i umocnienia grodów Słowiańskich mają charakter osadnictwa podporządkowanego zwierzchniej , silniejszej władzy . Tam, na zachód od Łaby zarówno Karol Wielki jak i jego następcy nie byli skłonni tolerować słowiańskiej lokalnej dominacji na dłuższa metę. Spuścizna Słowian rozprzestrzenia się na terenach poza obszarem Odry i Łaby bardzo nierównomiernie . Wynikało to z dostępności niezbędnych zasobów naturalnych w danym rejonie Obszary intensywnego zasiedlenia oddzielone były od siedzib innych plemion Słowiańskich rozległymi lasami .W obszarach osiedlenia Słowian można wyróżnić wiele grup plemiennych . Jest to możliwe dzięki opisom tzw. Geografa Bawarskiego z połowy IX wieku .Wylicza on ilość plemiennych szczepów zajmujących różne terytoria (Civitates - dzielnice) przynależne poszczególnym plemionom Słowiańskim . I tak :
Obodrzyce mieli dzielnic wiele , Wieleci ( Wilki ) mieli cztery szczepy terytorialne , dalej Lędzice , Hawelanie, też wiele , Serbowie mieli Dalomców ,Łużyczan .Milczan ,Bieżuńczan , Inne źródła pisane stanowią uzupełnienie tej listy . Ma się rozumieć każde plemię miało swoje siedliska i grody . Były one tak rozlokowane, że 1 dzień wystarczał na marsz z jednej osady do drugiej . W centrum takiego terenu był zazwyczaj gród , wokół którego grupowały się podległe osady .Pozostałości umocnień grodów, które przetrwały do dzisiejszych czasów przyciągają zainteresowanie archeologów.Wyróżniają oni 2 rodzaje grodów , których umocnienia wykonywane były z drewna i ziemi .w zależności od topograficznej lokalizacji , ukształtowanie terenu wymuszało zastosowanie innej techniki budowy wałów. Grody na terenach górzystych lokalizowane były na szczytach wzniesień czy pagórków. Grody nizinne były lokalizowane na wyspach, półwyspach jezior ,tak by wykorzystać obronne walory wód i bagien . Na wzgórzach i wyspach dodatkowym zabezpieczeniem grodu był kolisty wał obronny wokół grodu , tak jak to miało miejsce np. na terenie Meklemburgii w grodzie nieopodal miejscowości Behren-Lübchin ( pol. Lubochnia ) .W przypadku półwyspów czy terenów górzystych od strony dostępu do umocnionego grodu dodatkowo stosowane były drewniane palisady dla zapewnienia obrony przed nacierającym wrogiem. Taka forma zabezpieczenia była zazwyczaj wystarczająca . Grody były często tak budowane , jak przykładowo w Drense ( tereny Wkrzan , Dranice ) w dzisiejszej Brandenburgii , że gród składał się z kilku części . Gród główny, podgrodzie jedno lub n nawet kilka . Szczególnie na terenach Wieletów ( Wilczan ) w dzisiejszej Meklemburgii można spotkać takie wieloczłonowe grody . Na terenie podgrodzia lokowali się rzemieślnicy , handlarze i obsługa grodu głównego,. Stanowiło to często zarodek organizacyjny wczesnośredniowiecznych organizmów miejskich ,
Materiały graficzne dostępne na stronie http://slawenburgen.npage.de/
w zakładce Geschichte
![[foto]](/author_photo/redfox.jpg)
Budowa Grodów Słowiańskich
Obecnie Średniowieczne osady w Niemczech klasyfikuje się w 3 grupach w zależności od ich wieku. Wczesnosłowiańskie (VIII -IX wiek), Środkowosłowiańskie (IX-X wiek) i Późnosłowiańskie (XI - XII wiek). Wcześniejsze nazewnictwo Młodosławiańskie, Starosłowiańskie, a też Średniosłowiańskie jest mimo to nadal w użyciu. Kiedy pierwsi Słowianie od VII-VIII wieku migrowali na tereny dzisiejszych Niemiec, najpierw pojawiły się proste zabudowy wiejskie. Po pewnym czasie zaczęli oni tworzyć bogatszą infrastrukturę, rozpoczęła się budowa dużych kompleksów obronnych w naturalnie chronionych obszarach nizinnych lub trudno dostępnych wzgórzach, które były zamieszkiwane tylko okresowo w czasie wojen lub w innych specjalnych okolicznościach. Najwcześniejsze archeologicznie potwierdzone grody obronne datowane są na początek VIII wieku. Tu i ówdzie Słowianie zaludniali pozostałości po opuszczonych grodach ze starszych epok brązu / żelaza i urządzali te fortyfikacje na nowo. Być może Słowianie wzięli te starsze mury jako wzór czy model dla własnych grodów? Słowiańskie twierdze zostały zbudowane wyłącznie z drewna, gliny, ziemi, głazów i miały zwykle owalne lub okrągłe układy murów obronnych. Rzadko występowały czworoboczne formy grodów. Gdy powstawały na naturalnym wzniesieniu terenu jako tzw Grody Wyżynne, tylko strona dostępu (na przykład Burgwall Quadenschönfeld (Wielecki Nadolin) w Meklemburgii; Burgwall Reitwein (Wielecka Rutewina koło Lubuszy ) w Brandenburgii) była zabezpieczone łukowatym wałem ziemnym. Do obrony od strony zabezpieczonej naturalnym ukształtowaniem terenu takich Hohenburg (Grodów Wyżynnych) wystarczało tylko ustawienie prostych drewnianych palisad. Z przekazów historycznych z drugiej połowy X wieku wynika że Słowianie przeszli do budowy tzw. Grodów Nizinnych (Niederungsburg ). Wybierali strategicznie położone miejsce w rejonach nizinnych i wyznaczali tam lokalizację zamierzonego grodu. Następnie budowano drewniane rusztowania w postaci skrzyń, które umieszczali jedna obok drugiej, a następnie jedna nad drugą , wzajemnie połączonych. W tych pustych drewnianych skrzyniach umieszczali ziemię, glinę, kamienie, kawałki drewna i innych odpadów komunalnych. Mury obronne grodów słowiańskich osiągały wysokość od około 4 do 12 metrów i były w końcowej fazie do 20 m szerokie. Nad górnym wałem budowano dodatkowo ściany palisady a nawet zadaszone blanki. W miejscach, gdzie chcieli umieścić bramy grodu, przerywano ciąg skrzyń systemu ściennego i budowano wieże, wysoką bramę i wąskie drzwi do tunelu prowadzącego wzdłuż ścian grodu Prawdopodobnie fosa była tez wzmacniana drewnianym balami aby w przypadku podmycia nie nastąpiło osunięcie się ziemi. Ponad fosą prowadzone były krótkie drewniane mosty i wały prowadzące do bram wjazdowych. Czy drewniane mosty były demontowane przed wrogim atakiem, albo były wcześniej celowo niszczone, można się tylko domyślać. Ponadto, można przyjąć że przy wznoszeniu wałów używane były też takie materiały niepalne jak warstwy gliny, kamienne głazy, odłamki skał i inne materiały mające na celu zapobieganie pożarowi mogącego wyniknąć z ostrzału przy pomocy płonących strzał itp. Bezpośrednio na wewnętrznej ścianie wału umiejscowione były budynki mieszkalne. Były one wykonane jako głównie domy z bali lub pogłębione ziemianki. Jeśli wróg rzucił pociski do wewnątrz grodu, w większości pusta powierzchnia wnętrza grodu nie cierpiała z tego powodu i wyrządzone napaścią szkody były ograniczone. Ponadto, uderzające jest to, że na początku grody słowiańskiego Plemienia Wieletów z VIII-IX wieku we wschodniej Meklemburgii i Brandenburgii północnej były głównie wieloczłonowe. Składały się one z jednego, dwóch lub trzech podgrodzi i mniejszego grodu głównego. Ten główny gród był budowany w okresie od VIII do początku IX w większości przypadków w miejscu istniejących, starszych obiektów. Powodem mogło być oczywiście pojawienie się słowiańskiego grodu szlacheckiego, w którym preferowano ograniczone inwestycje prywatne szlachty .W warownych podgrodziach mieszkali głównie rzemieślnicy i oddziały pomocnicze ochrony, które były podporządkowane miejscowym wodzom. Pozostałą przestrzeń pozostawiono dla zabezpieczenia obrony dla miejscowej ludności i ochrony bydła, która miała możliwość wycofać się tutaj w przypadku oblężenia. W podgrodziu były też warsztaty, magazyny i kilka studzienek. Więc można było wytrzymać przez jakiś czas w przypadku oblężenia. Osobliwe jest to, że te pierwsze wielkopowierzchniowe grody słowiańskie z połowy IX wieku zostały opuszczone aż do początku X wieku. Od końca wieku IX (880 rok ) powstawały mniejsze, głównie okrągłe / owalne grody o średnicy od 50 do 80 metrów. Zostały one ponownie wykonane wyłącznie z drewna i ziemi. Jednak wały obronne zostały rozszerzone, wzmocnione i dochodziły w niektórych przypadkach do wysokości 10 metrów (np Burgwall Gross Raden ( Radogoszcz ? ) w Meklemburgii; Burgwall Raddusch ( Serbołużycki Raduś ) w Brandenburgii). Te niewielkie grody wg. dzisiejszej interpretacji traktowane są jako grody szlacheckie, siedziby lokalnych wodzów, którzy mieli tylko niewielki terytorialnie zasięg władzy.
W bezpośredniej bliskości takiego
małego średniosłowiańskiego grodu prawie zawsze istniały podgrodzia, które były
chronione tylko płaskim wałem, fosą lub prostą palisadą. Czy na pewno mieszkańcy tych podgrodzi chronili się w czasie wojny
wewnątrz głównych grodów? Trzeba wiedzieć , że w obszarze podgrodzia mieściły
się także magazyny żywności i składy
materiałów wymagające ochrony. W
pierwszej połowie X wieku te małe okrągłe grody
zniknęły prawie całkowicie. Niemiecki król Henryk I i jego syn Otto I do
roku 929 realizował ujarzmianie
wszystkich plemion Słowiańskich na
wschód od Łaby. Od 940 obserwuje
się odbudowę większych grodów,
sytuowanych coraz częściej na wyspach, wzdłuż rzek lub półwyspów . Duże grody-wyspy łączono z lądem drewnianymi
mostami, które mogły liczyć nawet kilkaset metrów długości. Najdłuższy most obecnie znany Słowianie przeprowadzili z grodu na wyspie
Fergitz (gród Radarów lub Warnów) w Brandenburgii na jeziorze Oberuckersee (Warnitz nad tym jeziorem to stare
Warsitze, siedziba Warnów) i miał długość 2200 metrów! Następne o 400 m przedłużenie mostu
przeprowadzone poprzez około 20 m głębinę na kolejną wyspę jest godne podziwu. Do tej pory te dwa mosty stanowią
dowód mistrzowskiego opanowania sztuki budowlanej wśród słowiańskiego dorobku tamtych czasów. Było też wiele różnych
grodów świątynnych wśród Słowian. Każde
plemię miało swój
plemienny gród. W głównym grodzie w odpowiednim sanktuarium był czczony lokalny Bóg. Najbardziej pod tym względem znany był gród na
przylądku Arkona na wyspie Rugia,
także gród
w Meklemburgii Wismar (Wyszomierz
gród Wyszomira) w Meklemburgii-Pomorzu
Przednim, ponadto Starigard (Starogard)
gród w dzisiejszym
mieście Oldenburg w Szlezwiku-Holsztynie a także w grodzie Rethra (Radogoszcz centrum kultu
Swarożyca), którego nie udało się zlokalizować do tej pory, ale prawdopodobnie leżał w obszarze pomiędzy Tollensesee (jezioro
Dołężskie) / Lieps (jezioro Lipskie) w Neubrandenburgu w Meklemburgii-Pomorzu Przednim (kraju
Wieletów).Są tylko nieliczne
przykłady grodów zawierających
wewnątrz ślady sanktuariów.
Więc można wysunąć wniosek, że sposób
budowania grodów we wczesnym, środkowym i późnym okresie słowiańskiej dominacji tych terenów prawie się nie
zmieniał aż do końca ich historii na zachodzie. Słowianie nigdy nie opierali się o
budulec kamienny przy wznoszeniu grodów
na obszarze dzisiejszych
Niemiec. W chwili
obecnej stare słowiańskie grody można jedynie rozpoznać
w terenie jako wzniesienia czy pagórki
o różnych wysokościach, często mocno zalesione. Były one przez wieki całe często źle traktowane przez rolnictwo, zniekształcone lub całkowicie zniszczone i mogą dzisiaj być rozpoznawalne i lokalizowane tylko na starych
mapach i przy pomocy zdjęć lotniczych wykonywanych w nowoczesnych technologiach, na których specjaliści są w
stanie zidentyfikować charakterystyczne zniekształcenia w terenie. W całych Niemczech zidentyfikowano około 700 słowiańskich
grodzisk. Ja podejrzewam, że gdyby doliczyć te zniszczone i dotąd nie rozpoznane śmiało można by dojść do
liczby około 800 grodów słowiańskich na całym
terytorium dzisiejszych Niemiec.
Bardzo ciekawe materiały graficzne można obejrzeć na stronie autora :
http://slawenburgen.npage.de/ w zakładce ; Burgaufbau
Środkowosłowiańska osada z 9-10.stulecia "typ Tornow", zgodnie z rysunkiem Ronny Krügera z 2015 roku .
![[foto]](/author_photo/redfox.jpg)
Teraz krótka notka historyczno-topograficzna autorstwa Adriana:
SANTOK , jak go opisywał Gall Anonim był strażnicą i kluczem do Królestwa Polskiego. Miejscowość położona jest dokładnie w miejscu, w którym Noteć wpływa do Warty. W miejscowości były dwa grody: ten główny, ważny i wielki, czyli gród Polan / Polaków. Znajdował się on na równinie na lewym brzegu Warty (teren podmokły). Drugi gród powstał później i był grodem Pomorzan i położony był na prawym brzegu Warty, gdzie teren jest górzysty. Gród pomorski położony był na wysokim wzgórzu. Był niewielki. Potem powstał w tym miejscu zamek krzyżacki, a dziś stoi wieża zbudowana na cześć wujka Adolfa H. Z tej wieży robiłem większość zdjęć na gród Polan. Wieża jest obecnie własnością prywatną i skorzystałem z uprzejmości właściciela, który wpuścił mnie na nią. Po obu grodach nic nie zostało. Gród Polan jest dziki i cały zarośnięty. Poznać go można po tym, bo teren jest lekko uniesiony i pofalowany. Wokół grodu naturalny teren jest płaski jak blat. Tam, gdzie różnica terenu tam był gród. Zrobiłem nawet zdjęcia, aby widać było pozostałość po wałach, bo w tym miejscu teren lekko się unosi. . Na końcu zrobiłem zdjęcia billboardu, który wisi w centrum wsi i który obrazuje jak ten gród wyglądał. To właśnie dla tego zdjęcia dziś tam pojechałem, bo było w sobotę zasłonięte. Zwróć uwagę na animację wyglądu grodu i na współczesne zarośnięte miejsce po grodzie. Jeśli jesteś uważny, to zauważysz pewną niezgodność. Na animacji sprzed tysiąca lat Warta i Noteć oblewają gród od północy i zachodu. Dziś obie rzeki oblewają "gród" od północy i od wschodu. Dlaczego? Bo w XVIII w. po wielkiej powodzi, Warta zmieniła nurt i przesunęła się lekko na wschód. Stare koryto widać w postaci małego zalewiku na prawo od "grodu". Zdjęcia robiłem ze wspomnianej wieży, która stoi na miejscu dawnego grodu Pomorzan. Zdjęcia z wieży są robione z północy na południe.
Więcej zdjęć wkrótce . Jeszcze raz wielkie dzięki dla Adriana . A ja dodam jeszcze zdjęcie lotnicze z Google, stare koryto Warty jest tam łatwiejsze do lokalizacji :

Santok to świetne miejsce na rekonstrukcję grodu i muzeum w plenerze .
Ktoś z lokalnych władz powinien wpaść na taki pomysł, pozyskać fundusze i zrealizować .Panowie, na tym przecież też można zarobić ! Wycieczki, hotele, gastronomia, imprezy.
![[foto]](/author_photo/redfox.jpg)
Brak zabudowy jest szansą na upamiętnienie tego miejsca w bardziej spektakularny sposób. Widać bardzo dobrze ślady fosy i starego koryta Warty. Dla porównania zdjęcie hipsometryczne grodu z widocznymi wyrażnie starorzeczami i jakby dostawką :

I jeszcze inna fotografia wałów .
Mam jeszcze materiały fotograficzne z Kruszwicy i Lubuszy od Adriana . Przy następnej okazji je zaprezentuję . Wielkie dzięki Adrinie .
![[foto]](/author_photo/redfox.jpg)
Około 500 m na południe od miejscowości Schildow i 1,7 km na północny-zachód od dawnej wsi Blankenfelde (Pustepole to dziś część dzielnicy Berlin-Pankow) można znaleźć na różnych mapach z 17 i 18 wieku (1682, 1731, 1770) oznaczenie" Burgwall ".( wał obronny grodu) Uważa się, że nazwa ta odnosi się do śladów obwałowania dawnego słowiańskiego grodu Szprewian usytuowanego na skraju doliny potoku Tegel .
Stara , zniszczona mapa czewoną linia wskazuje lokalizację grodu i podgrodzia
Joachim Herrmann opisywał w 1960 płaskowyż lub płaski cypel na skraju tej doliny , który był otoczony z trzech stron przez łąki i był odgrodzony od strony południowej przez starą fosę oraz wysoki wał ziemny. Na miejscu starego grodu w trakcie XIX wiecznych badań archeologicznych odkryto artefakty z różnych okresów osadnictwa . W latach 1931/32 ponowiono badania archeologiczne przeprowadzone na krótko przed podziałem tego terenu na działki i realizacją osiedla małych ogródków działkowych. Znaleziono wtedy elementy z epoki brązu oraz wiele śladów z czasów osady słowiańskich Szprewian . Kolejne badania wykonano także w 1970 roku. Ze względu na niewystarczającą ilość dowodów archeologicznych, bardziej dokładnych danych lokalizacji grodu nie można był ustalic .Dotyczy to również możliwości określenia czasu, w którym gród słowiański funkcjonował. Na podstawie oceny ogólnego kontekstu historycznego w rejonie Berlina pojawia się prawdopodobna data powstania grodu na VII-VIII wiek . Dzisiaj omawiany obszar po obu stronach drogi Schildowerstrasse został w dużej części zabudowany domkami jednorodzinnymi oraz weekendowymi . ( zdjęcie goole )
Czerwony wykrzyknik wskazuje centrum grodziska , widać ślad pozarysie wałów : .
Na podstawie map historycznych można na obszarze koło miejscowości Schildow rozpoznać teren nieco podniesiony w stosunku do okolicy w formie jakby wydłużonej wyspy, która kojarzy się z kształtem dawnego grodu i podgrodzia . Przez gęstą zabudowę terenu trudno jednoznacznie stwierdzić, czy to dokładne jest miejsce dawnego Burgwall( grodu ). Na koniec fotografia, której autorem jest Christian Grabowski, (z 2014 roku ), współpracujący z Ronnym Krugerem przy dokumentacji fotograficznej gródów ukazująca zarys wałów grodziska .
Umieściłem tutaj ten wpis by pokazać, jak można łatwo stracić cenną pomiątkę przeszłości . Mam nadzieję, że władze omawianego wyżej Santoka nie pójdą śladem Berlińczyków i nie zorganizują na terenia grodziska osiedlla domków czy ogródków działkowych a wręcz przeciwnie, wyeksponują bardziej to miejsce .
Inne grodziska Berlina omawiam na http://www.taraka.pl/slowianskie_grody_w_niemczech#permaid19125
![[foto]](/author_photo/redfox.jpg)
W roku 1000 Bolesław Chrobry wyruszył w stronę zachodnich granic swego państwa, aby ( według Joachima Lelewela ) w okolicach Iłowej uroczyście przywitać swojego gościa Ottona III i razem z nim udać się na zjazd do Gniezna:
Z Rzymu więc roku 1000, Otto III cesarz, przybywa na krańce królestwa króla polskiego Bolesława. "Od Ilwy (Halbau) we włości Djedesów leżącej, z wielkimi przyjaźni oznakami, przyjął gościa Bolesław, i nie do opisania, ani do pojęcia wydało się Niemcom, z jaką wspaniałością cesarza przez swe kraje aż do Gniezna prowadził." W roku 1000 granica Polski z Łużycami przebiegała własnie przez Iłowę . Łużyce zostały odbite przez Chrobrego cesartstwu dopiero 8 lat póżniej . Na zdjęciu hipsometrycznym widać zarys murów obronnych strażnicy. ![]() Dla porównania zdjęcie z googli z zaznacznym obszarem podwyższenia wałów. Rzeka Czerna Mała opływa łukiem grodzisko stanowiąc naturalną fosę z jednej strony . Ślad dawnej sztucznej fosy ledwie widoczny na zdjęciu górnym . ![]() Artykuł stanowi uzupełnienie do mojego wpisu nr 96 na http://www.taraka.pl/slowianskie_grody_w_niemczech#permaid19125 |
![[foto]](/author_photo/redfox.jpg)
https://de.wikipedia.org/wiki/Felix_Biermann
Był on , miedzy innymi pracownikiem naukowym w projekcie "germańskie, słowiańskie, niemieckie" Zakładu Prehistorii i Wczesnej Historii Uniwersytetu we Frankfurcie , w latach 1997/98 pełnił fukcje w Urzędzie Ochrony Zabytków /Stadtarchäologie Brandenburgii, w 1998/99 odbył roczne stypendium Rzymsko-Germańskiej Komisji Niemieckiego Instytutu Archeologicznego, 2000/2011 pracował w zespole badawczym " Feodor-Lynen:- Fundacji Alexandra von Humboldta oraz Instytucie Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Od 2001 Biermann był adiunktem Prehistorii i Wczesnej Historii Uniwersytetu w Greifswaldzie. W tym czasie był w latach 2005/06 professoem w Instytucie Nauk Archeologicznych na Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie i ukończył habilitację w 2007 roku w Greifswaldzieza . Od roku 2007 aż do 2011 był dr. Biermann profesorem na Wydziale Prehistorii i Wczesnej Historii Uniwersytetu Humboldta w Berlinie. Od 2011 roku jest stypendtstą Fundacji Heisenberga d/s Badań Niemieckich na Uniwersytecie w Getyndze. Dr. Biermann jest członkiem Komisji Historycznej dla Pomorza.
Można zapoznać się z wykładami dr. Biermanna na youtube , przykładowo ;
https://www.youtube.com/watch?v=LPY_K_OWGi0
https://www.youtube.com/watch?v=G5vJ3UPUbeI
Ronny umiescił też kilka zdjęć Adriana na swoim Homepagu Slawenburgen .
Pomimo, że Biskupin zasadniczo jest prezentacją "Kultury Łużuyckiej" , jest tam też ekspozycja przedstawiająca osadę słowiańską . Swego szasu otrzymalem od Ronnego Krugera ciekawy artykuł Dr. Felixa Biermanna do publikacji, lecz jeszcze go nie przetłumaczyłem ale nastapi to niebawem . Na razie jedna z opublikowanych fotek Adriana na stronie Slawenburgen :

Autorstwo zdjęcia nie podlega dyskusji .
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.