28 maja 2017
Kamil M. Kaczmarek
Powody, dla których rząd RP nie powinien godzić się na relokację
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.
Oryginalnie wypowiedź na Facebooku w ramach dyskusji, patrz: Strona Autora.
Powody, dla których rząd RP nie powinien, moim zdaniem, godzić się na relokację:
1. Polityczne
Jako, że jest to decyzja polityczna, dokonywana w imieniu zbiorowości, której konsekwencje spadną prędzej czy później na całą zbiorowość, uważam, że racje polityczne mają pierwszeństwo nad etycznymi. Wbrew chrześcijaństwu i Kantowi, a za Arystotelesem i Heglem oddzielam etykę od polityki i – w działalności publicznej – przedkładam drugą nad pierwszą. Jak dostrzegł to Machiavelli, polityk musi być gotów poświęcić nawet zbawienie własnej duszy, jeśli tego wymaga dobro społeczności, która jest mu powierzona. Dlatego cieszy mnie nieugiętość – póki co – rządu, wobec coraz brutalniejszych nacisków hierarchii katolickiej, która od czasów Jana XXIII dokonuje radykalnego upolitycznienia ewangelii i prostego przekładania jej nakazów etycznych na w doktrynę polityczną w zakresie prawa międzynarodowego.
Obecny kryzys ma przyczyny dalsze i bliższe. Dalsze to zniszczenie państwowości w Libii i (w trakcie) w Syrii. Bliższe: zaproszenie wystosowane przez Angelę Merkel wraz z obietnicą przyznania przybyłym azylu. Z tego, co mi wiadomo, Polska nie ponosi w żaden sposób odpowiedzialności za przyczyny ani bliższe ani dalsze. Trzeba naprawdę dużej dozy naiwności i nieodporności na manipulację globalnych graczy, aby – po Iraku – wierzyć, że wojny te wybuchły z jakichkolwiek uzasadnialnych powodów, poza partykularnymi interesami tychże graczy czy też nawet wyłącznie osobistymi interesami ich liderów (jak pożyczka na 50 mln euro zaciągnięta przez Sarkozy'ego u Kadafiego). Twierdzenie, że chodziło o obalenie autorytarnych reżimów nie wytrzymuje krytyki, choćby z tego względu, że jest na świecie sporo dużo bardziej autorytarnych reżimów, oraz z tego, iż nie jestem pewien, czy anarchia zmieszana z autorytarnymi rządami islamskich fanatyków jest w jakikolwiek sposób korzystniejsza dla porządku światowego czy tychże narodów.
Również jeśli chodzi o przyczyny bezpośrednie – decyzja kanclerz Merkel, stanowiąca naruszenie traktatów unijnych, została podjęta bez konsultacji z państwami członkowskimi.
Innymi słowy, przypomina to sytuację, gdy znajomy zaprasza nas do restauracji. Akurat nie jesteśmy głodni, więc zamawia tylko on: gulasz z sarnich języków, płetwę rekina i kilka innych dań, które mają wyłącznie francuskie nazwy. Potem wywraca stolik, bije kelnera, rozbija szybę i oświadcza: byliśmy tu razem, więc koszty ponosimy solidarnie.
Zgoda na narzucane nam regulacje byłaby zgodą na ustanowienie de facto (jeszcze nie de iure) zupełnie innej Unii Europejskiej, nie tylko niż ta, do której wstępowaliśmy, ale też ta, na którą zgadzały się w traktatach kolejne rządy. To unia, w której pozycję absolutnego hegemona posiada jedno państwo, które może innym narzucać korzystne dla siebie regulacje i obarczać innych konsekwencjami własnych decyzji. Moim zdaniem opłaca się walczyć jednak o inny kształt UE.
2. Etyczne
Wspomniane akcje polityczne uzasadniane są względami moralnymi, nierzadko sięgającymi moralnego szantażu. Opierają się one na zasadzie, że „należy pomagać uchodźcom”.
Takie postawienie sprawy jest jednak ukrytym już w sformułowaniu petitio principii – zakładaniem tezy, która dopiero powinna być udowodniona (widać socjotechnicy będący autorami tej strategii głęboko przyswoili sobie założenia determinizmu lingwistycznego Sapira-Whorfa).
Po pierwsze: czy mamy do czynienia z uchodźcami? Fale uchodźców wypływają z danego kraju w następstwie zagrożenia biologicznej egzystencji, dlatego w pierwszej kolejności uciekają kobiety i dzieci, stanowiące najważniejszy demograficzny zasób populacji, umożliwiający jej odtworzenie. Życie mężczyzn z tego powodu ma mniejsze znaczenie, toteż to ich posyła się na front. We współczesnych warunkach szczególnie brutalnych konfliktów, wobec bezwzględnej siły zawodowych armii proporcje te zwykle się do siebie zbliżają. Według danych UNHCR wśród uchodźców w Tajlandii, Burkina Faso, Nigerii, w Afryce Centralnej, Kongo i Etiopii kobiety stanowią od 51 do 59% masy uchodźców, jedynie w Sudanie 48%. Zbliżone też proporcje spotykamy wśród uchodźców Syryjskich zarejestrowanych w krajach takich jak Turcja, Egipt, Irak, Jordania, czy Liban (51,5% mężczyzn, do 48,5% kobiet).
Jak wytłumaczyć dysproporcję płci wśród przybywających do Europy (w niektórych falach do 80% mężczyzn)? Najprostszym wytłumaczeniem jest to, że ten ruch ludności nie jest zmotywowany chęcią ocalenia życia, ale innymi względami. Katastrofiści podkreślają, że są to mężczyźni w wieku poborowym, i definiują ich jako najeźdźców. Moim zdaniem istotniejsze jest to, że są to ludzie w wieku produkcyjnym. Niezależnie od tego, jaki jest ich status prawny, omawiany ruch ludności należy uznać (tymczasowo) za migrację zarobkową (podjętą przez uchodźców).
Pewne przesłanki pozwalają wnioskować, że nie był to spontaniczny zryw spowodowany warunkami ekonomicznymi, ale skutek decyzji podjętych przez rządzących w Niemczech z motywów ekonomicznych, na długo, zanim fala 2015 roku ruszyła z Turcji do Grecji. Działania organizacji pozarządowych szermujących hasłami „świata bez granic” i „prawa człowieka do wyboru miejsca zamieszkania” zbiegły się z prowadzoną już od 2011 akcją rządu niemieckiego wykupywania czy podnajmowania wszelkich pensjonatów, domów letniskowych, hoteli calem zasiedlenia w nich „uchodźców”. Formalne zaproszenie ich przez kanclerz Merkel z 5.IX.2015 było nie tyle reakcją na kryzys humanitarny, ale zwieńczeniem od dawna planowanej operacji.
Czy można nazwać ją, jak w oficjalnej propagandzie „niesieniem pomocy”? Czy aby komuś pomóc każemy mu najpierw przemierzyć 2000 km, aby rozpatrzyć jego wniosek, i jeśli nam się nie spodoba, odesłać z powrotem? Czy gdyby faktycznie chodziło o pomoc, to pomoc nie powinna raczej udać się do potrzebującego (co jest dużo tańsze i bezpieczniejsze) niż odwrotnie? Według Europolu, w trakcie tej podróży zniknęło 10 tys. dzieci., które mogły stać się ofiarą gangów wykorzystujących je seksualnie.
Wszyscy oceniamy sytuację w oparciu o cząstkowy dostęp do (często dodatkowo zmanipulowanych przez obie strony sporu) informacji, jednak moim zdaniem, wspomniane fakty i poszlaki składają się w ciąg logiczny, który bynajmniej trudno określić jako niesienie pomocy. Oceniając je w kategoriach etycznych, ale nie na poziomie tkliwej etyki liberalnej widzącej tylko jednostki, a w kategoriach etyki widzącej także społeczności, to, co się stało, trzeba nazwać brutalnie: był to szaber. Niemcy, korzystając z chwilowej niemocy obezwładnionego wojną narodu syryjskiego zawłaszczyły olbrzymi zasób siły roboczej (przepraszam za ekonomiczny język, ale odpowiada on intencjom decydentów), siły wytworzonej przez ten naród, której koszty odchowania, wychowania i edukacji on ponosił (duża część wśród tych młodzieńców to studenci), siły, która – gdy tylko skończy się wojna – winna przyczynić się do odbudowy kraju, kto wie, może w zdrowszej formie niż Syria Asada. Siły, która – dodajmy – gdy znajdzie zatrudnienie w Niemczech, już nigdy do Syrii nie wróci.
Udział w tym procederze, sankcjonowanie go, nie wydaje mi się szczególnie etyczny.
Z politycznego punktu widzenia nieetyczność procederu nie powinna jednak przesądzać sprawy. Wobec naszej katastrofalnej demografii można by przemyśleć, czy nie warto jednak pewnej liczby Syryjczyków przyjąć. Problem w tym, że to nie nasi urzędnicy zawiadują zwrotnicą, w związku z czym szanse, że ktoś, kto stara się o azyl w Niemczech, a posiada jakiekolwiek przydatne dla współczesnej gospodarki kwalifikacje, czy bodaj średnie wykształcenie, że ktoś taki zostanie poddany procedurze relokacji, wydają się zerowe. Zmusza się nas więc, abyśmy ponosili koszty obiadu, z którego pozostawi nam się do ogryzania kości.
Komentarze
W takim razie Niemcy nie powinni finansować darmozjadów (taki mamy tam wizerunek) z Polski.
(...)Bliższe: zaproszenie wystosowane przez Angelę Merkel wraz z obietnicą przyznania przybyłym azylu. Z tego, co mi wiadomo, Polska nie ponosi w żaden sposób odpowiedzialności za przyczyny ani bliższe ani dalsze.(...)
Uchodźcy dotarli do Europy, a nawet do Budapesztu, a dopiero nastąpiło Willkomnen, a zatem wypraszam sobie zwalanie winy na to zaproszenie.
(...)Również jeśli chodzi o przyczyny bezpośrednie – decyzja kanclerz Merkel, stanowiąca naruszenie traktatów unijnych, została podjęta bez konsultacji z państwami członkowskimi.(...)
Nie przypominam sobie, żeby wtedy były jakieś protesty... pamiętam tylko, że wszystkie bariery wyparowały... przestali przeszkadzać nawet Orbanowi.
(...)Również jeśli chodzi o przyczyny bezpośrednie – decyzja kanclerz Merkel, stanowiąca naruszenie traktatów unijnych, została podjęta bez konsultacji z państwami członkowskimi.(...)
Chyba ktoś pomylił UE z jałmużnomatem.
(...)Pewne przesłanki pozwalają wnioskować, że nie był to spontaniczny zryw spowodowany warunkami ekonomicznymi, ale skutek decyzji podjętych przez rządzących w Niemczech z motywów ekonomicznych, na długo, zanim fala 2015 roku ruszyła z Turcji do Grecji.(...)
Czyli twierdzisz, że ISIS powstało z niemieckiej inspiracji?
(...)Czy można nazwać ją, jak w oficjalnej propagandzie „niesieniem pomocy”? Czy aby komuś pomóc każemy mu najpierw przemierzyć 2000 km, aby
Tam się wyrzynają, a ty chcesz ich proponować rozmowy? Póki nie powstrzymasz napastników będziesz traktowany jak frajer.
Niestety, nie mogę znaleźć linku do wywiadu, którego kilka miesięcy temu słuchałam, w którym Soros z rozbrajająca szczerością opowiadał jakim dobrodziejstwem dla gospodarek są ci dziwni goście. Wedle Sorosa - oni sami będą przecież już wkrótce zaciągać kredyty, więc PKB będzie wzrastać.
Ta szaleńcza ustawka miałaby więc służyć bankom, zarabiających na udzielaniu kredytów.
Nie najlepszy link dotyczący tylko pierwszego akapitu (0:48 o tych pomysłach).
https://www.youtube.com/watch?v=7L88GtLGltI
No dobra... znasz jakiś pomysł na tą wędrówkę ludów, który wnosi coś więcej niż obecna strategia polegająca na pozwalanie na zbijanie wielotysięcznych mas i biernym czekaniu na prowokacje?
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
https://wszystkoconajwazniejsze.pl/jaroslaw-obremski-emigranci/
A co do podwórka... to wygląda tak, że nadchodzi jakaś grupa bandytów, a policja ograniczyła się do postawienia płotu...
Gdy chodzi o tylki politykow okazuje sie, ze wsrod uratowanych z morza uchodzcow moga byc terrorysci....
Niestety stoisz przed wyborem przed, którym swego czasu stał Chamberlein.
(...)Gdy chodzi o tylki politykow okazuje sie, ze wsrod uratowanych z morza uchodzcow moga byc terrorysci....(...)
Wśród u wszystkich migrantów mogą się trafić, nawet Polaków... Jak dobrze poszukasz to się okaże, że jest też nim Kaczyński.
![[foto]](/author_photo/Hd obrazek.jpg)
Problem przyjmowania uchodźców można by w Polsce rozwiązać w sposób "nie-polityczny", tak aby nie był elementem pompowania sondaży władzy, za pomocą straszenia Polaków zagrożeniem "obcymi". Można by zgodzić się na przyjmowanie, wprowadzić restrykcyjne wymogi selekcji uchodźców, przyjmować po kilkaset osób rocznie przez kilka lat, na naszych warunkach, wyłącznie uciekających przed wojną. Kilka tysięcy osób w skali kraju nie stworzyłaby żadnego problemu społecznego. Zysk z tego byłby taki, że bylibyśmy solidarni jako kraj członkowski UE i na zasadę solidarności moglibyśmy się powoływać w przyszłości, a tak jest po ptakach. No i drugi zysk - nie musielibyśmy jako społeczeństwo wypierać poczucia winy z powodu nie okazania człowieczeństwa w stosunku do ludzi, którzy naprawdę uciekają przed zagładą.
- przyjmować repatriantów, jako działanie sklejające wspólnotę narodową oraz jako kładzenie gruntu dla oswojenia się z multi-kulti przez przeniesienie różnych doświadczeń związanymi z kulturami zamieszkiwanych przez nich do tej pory... ponadto trzeba zauważyć, że wśród całej tej masy trafią się i kowertyci np. Józef Bem, co powinno też dać jakiś asumpt ku zbliżenia cywilizacyjnego. Ponadto jako znawcy tamtejszych realiów powinni być znaczącym ułatwieniem dla polskiej dyplomacji w poszukiwaniu korzystrnych kontaktów.
- przyjmować Ukraińców i przedstawicieli narodów prześladowanych przez Putina i jego popleczników... co z kolei by zbudowałoby dawałoby podwaliny pod wspólnoty Polski z Międzymorzem, Kaukaziem, Syberią, czyli ważnymi regionami (Syberia z swoimi wielkimi rzekami wychącymi na Arktykę rysuje się jako bardzo ważny element tego przedsięwzięcia) przez, którymi ma biec Szlak Jedwabny... co powinno znacząco wyrównywać nasze szanse w stosunku do Chin.
PS. Nie można zapominać, że wszystko powyższe jeśli nie zostanie poparte aktywnymi działaniami w regionie, całe te sposoby spowodują tylko jedną wielką marnację.
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Autor: Witold Repetowicz.
Tekst jest znakomicie wnikliwy i pokazuje, (1) stan faktyczny problemu uchodźców w Syrii, i (2) kosmiczną obłudę, z jaka sprawa ta jest traktowana przez oficjalne czynniki UE, a zwłaszcza polityków i lobbystów niemieckich. Czytamy. Pora przejrzeć na oczy.
Przy okazji, usprawiedliwię się, dlaczego temat "uchodźców" podjąłem w Tarace, zachęcając Kamila Kaczmarka do re-publikacji u nas. --- Ponieważ ten problem jest paprzącą się raną dla umysłów i rzutuje na stan ducha także w sprawach dalekich od polityki. A tylko prawda może tu coś zaradzić. Nie uleganie pogłoskom, stereotypom i propagandzie.
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
http://racjonalista.tv/francja-ideologia-muzulmanina-ofiary/
Są tam streszczone wyniki niedawnych badan socjologicznych nad integracją i nie-integracją muzułmanów we Francji. Naukowo w oparciu o ankiety i statystykę wykazano, że religia (tzn. islam) ma największy ze wszystkich branych pod uwagę czynników wpływ na powstawanie radykalnych poglądów. Czyli naukowo wykazano coś, co zdaje się było widoczne gołym okiem. Ale podobno we Francji dotąd istniało tabu na badania socjologów nad islamem. Dziwny ten kraj, Francja. W ogóle nie rozumiem Zachodniej Europy -- jakieś umysłowe pop...enie się wyłania, albo ja czytam tendencyjne źródła -- Ale nie, bo Racjonalista.tv nie zalicza się do jakichś prawicowych, nacjonalnych ani antyeuropejskich oszołomów.
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
"Według najnowszego badania niemal wszystkie zabójstwa i usiłowania zabójstwa z użyciem broni palnej w Szwecji są popełniane przez osoby wywodzące się ze środowisk imigrantów."
Dalej równie ciekawie.
Tabu na tę (chyba też tam oczywistą?) wiedzę wśród "oficjału" szwedzkiego trwa, ale słabnie. Dlaczego w ogóle tym się zajmuję? Z zawodowego obowiązku prognosty. Zbliża się okres koniunkcji Saturna do Plutona. Koniunkcje Saturna i Plutona to okresy społecznych polaryzacji ("kto kogo"), przemocy, opresji i wojny. Na miejscu muzułmanów byłbym ostrożniejszy. Mogą przegiąć.
2) W Niemczech liczba zorganizowanych grup polskich przestępczych jest II w stosunku do niemienieckich zorganizowanych grup przestępczych
3) Statystyki FBI wskazują, że ponad 80% morderstw dokonują bliscy lub członkowie rodziny
![[foto]](/author_photo/Hd obrazek.jpg)
Taką sofistyką można nazwać terrorystami tych co robią tą nagonkę na imigrantów:
- IRA to organizacja terrorystycza
- członkowie IRA to Irladczycy
- Irladczycy to katolicy
- Prawdziwi Polacy to Polacy-Katolicy
- Polacy-Katolicy robią nagonkę przeciwko (nawet obrażająć Papieża) przyjmowaniu migrantów
Wniosek:
Robiący nagonkę na imigrantów w Polsce to terroryści.
PS. Powyższe poglądy nie są wyznawane przez autora. Ponadto autor nie zamierza nikogo obrażać.
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Wspomniane statystyki FBI
http://www.polishexpress.co.uk/ira-pozazdroscila-isis-prawdziwa-ira-grozi-terrorem-w-uk
O współczesnych poczynaniach RealIRA
http://www.polishexpress.co.uk/kolejny-atak-terrorystyczny-w-irlandii-polnocnej-czy-ira-powrocilahttp://www.polishexpress.co.uk/kolejny-atak-terrorystyczny-w-irlandii-polnocnej-czy-ira-powrocila
Zamach RealIRA, który zbiegł się w czasie z zamachem w LondynieW ramach PS:Co na gorąco powinno włączyć tą organizację do kręgu podejrzanych, zwłaszcza, że został on dokonany, w że tak powiem w irladzkim stylu.Koniec PS.
http://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Zamach-w-Manchesterze.-Muzulmanie-ostrzegali-przed-Salmanem-Abedim
A propos generalizacji w sylu, że muzułamanie to sami terroryści, a ichnijsze gminy nie potępiają aktów przemocy.
PS.
https://wolnemedia.net/od-ulsterskich-szwadronow-smierci-po-islamskich-bojownikow-o-wolnosc/
Tu mamy z kolei nawiązaniem do raportu De Silvy, który może być ciekawą lekturą o poprawności politycznej i terroryżmie...
Co najważniejsze - obowiązkiem rządu jest dbanie o dobrobyt i bezpieczeństwo Polaków, a nie walka o "waszą i naszą", czy o szczęście ludzkości.
- brak repatriacji
- powyższe sankcjonuje de facto Polskość dwóch prędkości
- Łukaszenka nie dawno obwieścił, że na Białorusi Polacy szykowali zbrojna prowokacja. Jakoś o reakcji Polskich władz nie słyszałem, a czyn ten jest na Białorusi zagrożony karą śmierci
- na terenach dawnego Wołynia narasta wrogość między Polakami, a Ukraińcami, która skutkuje licznymi aktami agresji, których ukoronowaniem jest atak na konsulat w Lwowie. I jakoś o reakcji władz nie słyszałem.
- w Brześciu rośnie dżungla, taka jak w Calais, a jakoś nie słyszałem o przygotowaniach na wypadek prowokacji
- obecny Minister Obrony Narodowej nazwał Smoleńsk aktem wojny... i nikt nie powoduje sił zbrojnych do działania
- jak już poprzednio wspomniałem terytorium Irlandii Północnej jest szczególnie zagrożone terroryzmem, a ostrzeżenia na stronach MSZ nie ma
- ponadto w czasie gdy było Euro 2016 we Francji trwały nie pokoje społeczne o gwałtownej dynamice (wtedy było realne zagrożenie kryzysem paliwowo-energetycznym, a o śmieciach już nie wspomnę) związane z dekretem o długości tygodnia pracy, a temat był właściwie, że przemilczany
- jest zagrożony impeachmentem
- jego polityka jest zagrożeniem dla spójności, a nawet istnienia NATO
- czym dąży do tzw. koncertu mocarstw
- dokonania militarne są jakieś dziwne: najpierw bombarduje rosyjską bazę w Syrii, a póżniej pozostawia bez reakcji liczne przekroczenia czerwonej linii przez Kima
A z drugiej strony Polska próbuje się podczepić pod Jedwabny Szlak tzn. wielki projekt geopolityczny, który jest konkurencją do Pax Americana. Choć i tu widać jakieś rozchwianie... jest wiele gadania, a jak przychodzi co do czego to Macierewicz uwala terminal przeładunkowy w Łodzi. Z resztą ten minister to wielkie nieszczęście dla tego miasta... bo jest jeszcze historia z Caracalami.
Pomijając znaczenie Jedwabnego Szlaku dla sojuszu z Ameryką nie widać po stronie Polski woli podjęcia roli stabilizacyjnej na obszarze istotnym znaczeniu dla tego szlaku oraz planów pozyskiwania gazu dla naszych gazoportów. Ponadto to jest obszar, z którego idzie na Polskę największy nacisk migracyjny na Polskę.
A jak ty to postrzegasz?
PS
Oczywiście Polacy żyjący z zasiłków powinni być wywaleni z Niemiec, Anglii, itd.
Mimo wszystko to mu mniej lub bardziej krępuje ruchy.
(...)Jeśli Unia rozleci się wcześniej, to wygramy chwilę koniunktury.(...)
Ja pisałem o NATO, ale nie zaszkodzi, że się dowiem jak widzisz tę koniukturę...
(...)walka z klimatem, z kopalniami węgla(...)
A ja z kolei sądzę, że rozwalony klimat jest większym zagrożeniem niż zyski płynące z węgla. Mało tego te zagrożenie jest na tyle poważne, że jego sprowadzanie powinno skutkować Trybunałem Stanu.
(...)Oczywiście Polacy żyjący z zasiłków powinni być wywaleni z Niemiec, Anglii, itd.(...)
Czyli niech te zasiłki płaci Polska...
Na czym polega iskierka nadziei? Polska nie jest krajem konsumpcji jak Zachód, lecz strefą ciężkiej niskopłatnej pracy dla zagranicznych koncernów. Czyli Ukraińcy tak, ale muzułmanów tu nie będzie. Nie zechcą pracować w montowniach i w Lidlu na niemiecki socjal dla Niemców.
- kapitał
- technologie
- siłę roboczą
- środki projekcji siły militarnej
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.