Ciekawe... tak gigantyczna pralka :)

W pierwszym momencie skojarzyło mi się to ze sprytem i inteligencją: zamiast (z braku maszyny) uprać w ręku, wymyśliłaś niestandardową pralkę. Ale zaraz potem pomyślałam o jakimś marnotrawieniu energii. Cały wieżowiec zaangażowany w robienie tego prania... Pytanie, czy ten wieżowiec reprezentuje Ciebie, czy Twoje otoczenie?

Mam oczywiście jeszcze skojarzenie z fallusem, aktywną energią :)

a po czym to poznać kogo reprezentuje wierzowiec , mi sie wydaje ze otoczenie bo pamietam ze troche sie bałam ze mi ktoś wejdzie zanim nasypie proszku :)

W takim razie nasunęło mi się jeszcze jedno skojarzenie. Pranie to dość powiedzmy... intymna czynność, w tym sensie, że raczej wykonuje się ją w domu (przynajmniej w Polsce). A tu miejsce publiczne i w dodatku w każdej chwili może ktoś wejść "z buciorami". Być może twoja intymność jest w jakiś sposób naruszana. Co o tym myślisz?

W moim ulubionym senniku Marie Coupal ;] piszą,że prać to znaczy rozwiązywać problemy uczuciowe, konieczność omówienia pewnych spraw w rodzinie bądź z ukochanym. Ciało reprezentuje duszę, a ubrania mówią o tym, co w nas mieszka, o uczuciach i koncepcjach. Z kolei winda to poszukiwanie kierunku życia, które może wpłynąć na zmianę sytuacji. Co każe ci wjeżdżać do góry i zjeżdżać? Co powoduje wzloty i upadki?
W tym wypadku winda jeździ aby prać,zatem może aby odnaleźć swoją drogę musisz rozwiązać jakieś kwestie uczuciowe.

bardzo trafiona wydaje mi sie intrepretacja joe angel :)