29 października 2014

Tadek Szczygielski

Problemy zimnej fuzji

Kategoria: Ekologia

Próbując wyrobić sobie jakiś pogląd na sprawę, przeczytałem zainteresowaniem komentarze pod artykułem na salonie. Wartościowe są wpisy poczynione przez userów o pseudonimach: Barbie i cyborg59. Ciekawsze zamieszczam w wypisach na końcu.

Jak to zwykle bywa w takich miejscach i dyskusjach: groch z kapustą. Z internetem jest ten stały problem, że dostarcza informacji w nadmiarze i pomieszaniu, a odsiewanie plew od ziarna zajmuje mnóstwo czasu. W końcu i tak jest się zdanym tylko na siebie lub na pomoc lepszych od siebie.

Mam prośbę do Ciebie Wojtku, abyś jako osoba z fizyką zapoznana zechciał bodaj prosto wytłumaczyć, czy ta tzw. Zimna Fuzja nie jest tylko takim słowotwórczym wynalazkiem/wytrychem stosowanym z braku lepszego określenia? Jedynie odległą analogią do zwykłej fuzji? A faktycznie koncept jest czymś zupełnie nowym i nie trzeba na niego patrzeć przez pryzmat klasycznej fizyki jądrowej, która mi się kojarzy z reakcją jądrową rozszczepienia bądź fuzji? Nie chodzi mi o literalne wytłumaczenie konceptu, tylko raczej ustawienie sposobu patrzenia na ten kierunek rozwoju.

Poczytałem w paru innych miejscach o eksperymentach Rossiego. Obraz jaki mi się z tego jawi jest mniej więcej taki:

  1. Sam pomysł i doświadczenie jest ciekawe i wydaje się obiecujące
  2. Nie było możliwe jego powtórzenie przez innych naukowców, bo nie udostępniono im wiedzy o tym jak je Rossi przeprowadził (być może z obawy o palmę pierwszeństwa i ewentualne zyski)
  3. Osoba Rossiego budzi kontrowersje co do wiarygodności, bo już raz udowodniono mu oszustwo (o czym dalej). Fakt, że nie chce więcej powiedzieć o tym, jak mu się TO udało, nie pomaga (patrz niemiecka wiki)
  4. Składano deklarację, że urządzenia będą dostępne komercyjnie od 2014 roku. Strona istnieje, produktów firmy na rynku nie ma
  5. Potwierdzenia dodatniego bilansu energetycznego dostarczył jeden instytut, nie ma informacji o kolejnych testach niezależnych
  6. Od maja 2013 brak jest wiadomości o losach wynalazku.

Podsumowując:

Na tym etapie trudno przesądzić czy faktycznie jest to przełomowe odkrycie, które rokuje lub nie, albo jest to manipulacja lub zwykłe oszustwo. Brak danych.

Dopóki inni nie powtórzą z podobnym rezultatem tego eksperymentu, nie będzie wiadomo czy TO działa. Powtarzalność jest siłą nauki. Być może trzeba z tym poczekać na przyznanie patentów (jeśli złożono wnioski o nie). Piszą o tym na niemieckiej stronie wikipedii, ja niemieckiego nie znam, a tłumaczenie Google jest kulawe.

Warto rzecz śledzić, bo może się to uda i będzie przełom. Jeśli nie Rossi, to może ktoś inny w końcu to zrobi


W załączonych tekstach są odnośniki do teorii i wzorów.

Z innej beczki. Zastanawia mnie fakt czemu EU forsuje program redukcji emisji o ograniczania zużycia energii. W sytuacji kiedy inne potęgi tego nie robią, to jak strzał w stopę. Gospodarka EU od wzrostu cen energii, co wydaje się nieuchronne, będzie coraz mniej konkurencyjna. Przenoszenie produkcji do Chin, Indii to finansowanie ich wzrostu, miejsc pracy. Gdzie tu logika?

Forsują to Niemcy, którzy jednocześnie deklarują odejście od programu energetyki atomowej. Samym wiatrem, wodą, biomasą nie pojadą, układ gazowy z Rosją już nie jest taki stabilny. Może oni pracują po cichu nad czymś i mają widoki na sukces? Dlatego forsują tak ambitne plany redukcji CO2. No ale tu wkraczam na teren teorii spiskowych, z czym nie przepadam.


Linki:
ecat.com/
3obieg.pl/e-cat-to-nie-scam-oszustwo-trzyczesciowe-wyniki-badan-pokazuja-przynajmniej-10-krotny-nadmiar-energii

Wiki-źródła zarzutów do Rossiego:
en.wikipedia.org/wiki/Andrea_Rossi_(entrepreneur: "Andrea Rossi to włoski wynalazca, przedsiębiorca i oszust; skazany za oszustwo w procesie dot firmy PetrolDragon."
it.wikipedia.org/wiki/Petroldragon
Umstrittene Nickel-Wasserstoff-Reaktion -- Kontrowersyjna reakcja Wodoru i Niklu - za de.wikipedia.org/wiki/Kalte_Fusion: „LENR-blogger Krivit zebrała dowody, że Rossi systematycznie manipuluje urządzeniem, aby dać wrażenie znacznej produkcji energii.”


Wypisy z dyskusji

POST sygnuje Nagłówek i tytuł Posta

POST @Kerbron

Temat badawczy 'Cold Fusion' - synteza niskotemperaturowa (np. wodoru w hel) bez zastosowania technik uwięzienia plazmy dla kontrolowanej reakcji termojądrowej przy bardzo wysokiej temperaturze i ciśnieniu oraz wysokich kosztach - pozostaje na marginesie oficjalnych badań, prowadzonym głównie w USA.



W sprawie Rossiego 'Energy Catalyzer' można wymienić mocną przesłankę na korzyść efektu. Na powierzchni metali istnieje też plazma ('metal-lattice plasma"*/), czyli swobodne elektrony i związane jony (rdzenie atomowe) utrzymywana własnym silnym polem elektrycznym (tzw. bariery dipolowej).

Ich maksymalna gęstość jest tylko kilkadziesiąt razy mniejsza (!) od maksymalnej gęstości plazmy w uwięzieniu inercyjnym, a przewyższa gęstości w uwięzieniu polem magnetycznym. Nikiel i inne metale w proszku mają duże sumaryczne powierzchnie z plazmą. Synteza termojądrowa za pomocą tej 'plazmy' nie wymagałaby tak wysokich temperatur.

Tyle wynika z fizyki - wdrożenie czeka na inżynierów. Reszta jest milczeniem...

*/ patrz np. C. Kittel "Wstęp do fizyki ciała stałego", PWN, Warszawa 1999;

R.P. Feynman, R.B. Leighton, M. Sands "Feynmana wykłady z fizyki", tom 2 cz. I, PWN, Warszawa 1970.

STAN.S.24.10 00:48



POST @Autor

na innym forum ktoś wpisał taki komentarz

"...Zastanawiałem się jakim to cudem przeprowadzono reakcję jądrową bez promieniowania jądrowego, już nie wspominając o braku materiałów rozszczepialnych aż natrafiłem na kilka artykułów i teorii.

Wstępnie tylko opiszę jak przeprowadzono test i co wynikło. Więc do cylindra zbudowanego z tlenku aluminium/korundu wprowadzono 1 g paliwa. 0,55g niklu oraz 0,011g litu, wodór i aluminium najprawdopodobniej w związku LiAlH4, znalazło się też tam trochę żelaza, tlenu i węgla. Na początku reakcję zastartowano impulsem elektromagnetycznym. Następnie przez 10 pierwszych dni ciągle doprowadzano 800W energii elektrycznej, uzyskując w ten sposób wydajność 320% (Coefficient Of Performance, COP 3,2). Przez dalsze 22 dni zwiększono energię do 900W jednak tym razem wydajność skoczyła średnio do 370% emitując netto z reaktora 2350W oraz zmierzoną temperaturę 1400C. Poza tym reaktor obstawiono różnymi licznikami mającymi mierzyć promieniowanie alfa, beta, gamma i również neutronowe a do badania użyto m.in. kilku spektrometrów i mikroskopu elektronowego.



Dalej, cytat z obliczonej ilości uzyskanej energii:

"7. Ragone Plot

If one considers the weight of the charge = 1 g, one gets the following values relevant to thermal energy density and power density:

(1 618 194 / 0.001) = (1 618 194 000 ± 10%) [Wh/kg] = (1.6• 10^9 ± 10%) [Wh/kg] = (5.8 • 10^6 ± 1 0%)[MJ/kg]

(1 618 194 000 / 768) = (2 107 023 ± 10%) [W/kg] = (2.1• 10^6 ± 10%) [W/kg]

These results place the E-Cat beyond any conventional source of energy, as may be clearly seen from the plot in Figure13. Our values, though close to the energy densities of nuclear sources, such as U235, are however lower than the latter by at least one order of magnitude."



Biorąc pod uwagę same paliwo o wadze 1g zbadana gęstość energii wyniosła w przeliczeniu aż 1 618 000 000 Wh/kg !, natomiast uzyskana moc to 2 107 000 W/kg. Innymi słowy gęstość energii emitowanej przez reaktor przekracza 41 tys. razy tą zawartą w wodorze i jest bardzo zbliżona do energii uzyskiwanej ze wzbogaconego (3%) uranu 235. Więc o żadnych reakcjach konwencjonalnych nie może być mowy lecz tylko o energii wiązań jądrowych.

Badanie paliwa oraz materiału cylindra na początku testu pokazuje, że w reakcji użyto pierwiastków w składzie izotopowym występującym naturalnie. Natomiast materiał jaki pozostał po zakończeniu testu różni się znacznie pod względem izotopowym, jednak wszystkie wymienione z nich są stabilne / nie-promieniotwórcze:



Początek | koniec testu

Li6: 8,6% | 91,2%

Li7: 91,4% | 7,9%

Ni58: 67,0% | 0,8%

Ni60: 25,3% | 0,5%

Ni61: 1,9% | 0,0%

Ni62: 3,9% | 98,7%

Ni63: 1,0% | 0,0%



Nie napisali też nic o szczegółowej wadze składników i innych izotopach: żelaza i wodoru. Obliczenia z testu zostały bardzo skrzętnie przeprowadzone i opisane w tej publikacji. Wyciągnięto też wnioski i autorzy oczywiście nie mają pojęcia jak zaszła ta reakcja.

Są różne tłumaczenia tego ewenementu, ale chyba najtrafniejszym szczególnie w nawiązaniu de ostatniego testu Ecat jest teoria Widom-Larsena, przemiany jądrowej w niskich temperaturach (LENR). Nie jest to „zimna fuzja”, bo nie łączą się jądra atomów, co jest notabene niemożliwe przy takiej temperaturze i ciśnieniu. Reakcja ma wyglądać w sposób poniższy:

http://3.bp.blogspot.com/_VyTCyizqrHs/TUZnpiNW6QI/AAAAAAAAKL8/KcHgUjqLdV4/s1600/wlt.png

http://nextbigfuture.com/2011/05/nasa-confirms-widom-larsen-theory.html



Proton, (najprawdopodobniej wzięty z podstawowego izotopu wodoru, który jest zaabsorbowany w wodorku metalu) zostaje pobudzony „ciężkim elektronem” podczas impulsu elektromagnetycznego o natężeniu co najmniej 1000V/m. Wg tej teorii proton przekształca się wtedy w neutron i (anty)neutrino. Z czym, że zostaje dostarczona energia do wytworzenia 6 takich reakcji na jeden „cykl” – 6 x 0,78MeV = 5MeV. Następnie w izotop litu 6 uderza neutron dając lit 7, w ten również uderza neutron dając lit 8. Lit 8, niestabilny izotop przekształca się w neutrino i beryl 8, a ten o rozpadzie połowicznego rozpadu jeszcze krótszym natychmiast w dwa atomy helu4. Po kilku sekundach nie ma już śladu po Li 8 ani Be 8. Natomiast hel mimo, że jest stabilny jest lekkim gazem znikającym z reaktora gdy tylko ten zostanie otwarty. Zresztą lotny wodór również nie został wykryty po teście, który wcześniej znajdował się pod postacią wodorku metalu.

Następnie dwa izotopy helu 4 po uderzeniu neutronami przekształciły się w He 5 i po następnym uderzeniu w He 6 (każdy z nich niestabilny o bardzo szybkim rozpadzie), a He 6 w rozpadzie β- w lit 6 i neutrino. I właśnie Li6 znajdował się w 91% w wypalonym paliwie, a wcześniej stanowił niecałe 8% wagi litu.

Poza tym wg tej teorii neutrony termiczne produkowane w reakcji mają ultra niski moment pędu i a energię poniżej 0,1eV i są z łatwością absorbowane przez jądra atomowe znajdujące się w pobliżu. Podobnie jak neutrina, których energia nie jest większa niż 0,2eV. Te reakcje mogłyby też z grubsza tłumaczyć brak promieniowania jonizującego i neutronowego.

Nikiel w reaktorze mógł pełnić rolę „absorbentu” wolnych neutronów jeśli jakieś wydostały się z pierwszego cyklu. Nikiel wybrano również z tego względu, że nawet po przyjęciu neutronów jego 6 dalszych izotopów licząc od Ni58 jest stabilnych lub ma bardzo wysoki czas połowicznego rozpadu. W czasie kiedy wyłączyli reaktor nikiel 62 stanowił już prawie 99% niklu, przyjął więc średnio 3 neutrony na atom.

Nie zaczęła się też transmutacja niklu w miedź podobna do procesu r zachodzącego w masywnych gwiazdach pod koniec ich życia. Przynajmniej tak to Rossi tłumaczył, że nikiel 62 ma zamieniać się w miedź 63 wg wzoru: 1/1H + 62/28Ni > 63/29Cu (w komentarzach nie ma indeksów górnych i dolnych więc np 62/28Ni znaczy 62-liczba masowa, 28-liczba atomowa). W tym konkretnym teście miedzi nie wykryto w przeciwieństwie do poprzednich badań paliwa do 2 lat wstecz gdzie rzekomo była. Tak czy inaczej ta reakcja jest niemożliwa do zaistnienia w temperaturach niższych niż miliony stopni C z uwagi na bariery elektrostatyczne gdyż proton z atomu wodoru mający ładunek dodatni nie połączy się bezpośrednio z dodatnio naładowanym jądrem niklu. Nawet gdyby tak było i ten jakimś cudem połączył się z Ni62 dając N63 to ten potrzebowałby kilkuset lat na przemianę w miedź 63. Natomiast w hipotetycznej reakcji, którą opisałem na początku, tam proton zamienia się w neutron, a ten o ładunku neutralnym może połączyć się w pewnych okolicznościach z jądrami izotopów. Zresztą na ich głównej stronie publikują bardzo mało informacji i nie ma co bawić się w zgadywanki.



Co zaś się tyczy wydajności energetycznej. Dla znacznie łatwiejszego obliczania uzyskiwanej energii temperatura reaktora i wejście energii el. było dla testu pozostawione w równowadze, pomijając mały wzrost po 10 dniach. Natomiast wg autorów publikacji i Rossiego reaktor zazwyczaj działa w cyklach. Najpierw się nagrzewa, następnie przez kilka godzin nie wprowadzana jest energia i przez ten czas reakcje zachodzą samodzielnie. Po odpowiednim spadku temperatury energia znów jest wprowadzana. Uzyskiwana wydajność COP w takiej konfiguracji ma wynosić ok. 6 (lub prawie 10 dla innego paliwa H-Ni), co by się też zgadzało z teoretycznymi wyliczeniami reakcji Widom-Larsena: 28MeV zysku energii vs 5MeV na wejściu.

Jeśli ktoś ma odpowiednią wiedzę z zakresu fizyki to może powiedzieć, czy ta reakcja jest teoretycznie możliwa do zaistnienia."



KERBRON 24.10 09:21 Znaki zapytania dot reputacji wynalazcy

@Autor

E-Cat wiecznie żywy (choć już dość mocno odmieniony).

Autor nie podał gdzie został opublikowany (ponownie przez Szwedów). Link prowadzi do strony firmy Sifferkol, która tak pisze sama o sobie:"Sifferkoll is about using quantitative analysis and proprietary algos on big data to verify qualitative and intuitive models covering areas of interest, including trading, online sales, social media behaviour and black swans like the LENR paradigm shift."(LENR to Low Energy Nuclear Reaction)

Z opublikowanego tekstu wynika, że w p.Rossi uczestniczył w tych "niezależnych" testach (str.7):"The dummy reactorwas switched on at 12:20 PM of 24 February 2014 by Andrea Rossi who gradually brought it to the power level requested by us. Rossi late intervened to switch off the dummy, and in the following subsequent operations on the E-Cat.."

Podczas testów nie stwierdzono emisji promieniowania mogącego świadczyć o zachodzeniu reakcji jądrowych. Do umieszczonych w "Dodatkach" danych analitycznych trudno się odnieść - wątpliwości budzi zwłaszcza wykorzystywanie sputteringu do badań ilościowych frakcji izotopowych.

Reasumując - jest to już kolejne doniesienie o działaniu "reaktora Rossiego" - jednak w dalszym ciagu brak jest prawdziwie niezależnych od wynalazcy testów. Wysoce tajemnicze "reakcje jądrowe" które mają przebiegać wewnątrz reaktora według podanych wyników wydzielają energię jedynie w postaci ciepła, które szacowano na podstawie różnicy pomiędzy energią doprowadzaną i uzyskiwaną.

Brak jest jakichkolwiek badań w jaki sposób na tą rzekomo uzyskiwaną energię ma masa "wsadu paliwowego" - jest jedynie porównanie z "dummy reactor".Na podstawie tego artykułu nie można nawet stwierdzić jakie zjawiska zachodzą wewnątrz e-Cat (zapewne są ściśle tajne ;) ), a co dopiero, że omawiane eksperymenty "potwierdziły" zachodzenie zimnej fuzji.

Jeśli nawet rzeczywiście to tajemnicze urządzenie generuje więcej energii niż otrzymuje to wykorzystywanie go w praktyce bez znajomości procesu lub procesów za to odpowiedzialnych jest po prostu nieodpowiedzialne. Tak więc efekt warto badać, ale w naprawdę niezależnych laboratoriach i bez osobistego udziału osób zainteresowanych - a wyniki opublikować w poważnych czasopismach po otrzymaniu kompetentnych merytorycznych recenzji.

Inaczej sprawa może zakończyć się tak, jak inny genialny wynalazek p. Rossiego - "Petroldragon" - który miał produkować paliwo ze śmieci, a "wyprodukował" jedynie górę śmieci (do Polski też dotarły echa tego opatentowanego "wynalazku").

BARBIE23.10 16:28




Komentarze

[foto]
1. Wynik przeszukiwania sieci w temacie 'fuzji Rossiego'Ilona Szewczyk • 2014-11-04

Poświeciłem dłuższą chwile na przesianie internetu. Na podstawie tego co przeczytałem "odkrycie Rossiego" to najprawdopodobniej kolejny "wynalazek" do finansowania kolejnych ´odkryć´.  Przemawia za tym kryminalna przeszłość ´Wynalazcy´ oraz (niestety) powielenie schematu przy prezentacji eCAT : niechęć do przeprowadzenia szerokich testów niezależnych, kolejne przesuwania dat prezentacji produktów, tworzenie aury tajemniczości reakcji i produktu itd.Czekam na lepszych odkrywców , ale coś mi się zdaje że w garażu nie da się tego zrobić ;-)

Źródła
Strona poświęcona nowym energiom   http://newenergytimes.com/ Wywiad z wydawcą "New Energy Times" Stevem Krivitem http://tygodnik.onet.pl/cywilizacja/male-nadzieje-na-duza-energie/tqy6l
Artykuł zawierający wyniki "ddochodzenia dziennikarskiego"  dot. ´wynalazku´ eCAT  http://newenergytimes.com/v2/sr/RossiECat/Andrea-Rossi-Energy-Catalyzer-Investigation-Index.shtml

Historia kryminalna Rossiego  dot. finansów oraz środowiska http://newenergytimes.com/v2/sr/RossiECat/Rossis-Italian-Financial-and-Environmental-Criminal-History.shtml



[foto]
2. @ ncbj.gov.pl/node/3822Wojciech Jóźwiak • 2014-11-04

Dlatego, że tam w Świerku jest fuzja GORĄCA -- więc jakby inny temat:

Otwarcie stellaratora W7-X to przełomowe wydarzenie w badaniach nad fuzją jądrową. W największym tego typu urządzeniu na świecie naukowcy będą prowadzić badania plazmy o ekstremalnie wysokiej temperaturze (kilkadziesiąt milionów stopni Celsjusza)
[foto]
3. nadzieje-na-duza-energie/tqy6lWojciech Jóźwiak • 2014-11-04

To jednak jest optymistyczne:
Ale wyniki eksperymentów przedstawione teraz przez naukowców z Dowództwa Systemów Wojny Kosmicznej i Morskiej (SPAWAR) wskazują, że te procesy faktycznie zachodzą.
W: http://tygodnik.onet.pl/cywilizacja/male-nadzieje-na-duza-energie/tqy6l
[foto]
4. Zimne procesy wolniej się toczą ....Ilona Szewczyk • 2014-11-04

Cytując z w/w art

Chciałbym być tu optymistą, ale chyba nie mogę. Większość naukowców mówi mi, że te reakcje to ogromna tajemnica. Żeby ją odkryć, potrzeba dużych nakładów finansowych, ekspertyzy i zaangażowania wielu ludzi. Bez tego sprawa nie ruszy [...]

Wynika z tego że ´zimna strona mocy´ potrzebuje badań podstawowych, co jest charakterystyczne w każdej nowej niszy wiedzy.  Tymczasem cyt [...]naukowcy mają swoje ego i nie wszyscy lubią powtarzać już raz przeprowadzone eksperymenty. Wolą raczej robić coś nowego, coś swojego, coś, co miałoby unikalną wartość intelektualną.

Duże nakłady w badania podstawowe pochodzą w większości z budżetu (państw), a tu na ´zasady dzielenia kiełbasy´ mają wpływ politycy. Cele polityczne a cele naukowe to całkiem inna bajka ;-)

To jeden , choć nie jedyny, powód dla którego budżet inwestuje w projekty gorącej fuzji np. wzmiankowany stellator Wendelstein 7-X (W7-X), największy na świecie eksperymentalny reaktor syntezy jądrowej zbudowany w inst. Maxa Plancka .

Strona inst. Maxa Plancka   http://www.ipp.mpg.de/16355/demo Strona w EN .

Można zobaczyć ładną panoramę : http://www2.ipp.mpg.de/ippcms/eng/externe_daten_en/panorama/

5. czekajmy aż popłyną stypendia i grantyJerzy Pomianowski • 2014-11-04

W wersji optymistycznej zachodzą w reaktorze Rossiego przemiany izotopów niklu i litu.
Wytwarza się przy tym ciepło, jednak o żadnej fuzji zimnej czy gorącej nie ma mowy, jest jednak zysk energetyczny.
Po reakcji otrzymujemy nikiel i lit o innym składzie izotopów niż w materiale wyjściowym. Nie jest to klasyczny odpad, bo te metale można stosować jak zwykły nikiel czy lit mimo innej zawartości izotopów.
Jednak nie jest to źródło energii odnawialnej, "zużyty" nikiel już się nie nadaje  jako paliwo w tej reakcji.
Jeśli zysk energetyczny uzasadnia stosowanie (dość drogiego) niklu jako paliwa, to wszystko w porządku.
Sprawa finansowania badań podstawowych jest w tym przypadku podobna do słynnego ocieplania klimatu. Problem był poruszany tylko jako ciekawostka naukowa przez dziesięciolecia. Dopiero gdy banki znalazły sposób na zarobienie paru groszy z powietrza, nastąpił ruch w interesie i popłynęły pieniądze na zamówione badania klimatu.
Z zimną fuzją może być podobnie. Trzeba poczekać.

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)