zdjęcie Autora

01 kwietnia 2011

Wojciech Jóźwiak

Serial: Auto-promo Taraki
Przewracam żywopłot!

Kategoria: Ekologia

◀ Czy Ziemia się z nas otrzepuje? ◀ ► Poseł osobisty czyli jak naprawić Rzeczpospolitą ►

...Inaczej, „kładę” go, czyli robię to, co w Anglii nazywa się hedge lying. Że taki sposób w ogóle istnieje, dowiedziałem się od nieocenionego Łukasza Łuczaja, który będąc w Anglii podejrzał, jak to się robi i napisał obszerny artykuł o tej sztuce, do niedawna jedyny po polsku. Po polsku nie ma żadnej witryny poświęconej kładzeniu żywopłotów, po angielsku jest mnóstwo; najbardziej podoba mi się „Kije i Kamienie”, gdzie zobaczysz dwa znakomite zdjęcia, jak wygląda żywopłot zaraz po zabiegu – i parę miesięcy później. Z pobojowiska robi się zielona ściana nie do przejścia ni dla człeka ni zwierza. Chcę tak mieć u siebie!

Krzewy – zwykle głogi – podcina się tuż przy ziemi zostawiając 1/4 szerokości pnia, następnie przegina się i przewraca: do skosu lub do poziomu. Pnie pozostają żywe i połączone z korzeniem, i wkrótce wypuszczają młode pędy. Głóg ma ogromną zdolność regeneracji przez wypuszczanie śpiących pączków spod kory. Wyrasta gęsta szczotka młodych pędów; teraz trzeba je tylko przykaszać jak każdy żywopłot.

Tak wygląda pierwszy „pokład”:

f. 1

Dziwnie przypomina pracę bobra!:

f. 2

Do głogu mam sentyment. Wzdłuż ulicy przy której wyrosłem jako dziecko, rósł żywopłot z głogu. Był ważnym składnikiem krajobrazu mojej (bardzo) małej ojczyzny – małą, z powodu kolczastej niedostępności, anekumeną. Żyły tam jeże, łasice, zimą siedziały gile. Ktoś jeszcze przed moim narodzeniem widział tam białą zjawę zmarłej osoby. Kiedy uczyłem się w liceum, miałem do szkoły pół godziny pieszo, we wrześniu rwałem czerwone głogowe jagody i stopniowo, zbliżając się do szkoły, obżuwałem je do gołych pestek. Miały potem wiele zastosowań. Żywopłot posadził przedwojenny właściciel posesji, Niemiec. Pod koniec wojny Niemcy wyjechali, żywopłot dostał się nowym właścicielom-Polakom, polskiemu obyczajowi instytucja żywopłotu jest obca – „jakieś tam panie chaszcze, pole zagłuszają, kolczaste, podejść nie można” – więc żywopłot, na którego pielęgnacji nikt się nie znał, dziczał, niszczał, psuli go kopacze rowów pod instalacje, kaleczyły maszyny drogowe. W końcu kolejny właściciel założył zamiast kolczastych zarośli – uczciwą siatkę z rolki, głóg wykarczował. Siedemdziesięcioletnie okazy Crataegus monogyna, dobrze wrośnięte w dobrą dla nich gliniastą glebę, nie poddawały się. Z pozostałych w ziemi ułomków wciąż odrastały krzewy. Wyrwane karpy usiłowały wypuszczać pędy i wegetować na powierzchni. Moja siostra, która mieszka niedaleko, kilka posadziła u siebie, znajomych częstowała tymi karpami, ja wziąłem – dwie sztuki wyrosły pięknie i wkomponowały się w mój żywopłot.

W latach osiemdziesiątych jeździłem do ośrodka Karma Kagyu w Kucharach. Teraz miejsce jest wypasione, wtedy podnosiliśmy je z ruiny. Ja postanowiłem ogrodzić teren żywopłotem, ale ponieważ „naokoło” liczyło ze dwa kilometry, więc założyłem tylko mały kawałek, który chyba (dawno tam nie byłem) nie przetrwał suszy i kolejnych reform. Sadzonki Crataegus crus-galli kupiłem u ogrodnika, starszego wtedy pana z Kroczewa przy trasie Warszawa-Płońsk (wtedy nie było tam jeszcze dwupasmówki), który miał w swoim ogrodzie własnoręcznie zrobioną kamienną stelę ze starosłowiańskimi-pogańskimi motywami. Dorodniejsze z sadzonek posadziłem w Kucharach, słabsze i cieńsze zadołowałem na grządce na lepsze czasy. Po paru latach, kiedy osiedliłem się w Milanówku, wziąłem tamte sadzonki (które tymczasem podrosły) i zrobiłem z nich żywopłot u siebie. Przez dwadzieścia lat głogi dołem przerzedziły się, poszły  w górę, przycinanie zagęszczało im pędy górą, ale dół łysiał. Popełniłem też błąd sadząc głogi na przemian z karaganą, oba gatunki na tym traciły. W końcu Łukasz podpowiedział mi, jak je zagęścić radykalnie. Co niniejszym robię.

◀ Czy Ziemia się z nas otrzepuje? ◀ ► Poseł osobisty czyli jak naprawić Rzeczpospolitą ►

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)