14 lipca 2011
Wojciech Jóźwiak
Serial: Auto-promo Taraki
W rytmie Księżyca od pełni do pełni
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.
◀ Ze słowiańskimi bogami kłopot wciąż ◀ ► Bóg z ołowiu ►
Tej wiosny w maju zacząłem prowadzić regularne szałasy potu co pełnię. Tzn. zacząłem je prowadzić z zamiarem i intencją, że będzie to stała praktyka, taka nowa tradycja. Pisałem o tym tu: Szałas Potu co Pełnię. Do tej pory były dwa takie spotkania, 17 maja i 15 czerwca. (Polecam kalendarz księżycowy kalender-365.de/kalendarz-ksiezycowy.php) Teraz ścisła pełnia jest jutro o 8-mej rano, więc szałas potu robimy w wieczór najbliższy temu momentowi czyli dzisiaj wieczorem. Zaraz tam jadę!
Już, do tej pory, zaobserwowałem, że praktyka ta DZIAŁA. Wybijam to słowo na znak, że wypowiedziane zostało ze specjalnym akcentem. Działa w sensie magiczno-psychicznym. W sobie czuję/widzę zmiany. Praktyka copełniowych szałasów ugruntowuje. Sprzęga z rytmem kosmosu, wpasowuje „człowieka” (czyli mnie) w ten rym. Sprawia że się czuje rytm czasu taktowany Księżycem. Szczególnie podniosłe (jak to odbieram) są ostatnie dni przed pełnią, zwłaszcza gdy w dzień jest pogodne niebo i Księżyc już tłusty zbliża się do pełni, a jednocześnie widać go na dziennym niebie razem ze Słońcem. Słońce i Księżyc razem na niebie widzieć – to jest potężny symbol, śniony wciąż w snach; William Blake w swoich rycinach się też w nim lubował. To jest przemiana percepcji: niebo zaczyna być czymś ważnym. Czas przestaje być kalendarzową abstrakcją, staje się nurtem, przepływem, który się czuje. Zarazem jest to zwrócenie się do świata przodków, do świadomości dawnych ludzi, którzy żyli zapatrzeni w niebo i obserwując przemiany Księżyca jako najbardziej im dostępną, „podręczną” miarę czasu. Też mam wrażenie, że to jest głęboko pogańska praktyka. Że dawnych Bogów lub ich Cienie można spotkać dopiero pod niebem dobrze oświetlonym przemieniającym się Księżycem.
Każde szałasowo-potowe spotkanie jest inne. Każde jest niespodzianką. Przybywają nowi ludzie, odnawia się dawne znajomości. Kilkoro znajomych spotykam tylko tam. Coś dużego zaczęło się dziać. Zapraszam.
◀ Ze słowiańskimi bogami kłopot wciąż ◀ ► Bóg z ołowiu ►
Komentarze
Dla mnie szałas potu jest bardzo ważną praktyką, a wręcz konieczną do tego aby jakoś sobie radzić w obecnym świecie, który bardzo często pozbawia nas energii przy każdej okazji.
Dlatego korzystajmy z tej MOCY którą daje nam szałas jak najczęściej.
Polecam tę praktykę każdemu kto jeszcze jej nie doświadczył.
Zobaczycie że po szałasie popatrzycie na ten świat z całkiem innej perspektywy.
Być może przestaną was drażnić pewne rzeczy albo też uznacie że może nie warto tracić swojej energii na jakieś bezsensowne przepychanki?
Zobaczycie też duży przypływ energii i poprawę samopoczucia.
Dlatego polecam wam korzystanie z szałasu potu co najmniej raz w miesiącu, a najlepiej w okolicach pełni.
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.
-
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author or Owner, Wojciech Jóźwiak.
Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora/właściciela, którym jest Wojciech Jóźwiak.