26 listopada 2020
Piotrkow
Serial: Sny i wizje
Sen o podróży pociągiem
◀ Sen o zabijaniu pająków ◀ ► Sen o bibliotekach i muzeach. ►
Jadę pustym pociągiem, siedzę w drugim wagonie, licząc od początku składu. Wpadam na pomysł, żeby przesiąść się do pierwszego wagonu, przechodzę przez rozsuwane drzwi i siadam po prawej stronie, część moich bagaży już tam jest (reszta bagaży została w poprzednim wagonie). Okazuje się, że na przedzie tego wagonu jest maszynista. Po chwili ten pierwszy wagon zmienia się w auto dostawcze marki "Żuk", a maszynista w kierowcę. Kierowca ma jakąś sprawę żeby zatrzymać się w pobliskim sklepie. Podjeżdżamy do tego sklepu tak blisko, jakby kierowca chciał dokonać zakupów przez szybę nie wysiadając z auta - podjechał tak blisko, że aż wprasowaliśmy się w witrynę sklepu. Jednak wysiedliśmy z auta, weszliśmy do sklepu marki jak normalni klienci. Stoimy w kolejce, przede mną stoi kierowca, mam ze sobą zgrzewkę papieru toaletowego, 8 rolek. Słyszę jak do kierowcy dzwoni jakaś znajoma i prosi go o kupienie podpaski, on idzie do odpowiedniego regału, bierze podpaskę, płaci w kasie. Gdy kierowca załatwił swoje, uświadamiam sobie, że nie mam po co stać w tej kolejce, więc możemy jechać dalej. Po wyjściu z kolejki jednak uświadamiam sobie, że chciało mi się pić i w sumie mogłem sobie kupić chociaż jakąś wodę, no ale trudno.
Scena zmienia się, Kraków wieczorną porą, idę z kierowcą, który zmienił się w mojego kuzyna (w realnym świecie jest gejem), idziemy zanieść podpaskę tej jego znajomej. Idziemy czarnym asfaltowym chodnikiem, przez nieuwagę schodzę na chwilę z chodnika i wdeptuję w żółtą glinę, która paskudnie brudzi mojego prawego buta. Po drodze mijamy restaurację, już po godzinach zamknięcia, wygaszone światła, jakiś kelner dojada swój posiłek, inny telefonuje do szefa.
◀ Sen o zabijaniu pająków ◀ ► Sen o bibliotekach i muzeach. ►
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.