22 lipca 2016
Katarzyna Urbanowicz
Serial: Prababcia mniej ezoteryczna
Sprawozdanie z niby wakacji
◀ Hulajnoga ◀ ► Kreatywne zarządzanie rzeczywistością (1) ►
Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jestem starym grzybem przeniesionym z jednego worka z trocinami do innego
Nie mam zachwyconej miny
A przecież otoczenie jest tak piękne, ze aż boli
Fałszywy ptak odstrasza amatorów wiśni
A pracowicie rozciągane siatki chronią plantację borówki amerykańskiej przed innymi szkodnikami
Z wielkich rulonów w upale rozkładają ją młodzi ludzie pracowicie cerując dziury po dzikach, jeleniach, złych typach i innych szkodnikach
Pracę nadzorują koty
Które z nudów usiłuję napoić piwem
A przecież ja mam swoje dylematy: lawenda white czy jakaś inna
No i koty czyhające mój talerz ze śniadaniem
Uciekam więc w zacisze biblioteki, gdzie mam swój barłóg
Oraz stanowisko pracy z laptopem, którego klawiatura żyje własnym życiem, niezależnym od moich zamiarów i chęci
Uciekam więc do czynności gospodarskich jak ważenie borówki
Przerywanych analizą zamachów w Turcji w latach 60-tych i 80-tych
Krojeniem ogórków na mizerię
I wąchaniem świeżego kopru
A tymczasem u mnie w domu
Rujnacja na potęgę
Aż żal patrzeć, nawet kuchnię zapaskudzono
Światło zapala się teraz chyba w krzywym wirtualu
Nie wytrzymuję więc i wracam, a moje wspomnienia pięknieją z
czasem...
Przybierając kształt dojrzałych dzieł
◀ Hulajnoga ◀ ► Kreatywne zarządzanie rzeczywistością (1) ►
Komentarze
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.