Nie wiem nawet jak to opisać, szukam pomocy jakiegoś wyjaśnienia, czegokolwiek. Miewam sporadycznie od kilku lat świadome sny. Nie lubię ich, bo nie potrafię panować nad tym, kiedy się zdarzą, ale zazwyczaj od początku jestem świadoma, że śpię. Z paru musiałam budzić się dwa razy. Budzę się, jestem w swoim łóżku (przynajmniej tak mi się wydaje). Idę do pracy czy zabieram się za rzeczy, które miałam zaplanowane na następny dzień, naprawdę hiperrealistycznie, myśląc, jaki to był dziwny sen, aż w końcu jakiś mały detal się nie zgadza (np. kwiaty w wazonie) i wtedy zdaje sobie sprawę, że to dalej sen i wtedy zaczyna się walka, żeby otworzyć oczy, ruszyć dłonią, cokolwiek co pozwoli mi fizycznie wyzwolić się z tego snu. Dziś jestem tak przerażona, że muszę się dowiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Mam taki chaos w głowie, że nie wiem jak sensownie opisać cały sen. Nie byłam w stanie kontrolować tego snu. Nie mogłam zmienić miejsca, zazwyczaj mogę. Byłam po prostu świadoma, że to sen. Realistycznie odczuwałam ból głowy od bardzo głośnego dźwięku, próbowałam go znaleźć, ale nie mogłam go zlokalizować, pamiętałam, że zostawiłam otwarte okno przed pójściem spać, chciałam się wybudzić, żeby je zamknąć z przekonaniem, że ktoś imprezuje mi w "realnym świecie " pod oknem. Z trudem się wybudziłam, ale udało się (tak myślałam), staram się zwlec z łóżka, minęło parę sekund i zdałam sobie sprawę, że dalej śpię, po prostu przeczucie (miałam problem wystawić nogę poza łóżko, nie było tam nic, po prostu czułam opór) skupiając się, żeby się wybudzić poczułam, jak coś łapie mnie za obie ręce i przygniata do łóżka, zajęło mi to naprawdę długą chwilę, żeby się wybudzić. Gdy się obudziłam, moje ręce były ciężkie, dosłownie czułam, jakby ktoś je trzymał, czułam naprawdę przytłaczająca energie, nie jestem tego w żaden logiczny sposób wytłumaczyć. Nie praktykuje żadnych technik śnienia ani nic związanego z okultyzmem. Tracę zmysły, już zaczęłam myśleć, że to jakiś rodzaj choroby psychicznej, szukając jakichkolwiek informacji, natrafiłam na artykuły z tego magazynu. Jestem tym zmęczona i po prostu mam nadzieję, że jest tu ktoś, kto będzie, w stanie mi doradzić co zrobić, aby nie mieć więcej świadomych snów.

Czytając wszystko jeszcze raz, wydaje mi się to tak wszystko abstrakcyjne, bo przecież mi się to przyśniło, a sny bywają dziwne, ale dziś naprawdę pierwszy raz się tak bałam, że się nie wybudzę, dosłownie czułam się uwięziona