28 lipca 2014
Jan Szeliga
Serial: Moja Twarda Ścieżka
V Konwent Survival Village
Chodzenie po ogniu które prowadziłem
na V Konwencie Survival Village
20-22 wrzesień 2013 r.
- Wisła Czarne.
◀ Drugi warsztat Twardej Ścieżki w Komorznie ◀ ► Powitanie wiosny w Puszczy Bolimowskiej ►
Konwent survival, Twarda Ścieżka, chodzenie po ogniu, Chata Rodło
Kilka lat temu na warsztatach "dzikiego gotowania" w Rzepniku, które prowadził Łukasz Łuczaj, poznałem Darka Hajduka. Darek przyjechał na warsztaty z kilkoma miłośnikami survivalu. Specjalnie dla tej grupy zrobiłem wtedy chodzenie po ogniu. Pisałem już o tym wydarzeniu w jednym z poprzednich odcinków tego bloga.Kilka lat później Darek zaprosił mnie na dużą imprezę survivalową, która miała się odbyć na zupełnym odludziu, w pobliżu miejscowości Wisła - Czarne w dniach 20-22 września 2013 r.
Na samo miejsce, gdzie odbywała się impreza, niestety nie można było dojechać. Wziąłem więc plecak, grabie do rozgarniania ognia i wyruszyłem z grupą kilku osób w dalszą drogę pieszo.
Najpierw szliśmy około 2 km asfaltową drogą, która wiła się obok Czarnej Wisły, w tym miejscu jeszcze górskiego potoku. Po pewnym czasie skręciliśmy już w kamienistą dróżkę, która wiła się w górę.
Zapadał zmrok, a ja nie znając drogi musiałem nadążyć za zaprawionymi w bojach survivalowcami. Po około godzinnej wędrówce przybyliśmy do małej chatki, która stała prawie na samym szczycie góry. Nareszcie mogłem odsapnąć.
Miejsce konwentu
To była impreza typowo survivalowa zorganizowana przez Projekt Bushcraft.
Odbyły się tam różne prelekcje, pokazy i pogadanki na tematy takie jak:
- poszukiwanie dzikich roślin jadalnych
- jak właściwie dobrać nóż?
- techniki rozpalania ognia
- wyprawy wysokogórskie
- pierwsza pomoc w warunkach survivalowych
- jak spędzić noc w hamaku
Można też było postrzelać z łuku, porzucać nożami, tomahawkami i toporami, oraz na zakończenie dnia przejść po ścieżce ognia.
Prelekcja przy ognisku
Ognisko trzeba było przygotować dużo wcześniej. Drewno było bardzo grube, dlatego musiałem rozpalić ognisko kilka godzin wcześniej, aby zdążyło się wypalić, gdy zapadnie zmrok. Trochę drewna zostało porąbane przez chętne osoby.
Przyjemnie patrzeć, jak kobieta rąbie drzewo ;)
Ognisko zaczyna się palić
Na razie ognisko wygląda niepozornie
Po rozgarnięciu robi wrażenie
Przechodzimy po rozżarzonych węglach
Przechodzi Darek
Przechodzą pozostali uczestnicy konwentu
Po chodzeniu po ogniu odbyło się jeszcze kilka prelekcji i pogadanek.
Prelekcje i pogadanki
W niedzielę po śniadaniu wybrałem się w drogę powrotną. Tym razem schodzenie z góry w czasie dnia i ładnej pogody było dużo łatwiejsze i przyjemniejsze niż wspinaczka do góry.
W Konwencie udział wzięło 78 osób.
Najmłodszy uczestnik miał niespełna 3 miesiące.
Zdjęcia:
Remigiusz Romaniuk
Grzegorz Gawliczek
Wojciech Pierzchała
cdn...
◀ Drugi warsztat Twardej Ścieżki w Komorznie ◀ ► Powitanie wiosny w Puszczy Bolimowskiej ►
Komentarze
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
1. Surwiwalowcy...! • Wojciech Jóźwiak • 2014-07-29
Surwiwalowcy -- tak, to są naturalni sojusznicy i wspieracze Twardej Scieżki!
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.