Czy widzisz a raczej czy spostrzegasz mrówki, żuki, bardzo małe owady nielatające i latające, ale nie irytujące. Wykluczamy tu końskie muchy, komary a nawet mole. Co do tych ostatnich to ława przysięgłych jeszcze nie osiągnęła jednomyślności (the jury is still out).

Widzenie białych myszek lub pająków zaliczymy do zupełnie innej kategorii spostrzegania.

Być może idąc ulicą spostrzegasz nagle…załamnie gzymsu, grę półcieni we wnęce balkonu, a może słyszysz koncert koników polnych w zgiełku miasta?

Idąc pewnego dnia chodnikiem spostrzegłem Giga-Ntycz-Ną mrówkę. No na oko z tej odległości przynajmniej dwa razy większa niż „normalna” mrówka. Potem spostrzegłem też kilka mniejszych mrówek, wyminąłem pracowitego żuka i kilka małych mrowisk usypanych między płytami chodnika. Dochodząc do celu pogratulowałem sobie uwagi i spostrzegawczości i zajęty samouwielbieniem rozdeptałem świerszcza. Rest in peace little fellow!

Małe jest piękne! Uwaga skupiona na małym to oznaka jakości. Od małego do wielkiego. Nie da się osiągnąć rzeczy prawdziwie wielkich bez osiągnięcia najpierw małych. Uwagę i spostrzeganie detali możemy ćwiczyć wszędzie, więc jak: widzisz mrówki?

Kurs UltraMind 23-24 czerwiec  

www.silvaultramind.pl

Odwiedz nas na Facebook-u, mamy kilka niezłych video nie-kwantowych (o ile pamiętam)

http://www.facebook.com/pages/Silva-UltraMind-ESP-Polska/302566146475520