21 grudnia 2019
Wojciech Jóźwiak
Serial: Koniunkcja Saturna i Plutona 2020
Zimowe Przesilenie 2019
◀ Pełnia 10 stycznia 2020. Ścisłość koniunkcji Saturna i Plutona ◀ ► Przewartościowanie ►
Piszę wieczorem 21 grudnia 2019. Tej nocy, 22 grudnia 2019 o godz. 5:21 środkowoeuropejskiego czasu będzie zimowe przesilenie, solstycjum. Słońce na ekliptyce minie kardynalny Punkt Koziorożca, czyli widziane z Ziemi, będzie najbardziej odchylone w stronę ziemskiego bieguna południowego. U nas, na półkuli północnej, będzie najniżej pod równikiem nieba. Dzień będzie najkrótszy, noc najdłuższa w roku. Zacznie się astronomiczna zima. Na tle zodiaku Słonce wejdzie do znaku Koziorożca.
Tak wygląda układ planet w tym momencie:
Najważniejszy szczegół tego stanu nieba, to koniunkcja Saturna i Plutona. Tym planetom brakuje ledwie 2 stopni, aby się zejść, tzn. wskazywać ten sam kierunek na ekliptyce. Jednak Saturn przesuwa się dość szybko naprzód (jak na niego) i wkrótce ta koniunkcja będzie ścisła; nastąpi to 12 stycznia. W tym samym dniu ponadto Słońce i Merkury dogonią Saturna i Plutona, i ta koniunkcja będzie poczwórna. Saturn i Pluton spotykają się (tworzą koniunkcje) średnio co ok. 33 lata, więc trzy obroty ich cyklu, od koniunkcji do następnej koniunkcji, zajmują z grubsza jedno stulecie. W XX wieku koniunkcje były w latach 1914/15, 1947 i 1982/3. (Lata są podwojone, ponieważ zdarza się, że z krążącej wokół Słońca Ziemi jedną koniunkcję widać nie jeden tylko trzy razy.) Data 1914 nie jest przypadkowa: wielokrotnie pisałem, że koniunkcje (oraz opozycje i kwadratury) sprzyjają wszczynaniu wojen i para-wojen. Przykładem para-wojny była katastrofa smoleńska podczas zbieżnej kwadratury Saturna do Plutona.
Podczas koniunkcji Saturna i Plutona Mordor podnosi głowę i orki mnożą się i wyją. W 1947 roku, kiedy (optymistom) wydawało się, że po horrorze dopiero co zakończonej Drugiej Wojny wreszcie ugruntuje się stan pokoju i dobrej woli, tak jednak się nie stało, a Mordor poniósł głowę, zamykając do więzień i mordując tych, których później nazwano Żołnierzami Wyklętymi. Zwycięscy i zawzięci komuniści na nowo uruchomili zony w Auschwitz i Stutthofie. Ruszono z etniczną czystką na Łemków. Długo by wyliczać. W 1981, na rok przed ścisłą koniunkcją (do ścisłości brakowało 6 stopni), rządzący w Polsce Mordor ponowił swoją metodę zaprowadzając stan wojenny. Teraz ten sam cykl, już wtedy bliski farsy, odtwarzany jest przez obecnie rządząca mutację Mordoru w postaci „ustawy kagańcowej” (ograniczającej niezależność sędziów) i drugiej ustawy, która ponad prawem stawia myśliwych. W myśl tej ustawy podpatrywanie, co oni robią, a nawet wchodzenie do lasów, ma być karane więzieniem. Orki górą. Zobaczymy jak długo jeszcze ich przewagi. Jak dotąd mordory upadały w smrodzie. Ale być może nie będzie można dalej tak się pocieszać. Przegrzanie (klimatu) Ziemi orkom i ich mordorom sprzyja. Szkoda tylko tych pomordowanych dzikich (i wolnych) świń, wyciętych lasów, zdartych stoków gór, wyschniętych jezior, rzek zamienionych w kanały. Szkoda Polski. Na naszych oczach upadł, rozwiał się pewien narodowy mit: że co złe, to Obca Ręka. Teraz nie obca, własna, jak najbardziej swojska.
W horoskopie na Zimowe Solstycjum faktycznie zaczynające rok 2020 (święta za kilka i kilkanaście dni są sztuczne, umowne i żadna astronomiczna realność im nie odpowiada) Słońce zajmuje pozycje stałą, z definicji: Zero Koziorożca. Więc nie przedstawia żadnej szczególności i wróżyć z niego nie można. Ale pozycje innych planet, choć niby przypadkowe, mogą na coś wskazywać. Pozycja Merkurego, Strzelec 19°08', bliska punktu harmonicznego siedmiokrotnego podwójnie ognistego 17°09' Strzelca, wskazuje na pośpiech, na szybkie tempo zmian i ruchów na światowej scenie. Coś się ruszy, w miejsce zastoju jaki trwał przez mijający 2019 rok; wydarzenia przyspieszą. Ciekawa jest pozycja Księżyca: 9°00' Skorpiona, więc blisko, prawie „w”, punktu Skorpion 8°34', siedmiokrotnego ziemnego, który oznacza wydobycie lub wydostanie się na jaw tego co dotąd ukryte lub ukrywane. Także tych rzeczy, które są niechciane, niewygodne i komuś mogą zaszkodzić. Punkt ten ma też sens Obnażania, zarówno w sensie nagiej prawdy, jak i ściągania przyodziewku. Goły, to nie tylko podniecający seksualnie. Goły to też ktoś, kto poniósł stratę i zbiedniał. Gdy ten punkt Skorpiona zestawić się z gorączkowo-szaleńczą frenetyczną aktywnością Saturna, Plutona, Jowisza, wreszcie Marsa, w znaku Koziorożca, mówiącym o pracy, materii i gospodarce, przez styczeń do maja 2020, nasuwa się słowo: kryzys. Gorączkowy zryw, rush, run i boom w gospodarce, po którym kolaps i plajta. Jak w 1929. – A może jednak nie? Wszystko się ułoży? Postęp będzie kontynuowany... Coraz lepiej będzie... Tylko co z barierą energetyczną, barierą odpadowego CO2 z paliw węglowych i metanu z topniejących zmarzlin?
Od koniunkcji Saturna i Plutona zaczyna się nowy obrót cyklu tych planet, który trwać będzie do 2053 roku. Typowo, te saturnowo-plutonowe trzydziestokilkulecia są niepodobne do siebie, następne niepodobne do poprzedniego. Jakie będzie to? (Trzydziestokilkulecie?) Spróbujmy zgadywać. Zaczątków nowego cajtgajstu widać już wiele.
Optymistycznym szczegółem w kosmogramie solstycjum jest zbliżająca się, zacieśniająca się koniunkcja Słońca z Jowiszem. Jej ścisłość wypada w sobotę 28 grudnia i ten dzień szczególnie sprzyja składaniu sobie noworocznych życzeń.
Ja przede wszystkim Wszystkim życzę Koziorożcowych cnót: wytrwałości, konsekwencji, uporu i trwania przy swoich wartościach.
◀ Pełnia 10 stycznia 2020. Ścisłość koniunkcji Saturna i Plutona ◀ ► Przewartościowanie ►
Komentarze
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
![[foto]](/author_photo/miroslaw_czylek.jpg)
1. poprzez odsłonięcie brudnego ubrania i ujrzenia gołej prawdy
2. poprzez restrykcję i siłę, która uruchomi "bunt"
3. poprzez próby działań reformopodobnych (jak produkty czekoladopodobne), które będą dowodem w sprawie i inni spojrzą na to i odkryją - halo, coś jest źle
Co najciekawsze, nie chodzi o perspektywę Polski. To samo bym napisał, gdyby teraz żył w Niemczech, w USA czy Portugalii.
![[foto]](/author_photo/miroslaw_czylek.jpg)
![[foto]](/author_photo/IMG_0740.jpg)
Pytanie kiedy nastąpi przesilenie i obecne siły dosięgną swojego maksimum. Ten moment jest według mnie najważniejszy do uchwycenia ( optymistyczny poniekąd).
Póki co dokręcanie trwa i zdaje się jeszcze potrwa długo (przynajmniej wiele miesięcy, oby nie lat)
Patrząc z jeszcze innej perspektywy kryzys ( w tym kryzys tej ograniczającej siły) byłby dobry im szybszy i dramatyczniejszy. Dlaczego? Widzę wtedy możliwość dobudowy , dynamicznej odbudowy na zdrowszym fundamencie z optymizmem wokół, najgorsze co może się przytrafić to powolne opadanie "ciśnienia" ja to nazywam trendem bocznym - to takie długie trwanie w maraźmie bez wybicia w żadnym kierunku.
To stagnacja sił, bardzo trudny absolutnie nie optymistyczny stan.
Tak więc większe przesilenie może i "straszne" w momencie zenitu ale po nocy zawsze wstaje nowy dzień.
I choć trochę optymizmu tu wleję :)
![[foto]](/author_photo/jardiansky.jpg)
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Można wypisać listę niezałatwionych i nabrzmiałych (jak wrzody) problemów świata lub jego kawałków, a w drugiej rubryce zgadywać, jak się te problemy mogą rozwiązać -- wrzody pęknąć. Myślę, że wiele z takich odgadnięć będzie prawdziwych i wydarzy się w czasie od stycznia do kwietnia 2020.
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.