30 czerwca 2017
Maciej Nabiałek
Zwracanie uwagi na to, co „mówią” patyki
Czy drzewa dają sygnały?
Idąc do sklepu, zastanawiałem się nad wyglądem liter alfabetu hebrajskiego, podeszła mi taka myśl by spojrzeć pod nogi, i obserwować patyki które opadły po ostatnich ulewach. Na szczęście gałęzi trochę było bo dozorcy nie zdążyli ich jeszcze posprzątać. Wieje dziś wiatr i zrzuca suche patyki, trzeba popatrzeć na nie jak na fusy na dnie szklanki. Pierwsze patyczki na które patrzyłem chyba nic nie powiedziały, w każdym razie ja nic nie dostrzegłem, bo dostrajałem się na takie a nie inne litery, być może były by tam znaki runiczne czy inne, ale skupiłem się na czym innym. W pewnej chwili, pojawił się taki układ małej gałązki przypominający litero-liczbę Alef drukowane. No dobrze powiedziałem sobie jest taka możliwość ukazania się skomplikowanej litery i baczniej zaczynam patrzeć pod nogi. Dalej wędrując chodnikiem, omijam Kowale w złączeniu, omijam mrówki, zderzają się ze mną much, gałęzie drzew szumią a liście krzewów ocierają się o mnie gdy mijam się z rowerzystami jadącymi z przeciwnej strony. Wyglądam może dziwnie, bo gapię się w ten chodnik jak bym coś zgubił. Niebo nad głową coraz bardziej skłębione, pewnie zaraz zacznie padać, więc przyspieszam kroku. Przechodzę pomiędzy takimi patykami, które przypominają litero-liczby: Waw, Zain, Jod, Resz, Nun. Nie umiałem ich zlepić w jakieś słowa, zrobię to później, w domu. Najciekawsze co wydarzyło się później jak wracałem ze sklepu, na drogę, po mojej lewej stronie spadły gałęzie z wielkiego drzewa, na szczęście nie jechał żaden samochód, mogłem się im przyjrzeć i przeszedł mnie dreszcz, bo gałązki ułożyły się w litero-liczbę Gimel i Nun, a to przecież tłumaczy się jako GAN – ogród, również ma współczesne znaczenie jako Gen. Takie to było wyraźne, podszedłem do innego wysokiego drzewa i podziękowałem im wszystkim dotykając jego kory, że odczytałem ich sygnał.
Litery hebrajskie traktuję podwójnie, jako literę i liczbę. Dla tego zjawiska, Gimel Nun mamy odpowiednik gematrii wynoszący 53, w gematrii rozszeżonej 73+106= 179, liczba 179 to słowo miklat – schronienie. Jak to ładnie się wszystko zasklepia, ogród jest schronieniem. Zauważyłem, że liczba 179 to połowa 358, które to oznacza Maszi'ach - Mesjasza, natomiast słowo Mesjasz bez pierwszej litero-liczby Mem da nam słowo szi'ach – krzak/krzew, tak więc znowu mamy drzewa.
Tak drzewo to drabina nieba, kolumna niebiańska, zresztą zapraszam do odwiedzenia słownika symboli Władysława Kopalińskiego, bardzo szerokie znaczenie symboliczne ma drzewo, jest to chyba jeden z najpotężniejszych symboli. Miejsce przebywania bogów, drzewo świata, drzewo kosmiczne, drzewo życia i drzewo prawdy, drzewo wiadomości... niech każdy we własnym zakresie sobie poszuka jak wielki bagaż symboli niesie za sobą drzewo, jego elementy, pień, korona, liście.
Czy takie spostrzeganie znaków jest częste? Na pewno tak, tylko trzeba wyczulić się na te sygnały. Jestem ciekaw czy czytelnicy też spostrzegają takie lub podobne znaki na ziemi.
Komentarze
![[foto]](/author_photo/Maria_Piasecka_2016.jpg)
![[foto]](/author_photo/Maria_Piasecka_2016.jpg)
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.