zdjęcie Autora

10 października 2012

Piotr Jaczewski

Serial: Okiem Hipnotyzera
Anioły i Demony na Herbatce u Sułtana Brunei

◀ Czemu diabeł straszy ? A Sułtan Brunei wygrywa ◀ ► Zadanie na czas: przyjemność ►

Jednego można być pewnym - na Herbatce u Sułtana Brunei z pewnością pojawią się demonyDiabły i  Złowrogie Inne Siły Podważające Ostateczny Ład i Porządek od wewnątrz, choć wszyscy są pewni, że pochodzą one spoza rzeczywistości grupy.
Poważnie :) Nie to, żeby takowe siły isniały (kto to wie ? :)))) - pojawią się doświadczenia i interpretacje wskazujące na niewidzialnych lub(i) nieobecnych lub(i) potężnych (i/lub) przeciwników i(lub) sprzymierzeńców.
Pojawią się Anioły - wysłannicy Ostatecznego Ładu Słów Sułtana Pilnujący tegoż porządku od zewnątrz, choć wszyscy są pewni, że pochodzą z samego centrum grupy i są częścią namaszczenia Sułtana jako wysłannika niebios, namaszczonego do bycia Sułtanem Brunei z racji sułtańskiego urodzenia.

Można być w 100% pewnym, że przy dostatecznie dużej lub wrażliwej grupie pojawią się takowe istoty tj. Anioły i Demony doświadczenia z nimi związane!
Ta wielkość czy wrażliwość grupy podaję tu nie jako wytrych, "ojej, za małą grupę wzięto do badań, pominięto odpowiednio rzadkie psychopatologie", ale dla zobrazowania naturalności psychicznej takich doświadczeń. Samo zjawisko ma kilka objaśnień.

I tylko ze względu na wielopoziomowość komunikatu "Jestem Sułtanem Brunei, zrób mi herbatę!" i odrobinę przy udziale mechanizmów grupowych pojawią się:
1. Sny, hipnagogie, fantazje, halucynacje (na jawie) o Aniołach i Demonach tj. takie w których wystąpią postaci obdarzone pozytywną mocą spowinowacone z Sułtanem, oraz Demony postaci złowrogie i zagrażające ładowi grupy.


Dlaczego ?




jestem Sułtanem Brunei  - wymaga ciągłego pobudzenia jakiejś grupki neuronów bez związku z otaczającym światem, czyli (po ludzku) ciągłego fantazjowania "to jest sułtan brunei" - ta grupka neuronów("nawykowa fantazja") musi się jakoś rozwijać w obrębie użytkowania. (stąd intensywność snów - odświeżania się mózgu). Jeśli wolisz: silne nawyki dnia potrafimy przenieść do nocy. Zwłaszcza jeśli działania naładowane emocjonalnym znaczeniem.
Podobnie owo pobudzenie MUSI skończyć się przejawieniem tych fantazji w innych elementach poznawczych, a przetwarzanie wzrokowe zajmuje "olbrzymie" obszary mózgu.
         Tu oczywiste stają się anioły - Fantazje o Sułtanie !
"zrób mi herbatę" dla odmiany wymusza stan emocjonalnego pobudzenia i konfliktu. "Trzeba robić herbatę, ale kto by robił herbatę cały czas"  Ten rodzaj pobudzenia możemy w zasadzie wyłącznie zidentyfikować jako rodzaj niepokoju, strachu, gniewu czy złości. A "kto by robił herbatę cały czas ?" ta opozycja, powstrzymywanie działania buduje postać oponenta
   Tu oczywiste stają się Demony - spiskują przeciwko sułtanowi! przeciwko robieniu herbaty.

2. Sam ten komunikat na podobnych zasadach pobudza powstawanie "stanów spontanicznej błogości  bez myśli i histerycznego entuzjazmu sułtanowi" oraz "stanów zawieszenia oraz totalnej grozy i wściekłej furii przeciwko sułtanowi".  Anielskie i Demoniczne nawiedzenia! Z samej tej samej komunikacji. tj.   Kiedy mózg będzie starał się przywrócić "homeostazę" z otoczeniem, wygasić fantazję - a mamy takie mechanizmy może dziać się to tak:
- Mózg będzie starał się wygasić całą część odpowiedzialną za fantazję i jej treść (czyli rejony odpowiedzialne za widzenie, język, fantazję - sporą część własnej tożsamości.  I w ten sposób otrzymujemy "stan błogości bez myśli"
- Mózg będzie starał się połączyć "pobudzenie z fantazją" tj wyładować to pobudzenie w fantazji "stan histerycznego entuzjazmu dla sułtana"
Jeśli powyższe sposoby nie zadziałają lub nie zaskoczą np. nie będzie czasu na odpływanie, miejsca i sposobności na okazywanie histerycznemu
-Mózg będzie starał się wygasić "pobudzenie do działania" związane z fantazją(i niepokojem): będą przydarzać się stany negatywnego odpłynięcia, zawieszenia, chwilowej katatonii i stuporu - połączone z strachem, gniewem i myślami opozycyjnymi "nie nie jesteś sułtanem" (te myśli opozycyjne to z tego, że mózg "wygaszając" niechętny ośrodek musi pobudzić sąsiadujące neurony).
-Mózg będzie nakręcał ten impuls "wezwania do działania" aż wyładuje się na zewnątrz i tam zostanie powstrzymany i uwolniony:ekspresja totalnej grozy i wściekłej furii przeciwko sułtanowi.

Kogoś nawiedzi Anioł, inną osobę będzie dręczył i opętywał Demon.

3. Już nie na polu wewnętrznym, ale najpierw od zewnątrz w grupie pojawi się maniera "channelingowania sił wyższych" tj. słów sułtana.
Simple Simon Says, Sułtan Mówi: Jestem sułtanem Brunei, zrób mi herbatę.
To jest część oczywista, korzystania z sułtańskiego autorytetu. Podobnie oczywiste jest, że symetrycznym zachowaniem musi być cytowanie sprzeciwu:
O to ten idiota antagonista, powiedział: to wcale nie jest sułtan brunei!
Ja ? Ja nigdy w życiu bym tego nie powiedział. To ten demon Antagonista. Kto byłby tak głupi, żeby protestować, przeciwko oczywistej sułtańskiej prawdzie. Ja? Nigdy w życiu...

Ten styl odzwierciedlony wewnętrznie, by miał sens można odtworzyć tylko na jeden sposób:
 Przekazując słowa Aniołów lub Demonów. Wykazując zachowania podlegające  wpływom Anielskim lub Demonicznym. Tego, że takowe siły istnieją jesteśmy pewni bo istnieją doświadczenia je potwierdzające, niektórzy z nas to widzieli (1) a jeszcze inni bezpośrednio poczuli na sobie ich wpływ(2): Zapach kwiatów lub smród siarki! (zapachy silnie są powiązane z przetwarzaniem stanów emocjonalnych)

Zaiste Sułtan Brunei musi być Świętą Osobą skoro biją się o niego Anioły i Demony!

◀ Czemu diabeł straszy ? A Sułtan Brunei wygrywa ◀ ► Zadanie na czas: przyjemność ►


Komentarze

[foto]
1. Sułtanat Brunei będzie karać śmiercią czyny homoseksualneWojciech Jóźwiak • 2019-03-29

Sułtanat Brunei będzie karać śmiercią czyny homoseksualne - donosi korespondentka Gazety Wyborczej. Czytamy:

W niedużym, tryskającym ropą i niezwykle pobożnym byłym protektoracie brytyjskim na wyspie Borneo obowiązuje szariat. Na jego mocy osobom tej samej płci przyłapanym na gorącym uczynku grozi do dziesięciu lat więzienia. Dla 73-letniego sułtana Hassanal Bolkiah to jednak za mało. Zamierza zaostrzyć prawo karne i dorównać najbardziej okrutnym krajom znad Zatoki Perskiej.

Sułtan, jeden z najbogatszych ludzi na świecie, pozostaje głuchy na płynące ze świata apele obrońców praw człowieka. Jeśli nic go nie powstrzyma, to Brunei może się wkrótce stać pierwszym krajem Azji, w którym homoseksualizm jest karany śmiercią.

Z tym większą uwaga czytamy proroczy cykl opowieści o sułtanie Brunei. Patrz spis dla taga.

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)