(9) Napisał Paweł Brągoszewski:

Myślę o trzech światopoglądach: Ateny, Jerozolima, Ganges. Brakuje (tzn. mnie brakuje) czwartego kierunku. Geometrię symboli można ustawiać wg własnego widzimisię (co bywa złudne), ale:

• Ganges - Wschód (joga i powitanie słońca, Indie, Chiny, Japonia - Wschód!)
• Ateny - Południe (upalny bezruch, stoicyzm, nieruchome platońskie figury geometryczne, tak nieruchome cienie są na południu)
• Jerozolima - Zachód (śmierć, apokalipsa, koniec czasów, Eden był na wschodzie, ale z Edenu jerozole uciekli), także dzisiejszy Świat Zachodu
• ? - Północ. Nie ma Północy. Północ jest zjedzona. Nie ma Północy, jak nie ma innych pobocznych światopoglądów, np. krwi-kukurydzy z Ameryki. Tolkien (jerozol) pisał nowa mitologię dla Anglii, ale wyszła zachodnia/jerozolimska, a nie północna.

Bardzo ciekawe! Ale nie warto budować symetrii na siłę. Trójpodział A.-J.-G. przyszedł mi na myśl dla opisania NAS, tzn. kultury lub ideo-info-sfery w której jesteśmy zanurzeni. Nie myślałem o A-J-G jako o jakimś kluczu do opisania całego świata i jego kultur w całości. My Europejczycy z tych czasów jesteśmy w polu o trzech biegunach i dlatego używając binarnych opozycji, np. rozum-uczucie, religia-racjonalizm, prawica-lewica jesteśmy bezradni i niewiele rozumiemy z tego co się naokoło dzieje. Dopiero trzeci biegun, Ganges, pozwala zobaczyć i inne „tercja”, których przez binaryzmy nie widać. Ale to nie jest ogólny schemat wszystkiego. Myślę, że w Azji myślą i żyją według innych struktur.

Ale zgadzam się z Pawłem (Brągoszewskim, nie Świętym z Tarsu :)), że Północ pozostała pusta, jako niewypełnione miejsce w strukturze. Jakimś zaczątkiem mógł być szamanizm syberyjski. Bo na pewno nie Celtowie i Germanie. Ta pusta Północ to może też być w ogóle mentalny świat sprzed neolitu, archaik przed-rolniczy i przed-miejski.